U311 Napisano 13 Listopad 2006 Autor Share Napisano 13 Listopad 2006 Mój pradziadek, Paweł ur.w 1891r w Katowicach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
U311 Napisano 13 Listopad 2006 Autor Share Napisano 13 Listopad 2006 Mój dziadek Rudolf ur. w 1920r. w Katowicach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
U311 Napisano 13 Listopad 2006 Autor Share Napisano 13 Listopad 2006 Mój tata (pierwszy z lewej) ur. w 1949r. w Essen. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
U311 Napisano 13 Listopad 2006 Autor Share Napisano 13 Listopad 2006 Ja, ur. 1973r. w Essen wraz z kolegami w czasie służby wojskowej(drugi od prawej).Od 2000r. pracuje w Polsce jako nauczyciel języka niemieckiego ucząc dzieci w gimnazjum i liceum.W tym roku Pan wicepremier R.Giertych przyznał mi Medal Komisji Edukacji Narodowej za pracę pedagogiczną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 13 Listopad 2006 Share Napisano 13 Listopad 2006 Zwroc uwage U311, ze nie wszyscy sa ksenofobami i mam nadzieje, ze nadal bedziesz skrobal na naszym forum :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxikasek Napisano 13 Listopad 2006 Share Napisano 13 Listopad 2006 Z tym wicepremierem to kiepska nobilitacja :-( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
U311 Napisano 13 Listopad 2006 Autor Share Napisano 13 Listopad 2006 Kol. woytas :0)Te osoby co cierpią na ksenofobie to marginalna sprawa:0) A co do forum, to jasne że zostaje do dalszych zmagań pisemnych w różnych tematach! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
senectus Napisano 13 Listopad 2006 Share Napisano 13 Listopad 2006 Z tym ministrem to rzeczywiscie kiepska nobilitacja. Gdyby pan minister wiedzial o przeszlosci Twojej i rodziny pewnie medalu bys nie dostal, pamietasz chyba co sie dzialo z dziadkiem wehrmachtowcem Tuska.W kazdym badz razie mi osobiscie w niczym nie zawadzasz.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
balans Napisano 13 Listopad 2006 Share Napisano 13 Listopad 2006 Mój ojciec to ten młody człowiek po lewej stronie, na ramieniu rofiejne" MP, miał jeszcze VIS-a, trochę granatów ręcznych wykonanych z rur wodociągowych [niestety okazały zupełnie nieskuteczne w walce z Pantherami] i również rofiejną" [bardzo słabo widoczną na zdjęciu] lornetkę E.LEITZ WETZLAR Dienstglas 6x30 H/6400 [nr 295737]. Tę lornetkę mam po ojcu do dziś. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 13 Listopad 2006 Share Napisano 13 Listopad 2006 e no panowie- kazdy moze na forum wypowiadac sie na jakikowiek tylko temat (oczywiscie zwiazny z naszym srodowiskiem)- Czasami potrzeba spojrzenia z zewnatrz- outsortsingu pewnego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luger Napisano 14 Listopad 2006 Share Napisano 14 Listopad 2006 Wnioskuję, ze list otwarty jest i do mnie bo ja jestem ksenofobem i otwarcie się do tego przyznaję.Kraj za Odrą jest sojuszniczy ale czy zaprzyjaźniony to kwestia dyskusyjna. Jak historia długa to przyjaźni raczej nigdy nie było. A swoją drogą to ciekawa z Ciebie postać U311. Jesteś urodzony w Essen a piszesz nienaganną polszczyzną w odróżnieniu od niektórych, rdzennie polskich, użytkowników forum. Widać polska mowa i tradycje były kultywowane w domu. Więc już tak tylko z czystej ciekawości: jaką masz tożsamość narodową?Pozdrawiam (tym razem i Prusaka)L. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 14 Listopad 2006 Share Napisano 14 Listopad 2006 W Konopielce" jak zpytali o narodowość, to chłopi odpowiadali utejszy"..........Czy tylko polacy mówią dobrze po polsku ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wulfgar Napisano 14 Listopad 2006 Share Napisano 14 Listopad 2006 U 311 :Tak na marginesie ponieważ interesuje sie wojną w Afryce Północnej to ten twój dziadek co jest na zdjeciu w Mundurze afrykańskim w jakich rejonach walczył? czy to zdjecie z Włoch raczej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luger Napisano 14 Listopad 2006 Share Napisano 14 Listopad 2006 Moje pytanie nie zawierało podtekstów czy ukrytych złośliwości. Znam emigrantów z lat 80-tych, których dzieci nie mówią po polsku albo mówią słabo a wnuki wiedzą tylko że dziadkowie są z Polski. I to nie tylko za Odrą ale i za oceanem. Domyślam się, że to dziadkowie U311 wyemigrowali" w obliczu zbliżającej się Armii Czerwonej więc dobra znajomość jezyka polskiego jest dla mnie w pewnym sensie osobliwością zwłaszcza przy wyraźnie deklarowanej niemieckości(bo tak to odebrałem). Zakręty historii akurat rozumiem. Jeden mój dziadek zdobywał Berlin jako starszyna pułku gwardyjskiego ww. ACz a drugi, z AK, wiele lat po wojnie ukrywał się zarówno przed UB jak i NKWD. Pozdrawiam L. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
krzysiek Napisano 14 Listopad 2006 Share Napisano 14 Listopad 2006 Ponieważ to mój ulubiony konik... z Niemcami byliśmy dłużej przyjaciółmi niż z Moskalami.Jeśli już z kimś darliśmy koty to z Prusami... i to tylko w niewielkich okresach historii. A Katowice od kiedy leżały na terenie Prus? Od 1865? Nie przekręcam? A Essen też z Prusami nic wspólnego nie ma. PozdrawiamKrzysiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wulfgar Napisano 14 Listopad 2006 Share Napisano 14 Listopad 2006 Krzysiek; ciekawe spostrzeżenie. Rzeczywiście sumując to nawet jesli nie było przyjażni to przynajmniej pokojowa koegzystencja przez wiekszość dziejów. Tylko Prusy faktycznie tutaj odstawały w tamtym okresie i to też dopiero od fryderyka II. Dopiero rozbiory i II wojna zmieniły wszystko ( choć to do spółki z ruskimi w róznej konfiguracji). A i w XIX wieku entuzjastyczne witanie w Saksonii i państwach niemieckich ( poza prusami oczywiście) polskich żołnierzy powstania listopadowego jest faktem. A później ideologie wszystko zmieniły... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 14 Listopad 2006 Share Napisano 14 Listopad 2006 bylo kiedys powiedzenie kto przekroczy granice Rzeczypospolitej wolnym jest" i nie chodzi o ucieczke tylko o wejscie do Polski. Ja tam gosci witam z radoscia o ile nie naduzyja goscinnosci. A emigranci z lat 80 - no coz - emigracja londynska mowi niejednokrotnie wspaniala polszczyzna czego nie potrafia robic ci z lat 80. Ale to ich problem, ze wstydza sie kraju przodkow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KRUSZYNA Napisano 14 Listopad 2006 Share Napisano 14 Listopad 2006 Jest się tym kim chce się być-a może tym na kogo wychowali nas rodzice?Czy ktoś z was zastanawiał się w tej kwestii nad przypadkowością losów ludzkich?Ja sam mam do tego pełne prawo:Dziadek ze strony ojca powstaniec wielkopolski-żołnierz września trafił do stalagu(co zresztą uratowało mu życie,dzień po zajęciu miasta niemiecka policja przyszła go aresztować w dwa dni pużniej wszystkich aresztowanych powstańców rozstrzelano).Drugi dziadek-ojciec mamy-jego rodzina osiedlona w wielkopolsce z głebi Niemiec za czasów Bismarka.W drugiej RP obywatel polski narodowości niemieckiej.Z tzw. automatu w czasie okupacji Reichsdojcz.Trafił do niemieckiego więzienia za nielegalny ubój.Po 1945 odebrano mu ziemię, czego niestety nie przeżył,jego żona-moja babcia z pochodzenia Polka wychowała córki(w tym moją mamę)tutaj, choc miała prawo i mozliwość wyjazdu.Twierdzę że jestem typowym przykładem kogoś z pogranicza polsko-niemieckiego i co najważniejsze nie wstydzę się tego.Ile podobnych losów pisze historia Wielkopolski ,Śląska czy Pomorza.pozdrawiamkruszyna Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luger Napisano 14 Listopad 2006 Share Napisano 14 Listopad 2006 Napisałem Prusak w przenośni by nikogo nie obrażać folksdojczem" czy też Szwabem co w języku polskim ma pejoratywny wydźwięk. Niech będzie, że pozdrawiam kolegę z Zagłębia Ruhry:)L. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 14 Listopad 2006 Share Napisano 14 Listopad 2006 Słowo Volksdeutsch" czy nasz folksdojcz" :)to niestety często w Polsce synonim wyjątkowej kanalii, zdrajcy i kolaboranta. Oczywiście nie można uogólniać, mając na uwadze przymus, sytuację rodzinną i wśród zdrajców byli i porządni ludzie.Zwłaszcza w latach powojennych. Procesy folksdojczy" nierzadko kończyły się karami śmierci, na podstawie dekretu o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
U311 Napisano 14 Listopad 2006 Autor Share Napisano 14 Listopad 2006 Do Kol. wilfgara :0)Mój dziadek, którego zdjęcie umieściłem na forum służył w Wehrmachcie od marca 1940r. do maja 1945r.W Afryce był od kwietnia 1941r. do lutego 1943r. Służył w 33 Oddziale Łączności 15 Dyw. Pancernej Heer.Od lutego 1943r. do listopada 1943r. przerwa, pobyt w Wojskowym Szpitalu Polowym w Niemczech.Od grudnia 1943r. do maja 1945r. pełnił służbę w 319 Oddziale Łączności, 319 Dyw. Piechoty Heer - okupacja Wielkiej Brytanii (Wyspy Normadzkie - Guernsey).Odznaczenia bojowe jaki dziadek Rudolf otrzymał to:ŻELAZNY KRZYŻ 1939 kl.2, KRZYŻ ZASŁUGI WOJENNEJ 1939 Z MIECZAMI kl.2, OPASKA BOJOWA AFRIKA", ODZNAKA ZA RANY (czarna i srebrna), MEDAL NIEMIECKO-WłOSKIEJ KAMP. AFRYKAŃSKIEJ.Co do znajomosci języka polskiego zdarza mi się jeszcz robic błędy ortograficzne ale tu przyświeca mi dewiza legionistów Komendanta Józefa Piłsudzkiego, cyt.: chcieć, znaczy muc" :0)A za kogo się uważam, za obcokrajowca (z korzeniami Górnośląskimi) pracującego dla dobra dzieci i młodzieży którą uczę :0) na Śląsku w Polsce. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 14 Listopad 2006 Share Napisano 14 Listopad 2006 W dewizie jest błąd ortograficzny Powinno być :chcieć to móc".Czyżby twojego dziadka poturbowali" w okolicach Kasserine ?I wreszcie przyznałeś się do tożsamości obcokrajowca.Nikt tu do ciebie nie ma o to pretensji, rodziców i narodowości przy urodzeniu nie wybiera się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wulfgar Napisano 14 Listopad 2006 Share Napisano 14 Listopad 2006 U 311 dzieki za info. ciekawa historia. miał chyba duzo szczęścia że nie front wschodni tylko Guersney.W sumie mało wiemy o okupacji tego jedynego terytorium Wlk Brytanii. Tam raczej mieli dość sielskie zycie. Anglicy chyba tylko zadowolili sie blokadą tych wysp. Z jednej ksiazki pamietam tylko że kolaborowali na maxa w czasie okupacji. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 14 Listopad 2006 Share Napisano 14 Listopad 2006 wczoraj widzialem fragment na discovery z dickiem turpinem o fortyfikacjach guersney i jersey Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
acer Napisano 14 Listopad 2006 Share Napisano 14 Listopad 2006 Był taki film sensacyjny Noc lisa" z Yorkiem i Peppardem[jeden grał feldmarszałka a drugi Standartenfuhrera :) ] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.