Skocz do zawartości

System stopni w rekonstrukcji...


Rekomendowane odpowiedzi

Do napisania tego postu specjalnie załozyłem nowe konto. Na O. piszę już od dłuższego czasu, jednak z obawy przed ewentualną presją środowiska" postanowiłem poruszyć temat pozostając względnie anonimowym...

http://www.poloniamilitaris.pl/?tryb=news&id_news=934

Co Panowie rekonstruktorzy znajdują na pomysły przedstawione przez Polonię Militaris? Czy znów podzielimy środowisko na dwie części?
Kto i na podstawie jakich kryteriów ma decydować co komu wolno nosić na kołnierzu/ramieniu?

Nie zapominajmy, że rekonstrukcja historyczna ma dla nas być rozrywką, może wręcz zabawą. Przynajmniej dlatego ja zacząłem sie w tym udzielać (po stronie niemieckiej już ponad dwa lata, mało? dużo? to już pozostawiam indywidualnej ocenie.) I co? Teraz ktoś mi powie sorry Vinetou, masz fajny sprzęt i wiedzę, ale nie polizałeś gdzie trzeba, więc na rekonstrukcję nie wejdziesz?".
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 139
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Ja sie wpisze pod swoim nickiem, presji sie nie boje. Sam sie finansuję i sam mam swoje poglady.

Takie proby odbieram jako próbę zawlaszczenia, zmonopolizowania i skomercjalizowania srodowiska rekonstrukcji. Jezeli Polonia dziala spolecznie to ja jej zakusy odbieram jako probe zagarnięcia tortu i dyktowania warunków.

Polonia wykorzystuje to, ze jej sponsorom latwiej jest roznawiac z jedna grupa trzymajaca wladze niz z grupą entuzjastów. Tylko gdzie tu pasja ??! To nie to samo co biznes...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Reneaktors mówi stanowcze NIE

dlaczego?

+faktycznie, w teorii wzrosnie poziom i profesjonalizm rekonstrukcji WP, ALE:

-dojdzie do durnej biurokratyzacji naszego hobby to raz
-dojdzie do wielu nadurzyc 'jego znam to mu stopien damy a ten to jakis obcy to niech sie męczy wiecej' bo tak to juz u ns jest
-dojdzie do tego ze sporo osob rzuci to hobby w diabły po prostu

Jak to widzi prosty człowiek? Pewne kręgi znane ze swoich zapędów do monopolizacji i rządzenia próbują zdobyć pełnię władzy a pozniej rzadzic i dzielić wszystkim i wszystkimi, w imię czego? Panowie litości, to ma byc hobby, a wydając na nie patenty stworzycie podobna sytuacje jak z prawem o broni w naszym kraju - i dlaczego akurat PM ma byc ta jedyna i nieomylna instytucja wyznaczajaca kryteria? Tak bardzo byście chcieli być Pontifexami Maximusami Augustusami polskiej rekonstrukcji? Tylko że nikt nie spytał wszystkich szefów wszystkich grup czy takie rozwiązanie im pasuje - narzucanie swojej woli? jakim prawem? PRL sie skończył, powinniście to wreszcie zrozumieć...

Pozdrawiam ozięble
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Cieszę się, że projekt dotyczy wyłącznie GRH zajmujących się odtwarzaniem sylwetek żołnierzy WP. Przy czym obawiam się, że niebawem ktoś może wpaść na pomysł majstrowania również przy podobnym regulaminie po „stronie niemieckiej”.
Ja daleki jestem od wyciągania na razie wniosków – bo z definicja problem tego projektu mnie nie dotyczy, ale zastanawia mnie formuła tej publikacji na portalu PM. Z jednej strony jest on zatytułowany jako „projekt” – natomiast na końcu tego dokumentu bardzo stanowczo (wyboldowany na czerwono fragment) stwierdzono, że „Do dnia 31 sierpnia 2009 roku należy uzupełnić umiejętności oraz umundurowanie i wyposażenie, a do tego momentu należy używać nazwy tytularnego stopnia, po zaliczeniu wymagań stopień staje się rzeczywisty.” Czy w związku z tym należy treść tego dokumentu traktować jako wiążącą, czy też, jak sugeruje jego tytuł, jest to projekt przedstawiony do dyskusji?

Pozdrawiam
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysł moim zdaniem nietrafiony...

Domyślam się, że zamysłem było odfiltrowanie rekonstrukcji z różnego rodzaju pokemonów" typu generałowie bez armii, reko-mani niczym z prowokacji reneaktorsa - ale to wszystko to wylewanie dziecka razem z kąpielą!

Efekt będzie odwrotny od zamierzonego:

- tak jak pisał reenaktors: część ludzi rzuci to w diabły;
- tajemnicza kapituła" - na jakiej zasadzie będzie przyznawać stopnie? Kto tam trafi? Kto wybierze tych ludzi?
- sprawa stażu - z artykułu wynika, że po tym 2009 roku w zasadzie rekonstrukcja WP straci wszystkich starszych podoficerów i oficerów, nawet tych najlepszych - bo nie starczy im wysługi lat"...
- pozostaje głupie wrażenie, że rekonstruktorzy stają się członkami organizacji paramilitarnej, co najlepsze, nie-państwowej - a to z pewnością popsuje wizerunek rekonstrukcji...


Pamiętajmy - to jest hobby. Może i nietypowe, związane z wojskiem - ale rekonstruktor w mundurze rekonstrukcyjnym , jak sama nazwa wskazuje, będzie tylko cywilem, aktorem. Nie róbmy z tego małego wojska dla dużych chłopców...

Szczerze zatroskany,

Błażej Nikiel-Wroczyński
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niech sie panowie zajmna lepiej szlifowaniem umiejetnosci organizatorskich bzury bo co roku kaszana, a o zarciu nie wspomne.

Prawda jest taka że nikt nikomu nie narzuci swoich chorych niespelnionych ambicji, proponuje stworzyć własną plastikowa armie w domu i rządzić.

Nie zycze sobie by jakis niespelniony delikwent dyktowal mi co robic. Jak to mowil J. Piłsudksi

Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić". W tym przypadku o szefowanie nad grupami w Polsce. Załozcie sobie lepiej fanclub dody .


Pozdrawiam, zniesmaczony
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie – mimo wszystko nie ma się co tak zaraz zaperzać. Obiektywnie patrząc na sprawę i nie wyciągając daleko idących wniosków, to sytuacja wcale nie jest taka przerażająca – zwróćcie uwagę, że autorzy dokumentu zaznaczają, że proponowane regulacje mają dotyczyć wyłącznie rekonstruktorów, którzy mają brać udział w rekonstrukcjach historycznych organizowanych przez Fundację Polonia Militaris i Fundację Wojskowości Polskiej – w końcu każdy organizator ma prawo narzucać uczestnikom swoje rozwiązania, natomiast prawem tych ostatnich jest się na nie zgodzić i nie brać udziału w imprezie. Innymi słowy nie ma się co podniecać, bo do żadnej biurokratyzacji, czy nie daj Boże monopolizacji rekonstrukcji w naszym kraju nie dojdzie. Po prostu wszyscy, którzy nie chcą podporządkować się na siłę tworzonym „ramkom”, w które ktoś chce nas razem z naszym hobby wtłoczyć, nie muszą brać udziału w określonych imprezach. Kto na tym straci to pokaże przyszłość…

Pozdrawiam
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hindus masz racje. Ale patrzac realnie pomysl niewypał jak inne. Panowie z PM nie potrafia zagwarantowac pożywienia na normalnym poziomie (konserw bym nawet nie wysłał do etiopi, nie miał bym serca) a co dopiero jakies egzaminy etc. Przykładowo ktos na dobrym poziomie rekonstrukcyjnym bez autoryzacji poloniomilitarnej zpostanie odesłany z kwitkiem, a kolega organizatora w stroju himena bedzie kicał jak smród po gaciach po polu bitwy.
Nie ma kolesiostwa ?

Wystarczy spojrzec na sprawe sprawdzania umundurowania, by nie było misków tak jak to bylo na bzurze 06. Efekt jaki był kazdy widział. Słowa wielkie, ze ukroci sie miskowanie i ze bedzie wystrzelony w kosmos poziom. a jak było ? wielka kaszana, lezace jeden na drugim miski.

pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ujednolicenie mundurów na poziomie zgodności z regulaminami wojskowymi - OK. Ale już widze jak to wyjdzie w praktyce... Jakoś nie da się walczyć z plagą ułanoidów" (nie mylić z rekonstruktorami Polskiej Kawalerii, których pozdrawiam z tego miejsca)...
Mnie to pachnie kolejnym podejściem do scalania polskiej rekonstrukcji, a to w realiach naszego kraju na kilometr pachnie skokiem na kasę" i dzieleniem ie po równo, ale sprawiedliwie" środków, jakie z budżetu (czyli także z moich podatków) będzie ta czy inna fundacja otrzymywać z MON i MEN...
Stopnie... no cóż... jeśli za mgr daje się cenzus, to co za dr, a co za dr hab., a co za prof. (tu chyba generała :P )? Umiejętność samodzielnego rozebrania i złożenia Mausera - OK, fajnie, tylko jak się ma szarak Polak tego nauczyć przy obecnym prawodawstwie?
Mam nadzieję, że pluralizm grup, czyli wolny rynek i wolność stowarzyszeń będą sprzyjać zdrowej i uczciwej konkurencji, a ta - wzrostowi poziomu grup i imprez.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Jak zwykle medal ma dwie strony. Z jednej strony TRZEBA w końcu skończyć z takimi sytuacjami, gdy na pewnych rekonstrukcjach widuje się różnej maści idiotów (ewentualnie: baranów) bawiących się w panów oficerów". Z drugiej jednak strony, tak jak to już pisali moi szanowni przedmówcy, rekonstrukcja jest ruchem hobbystycznym a nie ORGANIZACJĄ PARAMILITARNĄ.
Zarówno mianowańcy" z nadania PM, ani proponowane gdzieniegdzie używanie stopni zdobytych podczas służby wojskowej nie rozwiążą sprawy.
Pozdro!
PS. Odnoszę nieodparte wrażenie, że wyśmiewany kiedyś publicznie (święte oburzenie też było) na niniejszym forum iby-zarzut", iż PM stara się stworzyć monopol na rekonstrukcję powoli staje się faktem...,
PS 2) Za równie niesmaczne, jak nadawanie organizacyjnych" stopni, uważam przyjmowanie przez rekonstruktorów nowych tożsamości (sic!). Od tych rozmaitych Hansów, Fritzów dosłownie rzygać się chce... .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po lekturze tresci linka podanego przez Wyge, nie wiem czy sie smiac czy płakac, komus sie chyba cos stalo w glowe i to bardzo niedobrego, wyraznie nastapilo pomieszanie idei dobrej zabawy ktora legla u podstaw rekonstrukcji historycznej, z proba stworzenia organizacji stricte paramilitarnej ( pytam sie po co), powiem krotko - jako Polacy potrafimy wszystko spieprzyc, zamiast przekazu historycznego robionego przez hobbystow-kolekcjonerow i innych entuzjastow, fundujemy sobie parawojsko, ktore tak naprawde niewiadomo czemu ma sluzyc.
Njalepszy numer to ta kapitula od stopni, ubaw po pachy, ciekawe czy uznaliby mi kaprala rezerwy i zaliczone strzelania z giwer od raka wz 63 zaczynajac, a na PK konczac ............. po prostu zenada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prawda jest taka ze pm zaczyna troche przesadzac, chcieliby narzucać swoje poglądy, wszystko sprowadzic do jakiegos wspolnego najlepiej żalosnego poziomu i czerpać z tego korzyści duże korzyści

pan jazgolowiak moze się obrażać, grozić,może sobie mowic co chce ale przez takie pomysly i kompromitujaca bzure wiele ludzi sie od was odwroci pm wcale nie ma takiego mocnego lobby ani tu ani gdzie indziej jak myślicie

kto na tym straci? po pierwsze rekonstrukcja ponieważ posądzi się że nasz ruch to jakaś pseudo armia zaczną sie niepotrzebne domysły kto jeszcze pm i bzura ponieważ część osób poprostu się tam nie zjawi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ogólny sympatyk rekonstrukcji i stały obserwator działu, musze powiedzieć Jazłowiak, coś jesteś z Fundacją chyba ostatnio na cenzurowanym.

Zaczęło się (chyba ?) od Bzury, konserw etiopskich" (tak przeczytałem tu) cen tarcicy z tartaku,transportu, cateringów, amunicji, kosztów, Toy-toyek czy co tam czort wie

Jakaś alergia, o co tu chodzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylu rozsądnych zdałoby się ludzi, a jeden Hindus umiał przeczytać i zrozumieć sens tej informacji - może nawet dopatrzył się do kogo była adresowana ... (uczestnicy programu Projekt Pluton 1939)

Hindus , gratulacje.

pozdrawiam

JaH - FWP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej kolejności w imprezach brać będą uczestnicy naszego programu, co jest chyba normalne prawda? Jeśli ilość uczestników programu Pluton osiągnie planowane 62 osoby, to nie będzie istniała potrzeba zapraszania na Łowicz uczestników spoza programu.

W 2008 roku uczestnicy programu wezmą udział:
- manewrach polowych - Hubal 1940 - Budy Stare
- biwaku strzeleckim i w zawodach strzeleckich z broni długiej i krótkiej (kwiecień;
- marszu dystansowym przez Puszczę Kampinoską do Kazunia z nocowaniem w puszczy (maj);
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Selekcja? Przecież to jest wolny Kraj i nikt nikogo do niczego nie zmusza. Mnie nie przeszkadza rajd na Zaleszczyki kolegi Mowglyna. Pisałem już wielokrotnie, że podział ruchu 1939 roku staje się faktem i nie ma powodu by drzeć szaty. Każdy ma prawo do wybrania własnej drogi i nie ma potrzeby, by niepotrzebnie uczestnicy imprez z różnych odłamów się obrzucali inwektywami. Ba jeśli organizatorzy jakiejś rekonstrukcji nie będą uznawać naszych stopni, to my je zdejmiemy i poprosimy o wyznaczenie dowódców ze strony organizatorów. Nie ucierpi na tym nasze ego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kolego noszę stopień strzelca i raczej z moja fizyczną posturą dalej nie awansuje a swoja karierę upatruje raczej w taborach lub jako biedkowy. Swoją drogą moja wiedza chyba mnie predystynuuje tego do stopnia, nieprawdaż? Mój problem jest inny - mimo noszenia stopnia strzelca i tak do mnie mówią Panie Generale":-)

A Haber to drugi fascynat obwieszania się, he he. Częściej go można zobaczyć jak grzebie przy silniku niż obwiesza się kolejnymi gwiazdkami z nieboskłonu rekonstruktorskiego. Jest wyjątek - kiedyś występował w mundurze Goeringa, Ci co uczestniczą w rekonstrukcjach wiedzą o czym piszę:-)

Podejrzewam, że jedynym marszałkiem rekonstrukcji zostaniesz Ty Persecutorze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie