sza.man Napisano 9 Marzec 2011 Napisano 9 Marzec 2011 nieważne czym się jeździ, ważne by mieć w bagażniku wiadro piachu, parę grubych dech i mocny lewarek.
morfeusz27 Napisano 9 Marzec 2011 Napisano 9 Marzec 2011 Vorax, a już miałem kompleksy na forum,że tylko ja mam takie małe cuś do pokonywania leśnych ostępów :)
Vorax Napisano 9 Marzec 2011 Napisano 9 Marzec 2011 morfeusz to idealne autko,wszystko zapakujesz jezdzisz za grosze i w oczy nie kluje:)
acer Napisano 9 Marzec 2011 Napisano 9 Marzec 2011 Jak samochód siądzie na spodzie, to żadne dechy i piach nie pomogą.Tirfor, linka i sam się wyciągasz...
Opus Dei Napisano 9 Marzec 2011 Napisano 9 Marzec 2011 Ja tam się wożę na autonogach :). Ekonomicznie i zdrowo :).
piotrek-stg Napisano 9 Marzec 2011 Napisano 9 Marzec 2011 No ta,słyszałem że w tej waszej organizacji w ascezie żyjecie ;]
Opus Dei Napisano 9 Marzec 2011 Napisano 9 Marzec 2011 A gdzieee tam... Aż taki inny" to jeszczę nie jestem :). Poza tym jestem towarzyski i mam miłych sąsiadów, którzy raczej w samotności mi żyć nie pozwolą (bardzo troskliwi ludzie w wieku starszym :)). A, że miejscówki mam niemalże na rzut beretem to i spacerek nie zaszkodzi :)Pozdrawiam!
nabuh Napisano 9 Marzec 2011 Napisano 9 Marzec 2011 Ale poszedł temat, od uno/corsa po specjalne wyposażenie typowo offroad-owe terenówek! A wątek tyczy się pojazdów do niewinnych wypraw na kopanie... Ja zwyczajnie polecam starego cherokee do takich właśnie eskapad(a nie chwalę się-od tego jestem daleki), nie neguję japonii tylko porównuję dzisiejsze pseudo-terenowe bulwarówki do tych starszych, którym to jeszcze jakoś idzie poza utwardzonymi drogami. A widziałem różne reakcje właścicieli japońskich wozów jak im przyszło kupić coś poważniejszego niż filtr czy pasek. Auto jakim śmigam jest niemłode (15 wiosen i nie żal jak jałowce robią masaż karoserii), części są bez problemu (nowe i używki), i bez strachu można wjechać i w wodę i w piasek itp. Oczywiście zachowując nieco wyobraźni, bo jak nie dopisze, to dwa sprzęgnięte traktory muszą wyjmować z bagna (skądś o tym wiem, ha ha). A potem trzeba wylewać wodę/błoto ze świateł i zmieniać łożyska kół pasowych gdzie za smar robił mokry torf! A propos: niedawno wyjechał z podporządkowanej pewien gość i lekko oberwał jeepem w bok przez co musiałem kupić reflektor przedni, główny. I tu cena nowego mnie powaliła: 18,50 zł za sztukę! Niedowierzając pojechałem do sklepu i fakt-tyle kosztuje (i to nie China a Indie)! Zaszalałem i wziąłem komplet-dwa.
nabuh Napisano 9 Marzec 2011 Napisano 9 Marzec 2011 A jak już masz za sobą spacer po ciągnik (to nie zawsze 500m!), nieudaną próba więc zawezwanie posiłków i drugi ciągnik, wyssanie z niesprzyjającego gruntu i auto wreszcie dociera pod dom to...
nabuh Napisano 9 Marzec 2011 Napisano 9 Marzec 2011 ...to jest co myć! I wypraszać żaby z różnych zakamarków, ha ha!
ataka Napisano 9 Marzec 2011 Napisano 9 Marzec 2011 A ja vitarą smigam od ponad roku i tylko raz musial mnie ciagnik wyciagac (dobrze, że zule byli ze zrywką tuż obok). A tirfor ok, tylko co na łące, gdy niema drzew w poblizu..
samgnus Napisano 9 Marzec 2011 Napisano 9 Marzec 2011 Samochód to ostatnia z rzeczy przydatnych na wykopkach...Najważniejszy jest człowiek,potem detektor(oczywiście przy założeniu,że potrafi on go obsłużyć właściwie).Co do pojazdu...Z moich doświadczeń wynika,że najlepszy jest ten,który najtaniej dowiezie i wróci,a do tego jest wygodny i niezawodny.W tej klasyfikacji nie mieszczą się wcale auta terenowe.Pozdrawiam!
sza.man Napisano 10 Marzec 2011 Napisano 10 Marzec 2011 problemem aut terenowycch jest to, że kuszą, oj kuszą...''ciekawe czy przejadę przez ten rów...?''''ja nie przejadę???''''2000 na opony wywaliłem i mam odpuścić tą kałużę???'' i wiele , wiele innych. a potem sie wozi flachy 0.75 - wychodzi taniej niż kasa dla traktorzystów
Gniewkos Napisano 10 Marzec 2011 Napisano 10 Marzec 2011 Sprawdziłem Jeepa idzie kupić w dobrej cenie ale... te silniki trochę przerażają nawet w perspektywie instalacji LPG.nabuh jaką masz pojemność i jakie spalanie? tylko szczerze!pozdro!
draven85 Napisano 10 Marzec 2011 Napisano 10 Marzec 2011 Polecam obejrzeć Amerykański chopper: ojciec kontra syn - Maszyna dla poszukiwaczy meteorytów. Właśnie leci na Discovery ale pewnie będzie powtórka ;)
acer Napisano 10 Marzec 2011 Napisano 10 Marzec 2011 A tirfor ok, tylko co na łące, gdy niema drzew w poblizu.."Dlatego zawsze wolę lasy niż pola :)A na takiej łące, cóż bywa że i pomoc nieraz głębiej się zapadnie niż ten co miał być wyciągany...
Martian Napisano 10 Marzec 2011 Napisano 10 Marzec 2011 jak się zakopałem na łączce... to traktor wyciągający- trzy razy wyciągaliśmy;) Dopiero lina ze 100 m pomogła...
nabuh Napisano 10 Marzec 2011 Napisano 10 Marzec 2011 Gniewkos- jak nosiłem się z kupnem to też dylematy były nad tymi silnikami: 4,0 benz i jeszcze większość automaty - ja tego nie wykarmię (poza tym nie lubię automatów)!!! Dużo rzadziej 2,5 benz manual albo 2,1 diesel z renault (w sterszych egz)i 2,5 diesel włoski (oba manual). Kupiłem 2,5 diesla w stanie jeszcze jeżdżącym ale już słabym. Zrobiłem remont, czyli zmieniłem tuleje (nie robi się szlifów), pierścienie nowe na tłoki, oczywiście uszczelki itp, zmieniłem turbinę i teraz śmigam. Bluźnią bardzo na te silniki, ale ja jak go poratowałem to nie mogę narzekać. A spalanie od 8,5 (trasa) do 12,5 (miasto).średnio trochę ponad 10 - zależy jak często go pomęczę w terenie... W samym terenie nie sprawdzałem, bo po co się dobijać!
saperfts Napisano 10 Marzec 2011 Napisano 10 Marzec 2011 a ja jezdze sobie tez Daewoo tylko ze Nexia 1.5 w lpg w sedanie. czasem rower heheh nexia to nie offroad ale daje rade:)pozdro
wonpiotrus Napisano 10 Marzec 2011 Napisano 10 Marzec 2011 niema to jak wsk 125:) daje rade w kazdym terenie:)
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.