Poszukiwania TKS-ów

[woytas]

a dlaczego zakopanie czolgu jest trudne? Wystarczy lej po bombie/pocisku Tks do olbrzymow nie nalezal

[akagi]

Woytas, ja dostarcze TKS'a a ty go spróbujesz zakopać. Może być?

[woytas]

Akagi - zrob mi lej po bombie 250 i daj mi 5 osob - zrobie to ekstra dla Ciebie :)

[bombel]

Panowie na ziemię zanim znajdziecie jakieś jeszcze dziwniejsze uzasadnienia dla zakopywania czołgów. Może kilka obliczeń:
- dołek na tks powinien mieć mniej więcej wymiary 2x1,5x1,5 m co daje razem 4,5 metra sześciennego ziemi zapraszam do wykopania ręcznie takiego dołka to może spadnie wam bielmo z oczu.
Dodam jeszcze że żołnierze zwykle nie targali ze sobą łopat a raczej saperki, oczywiście inaczej było z saperami ale ci mieli by zapewne pod ręką kilka kostek trotylu co uwolniłoby pozostałych wojaków od prac ziemnych w kilka milisekund a tankietki pozbawiło wartości bojowych w sposób niebudzący jakichkolwiek wątpliwości.
Wm71 twój postulat zakopania TKS-ów dla późniejszego użycia jest tak zabawny że nawet nie będe go komentował. Sprzęt który nie mógł być zabrany ze sobą ma być zniszczony i koniec tak jest w każdej armii (jest inną kwestią czy zawsze jest czas aby to zrobić)

Wojtas najpowszechniejszymi bombami w kampanii wrześniowej były SC50 poza tym setki a ćwierćtonowe w zasadzie przenosiły tylko sztukasy i ilości jednej pod kadłubem. Bez wdawania się w dywagacje na temat wielkości leja po takiej bombie pragnę zauważyć że znlezienie dwóch takich lejów blisko siebie jest mało prawdopodobne.
Reasumując unieruchomiona tankietka jeśli było to możliwe zapewne była wysadzana lub palona albo w zdecydowanej większości wypadków po prostu porzucana (zapraszam do oglądania fotek na forum)
Mam pytanie to zwolenników tezy o zakopywaniu czołga:
A jak zamaskować taki kopiec aby nie wzbudził ciekawości niemieckich sołdatów??? Jak ktoś się sypnie to i tak czołgi zostaną odkopane więc na wszelki wypadek i tak trzeba by je przed zasypaniem w jakiś sposób zdezaktywować" ale po co wtedy zasypywać taki złom.
Na prawdę szczerze wam życzę koledzy aby te TKSy tam były ale szanse na sukces na prawdę nie są duże.

pzdrwm
bombel

ps.Ciekawe ile jest na tym forum odokumnetowanych przypadków aby jakaś opowieść o zakopanym czołgu przekuła się w wykopanie czegoś więcej niż jakieś niewielkie fragmenty.

[Heruss]

Bombel poczytaj wszystkie posty od dechy do dechy a potem dywaguj...jak napisałem (a nie lubie sie powtarzać) zostały zasypane w parowie a takich w naszych kaszubsko-kociewskich okolicach cale mnóstwo (cóż w końcu było kilka glacjałów i interglacjałów) nie mam zamiaru nikogo przekonywać że mam rację poprostu zwróciłem się o pomoc i już....takie posty raczej nie pomagają a co do odnalezionych pancernych bestii odkrytych" na tym forum to choćby Stug...Hetzer....poczekaj jeszcze 2 miechy będzie więcej ;)
Pozdro
Heruss

[wm71]

Bombel!Wielu Niemców zgineło od zakopanej powrześniowej broni i im pewnie nie było zabawnie.Służyłem w armii i wiem jakie są tam porządki, a w czasie wojny bałagan jest na pewno większy i niewielu jest służbistów ,któży trzymają się ściśle regulaminu.

[longwood]

pomarzyc zawsze warto:-)

[Heruss]

Marzenia to jest to coś dla czego żyjemy....DługieDrewienko....(nie wiem czy sobie dodajesz czy odejmujesz ale to też offtopic)
POzdro
Heruss

[grubas]

To spróbuję jeszcze raz...
http://www.youtube.com/watch?v=4-D7U2GGRRY&feature=related
Nie znam Waszych planów ale widzę, że są bardzo ambitne.
Wcześniej pozdrawiałem a teraz życzę zdrowych, spokojnych Świąt.

[marecki.]

Heruss - czy to chodzi o te TKS'y co kilkadzięsiąt lat temu był poświęcony program Swiadkowie ??

[bombel]

Wm71 litości zastanów się co piszesz. Zakopywano owszem ale nie czołgi!!!!
Znasz może jakichś polskich partyzantów co sobie odkopali zamelinowany czołg" ?????
Oczywiście że konspiracja czerpała z tego co pozostało po kmpanii wrześniowej. Bronki" były popularne u partyzantów ale co do czołgów to jakoś sobie nie przypominam, a poza tym 2-3 września nikt nie myślał o klesce i okupacji bo wszyscy spodziewali się zę za dwa tygodnie będzie po wojnie i że to oczywiście my będziemy robić dziurki pod ordery na paradzie zwycięztwa.

Herrus ja Wam na prawdę dobrze życzę, ale to nie wygląda wiarygodnie. Ja sam rozmawiałem ze świadkami którzy widzieli w 1944 kukuruźnik który miał wylądować na polu na którym nie było go na pewno w tym czasie. Po latach ludziom mylą się fakty i opowieści. Każdy kto ma o tym odrobinę pojecia musi podchodzić do takich relacji z rezerwą. Sprawdź najpierw relację, potwierdź znalezisko a potem ogłaszaj na forum Mam dwa TKS-y" i organizuj pospolite ruszenie w internecie celem odkopania wraków.
A kwestię zakopywania czołga" nawet w parowie pozostawię litościwie bez dalszych komentarzy. Te nieczęste przecież przypadki odkopania czołgów lub innych pojazdów (najczęściej jednak niewielkich reliktów: vide Vickers pod Bochnią nawet w telewizji było)dotyczą sytuacji kiedy pojazdy te ugrzęzły w niestabilnym gruncie i z czasem tam się pogrążały. Zakopanych specjalnie sobie nie przypominam ale nie wykluczam że takowe istnieją.

powodzenia

pzdrwm
bombel

[wm71]

Bombel to ty się zastanów i nie pisz ciągle o tankietkach że to czołgi.Oczywiście partyzanci nie wykorzystali by tego sprzętu,bo by im tylko zawadzał w walce.A co do myślenia że wojna się skończy w dwa tygodnie to oficerowie na pewno byli świadomni przewagi Niemców i losów wojny.
Ale tą dyskusją ozmywamy" tylko temat i raczej siebie nieprzekonamy do swoich racji.Więc kończmy tą dyskusje i trzymajmy kciuki za powodzenie poszukiwań Herussa!

[Catadero]

bombel-najpierw przeczytaj wszystko,ze zrozumieniem, i wtedy zauważysz,o co w tej bajce chodzi.Heruss nie szuka kopaczy do odkopania jakichś mitycznych tankietek ale informacji,by te mity uprawdopodobnić a potem zweryfikować za pomocą urządzeń elektronicznych i szpadli. Oczywiście z pomocą tych, którzy zechcą pomóc.
Potem - cyt.dołek na tks powinien mieć mniej więcej wymiary 2x1,5x1,5 m co daje razem 4,5 metra sześciennego ziemi zapraszam do wykopania ręcznie takiego dołka..."
Otóż, w czasach gdy byłem w wojsku nikt się nie cackał ze szwejami i niejednokrotnie takie i większe doły kopaliśmy w pojedynkę-jako praca poza kolejnością. I nie jest to żadna filozofia. A we wrześniowym wojsku silnych chłopaków z wiosek było multum. I po takim kopaniu nawet omble" im nie dokuczały.
Pozdr.
C.

[marecki.]

jeszcze w 80tych latach emitowany był program Swiadkowie
w jednym z odcinków pamiętam była właśnie poruszana sprawa zakopania trzech lub czterech tankietek
była ekipa i byli świadkowie co po lasach szukali tego miejsca ale wyniku nie znam bo w odcinku który był emitowany taka informacja nie padła

[Heruss]

Catadero dziekuję za czujność i zrozumienie.....co do kopania....bombelki....ludziska się nakopali i rzeczki trakt nazmieniali rączkami....kto pamięta ten wie że za pomocą szpadli i ludzkich mięśmi można zmienić bieg rzeki ....można też ją spiętrzyć....heheh 4 rano....Grzegorzew....poznańska masakra piłą mechaniczną ...i'ts me....w świetle reflektorów Vw-eja Ballada.....Chłopaki wracamy dziabiemy do konca bez żadnych lewych akcji!!!!!!!!!!!!! Wyriemy chwasta i basta".........kto był doświadczył....kto nie spał....kto walczył .WIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Smak PRZYGODY....SMAK AKCJI....SMAK WALKI.....poczucie przyjaźni to NAJWAŻNIEJSZE!!!!!!! Reszta należy do Prawników...... :)
Heruss

[Heruss]

Grubas.............znasz mnie....jestem tym facecikiem od rudnej roboty"....kojażysz...napewno... heheheh ...Zapewniam zjęcie blisko Baltic Sea....;).....ja nie próżnuję hehehe

[robert 88]

ja bym polecił okolice wsi Łanięta wzgórze 190,5 . wychodzi różne żelastwo . kontratak polskich tks ....polecam literaturę
walki na mazowszu płn 1939 "

[grubas]

Chodzi Ci O wieś łanięta między Krośniewicami a Gostyninem? Jeśli tak to to troche nie rejony Herussa. Bardziej moje...

[pomsee]

Grubas przecież robert 88 napisał wyraźnie Łanięta, Mazowsze północne. Chodzi o mijescowsć w pobliżu Mławy i Przasnysza.

[grubas]

Tak, tak. Najpierw napisałem, później pomyślałem....

[ERWIN]

Jedynym dowodem na prawdziwość tej legendy będzie odnalezienie TKSów. Temat ciekawy, moim zdaniem należy zacząć od przeglądu archiwalnych map i zwrócić uwagę między innymi na stare wybierzyska piachu i żwiru. Nawet jeśli nie znajdzie się żadnego TKSa to przy odrobinie szczęścia powinno trafić się na inne ciekawe fanty. Życzę powodzenia!

[robert 88]

na północ od Przasnysza

[margol]

co do tych tks-ów w starogardzie. Jest jedno miejsce w lesie z którego mój sasiad notorycznie przynosi jakiej bagnety, hełmy a ostanio nawet rewolwer. może tam cos jest z tych tksów? jest tam fajne bagienko. w mojej miejscowośi ludzie maja jeszcze różne zelaztwa. 3 lata temu jeden z sąsiadów zmieniał dach i miał dwa mauserki w belce z amunicja (sprawne) - oddał policji w starogardzie :(.

[rem]

Herrus mam pytanie. Napisałeś, że ktoś kto wie, gdzie to jest, wskaże miejsce w zamian za dużą kasę. Ile?
Pozdrawiam, r.

[rem]

Przepraszam - Heruss;-))