Zmarł pilot samolotu, który zrzucił bombę atomową na Hiroszimę

[huk 100]

http://www.rp.pl/artykul/2,66373.html

[huk 100]

tu macie jego fotkęhttp://www.dziennik.pl/Default.aspx?TabId=14&ShowArticleId=66111

[woytas]

Paul Tibbets?
Podobno zdrowo mu sie pomieszalo jak zobaczyl co zrobil.
Wojna byla :/

[herbstnebel]

Plan Olypic" albo Olympyc" zakładał zagazowanie wysp Japonii przed spodziewanym desantem. Miało zginąć jakieś 5 milionów osób.
I jeszcze ci dziadkowie z mieczami samurajskimi 'broniący' kawałka dżungli przez kilkadziesiąt lat...
bomba atomowa to naprawdę było mniejsze zło...

[Adr]

Nie wiem w co wierzycie (ani w Kogo) ale za to co zrobil, do czego sie bezposrednio przyczynil raczej do nieba nie poszedl..

[Adr]

czy raju jak kto woli. Pozdrawiam

[paweł_h7]

bomba atomowa to naprawdę było mniejsze zło... Hm ciekawa teoria. A ja zawsze myślałem że to był taki straszak na tych z pod czerwonej gwiazdy, ale widocznie się myliłem.

[woytas]

Adr - trudny temat - ale nie zalezy to ani od Ciebie ani odemnie :)
i do czasu kiedy nie przejdziesz na druga strone nie dowiesz sie takich spraw kto zasluzyl a kto nie...

[slayer]

koles mówił , ze nie ma nawet wyrzutów sumienia , ze spi spokojnie dziwne!!!!!!!!. wiadomo to był rozkaz
była wojna , za to mógł trafic pod mur

[aniolg]

Diabiełki już sie cieszą

[elektrit1]

Wydaje mi się, że on sam nie wiedział co zrzuca, zaś manewry które miał wykonać po zrzucie mogły sugerować jakąś aparaturę badawczą...

[f35jsf]

Mocodawców tego Pana powinno się postawić w jednym szeregu z niemieckimi zbrodniarzami i skazać.

[herbstnebel]

paweł_h7 - Straszak też.

f35jsf - a co z japończykami, którzy jeńców dekapitowali od razu, albo przywiązywali do pali i umieszczali koncentrycznie w środku stawiając bombę chemiczną albo biologiczną a po wybuchu patrzyli do którego kręgu przywiązanych dotarła fala uderzeniowa?

Ja tam za amerykańskim imperializmem nie jestem ale jak już naziole sobie ubzdurały bombardowanie otwartych miast to dlaczego amerykanie i brytyjczycy mieli dalej bawić się półśrodkami w starszą, 'uszlachetnioną' wersję wojny. Nigdy by nie wygrali!

Tak, to zbrodnia - Drezno, Nagasaki, Hiroszima. Ale tylko dlatego do tego doszło, bo panowie rządzący tymi dopuścili się o wiele gorszych zbrodni wcześniej.
To się trochę skumulowało na niekorzyść amerykanów. To tak jakby co dzień mordowano w Afryce jednego murzyna. No spoko, co tam jeden czarnuch? I tak przez 365 dni. A 1szego stycznia następnego roku zamordowano by 365 murzynów od razu. No wrzask byłby nieziemski. To taka analogia to tych dwóch bomb a.

Ja uważam, że to naprawdę mniejsze zło było - poddali się, nie zostali zagazowani i wiele osób ocaliło życie.

[elpasys]

Cytat, który moim zdaniem może wskazywać na pomieszenie zmysłów u autora tych słów:
Mocodawców tego Pana powinno się postawić w jednym szeregu z niemieckimi zbrodniarzami i skazać."

Uzasadnienie: Wyścig o posiadanie broni jądrowej trwał od pierwszego dnia wojny i nawet przed nią. Przypomnę tutaj list Einsteina, który spowodował zainteresowanie Ameryki bronią jądrową, wobec faktu, że prace nad bronią jądrową od lat prowadziły Niemcy. Gdyby Niemcy pierwsze weszły w posiadanie broni jądrowej, to nic nie stałoby im na przeszkodzie do panowania nad światem. Wtedy z pewnością Niemcy zrealizowałyby plan wymordowania 85% Polaków.
Na szczęście (również nasze) Niemcy popełnili wiele błędów, które uniemożliwiły im skonstruowanie bomby atomowej. Dlatego proszę nie pisać takich bzur, które sugerują, że autor tych słów jest duchem po stronie ZŁA, które przegrało wojnę.

[Rumburak]

O ile pamiętam w nalocie na Tokio zginęło nawet więcej ludzi niż w Hiroshime. Tylko, że był to nalot konwencjonalny z użyciem bomb zapalających, które spaliły dużą część miasta. Zdaje się, że ofiar było 100 tysięcy. Ale bombowców chyba z tysiąc. Bombardowanie Hiroshimy atomówką tym się różniło, że zostało zreazlizowane przez jeden samolot. Jednak gdyby nie te atomówki, to Japonia by się dalej broniła, pewnie do 1947, 1950 roku. Desant na wyspy macierzyste byłby katastrofą dla Amerykanów, wspominając wcześniej Guadalcanal, Tarawę, Kwaljejn, Iwo Jimę czy Okinawę. Dlatego USA i Wlk. Brytania sprzedały Polskę i Europę Wsch. Sowietom bo chciały udziału ZSRR w wojnie przeciw Japonii - myśląc, ze USA same jej nie wygrają. I gdyby Japończycy się uparli to nie wygraliby szybko, bo zdaje się, że oprócz tych dwóch bomb żadnej trzeciej nie mieli. Więc gdyby te dwie atomówki nie poskutkowały to wojna USA z Japonią potrwałaby pewnie jeszcze parę lat, a połeczeństwo amerykańskie kazałoby ją zakończyć bez wkraczania na wyspy i Japonia pozostałaby cesarstwem.

[M164U]

Ponizej zalaczam taki slaby artykulik z amerykanskiego portalu AOLnews. Tlumaczenie wlasne (orginal pod spodem), wiec moga byc lekkie bledy. Ciekawostka jest jego komentarz apropo tego czy zwariowal czy nie:)


Paul Tibbets, pilot ktory dowodzil samolotem B-29 zwanym Enola Gay, znanym za to ze zucil bombe atomowa na Hiroszime, zmarl w czwartek. Mial 92 lata i do ostatniego mometu podkreslal ze absolutnie nie zaluje swojej slynnej misji i ze spi spokojne kazdej nocy.
Tibbens zmarl w swoim domu w Columbus, zeznal Gerry Newhouse, najblizszy znajomy. Otatnio Tibbets horowal na rozne dolegliwosci i jego zdrowie pogorszylo sie znacznie przez ostatnie dwa miesiace.

Wczesnego poranka 6 sierpina 1945 roku Paul Tibbets naprowadzil Enola Gay nad Hiroszime i wypuscil najbardziej przerazajaca bron ktora swiat do tej pory widzial. Ale Tibbets podkreslal az do samej smierci ze niczego nie zaluje.
Tibbets prosil aby nie wyprawiano mu pochowku i nie chcial zadnego nagrobku, bojac sie ze to by skierowalo jego przeciwnikow jako miejsce protestow, powiedzial Newhouse.

Historyczna misja Tibbetsa w samolocie nazanym tak jak jego matka, zaznaczyla po-czatek koncia Drugiej Wojny Swiatowej, i wyeliminowalo potrzebe krwawej inwazji na wispy Japonskie, wedlug stragegow wojskowych. Byla to pierwsza misja z uzyciem broni nuklearnej podczas wojny.
Samolot z 14-sto osobowa zaloga zrzucila piecio-tonowa bombe zwana „Malym Chlopcem” (Little Boy) wczesnym rankiem 6 sierpina 1945 roku. Wybuch zabil od 70000 do 100000 ludzi i ranil niezliczana ilosc innych.
Trzy dni potem, Stany Zjedonczone zrzucily druga bombe nuklearna na Nagasaki, zabijajac okoo 40000 ludzi. Tibbets nie bral udzialu w tej misji. Japonia poddala sie pare dni po tym wydarzeniu, zakonczajac wojne.
„Wiedzialem kiedy dostalem te misje ze bedzie to cos bardzo emocjonalnego” Tibbets powiedzial dziennikarza The Columbus Dispatch na 60-siata rocznice zrzucenia bomby. „Mielismy rozne odczucia zwiazane z nasza misja, ale musielismy je odstawic do kata. Wiedzielismy ze ta bomba zabie mase ludzi na lewo i prawo. Ale ja mialem zadanie do wykonania ktore mialo zakonczyc wszystkie zabijanie jak najszybciej jak to bylo mozliwe”.
Tibbets, wtedy 30-sto letni polkowink, nigdy nie czul sie winny za misje ktora wykonal. Powiedzial ze bylo to jego patryjotycznym obowiazkiem, i odpowiednim czynem w danym momecie.
“Nie jestem dumny ze zabilem 80000 ludzi, ale jestem dumny ze misja zostala wykonana tak dokladnie jak miala za zadanie” powiedzial w rozmowie z dziennikarzem w 1975 roku.
„Ludzie powinni rozejzec sie dookola, i zoczyc jaka to byla sytuacja w danym czasie. Byla wojna...I aby ja zakonczyc uzylismy wszystkiego co bylo po reka”.
I dodal: „Spie spokojnie kazdej nocy”.

Paul Warfield Tibbets Jr. urodzil sie 23 Lutego 1915 roku w Quincy, stan Illinois, spedzajac wiekszosc swojej mlodosci w Miami.
Zapisal sie na studia na Uniwersytecie Cincinnati, na wydziale medycznym, ale w 1937 roku porzucil studia i wstapil do wojska, do korpusu wojsk powietrznych.
Podczas rozmowy w 2005 roku Tibbets zeznal ze po wojnie krazyly o nim roznie historyjki, od jednej ktora opowiadala ze siedzial w wiezieniu, do tej opowiadajacej ze popelnil samobujstwo.
„Ludzie opopowiadali ze zwariowalem, ze bylem pijakiem, i ze siedzialem w warjatkowie” powiedzial, „a ja w tym czasie bylem glownym dowodzacym Narodowego Centrum Kryzysu w Pentagonie.”

Tibbets przeszedl na emeryture z US Air Force jako general brygady w 1966 roku. Po tym przeniosl sie do Columbus, stan Ohio, gdzie prowadzil firme taxsowek powitrznych az do ostatecznej emerytury w 1985 roku.
Lecz jego rola w wypuszczeniu bomby przynosla mu rozglos i infame przez cale zycie.
W 1976 roku zostal skrytykowany za rekonstrukcje tejze misji podczas air-szolu w Harlingen, stan Texas. Wtedy tez pilotowal latajaca fortece B-29 nad glowami tlumow, a bomba pirotechniczna wybuchla na plycie lotniska podnaszac chmure pylu przypominajaca brzyb atomowy.
Powiedzial wtedy ze tan pokaz „nie zamierzal nikogo ugodzic” ale Japonczycy byly wsciekli. Doszlo do oficjalnych przeprosin rzadu Stanow Zjednoczonych za ten pokaz.
Tibbets znow musial bronic swoich czynow w 1995 roku, kiedy awantura wybuchla na planowane 50-cio lecie wydarzenia w muzemu Smithsonian pokazujaca samolot Enola Gay.
Muzeum zaplanowalo wystawe ktora by pokazala dla czego doszlo do zrzucenia bomby, zalaczajac rozmowy przedstawicleli rzadu zapisane podczas prezydentury Truman-a, ktore pokazywaly dyskusje czy zrzucic bombe, odrzucenie mozliwosci demonstracji bomby w innym miejscu, i jak zostal wybrany pierwszy cel.
Amerykanskie organizacje wetereanow protestowaly, mowiac ze wystawa koncentrowala sie za bardzo nad tym ja Japonczycy byli poszkodowani, a za malo o tym jaka brutalna wojne prowadzila Japonia podczas Drugej Wojny Swiatowej, i ilu Amerkanow by zginelo gdyby doszlo do inwazji wysp Japonskich.
Grupy te zadeklarowaly ze zrzucenia bomby na Japonie bylo tak naprawde ukrytym szczesciem dla Stanow Zjednoczonych i ze wystawa powinna to pokazac.
Tibbets odrzucil ten komentarz jako “cholernie wielka obelga”.
Muzeum zmienilo plany, i zgodzilo sie tylko na wystawe samego samolotu, bez podipsow, komentarzy czy jakiejkolwiek refleksji i analizy.

Tibbets powiedzial dziennikowi The Dispatch w 2005 roku ze chce aby jego prochy rozrzucone zostaly nad Kanalem La Manche, gdzie on uwielbial latac podczas wojny.
Newhouse, zanjomy Tibbets-a potwirdzil ze Tibbets chial bys skremowany, ale powiedzial ze jego blizcy jeszcze nie wiedzia w jaki sposob zostanie on pochowany.


COLUMBUS, Ohio (Nov. 1) - Paul Tibbets, who piloted the B-29 bomber Enola Gay that dropped the atomic bomb on Hiroshima, died Thursday. He was 92 and insisted almost to his dying day that he had no regrets about the mission and slept just fine at night.
Tibbets died at his Columbus home, said Gerry Newhouse, a longtime friend. He suffered from a variety of health problems and had been in decline for two months.

In the early hours of Aug. 6, 1945, Paul Tibbits piloted the Enola Gay over Hiroshima, Japan, and unleashed the most terrifying weapon the world had ever seen. But Tibbits insisted up to his dying day that he had no regrets.
Tibbets had requested no funeral and no headstone, fearing it would provide his detractors with a place to protest, Newhouse said.
Tibbets' historic mission in the plane named for his mother marked the beginning of the end of World War II and eliminated the need for what military planners feared would have been an extraordinarily bloody invasion of Japan. It was the first use of a nuclear weapon in wartime.
The plane and its crew of 14 dropped the five-ton Little Boy" bomb on the morning of Aug. 6, 1945. The blast killed 70,000 to 100,000 people and injured countless others.
Three days later, the United States dropped a second nuclear bomb on Nagasaki, Japan, killing an estimated 40,000 people. Tibbets did not fly in that mission. The Japanese surrendered a few days later, ending the war.
I knew when I got the assignment it was going to be an emotional thing," Tibbets told The Columbus Dispatch for a story published on the 60th anniversary of the bombing. We had feelings, but we had to put them in the background. We knew it was going to kill people right and left. But my one driving interest was to do the best job I could so that we could end the killing as quickly as possible."
Tibbets, then a 30-year-old colonel, never expressed regret over his role. He said it was his patriotic duty and the right thing to do.
I'm not proud that I killed 80,000 people, but I'm proud that I was able to start with nothing, plan it and have it work as perfectly as it did," he said in a 1975 interview.
You've got to take stock and assess the situation at that time. We were at war. ... You use anything at your disposal."
He added: I sleep clearly every night."

Paul Warfield Tibbets Jr. was born Feb. 23, 1915, in Quincy, Illinois, and spent most of his boyhood in Miami.
He was a student at the University of Cincinnati's medical school when he decided to withdraw in 1937 to enlist in the Army Air Corps.
After the war, Tibbets said in 2005, he was dogged by rumors claiming he was in prison or had committed suicide.
They said I was crazy, said I was a drunkard, in and out of institutions," he said. At the time, I was running the National Crisis Center at the Pentagon."

Tibbets retired from the Air Force as a brigadier general in 1966. He later moved to Columbus, where he ran an air taxi service until he retired in 1985.
But his role in the bombing brought him fame - and infamy - throughout his life.
In 1976, he was criticized for re-enacting the bombing during an appearance at a Harlingen, Texas, air show. As he flew a B-29 Superfortress over the show, a bomb set off on the runway below created a mushroom cloud.
He said the display was not intended to insult anybody," but the Japanese were outraged. The U.S. government later issued a formal apology.
Tibbets again defended the bombing in 1995, when an outcry erupted over a planned 50th anniversary exhibit of the Enola Gay at the Smithsonian Institution.
The museum had planned to mount an exhibit that would have examined the context of the bombing, including the discussion within the Truman administration of whether to use the bomb, the rejection of a demonstration bombing and the selection of the target.
Veterans groups objected, saying the proposed display paid too much attention to Japan's suffering and too little to Japan's brutality during and before World War II, and that it underestimated the number of Americans who would have perished in an invasion.
They said the bombing of Japan was an unmitigated blessing for the United States and the exhibit should say so.
Tibbets denounced it as a damn big insult."
The museum changed its plan and agreed to display the fuselage of the Enola Gay without commentary, context or analysis.

He told the Dispatch in 2005 that he wanted his ashes scattered over the English Channel, where he loved to fly during the war.
Newhouse, Tibbets' longtime friend, confirmed that Tibbets wanted to be cremated, but he said relatives had not yet determined how he would be laid to rest.

[5 SFG-SOG]

Witam!
Nigdy nie popierałem ani nie popieram polityki USA, ale jak już stwierdzono to było mniejsze zło, w porównaniu ze stratami jakie by poniosły wojska inwazyjne i ludność cywilna w przypadku lądowania wojsk sprzymierzonych na macierzystych wyspach Japońskich (inwazja na Japonię była planowana na połowę 1946r.). Wg planistów amerykańskich straty w wojskach inwazyjnych na pierwszy dzień lądowania szacowano na ponad 140tyś.!!! Już chyba sam ten fakt coś mówił. Trzeba wziąść pod uwagę że Armia Japońska na wyspach macierzystych to było ok 1 mln. żołnierzy plus fanatycznie nastawiona ludność cywilna, która jak by jej kazano walczyła by i oddawała swe życie za Cesarza i Kraj Kwitnącej Wiśni. Niestety takie były wtedy realia.
No a użycie bomby atomowej było oszczędzeniem tysięcy istnień ludzkich (wtedy tak myślano), ale tym samym zaczęła się nowa era dla ludzkości, która zmieniła cały świat!!!

A sprawa traktowania jeńców wojennych przez Japończyków powinna mieć swój wątek bo to temat morze - same perfidne metody torturowania i mordowania z zimną krwią (podstawa takowego zachowania leży tylko i wyłącznie w mentalności i wychowaniu samych Japończyków). Przede wszystkim wg nich żołnierz idący do niewoli hańbi siebie, swój kraj i rodzinę. Dlatego Japończycy woleli odebrać sobie życie niż iść w niewole.
Pozdrawiam

[Woodhaven]

Niech mu ziemia lekką będzie [*]

[hen.zing]

Witam!
Chciałbym zabrać głos w dyskusji na w/w temat. Nie będę próbował udowadniać tezy że zrzucenie bomby atomowej na Japonię było zbrodnia czy też nie. Podobnie można dyskutować czy metody jakimi walczono z Niemcami były ok. Mam na myśli bombardowania strategiczne. Proponuje zapytać statecznego Brytyjczyka czy marsz Harrisa należy osadzić za zbrodnicze" bombardowania niemieckich miast. O ile się nie mylę to naście procent bomb w kole o średnicy 2 km to był już udany nalot więc chcąc zniszczyć ultra ważną fabrykę w środku miasta... Powiem tyle że 1945 roku ludzie politycy i wojskowi traktowali bombę A jako nowy rodzaj broni ot taką bombę podobna do zwykłej tyle że o mocy tysiące razy większej. Refleksja na temat możliwej zagłady ludzkości przyszła znacznie później. Tibbetsa sądzą ludzie współcześni a stosując dzisiejsze standardy na procesie w Norymberdze spotkali by sie dzisiaj tzw mężowie stanu" dawnych wieków. Napoleon jako podżegacz wojenny czy odpowiedzialny za zbrodnie wojenne w Hiszpanii, marsz. Piłsudski (z całym szacunkiem dla pamięci Marszałka)jako terrorysta, Churchill za wojnę w Afryce Płd. i wielu innych. W 1945 roku kończyła się wojna której barbarzyństwo nie miało wcześniej odpowiednika (czy na pewno?) jeżeli maiłbym do wyboru śmierć 100 000 mich żołnierzy a z drugiej strony śmierć 100 000 cywilów wrogiego narodu wybrał bym to drugie bez wahania. A Tibbets ... był tylko żołnierzem to politycy wydali ostateczny rozkaz.

[foni1969]

A co Wy na to-kilka dni temu popełnił samobujstwo wokalista grupy JUNIWERS [czy jakoś się tak pisze]!!!!!!!!!!!!!!!!!
No wiecie ten co śpiwał piosnkę o Lenonie-trafiło go aż sześć kul,by zadać śmiertelny ból...
Co za strata!!

[BogdanLacki]

Mam takie pytania echniczne":
Ten Pan pilotował samolot i był jego dowódcą.
Ale czy to on nacisną przycisk?
Wydaje mi się, że ktoś inny z załogi (ombardier"?) celował i zwolnił ostatecznie bombę.
Gdzieś czytałem, że bomba eksplodowała na wysokości 500 m od ziemi pod wpływem sygnału nadanego radiem. KTO go nadał?
I jeszcze jedno pytanie - kto pilotował drugi samolot nad Nagasaki?
Bogdan

[Woodhaven]

załoga B 29 Enola Gay
od lewej trzeci Theodore Van Krik ,
czwarty Paul Tibbets

[Woodhaven]

Załoga B 29 „ Bockscar”która zrzuciła „Fat Man” na Nagasaki 9 sierpnia
od lewej M/S J. Kuharek
SGT. A. Dehart
2ND LT. F. Olvi
S/S E. Buckley
CPT. K. Beahan
MAJ.Pilot C. Sweeney
S/S R. Gallagher
CPT. J. Van Pelt
IST LT.C.Albury
CPL. A. Spit.....

[Woodhaven]

Boeing B-29 Superfortress Bockscar" w National Museum of the United States Air Force DAYTON, Ohio.

[Woodhaven]

Enola Gay w U.S Air and Space Museum, Steven F. Udvar-Hazy Center.Washington, D.C

I pełna lista załogi
Enola Gay's crew on 6 August 1945 consisted of 12 men:
 Colonel Paul W. Tibbets, Jr. – aircraft commander
 Captain Robert A. Lewis – co-pilot, Enola Gay's assigned aircraft commander*
 Major Thomas Ferebee – bombardier
 Captain Theodore Dutch" Van Kirk – navigator
 U.S. Navy Captain William S. Deak" Parsons – weaponeer and bomb commander
 Lieutenant Jacob Beser – radar countermeasures (also the only man to fly on both nuclear bombing aircraft)
 Second Lieutenant Morris R. Jeppson – assistant weaponeer
 Technical Sergeant George R. Bob" Caron – tail gunner*
 Technical Sergeant Wyatt E. Duzenberry – flight engineer*
 Sergeant Joe S. Stiborik – radar*
 Sergeant Robert H. Shumard – assistant flight engineer*
 Private First Class Richard M. Nelson – radio operator*
(*Regularly crewed Enola Gay)