Skocz do zawartości

Pomniki i cmentarze napoleońskie


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Oczywiście nie mam żadnych dowodów na to, iż po pierwsze – istniał taki cmentarz i po drugie – jeżeli istniał w jakim okresie powstał.
Tak jak wspomina Lewy, cmentarz jest uwidoczniony tylko na JEDNEJ mapie (chyba, że istnieją inne o których nie wiemy).
Co do okresu to też trudno coś powiedzieć. Ktoś nawet mógłby wysunąć opinię, iż cmentarz nie powstał ani podczas kampanii napoleońskiej, ani podczas wojny prusko-francuskiej 1870-1871 – tylko podczas ... I wojny światowej. Argumenty? Proszę bardzo. Z tego co wiem to w XIX w. trzymano jeńców raczej na terenach idealnie nadających się do przetrzymywania, czyli twierdz znajdujących się daleko od frontów. Głogów był właśnie takim miejscem. Trzymano jeńców w istniejących kazamatach lub podobnych miejscach bez potrzeby budowania specjalnych, nowych budowli a i wojska do pilnowania internowanych było pod dostatkiem. Od czasu do czasu jeńcy umierali i ich grzebano – ale na miejscu – był tu przecież cmentarz garnizonowy. Znam nawet przypadek, iż na tym cmentarzu znajdowały sie mogiły żołnierzy duńskich przetrzymywanych w Głogowie jako jeńców podczas wojny prusko-duńskiej w 1848-1849. Tez na cmentarz garnizonowy przeniesiono nagrobek i prochy „inżyniera” Deluleta (o którym wspomina Lewy). Wątpię aby wieziono ciała żołnierzy aż 16 km od Głogowa.
Ale wracając do pomysłu z I wojna światową. Mamy tu inną specyfikę. Po pierwsze Głogów był też daleko od frontów i znowu idealnie nadawał się do przetrzymywania jeńców. Pamiętając o tym, że od 1902 r. w Głogowie rozebrano większość fortyfikacji to i na trzymanie jeńców było mniej miejsca. Z tego co kiedyś gdzieś wyczytałem (ale tu mogę coś źle pamiętać – może mnie ktoś poprawi) w czasie I wojny światowej na większą skalę zaczęto stosować obozy jenieckie w postaci jakiej znamy z wielu filmów – baraki otoczone drutem kolczastym itp. Takie obozy można było stawiać praktycznie wszędzie – może i obok Rzeczycy? To też tłumaczyłoby fakt, iż „Cmentarz francuski” pojawił się na mapie z lat 30-tych XX w. Oczywiście jest to tylko śmiała hipoteza – ale kto wie?

Natomiast kończąc – tak jak wspomniałem poprzednio nazwa „francuski” może być pochodzenia – jakby to powiedzieć – ludowego. Po prostu ludzie nazywają różne miejsca nieraz w przedziwny sposób. Tak było przed wojna z głogowska wieżą artyleryjską. Władze wojskowe miały nazwę oficjalna – Turm Redit (czy jakoś tak), natomiast przedwojenni głogowianie nazywali tą budowlę „Fort Malakoff” - nawet nie pamiętam z jakiego powodu, miało to jakiś zwiazek z wojną krymską (!!!).

Paweł

P.S. LEWY – czy mógłbyś mi przesłać jakąś kopię tej „relacji prasowej” z 1905 r. Dotyczącej przeniesienia prochów Francuzów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...
  • Odpowiedzi 345
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Kolumnę w Kaliszu pewnie już znasz( koło kościoła o.o Jezuitów) natomiast niedaleko Kalisza we wsi Borów przy drodze jest miejsce pochówku iluś tam żołnierzy z tego samego okresu tzn 1812.
Ja poszukuję wszelkich informacji na temat pobytu wojsk Napoleońskich w Kaliszu może jakaś podpowiedź gdzie szukać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mrozy puszczają i nie ale dobrzeże trzymacie rekę na pulsie w sprawie głogowskiej płyty.
Ale nieśmiało podrzucę jeszcze drugie jajo - płyta po francuska" w fosie miejskiej informująca o wyjsciu załogi francuskiej po poddaniu twierdzy napoleońskiej w 1814r.

Wydaje mi sie, ze trzeba byłoby te zabytki traktować łącznie. szczególnie jak mamy szukać kasy u Francuzów.

Niżej link do artykułu o tablicy w fosie.
http://www.glogow.pl/tzg/historie/tablica_fosa.htm

Pozdrawiam

Wiesław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Wiesławie! W sprawie tej drugiej płyty z fosy miejskiej raczej nie szukałbym kasy u Francuzów. W czasie okupacji Francuzów Głogów i jego mieszkańcy bardzo ucierpieli. Umieszczając w kurtynie fosy tablicę upamiętniającą wyjscie załogi z twierdzy, chwalili Boga pod niebiosa! :) Jeszcze na początku XX wieku głogowianie obchodzili uroczyście dzień, w której okupanci opuścili miasto. Tak więc sam widzisz, na miejscu Francuzów nie bardzo bym chciał dawać kasę na renowację czegoś co jest hymnem pochwalnym" nadchodzących cudownych dni dla głogowian, juz bez tych paskudnych żabojadów"..... ;)

Wnętrze fosy jest systematycznie remontowane przez Urząd Miejski Głogowa. Czy i kiedy kurtyna fosy wraz z płytą zostanie wyremontowana, nie wiem.
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Pevnost, powoli, wtręt o srodkach np. francuskich był tylko wtrętem.
Zaproponowałem by zabytki renowacyjnie traktować łącznie, natomiast nieodnosiłem się do tego kto kogo. W Głogowie mamy tak mało pamiatek z przeszłosci, ze trzeba wszystkie hołubić.
Pozdrawiam serdecznie.

Wiesław
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam
Chciałem przekazać informację o potyczce pod wsią Trzesieka koło Szczecinka między Wojskami Napoleońskimi a Rosyjskimi. Wiadomość tą otrzymałem od nie żyjącego już pana Sołowicza tego co pospołu napisał książkę Wał Pomorski. Szukałem u nas w archiwach ale nic nie znalazłem.

Pozdrawiam
Waldek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam panowie! Chciałem już dawno napisać o miejscach , gdzie spoczywają szczątki żołnierzy napoleońskich, ale nie chciało mnie zalogować ( zmieniłem login i jestem ;-))
Otórz we wsi Jemielnica (gmina Strzelce Opolskie) znajduje się mogiła napoleończyków. Stoi na uboczu wsi, przy drodze wiodącej na pola. Udało mi się dowiedzieć, że wojska Napoleona wracając ze wschodu często chorowały na różne dziwne rzeczy. Między innymi w Jemielnicy około 500 wojaków leżało w przykościelnym szpitalu i ci , którzy umarli zostali pochowani niedaleko kościoła. Do tej pory mogiłą opiekuje się jakieś francuskie towarzystwo, ale chyba już zapominają, bo od dawna nikt tam nie porządkował. Jeżeli kogoś , kto zbiera informacje o tego typu rzeczach to zainteresuje to zapraszam, a każdy miejscowy z chęcią pokaże miejsce na tzw. ZAWODZIU, gdzie jest ta mogiła. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WIESŁAW:osmieliłeś się coś zauważyć w Głogowie{płyta w fosie}i zwrócić uwagę-jak śmiałeś?????????????????????
Do tego ma prawo tylko Towarzystwo Wzajemnej Adoracji.
Jesli tego nie wiedziałeś to uświadomił Ci Pevnost.
Dostałeś wykład z historii,a gdyby Ci odpisał ktoś inny mógłby to być wykład z braku kultury.
Pekar
z zawiści mało się nie posrają......
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy ktoś nie podał już tej miejscowości, w której znajdowały się lub się znajdują groby żołnierzy napoleońskich.
Chodzi o miejscowość GÓrzna k/ Złotowa, obecnie w północnej części województwa wielkopolskiego.
Z tego co wiem są tam lub byłu groby żołnierzy Napoleona.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy ktoś nie podał już tej miejscowości, w której znajdowały się lub się znajdują groby żołnierzy napoleońskich.
Chodzi o miejscowość Górzna k/ Złotowa, obecnie w północnej części województwa wielkopolskiego.
Z tego co wiem są tam lub byłu groby żołnierzy Napoleona.

Ponadto z Krajenki - miasto k / Złotowa pochodził adiutant Napoelona.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto fragment opowiadania Pana Jana Pogorzelca, w którym opisane jest miejsce, o którym wspomniałem powyżej :

W czasie budowie drogi do lasu w Borowie w miejscu, gdzie dziś znajduje się przystanek autobusowy, robotnicy natrafili na mogiłę zbiorową. Początkowo uważano, że pochowano tam zmarłych na cholerę mieszkańców Borowa. Po dokładniejszym sprawdzeniu okazało się, że w mogile pochowani byli żołnierze francuscy z Armii Napoleona. Pracy jednak nie przerwano, kości zostały rozrzucone po całym terenie wykopu, ziemię ubito, położono beton i dziś pamiętają o tym już tylko nieliczni mieszkańcy Borowa."

wiem tylko że w tym miejscu jednak stoi jakiś krzyżyk przypominający o tym wydarzeniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W okolicach wsi Piotrowice Świdnickie oraz Żarowa na górze skalnej
(dawny kamieniołom zwany równiwż stawem ogórkowym)znajduje się pomnik (pewno zapomniany)wszystkich wojen przechodzących przez te tereny.Co prawda jest to pomnik Pruski ale dotyczy także wojen Napoleońskich.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
cyt. ...a coś dawno twórca postu sie nie odezwał, jeżeli nas czyta niech napisze jak prace nad spisem idą.

Idą mozolnie do przodu, choć zima skutecznie zablokowała wyjazdy w celu weryfikacji miejsc. To ciągle jeszcze praca rozplanowana na kilka lat, ale mam nadzieję, że efekt końcowy będzie ciekawy.
Przy okazji bardzo proszę panów z Głogowa o rozwiązywanie konfliktów z własnego podwórka prywatnie, bo ten temat w żadnym razie nie został po to stworzony.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym nawiązać do grobu owego tajemniczego inżyniera" zmarłego w Głogowie. Wspomina o nim Gloger1:
nam nawet przypadek, iż na tym cmentarzu znajdowały sie mogiły żołnierzy duńskich przetrzymywanych w Głogowie jako jeńców podczas wojny prusko-duńskiej w 1848-1849. Tez na cmentarz garnizonowy przeniesiono nagrobek i prochy „inżyniera” Deluleta (o którym wspomina Lewy)."

I LEWY:
Jest w niej wspomniane, że przy burzeniu Preussische Thor i okolicznych obiektów zaistniała obawa, że zniszczone zostaną groby pochowanych tam żołnierzy francuskich, jeńców z wojny 1870-1871. Jednym z nich był jakiś inżynier, który poczynił jakieś zasługi dla miasta Głogowa(sorry, za brak szczegółów, ale piszę z pamięci). W uznaniu tych zasług mogiły inżyniera jak i jego towarzyszy zostały przeniesione na Evangelische Friedhof (obecnie teren ronda). Wraz z nimi z należytymi honorami pochowano również inne prochy żołnierzy francuskich z terenu miasta."

Otóż na cmentarzu miejskim w Głogowie (w tzw. Carré des Français) powinien znajdować się nagrobek Louisa DELURET, szefa batalionu korpusu inżynierów, zmarłego 10 sierpnia 1813 w Głogowie podczas kampanii saskiej na skutek epidemii. Deluret należał do garnizonu twierdzy i miał wielkie zasługi w fortyfikowaniu Głogowa. Nagrobek czy płyta pamiątkowa (?) została umieszczona na cmentarzu 28 grudnia 1903 z honorami wojskowymi. Inskrypcja na nagrobku w języku francuskim:

VOUS QUI CHERCHEZ LA VERTU ACCOMPAGNÉE DU COURAGE ET LE SAVOIR UNI Ŕ LA MODESTIE, RENDEZ HOMMAGE AUX CENDRES DE LOUIS DELURET NÉE Ŕ LIMOGES CHEF-LIEU DU DÉPARTEMENT DE LA HAUTE-VIENNE - LES FATIGUES DE LA GUERRE L'ONT ENLEVÉ Ŕ SES AMIS Ŕ L'ÂGE DE 40 ANS. IL EST MORT Ŕ GLOGAU LE 10 AOŰT 1813, EN COLONEL AU CORPS IMPÉRIAL DU GÉNIE, EN CHEVALIER DE LA LÉGION D'HONNEUR, APRČS AVOIR SERVI D'UNE MANIČRE DISTINGUÉE PENDANT LA MOITIÉ DE SA VIE, AUX TROUPES ET DANS LES PLACES."
Nie wiadomo, czy płyta zachowała się do dnia dzisiejszego.
Pozdrawiam,
JWK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednio załączonej inskrypcji w jęz. francuskim z płyty nagrobnej Louisa DELURET, podczas kopiowania i wklejania, wkradło się kilka błędów w znakach akcentowych. Poniżej prawidłowy tekst inskrypcji z płyty, która już prawdopodobnie nie istnieje:
VOUS QUI CHERCHEZ LA VERTU ACCOMPAGNÉE DU COURAGE ET LE SAVOIR UNI À LA MODESTIE, RENDEZ HOMMAGE AUX CENDRES DE LOUIS DELURET NÉE À LIMOGES CHEF-LIEU DU DÉPARTEMENT DE LA HAUTE-VIENNE - LES FATIGUES DE LA GUERRE L'ONT ENLEVÉ À SES AMIS À L'ÂGE DE 40 ANS. IL EST MORT À GLOGAU LE 10 AOÛT 1813, EN COLONEL AU CORPS IMPÉRIAL DU GÉNIE, EN CHEVALIER DE LA LÉGION D'HONNEUR, APRÈS AVOIR SERVI D'UNE MANIÈRE DISTINGUÉE PENDANT LA MOITIÉ DE SA VIE, AUX TROUPES ET DANS LES PLACES. "
Pzdr,
JWK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o to kilka informacji potwierdzających śmierć Louisa DELURET. Tekt pochodzi z Geschichte der Stadt Glogau und des Glogauer Landes", Glogau 1913, głogowskiego historyka Juliusa Blaschke [tekst otrzymałem od p. P. Łochowskiego z Towarzystwa Ziemi Głogowskiej]. Na str. 455:
Przypadający na 15 sierpnia 1813 roku dzień narodzin Napoleona był, z powodu wkrótce oczekiwanego ponownego wybuchu wrogości, na rozkaz - rozpoczęły się już 10.8.1813 - salwami armat, paradą, posiłkiem i rozrywkami wśród żołnierzy na łąkach odrzańskich, ucztą w ogrodzie zamkowym i fajerwerkami. Przy iluminacji miasta znajdującej się na dachu zamku gwiazdy nie udało się zapalić, co lud tłumaczył jako znak gasnącego szczęścia cesarza. "
Przypis do powyzszego tekstu:
Tego samego dnia zmarł francuski inżynier pułkownik Deluret, który zgodnie ze swoim życzeniem został pochowany w bastionie dominikańskim, gdzie został śmiertelnie raniony. Gdy wały na miejscu tym zostały zniesione królewska komendantura poleciła wykopać szczątki Delureta i obok tablicy pamiątkowej przenieść 28 grudnia 1903 na cmentarz garnizonowy."

Szukałem biogramu Louisa DELURET w Dictionnaire des Colonels de Napoleon" Quintins, ale w chwili śmierci Deluret był w stopniu szefa batalionu (chef-de-bataillon), ten: EN COLONEL AU CORPS IMPÉRIAL DU GÉNIE" w inskrypcji był trochę na wyrost. Pewnie stąd również ten sam błąd w niemieckiej Geschichte der Stadt Glogau und des Glogauer Landes: Tego samego dnia zmarł francuski inżynier pułkownik Deluret,..."
Pozdrawiam,
JWK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4 stycznia 2006 eldoradekkk podał informację, że w Szczecinie na Osiedlu Zawadzkiego koło automyjni, znajduje się miejsce pochówku 12 żołnierzy napoleońskich, upamiętnione nowym krzyżem.
Chciałbym skorygować tą informację.
We wskazanym miejscu, chyba w drugiej połowie lat 90-tych postawiono coś w rodzaju pomniczka z krzyżem.
Okoliczny teren jest rzeczywiście terenem byłego cmentarza zmarłych żołnierzy francuskich, ale byli to Francuzi zmarli w 1870 roku, w obozie jenieckim który znajdował się w pobliskim Krzekowie. W obozie tym było około 17 tysięcy Francuzów, wziętych do niewoli w czasie wojny francusko-pruskiej. Na cmentarzu o którym pisze eldoradekkk pochowano pierwszych 224 zmarłych z powodu chorób jeńców z tego obozu. Podobno następnych chowano już na innym cmentarzu wojskowym (w obecnej dzielnicy Dąbie ? - wówczas było to odrębne miasteczko: Altdamm).
Natomiast w czasie wojen napoleońskich, pruska twierdza Szczecin została zdobyta w 1806 roku przez kawalerzystów generała Lasalle i została oddana Prusakom po bitwie pod Lipskiem, pod koniec roku 1813. Przez 7 lat w Szczecinie stacjonował dość duży garnizon wojsk napoleońskich - w tym także okresowo polskie pułki piechoty. Znając ówczesne realia zdrowotne, napewno wielu żołnierzy zmarło w tym czasie z powodu chorób. Nie udało mi się ustalić, gdzie chowano tych zmarłych.
Być może eldoradekkk ma rację pisząc, że cmentarz ten był wcześniej miejscem spoczynku także żołnierzy napoleońskich. Byłbym bardzo wdzięczny za informację, z jakiego źródła pochodzi wiadomość o 12 grobach z epoki napoleońskiej.
Z pozdrowieniami i wyrazami szacunku - kalmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj kalmarze,
W Szczecinie w epoce napoleońskiej dwóch wyższych oficerów Wielkiej Armii zmarło i zostało pochowanych. Gdzie? Być może na Cmentarzu Centralnym? Może masz jakieś wiadomości, lub możliwości ich zdobycia, gdzie wówczas grzebano oficerów franc. Być może zachowały się groby w starej części cmentarza.
Poniżej krótkie biografie owych oficerów:

CHEVALLIER, (Antoine-Louis) Ur. 1 Maj 1761, Paryż; Kapitan 2-go batalionu ochotników Loire-Inférieure: 6 Sierpień 1792; W Armii Wschodnich Pirenejów (l’Armée des Pyrénées Orientales): 1793; Dostał się do niewoli podczas kapitulacji fortu Bellegarde: 24 Czerwiec 1793; Uwolniony: koniec 1795; ADC generała La Genetière, gubernatora Gujany francuskiej: 3 Luty 1796; Szef batalionu: 4 Marzec 1796; Po powrocie do Francji (12 Grudzień 1797), ADC generała César Berthier: 9 Maj 1798, ADC generała Grouchy: 5 Listopad 1798; Wziął udział w kampanii we Włoszech, ranny w bitwie pod Novi: 15 Sierpnia 1799; Podinspektor przeglądów w Paryżu: 18 Październik 1800; Adjutant-commandant (pułkownik): 22 Grudzień 1803; Kawaler Legii Honorowej: 5 Luty 1804; Oficer Legii Honorowej: 14 Czerwiec 1804; W sztabie Armii Wybrzeża Oceanu (l’Armée des Côtes de l’Océan): 1804-1805; W sztabie Wielkiej Armii podczas kampanii 1805-1806; Zmarł: w Stettin (Szczecin), 11 Października 1807 na skutek złamania lewej nogi podczas wypadku (upadek z konia?).

TRIBOUT, (Nicolas) Ur: 28 Czerwiec 1757, Bistroff (Moselle); W służbie od 1775, Wziął udział w wojnie o niepodległość Stanów Zjednoczonych Ameryki, ranny w oblężeniu Yorktown: 1781; Podporucznik 99 pułku piechoty: 1 Kwiecień 1791; Porucznik: 15 Wrzesień 1791; Kapitan: 29 Maj 1792; W Armii Szampanii (l’Armée de Champagne): 1792; W Armii Północy (l’Armée du Nord): 1793; Szef batalionu 99 pułku piechoty: 21 Grudzień 1793; Szef brygady (pułkownik) nowo formowanej 178 półbrygady piechoty: 20 Grudzień 1794; W Armii Sambry i Mozy (l’Armée de Sambre-et-Meuse), Renu (l’Armée du Rhin), Renu i Mozeli (l’Armée de Rhin-et-Moselle): 1794-1796; Szef brygady (à la suite) 17 półbrygady piechoty liniowej: 11 Luty 1796; W Armii Niemiec (l’Armée d’Allemagne) i Szwajcarii (l’Armée d’Helvétie): 1796-1798; W Armii Neapolu (l’Armée de Naples): 1799; Prowizoryczny komendant 17 półbrygady piechoty liniowej: 18 Styczeń 1800; Szef brygady (potwierdzony) 17 półbrygady piechoty liniowej: 26 Październik 1800; Przeniesiony na reformę: 2 Październik 1802; Ponownie w służbie jako komendant placu (commandant d’armes) w Stagno: 23 Wrzesień 1803 i póżniej w Forli (Italia); Kawaler Legii Honorowej: 14 Czerwiec 1804; Wycofał się ze służby: 28 Marzec 1807; Ponownie w służbie, w sztabie Armii Hiszpanii (l’Armée d’Espagne): 28 Listopad 1809; Po dwóch latach służby w Hiszpanii, ponownie wycofał się na reformę: 27 Listopad 1811; Wznowił służbę w Wielkiej Armii podczas kampanii rosyjskiej jako komendant placu (commandant d’armes): 4 Sierpień 1812; Po zdobyciu Smoleńska, komendant placu; Zmarł 23 Stycznia 1813 w Stettin (Szczecin) na skutek ran i trudów kampanii.
Pozdrawiam,
JWK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Przez dwa tygodnie nie miałem czasu zagladać na forum - przepraszam. Bardzo dziękuję JWK za informacje o oficerach armii napoleońskiej zmarłych w Szczecinie. Obiecuję, że temat lokalizacji napoleońskiego cmentarza w Szczecinie będę drążył - jak tylko coś konkretnego ustalę dam znać.
Z pozdrowieniami - kalmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam !
Czy ktoś może słyszał o zołnierzach francuskich pozostających w Polsce po
odwrocie wojsk napoleońskich w okolicach Lipska, Kozienic, Puław. Jest tam
kilka mogił na polskich cmentarzach o francusko rzmiących" nazwiskach.
Będę wdzięczna. W zamian mogę sprawdzić informację z Malborka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wsi Warzęgowo koło Strupiny w powiecie Wołów przy krzyżu w centrum wioski znajduje się prosta tablica, umieszczona tam na powrót jako zabytek (nie wiem gdzie byłsa wcześniej). Żadna wielka sensacja - po prostu 1813 - 1913 w wieńcu laurowym. Chyba pomnik pruskiego patriotyzmu sprzed prawie 100 lat? W okolicy walk chyba nie było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie