szkolna oświata do d..( przedmiot historia to jakiś żart )

[e g z e k u t o r]

jestem bardzo rozczarowany, programem nauczania przedmiotu historii w Polsce.

II wojna światowa opisana jest na 15 stronach, na 600 stron całej książki opisujacej lata 1863 -1990

wymienione sa trzy daty, 22.06 1941, 01 09 1939, 08.05 1945, kilka bitw, w tym o Stalingrad i Moskwę

to hańba ! miliony zołnierzy zgineło, a pamięć o nich ginie z roku na rok !

[Cronos]

no nie wiem... to zależy w jakim etapie nauki jesteś... bo ja w ogólniaku miałem połowe podręcznika fajnych rzeczy z tego okresu. A podręcznik zajmował sie okresem I wojna do teraźniejszości.
Pozdrawiam

[woytas]

na szkole nie ma co liczyc
Jesli cos cie interesuje to musisz samemu wiedze zdobywac

[Towarzysz Iwan]

Najdalej, dokąd doszedłem w podręczniku do historii - inwazja Rzeszy na ZSRR, w gimnazjum.

W podstawówce chyba skończyłem w rozbiorach, a w ogólniaku gdzieś w okolicach przewrotu majowego - krótko mówiąc, historii nowoczesnej tyle, co nic :( Tak naprawdę to tylko klasy o profilu historycznym miały szanse choć w niewielkim stopniu poznać DWŚ.

[MK]

W podstawówce II wojnę miałem przez stosunkowo długi czas, co ciekawe jest to chyba najbardziej lubiany przez uczniów okres, praktycznie każdy lubił się coś o wojnie pouczyć, bo to fascynowało.
Niestety obecnie CAŁA nasza edukacja to jeden wielki śmiech na sali, a historia II WŚ to doskonały przykład.

[Klucha 72]

Całe szczęscie że na studiach jest lepiej:)
Mam to szczęście że studiuje historie wojskowści.
Na program i na kadrę nienarzekam.

Pozdro Klucha 72

[Boruta]

Bo najpierw komuniści wycięli, potem narodowcy wycięli i każda ekipa rządząca coś wycięła i zostało to, co zostało. Podobno Niemcy chcą stworzyć europejską książkę do nauki historii.
Pozdrawiam

[woytas]

Jedna jedyna i sluszna- krucjata na wschod i walka z komunizmem !

[Hitboy64]

obecnie 3 klasa gim (czyli 100%) to ok. w 30% I wojna światowa, 17% czasy miedzy wojenne potem 33% II wojna i do końca roku są czasy współczesne (20%).

[Towarzysz Iwan]

Jak na razie Gruppenfuehrer...przepraszam, wiceminister usiłuje wyrzucić ze szkół wszystko, co nie związane z jego koleżkami i jedyną słuszną wizją świata - ale na historię tez przyjdzie czas, będziemy się nareszcie uczyli tylko o ruchu narodowym w Polsce, o klanie Giertychów i zwalczaniu antypolskości przez bohaterów z ONR...

[a.korbaczewski]

więc może wniosek taki że państwo powinno odwalic się od szkoły jak i od wielu innych rzeczy. niech będa szkoły prywatne z różnym programem i różnymi podręcznikami a nie jedynie słuszne. niech będą katolickie protestanckie, dla jehowych i falaszów i świeckie i koedukacyjne i koraniczne i dowolne bez przymusu nauczania.

[herbstnebel]

LO (w rankingach najlepsze albo jedne z najlepszych w mieście/województwie, mniejsza), bardzo dobry poziom, długie tradycje historyczne i ja w klasie o profilu humanistycznym" objawiającym się m.in. zwiększoną liczbą godzin nauczania historii. Iiii no cóż... ta historia najnowsza nieszczęsna :/ WW2 (ale wg. koncepcji nauczycielki - na razie w Europie i Afryce bez głębszego zgłębiania sprawy polskiej..) przerobiliśmy właśnie dość szybko, ale niedosyt pozostał.. tyle ciekawych rzeczy nie opowiedzianych... Podobno jeszcze wrócimy do WW2 pod kątem na przykład AK i ogólnie sprawy polskiej - no ciekawe ;) Mam nadzieję, że sprawę polską jeszcze przerobimy gruntownie!

A ciekawe co będzie z Pacyfikiem...

[MK]

Kogo interesuje Pacyfik, jak mało kogo interesuje, co kto wie o Hubalu czy epopei Orła", udziału Polaków w walkach o Narwik czy obronę Tobruku, lub udział w walkach pod Arnhem? Nie wspominając o innych ciekawych zagadnieniach, które są ciekawsze i bardziej życiowe niż Związki Promienistych bądź inne bajery, z epopejami na temat holocaustu.
Osobiście jedynym plusem w liceum jeśli chodzi o historię II WŚ był referat który wygłosiłem :P o Kampanii Wrześniowej zamiast nauczycielki na moją prośbę, może ktoś z Was zagadałby do nauczyciela i spróbował swoich sił?? W sumie temat ciekawy, można połączyć przyjemne z pożytecznym i nie dość, że dostać 5 czy 6 to jeszcze wywrzeć wrażenie na nauczycielu i sprawić, że reszta klasy nie będzie spać na lekcji o tak ciekawym temacie. Oczywiście temat może być dowolny, ale gwarantuję, że każdy Wam powie, że była to najlepsza lekcja historii jaką miał w szkole :] Połączenie wiedzy i pasji skutkuje :P
Pozdrawiam i zachęcam