hetzer - latebra - ciąg dalszy

[beaviso]

Zapraszam do aktualnego (nr 45) wydania magazynu Militaria i Fakty". Są tam zdjęcia stanu bieżącego Hetzera. Nie rdzewieje!

M.

[Heruss]

Hej Michale a mógłbyś przybliżyć co tam naskrobali?
Pozdro
heruss

[beaviso]

Idź Marcinie do EMPiKu i sam zobacz :-)
A na serio, to są fotki co nieco rozmontowanej i zakonserwowanej skorupy wozu. Widać, że coś się dzieje, choć dalsze kroki będą trudniejsze, bo do ewentualnego uruchomienia droga jeszcze długa jak stąd do Stalingradu (w błocie). To akurat nie zaskakuje, ale można się cieszyć, że pojazd wygląda na właściwie zabezpieczony. Nie znam się na tym jak Ty i reszta, ale na pewno temat nie stał w miejscu przez ostatnie miesiące.

Aha, zdjęcia w artykule, o ile kojarzę, zamieszczono dzięki uprzejmości redakcji magazynu Odkrywca" :-)

M.

[kopijnik2]

lt-38 i dwa hetzery ma Vojenské technické muzeum Lešany

może mają dokumentację lub części...
http://worldatwar.eu/index.php?esid=1a5d804ec791d11c8ba715030eec5dd6&lang=3&refcode=0&location=article&articleid=4&categoryid=13

http://www.army.cz/images/id_7001_8000/7848/DSC_0042s.jpg

http://www.ckd.cz/data/pics/5/000000046_th.jpg

[Bocian]

Hetzer stoi zakryty plandeką i jest mało fotogeniczny.

Z nowości oczyszczono chłodnicę i elementy wentylatora

[Bocian]

2

[Bocian]

3

[Bocian]

4

[Bocian]

5

[Peter]

Qrka wodna. Nie ma to jak pasja. Szkoda, że tak daleko od Gdańska (Gdyni?) mieszkam. Pewnie jest jakaś elektryka do roboty ?

[Bocian]

Dzisiaj przejezdzałem obok wiec wpadłem popatrzeć czy coś drgnęło. Niestety fotki na szybko tylko z komórki.

Zostały zdjęte oba tylne wózki z napinaczami. Dosyć prosty i ciekawy system napinania gąsienic. Te czopy które widać z nakrętkami wchodziły w specjalne gniazda w korpusie Hetzera.
A z zewnątrz załoga kluczem mogła w sporym zakresie napiąć gąsienice.

Przy okazji zostały już rozebrane części gąsienic, stocznia ponowiła deklarację wykonania brakujących elementów kół.

[Bocian]

2

[Jaroslavius]

Bocian, czy coś wiadomo na temat skrzyni biegów? Widać na jednym z Twoich ostatnich zdjęć że jeden z napinaczy jest w gorszym stanie niż drugi. Czy uda się jego uratować (śruba napinająca jak widać nie ma już gwintu, czy to tylko osad??). Jakieś nowe newsy??

pozdrawiam

[Bocian]

Nie skrobałem tego ale wydaje mi sie że to osad. Większość elementów zawieszenia jest w zaskakująco dobrej formie jak na tyle lat leżenia w słonej wodzie. Czeka na demontaż przekładnia główna i mozolnie rozbierane są gąsienice. Prace się ślimaczą do zakończenia sezonu" w firmie Jarka.
Za jakiś miesiąc prace ruszą mocniej i poproszę go o jakieś zdjęcia z kolejnych etapów.

I ponownie napiszę że nie jestem jego rzecznikiem a po prostu będąc w okolicy wpadam z ciekawości co nowego słychać i stąd te informacje. Jarek niestety jest typem nie internetowym, nie komputerowym a nowoczesne telefony komórkowe go przerażają :) Za to kocha stal i zapach oliwy na tokarce więc siłą rzeczy relacje w internecie są tak chaotyczne.

[Jaroslavius]

Czy coś nowego w temacie? Tak pytam się skromnie – pewnie zaraz dostane po uszach od Bociana i innych, że jestem upierdliwy :D. Swoją drogą obserwowałem (szkoda, że tylko na forum :( ) z zapartym tchem wydobycie wanny Stug-a. Piękna sprawa, podziwiam ludzi, którzy to robią. Oby tak dalej.

pozdrawiam

[wojtekA]

Stug to jednak zupelnie inna jakosciowo zdobycz...W tym bagnistym dnie uchowal sie na pewno w lepszym i przede wszystkim bardziej kompletnym stanie niz narazony przez kilkadziesiat lat na morski przyboj Hetzer.
Kazda z tych zdobyczy jest wszakze jednakowo cenna, jednak skala potrzebnej konserwacji bedzie bardzo rozna..
Bardzo wazne jest, ze zrodlem obu sukcesow jest entuzjazm, zaangazowanie i wytrwalosc prywatnych odkrywcow.Dobry przyklad do nasladowania i super zacheta do dalszych poszukiwan.
W przypadku Stuga prywatni" sprzymierzyli sie z placowka muzealna, ale daja glowe, ze gdyby nie ONI, to tematu by nie bylo.
Oczywiscie, kolejny temat to pieniedze na konserwacje.
Inni juz pytali sie o konto bankowe, na ktore moznaby wplacac pieniadze.Moze jednak daloby sie cos zalatwic?

[Jaroslavius]

Oczywiście, zgadzam się z Tobą Wojtku…Stug i Hetzer co całkiem inna bajka. Stug to praktycznie kompletny pojazd w świetnym stanie zachowania…a Hetzer to wydmuszka w sumie. Jednak widząc stan zachowania układu jezdnego i skrzyni biegów jest promyk nadziei, że tan pojazd ruszy kiedyś o własnych siłach. Z tym kontem bardzo dobry pomysł. Jecze raz wielkie brawa dla tych co się angażują w to sercem i ciełem (dołsownie - vide zdjęcia z wydobycia Stuga)

[Bocian]

Jaroslavius nie dostaniesz po żadnych uszach.

Hetzer nie jest własnością prywatną i wszystko co się dzieje wokół niego jest sprawą publiczną i każdy ma prawo do informacji.

4 dni temu widziałem w przelocie że pospawano i odtworzono ostatnie dwie uszkodzone obudowy wózków. Sam Hetzer nadal stoi pod plandeką bez zmian.

[mietek]

Watek jest dlugi, ale co jakis czas warto zerknac na gore a jest tam tytul i temat watku:

hetzer - latebra - ciąg dalszy"

Jesli ktos pragenie dyskusje na inny temat, nalezy uzyc funkcji:

Kliknij tutaj aby dodać nowy wątek-temat", nastepnie podac temat watku oraz tresc takowego.
Oczywiscie wczesniej dobierajac odpowiednie podforum.

mietek

[skyluke]

A propos renowacji, czemu tutaj taka cisza? Czy prace zawieszone czy tylko brak przepływu informacji :) ?
Pozdrawiam
Ł.G

[poldek]

Ostatnio przejeżdżałem obok zakładu gdzie był remontowany i go nie widziałem ! Czy trafił już do tego Muzeum Motoryzacji ???

[wm71]

Nadal ikt nic nie wie" co się dzieje z działem pancernym?
Panowie z Trójmiasta dajcie znać!

[zipo44]

No mam nadzieję, że jest on w trójmieście tak jak się umawialiśmy i tutaj zostanie. Cisza jaka zapadła wielu ludzi niepokoi, mnie tym bardziej.

[skyluke]

No i nadal nic? Niemożliwe. Nikt z Trójmiasta się nie wysili i nie napisze czegoś w tej sprawie?
Szkoda

Pozdrówka

[Blitz45]

Skyluke, Hetzer nadal znajduje się w zakładzie, p.Jarosława (Auto-Gum) stoi pod plandeką i nic mu naprawdę nie grozi. Na dzień dzisiejszy wiem tylko tyle, że p. Jarosław kompletuje ogniwa do gąsienic, ponieważ oryginale nie nadają się do niczego i są w opłakanym stanie.
A jak chcecie dowiedzieć się czegoś więcej to proszę zadzwonić do firmy p. Jarosława, na pewno rozwieje Wasze obawy.

Wielki SZACUN dla p. JAROSŁAWA za to, co zrobił dla tej sprawy.
Pzdro
Blitz45