Skocz do zawartości

UB mordowała AK w kieleckich lasach!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Pokoje gościnne pensjonatu U.B.Może i to nie 5 gwiazdkowe,ale w przerwie,między posiłkami dużo atrakcji:PODTAPIANIE,ROZCIĄGANIE,czyli ogólne KATOWANIE!!!!.
Wyobraźcie sobie jak sie człowiek mógł czuć,gdy widział,4 ściany,beton,mrok.A słyszał tylko własny oddech ,w samotności,i kolejne wyczytanie swojego nazwiska-do przesychania!.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Być może ostatni raz widzicie zdjęcia.W miesiącu czerwcu,lipcu, mają ruszyć prace remontowe więzienia przy ul.Zamkowej.Pewnie wyremontują, na hurtownie,i inne magazyny.Już widziałem takie miejsca tak przerobione żeby pamięć zaginęła.
OBYM SIĘ MYLIŁ!!!!.
Na szczęście całość z filmowałem i z fotografowałem ku pamięci przyszłych pokoleń.
POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walenty!
Piszesz: W dniu 19 stycznia 45 roku,to UB istnialo bardziej na papierze niz w rzeczywistosci.Pomimo tego,to nie uwazam aby ta organizacja byla w stanie zaszkodzic w tak krotkim czasie takiej organizacji jaka byla AK"... .
Szkoda, że nie bierzesz pod uwagę okresu od lata 1944 r. i terenu tzw. Polski lubelskiej (woj. białostockie, lubelskie i rzeszowskie). Sukcesy były, nawet znaczne. Oczywiście przy wydatnej pomocy Smierszy, wojsk wewnętrznych i pogranicznych NKWD. Utonęły" jednak w natłoku wydarzeń z lat późniejszych...
Pozdro!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Walenty ja wyczuwam tę subtelną różnicę pomiędzy żołnierzem AK a postAKowcem, która właściwie nie jest żadną różnicą dla mnie :)

OOoo hmmm Przystapienie zolnierzy AK do pracy nad nowa polska sprawilo,ze bardzo wielu z nich zasiadlo na bardzo waznych stanowiskach panstwowych i niekiedy nawet partyjnych w polsce."

To bardzo ciekawe bo jak Zapora z Uskokiem wysyłali chcąc ocalić swoich najmłodszych najzdolniejszych żołnierzy do domów i do szkół zaraz w 1945 to potem takich właśnie 18latków ubecja łapała i nie rzadko wyroki brzmiały 8 latek, Więc nie umniejszając nikomu a tym bardziej Cezaremu Chlebowskiemu - to myślę, że udało mu się zachować swoją tożsamość wojenną w tajemnicy idąc zaraz na studia po wojnie i kończąc je w 1950. Dalej, czy na pewno osoby jawnie znane jako AKowcy byli w partii i na ważnych stanowiskach???? Pierwsze słyszę, żeby jakichś akowców w partii tolerowali? Zapewne zdarzały się takie przypadki, nie wątpię - ale chyba na baaaardzo ograniczoną skalę i ukrywając swoją tożsamość???????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiem także, że była sytuacja, że komuniści w końcu machnęli ręką i złagodzili swoje sankcje i stwierdzili, że niżsi stopniem żołnierze podziemia byli bałamuceni przez złe, reakcyjne dowództwo i oficerów i niżsi stopniem mają szansę się odnaleźć w społeczeństwie.... ale do tego też chyba minęło od maja 45 sporo czasu ciężkiej rzeczywistości dla wszystkich żołnierzy podziemia....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol.Hrbstenebela i wszystkich innych oczekujacych na moj komentarz prosze o chwile cierpliwosci.Poprostu nawal pracy jaki obecnie przezywam nie pozwala mi na odpowiedz.Odpowiem tak szybko jak tylko bede mogl.Dwa,trzy dni...Pozdrowienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kielecka katownia nr.3-Dawna siedziba Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych ZSRR {NKWD}-Też ul.Paderewskiego tylko że 24,ok.200m.dalej od katowni nr2.
Oczywiście dochodzi do tego Komisariat Milicji,ul,Sienkiewicza 45.
Można się zastanowić dlaczego, w tak małym mieście ,jakimi były Kielce -powojenne: TAK DUŻO PLACÓWEK APARATU UCISKOWEGO,JAKIM BYŁO UB.
Odpowiedź nasuwa się sama:Miasto Kielce jest otoczone,dużymi kompleksami leśnymi,w których to przebywała bardzo liczna partyzantka,która jeszcze, po ogłoszeniu końca wojenny,nie oddała broni,a wręcz przeciwnie, podjęła walkę ,z nowym wrogiem,jakim był ZSRR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leszekranger11 jest znawca w temacie Ak i UB.Wie dokladnie gdzie sa pochowane ofiary UBecji w lasach.Potrafi bezblednie odnalesc po latach mogily pomordowanych zolnierzy AK.Wie rowniez,ze to kompleksy lesne wokol Kielc zrodzily partyzantow,a nie tylko grzyby.W zwiazku z powyzszym ,mam do kolegi prosbe.Chodziloby o odnalezienie mogily zolnierza AK,ktorego Akowcy rozstrzelali i pochowali wlasnie w lesie.Pan Eugeniusz Wawrzyniak byl zolnierzem 25 pp. AK wlasnie w lasach kieleckich i opisal swoje wojowanie z okupantem hitlerowskim w ksiazce pod tytulem O PANIE SKRUSZ TEN MIECZ". Wydane przez Instytut Wydawniczy PAX 1982 rok.Ksiazka posiada 241 stron.Na stronie 76 autor pisze,cytuje: W sloneczny niedzielny poranek,15 pazdziernika,stalismy w kilku przed olbrzymia stodola, w ktorej przed chwila zakonczyla sie msza polowa.Jak zwykle w takich chwilach ,toczyla sie swobodna rozmowa na niezmienny juz temat o zblizajacym sie koncu wojny i powrocie do normalnego zycia.Przerwal nam ja raptem por. "Sedziwoj,ktory przywolal mnie i stojacego obok "Harta.Polecil nam natychmiast udac sie na skraj pobliskiego lasu i tam zameldowac sie dowodcy grupy majacej wykonac jakas specjalna akcje." Dalej poprostu opisze o co chodzilo,abym nie musial przepisywac ksiazki.Po dotarciu na wskazane miejsce,zolnierze zastaja grupe innych zolnierzy,ktorzy wyjasniaja im powod , ktory ich tutaj sprowadzil.Poprostu maja tworzyc pluton egzekucyjny.Bedzie wykonany wyrok na jednym z kolegow.Okazuje sie,ze DWOCH zolnierzy z tego zgrupowania weszlo do chlopskiej chaty i zabralo chlopu buty i serdak,czy kozuch.Szczesliwym trafem w tym samym domu przebywal inny zolnierz i zlapal rabusiow.Major Lesniak" wydal komende w poszukiwaniu dwoch ochotnikow do wykonania wyroku.Jeden ochotnik sie znalazl,a drugiego major wyznaczyl.Skazany mial okolo 19 lat i posiadal pseudonim Lesnik".Ustawiono go w poblizu dolu i ten przerazliwie wystraszony chlopak krzyczal,ze nie rabowal i prosil aby go nie zabijac.Serie z peemow echo roznioslo po lesie,a skazany wpadl do dolu plecami.Teraz na zakonczenie jeszcze raz zacytuje: Ponure widowisko zostalo zakonczone wystapieniem z szeregu jednego z partyzantow.Stanal przed majorem i poprosil o pozwolenie zdjecia zabitemu butow,pokazujac przy tym swoje mocno juz sfatygowane kamasze,podobne do lapci.Major popatrzyl na niego jakos dziwnie,jakby sie zawahal,ale powiedzial: - Zdjac mu! Ten sprezystym ruchem wskoczyl do dolu,widac bylo przez chwile jego pochylona postac nad zabitym ,krotko tam sie poszamotal,potem wyskoczyl trzymajac pod pacha sciagniete buty,z ktorymi z powrotem wstapil do szeregu.Nad rozstrzelanym sypano swieza mogile...." W tym miejscu dodam,ze to byly te buty,ktore rzekomo ukradl skazany.Zginal za te buty,ktore jednak nie zostaly zwrocone chlopu. Dalej autor pisze,ze wszystko odbylo sie zgodnie z procedura,czyli wyrok wydal sad polowy,ktory sie jakoby odbyl.Autor dodaje,ze takie zdarzenia budza w czlowieku niepokoj sumienia. Cale zdarzenie mialo miejsce kolo folwarku PILA" w ktorym oddzial przebywal do 18 pazdziernika.Moim problemem jest to,ze bylo dwoch rabusiow,a skazany zostal tylko JEDEN z nich.Drugim problemem jest cena zycia w czasie wojny.Jest oczywistym,ze wyrok sluzyc mial odstraszeniu innych przed lamaniem prawa ale AK mialo mase pieniedzy i zolnierze AK powinni byc dobrze zaopatrzeni w potrzebne im wyposazenie.Cichociemni skakali do polski z waluta i zlotem na cele walki.Znany jest powszechnie fakt oddania kasy AK w kwocie osmiu milionow dolarow UBecji przez Tatara" juz po wojnie.Dlaczego ten mlody czlowiek zginal? Teraz odnosnie lasow,ktore rodza partyzantke,to mam watpliwosci co do lasow poznanskich.Nigdy jakos nie slyszalem aby w tej kolebce polskosci byly jakies mogily partyzanckie,czy po UBeckie.Nie czytalem nigdy o oddzialach partyzanckich w wielkopolskich kniejach,ani o zakatowanych zolnierzach AK.Dlaczego tak jest? Przeciez to tam jest Gniezno,to z tamtad pochodzil Popiel i tam w Wielkopolsce sa pochowani nasi pierwsi krolowie.Leszekranger 11 bylby bezrobotny w tych poznannskich kniejach.A,szkoda!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kol.Herbstenebel - o funkcjach jakie zajmowali niektorzy zolnierze Ak w PRLu mozna sie bylo dowiedziec z nekrologow zamieszczanych w prasie.Dzisiaj zyjacy zolnierze Ak sa rzadkoscia.Radzilbym ci zajrzec w biblotece do rocznikow takiego dziennika jak YCIE WARSZAWY" czy poprostu innych,ktore zamieszczaly takie nekrologi.Polecam lata osiemdziesiate.Zostaniesz naprawde zaskoczony ilu i jak duzo zolnierzy AK porobilo kariery w PRLu.Znany napewno ci jest fakt ,ktorym sie szczyca blizniacy K",ze ich ojciec byl zolnierzem AK i walczyl dzielnie w powstaniu warszawskim.Jak mi jest wiadomo,to po wojnie dostal apartament na Zoliborzu i prace naukowa.Rozumiem,ze Zoliborz,to szykana,bo napewno byloby sprawiedliwiej na Wilanowie,czy Saskiej Kepie,no ale....Dzieci tez mial szykanowane,bo zagraly w filmie role zlodzei.Ukradli ksiezyc.To taki maly przyklad jak ta wstretna UBecja potrafila dokuczyc.Ja pamietam okres stalinizmu w polsce w ktorej wowczas zylem i nigdy nie chcialbym aby sie takie cos mialo powtorzyc gdziekolwiek,ale drazni mnie jak wszystko wrzucacie do jednego worka.Czas PRLu,to nie tylko stalinizm,i walka z podziemiem niestety ale rowniez normalna praca czy nauka.PRL,tez miala swoje osiagniecia kulturalne i ekonomiczne jak rowniez polityczne.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Kol.Walenty,dziękuję tobie za opinie jaką mi wydałeś na tym forum,cytuje:jest znawcą w temacie AK i UB.Naprawdę-nie jestem godzien tak wspaniałej o mnie opinii.Dziękuję też za zainteresowanie moją skromną osobą żebym czasem nie był bezrobotny.Jak dotąd dawałem sobie świetnie rade,a jak coś nie wypali to zawsze mogę robić moherowe berety.
Nie jestem cudotwórcą,jednakże przy zdobyciu materiałów niektórych,przeprowadzenia rozmów z świadkami zdarzeń,czasem można na coś trawić.Tak było z tą sprawą.Nie mogłem ujawnić wszystkich okoliczności i faktów,na forum dla dobra śledztwa.
Sprawa jest zgłoszona w IPN-KIELCE,i pewnie będzie dochodzenie,w tej sprawie.Musze trzymać się prawa w takich sprawach ,bo to jest sprawa bardzo śliska.Po zakończeniu śledztwa odnajdę post ,na forum i być może wtedy poinformuję skąd tak naprawdę wiem.Poinformuję też co instytucje zrobiły w tej sprawie.
Biorąc pod uwagę iż naprawdę IPN jest zawalony sprawami,a ma ograniczone środki,pewnie sprawa potrwa co najmniej rok.Niebacząc na nic postawimy z kol.na razie symboliczny krzyż.Uważam iż zrobiłem wszystko co mogłem aby poruszyć temat-TERAZ ZOSTAŁO CZEKAĆ.Bardzo dziękuję za udział w temacie,oraz opinie wasze te pozytywne i te negatywne.Czas oceni czy mijałem rację!Na tym kończę.
POZDRAWIAM.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaistnialem swoimi wypowiedziami na Twoim watku,kol Leszekranger 11 i byloby niezbyt ladnie gdybym nie zechcial sie ustosunkowac do tego co dotychczas napisales. Mysle,ze robisz dobra robote.Dla uproszczenia - pozwol,ze bede uzywal L-11 zwracajac sie do Ciebie.Za zgode z gory dziekuje.Wierze,ze wszystko co napisze bedzie przez Ciebie i innych dokladnie przeczytane i to ze ZROZUMIENIEM tekstu.Tak na dobra sprawe kol L - 11,to nie mialem juz zamiaru uczestniczyc w dyskusji" ktorej to nikt nie podejmuje. Najpierw domagaja sie faktow,a jak im je dostarczyc,to CISZA.Jezeli fakty nie pasuja do tego co sami glosza, to tym gorzej dla faktow. Prawda? Zalozyles watek o mogilach AKowskich w lasach kieleckich i ja podtrzymalem ten watek,opisujac jedna z mogil Ak owca,ktora powinna moim skromnym zdaniem sluzyc dalszej przestrodze przed lamaniem prawa,regulaminow i dyscypliny aby juz nikt wiecej nie stracil swojego zycia.Do takiej mogily powinny autokary zwozic zolnierzy wszelkiej nacji /narodowosci/ i dawac lekcje pogladowe przy tej mogile czym grozi niesubordynacja w polskich zwiazkach militarnych. Dzisiaj nasz kraj jest czlonkiem Uni Europejskiej i zolnierze innych nacji korzystaja z naszych poligonow,a bedac w naszym kraju mogliby skorzystac z naszych chlubnych przeciez doswiadczen i przejsc przy okazji male przeszkolenie przy takiej mogile.Poznaliby sile naszego polskiego honoru! Armia Krajowa dala przeciez przyklad szacunku w przestrzeganiu tych honorowych pryncypiow karzac za czyny wystepne JEDNEGO z tych swoich zolnierzy smiercia ,a tu.......calkowita KLAPA!. Zycie tego mlodego i nie doswiadczonego zyciowo czlowieka zostalo zmarnowane bezpowrotnie. Taki Janek Krasicki doczekal sie nawet medalu swego imienia,chociaz nie bylo ku temu zadnych podstaw,a tutaj? Chlop stracil buty,a mlody AKowiec zycie.Jak widzisz,kol L - 11 nikt nie podjal watku.Najpierw krzycza,a pozniej...szkoda gadac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
I dlatego kol.Walenty,jeszcze raz dziękuję za wszystkie za,i przeciw.Miło mi było,byłeś godnym przeciwnikiem.
Tak panowie powinniśmy kończyć posty.Z kulturą i wzajemnym poszanowaniem przeciwnika,który tak naprawdę ma prawo do własnego zdania,i to powinniśmy uszanować.
DZIĘKUJĘ-POZDRAWIAM :>
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Witam.
Odnowiłem post z uwagi na złą wiadomość, co do muzeum o którym pisałem,między innymi,w tym poście.
Muzeum Pamięci Narodowej lat 1939-1956,mieszczące się przy ul.Zamkowej 3.w Kielcach,zostało oficjalnie zamknięte.
Wszystkie eksponaty zostały zabezpieczone i przeniesione,do Muzeum Historii Kielc.Głównym powodem zamknięcia była panująca wilgoć,a tym samym niszczenie obiektu.Mam nadzieje iż po wykonaniu prac zabezpieczających przed wilgocią,Panowie budowlańcy nie zaczną upiększać ścian w środku obiektu.Obiekt jest sam w sobie piękny i powinien zostać, tak jak był w chwili gdy było tam więzienie.Mam też nadzieje iż po skończeniu remontu Muzeum będzie nadal funkcjonować,i nie zostaną ,tam zrobione Hurtownie ,lub inne badziewie.Będę się bacznie temu przyglądał.
Na zdjęciu druga ściana śmierci,w więzieniu.
Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
Walenty
Chciałbym zwrócić Ci uwagę, że w Kieleckim zameczku" jak potocznie nazywamy w Kielcach więzienie na ul. Zamkowej osadzona była spora grupa AKowców przywiezionych z rejonu Krakowa i Rzeszowa. Ich, a także Akowców będących w świętokrzyskiej konspiracji (nie w lesie) nie obejmuje indeks książki Reportarz z tamtych dni". Może warto poszukać rakujacych dusz" w szerszej ewidencji.
Myślę, że godny uwagi jest fragment książki A. Hedy Wspomnienia Szarego":
Przyprowadzono mi tych, którzy spotkali się z moimi braćmi, nad którymi potwornie znęcano się z śledztwie. Najwięcej dowiedziałem się o zamordowanym juz bracie Janku. Jego ciało prawdopodobnie wrzucono do kloacznego dołu. O Stanisławie opowowiadał mi ktoś, kto razem z nim był w szpitalnym więzieniu. Stasia zawieziono tam z rozbitą czaszką. Kiedy prosił ordynującego tam dr Balickiego o ratunek - ten mu odpowiedział: "Ciebie bandyto, nie warto ratować."
Więc jak widzisz wcale nie trzeba byłobyć aktywnym" AKowcem, żeby skończyć w ziemi.
Leszekkranger11
Myślę, że zainteresuje Cię informacja, którą uzyskałem wiele lat temu. Pewien człowiek z którym pracowałem jako młody chłopak twierdził,że 1946r. kopał doły w lesie pod Zgórskiem. Do dołów tych przywożono ciała zamordowanych więźniów, ale - to jest dziwne - zamordowanych nie w Zameczku na ul.Zamkowej, tylko w dziedzińcu obecnego sądu okręgowego na Seminaryjskiej. Ciała podobno wywozono z tamtąd wozami strażackimi, w zbiornikach na wodę. Nie wiem na ile wiadomość ta jest prawdziwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.
Kol.rem-zbieram każde informacje, na ten temat.Nawet najmniejsza wiadomość może się okazać,po złączeniu ją w całość ,wierzchołkiem góry lodowej.Niestety wielu nie pasuje odkrywanie prawdy,i na pewno mają powody do tego,ale mnie to nie zraża.Internet daje mi możność kontaktu z ludźmi,niestety z trollami kasztankowymi też.
Bardzo dziękuję tobie i osobą które mi dotychczas pomogły,w walce ,w odkrywaniu UB-eckich zbrodni.
POZDRAWIAM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie