Skocz do zawartości

podchorąży piechoty WP 1938/39


Rekomendowane odpowiedzi

Wiem wiem ten kołnierz to największa bolączka. Czeka na poprawienie. Do tego czasu będe musiał wyglądać jak goła dziw..a z burdelu", albo jak to lepiej czytałem ostatnio w Odwroty 1939" (wspomnienia z SPRA we Włodzimierzu Wołyńskim) - jak ku..wa na szczerbatym nocniku" :)

Czy jeszcze jakieś uwagi ? Chętnie wyłapie coś co mogłem przeoczyć. Krzyhal dziękuje za pomoc :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 166
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Bolas - taka pomoc to nie żadna pomoc, żałuję razem z Tobą, że kołnierz jeszcze nie wyszedł tak jak powinien.
Czyli to prawda z tymi krawcami, szkoda.
Do tego co robicie, Ty i reszta Strzelców Kaniowskich, przydałby się jakiś dobry krawiec znający się na rzeczy. Popytam wśród znajomych, może jakiś stary krawiec obszywający filmówkę, albo coś w tym rodzaju się jeszcze znajdzie.

pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z resztą ta kurtka co mam akurat na foto to samoróbka praktycznie, pozostałe mundury - szczególnie polowe są uszyte dobrze i poprawnie. To sukno jednak to samoróbka 2003 - niestety kołnierzyk mimo modyfikacji, nieco się rozjeżdza. Do tej pory olewałem garnizony", ale że punkt widzenia się zmienił trza się podszykować jak powinno być. Jak się poprawi wrzucę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Już tłumaczę ... użyłem póki co taśmy podchorążackiej ale nie z czerwoną wypustką, a błękitną (dokładnie jest to tasma LWP podchorążego lotnictwa z lat 40/50-tych - 2cm z jasnobłękitną wysputką, najlepsza rzecz jaką znalazłem póki co). Różnica jest widoczna bo ten błekit jest niemal niezauważalny, przez co z pewnej odległości wygląda jakbym miał sam biały galon. Czerowna wypustka bardziej kontratstuje co bardziej zauważalne. W wolnej chwili postaram się to przeszyć błekit na czerwony. Wtedy będzie widać ten kontrast i uznam efekt za zadowalający. Niestey z braku czasu przed Piknikiem tego detalu nie udało mi się doporwadzić do finalnego efektu.

Swoją drogą wrzuciłeś, o ile dobrze widzę podchorązych drugiego roku SP a nie SPR - widać to po tasmach - oni mają dwa galony dookoła mankietu i dalej w dół rozciecia - SPR, zgodnie z rokazam wprowadzajacym miało tylko dookoła. Absolwent nosił galon 2cm z czerwoną wysputką. Widać go na wcześniejszych fotkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O tu widać jakie miał galony podchorąży rezerwy ...
https://forum.odkrywca.pl/uploads/forum_old/photos/picsforum17/galon1.jpg

Jak ładnie widać różnią się od galonów podchorążego zawodowego". Po tym załamaniu w dół mankietu lub jego braku można było z daleka już poznać czy to SPR czy SP.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło o ten typ. Choć na tym zdjęciu karmazynowy pasek zdaje się być nieco za szeroki. Szersze galony powinne być kolory starego srebra", więc ta śnieżno biała jasność materiału też trochę razi. Oczywiście uwagi te proszę traktować jak podłe czepialstwo, bo jeśli chodzi o ogólne wrażenie to rekonstrukcja galony wypada bardzo dobrze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Schrek ... :)

Pasek karmazynowy ma mieć 2 mm (a nie 20)i być prawie nie widoczny. Nie wystarczy naszyć coś co przypomina galon - to właśnie największa bolączka, że bardzo ciężko dostać odpowiedni. Nie ma za bardzo pola do popisu z materiałami zastępczymi. Spróbuj się rozejrzeć za galonem z LWP.

No i galony na rękawie tak jak u Ciebie na foto to się naszywało już po roku 1950 jak nie później, przed wojną i zaraz po podchorązy rezerwy miał je dookoła mankietu. Poza tym zgodnie z przepisem, kapral nosił patki podoficerskie haftowane, a nie wzoru dla szeregowych.

Jak chcesz rzucić okiem na efekty moich wypociń to tu jest jeszcze parę fot z Pola Mokotowskiego:
http://www.28pp.fora.pl/viewtopic.php?t=597

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem są dobrze wszyte - rozłożone dokładnie jak w wymaganiach tech. z 1938 roku (notabene Ty je opublikowałeś Pawle) - rys. obok ... zonk jest z hakami, są nieco za wysoko i wszyte nieco nie w tym miejscu. Ale to zmienie niebawem i już będzie lepiej. Dzięki za czujność - ale prawdopodobnie po prostu za wysoko pas miałem na sobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam 195 cm wzrostu więc odstepy między guzikami sa nieco większe niż dla przedwojennego standardu powiedzmy 170 cm wzrostu, czy niższych nawet. Przy wybieraniu miejsc pod nie były dwie skrajne pozycje wyzanczane przez kołnierz i linię dolnych kieszeni - dokładnie jak w wymaganiach. Natomiast pozostałe są ułożone w równych odstępach, co moim zdaniem jest w porządku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz Bolku całe zycie sie człowiek uczy ale....


Co do obszycia tylko do szwów to mea culpa/moja kucha/wpada (zakreśl co chcesz) byłem przekonany ze wyglądało tak jak w PSZ-towskich gdzie widziałem kolesia własnie z wszyciem prostym do szwu . I nad patkami podoficerskimi po prostu pracuje, dlatego ich nie było.


Co do karmazynowego galonu z sów-miarka w reku ma dokładnie 2,5mm (przepraszam za to 0,5) ALe macie oko Panowie ;-p.
Sama taśma nie jest śnieżno białe ma kolor starego srebra co prawda jest trochę wytarta ale nie jest biała!
Myślę ze te nie porozumienia wynikały sposobu zrobienia zdjęcia .

Niemniej jak zawsze powtarzając starą sentencje ze całe życie sie człowiek uczy - dziękuje.

Pytanie techniczne a) które przepisy dokładnie mundurowe mówią o wyglądzie pchor. rez. b) W oryginale ten karmazynowy galon był integralna częścią taśmy czy był doszywany???


pozdrawiam

Schrek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks later...
  • 2 months later...
Tak się zastanawiam na jedną, prostą niby kwestią. Na stosunku służbowym podchorążego rezerwy względem poszczególnych stopni. Czy przykładowo st. strzelec podchorąży rezerwy musiał się preżyć na baczność przed zwykłym kapralem ? I analogicznie w górę - kapral podchorązy rezerwy przed np. plutonowym czy prymus w postaci plutonowego podchorążego rezerwy przd sierżantem ? Jak wyglądał ten układ w wypadku absolwentów SPR? Kto komu oddawał pierwszy honory i jak wyglądało zwierzchnictwo ? Czy tytuł podchorążego zmieniał cokolwiek czy nadal głównie liczyła się drabina stopni.

Odnoszę wrażenie że w wypadku elewów SP sytuacja autmatycznie spychała ich nad sierżanta w momencie już chyba zakończenia pierwszego roku nauki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bolku, już pisze bo to nie jest takie łatwe na jaki wygląda ale postaram sie to tobie jakoś wyjaśnić


Generalnie podchorąży jest tytułem nie stopniem wiec st. strz. pchor. jest niżej niż zwykły kpr. (uważa się , że tytuł podchorążego daje pół stopnia wyżej) ale..... no właśnie jednak podchorąży to nie zwykły podchorąży ale PAN PODCHORĄŻY wiec trzeba by tutaj określi jakie odnoszono i jak odnosi sie do podchorążego.

zwykły st. strzelec nie nie oddania honorów pierwszy st. strz. pchor. tylko oddadzą razem jak nakazuje regulamin ale jeśli było by jakąś sprawa miedzy strz. strz. a st. strz pchor. to juz góa jest pchor. bo to jemu przełożony przyzna racje albo powierzy dowództwo dlaczego? bo to PAN PODCHORĄŻY. Stosunek podoficerów do podchorążych jest różny ale oni wiedza ze za jakiś czas bedą niżj w hierarchii i lepiej sie nie narażać a poza tym gadać z PANEM pchor. to nie ujma dla podoficera. Co do Oficerów i odnoszenia sie do podchorążych to oni zdają sobie sprawę ze każdy z nich był kiedy pchor. i traktują pchor. jako nijako młodszych braci i nawet z nimi pogadać idzie ale oczywiście zachowując stosunki feudalne. Wśród oficerów i podoficerów znajda sie sukinsyny którzy nie lubią PANÓW Podchorążych ale to już zupełnie inna bajka.

Schrek
kpr. pchor. rez.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A widzisz Mikołaju nie wiem czy to jest takie proste jak piszesz. Oczywiscie doskonale rozuimiem ze podchorąży" to nic więcej jak tytuł, a stopnie to stopnie. Ale ...

1) Przy równych stopniach nie salutuje się na hurra, tylko pierwszy salutuje młodszy starszeństwem. A w wypadku akcji st.strzelec - st. strzelec podchorąży jest pewne, że honory musiał oddać pierw zwykły st. strzelec. Oczywiście pomijam jakieś wyjątki w stylu młodszy stopniem z kobietą idący.

2) W niektórych wspomnieniach przyszłych oficerów zawodowych, z okresu Szkoły Podchorązych widać wyraźnie, że na pierwszym roku, czy może pierwszych latach nauki są intensywnie pędzeni przez zarówno kaprali, plutonowych i sierżantów. Natomiast sytuacja zaczyna się zacierać na ostatnich latach nauki, gdzie mimo posiadania ciągle tytułu powiedzmy st. strzelec podchorązy, czy kapral podchorąży można spotkać sytuacje że nawet sierżanci salutowali młodych podchorązych, zbliżających się do promocji oficerskiej. We wspomnieniach które czytałem dla elewów ost. rocznika sprawiało to już niemal wrażenie reguły.Pytanie jak się to ma do SPR, gdzie ni było oczywiste że ten młody elew za rok już będzie oficerem.

Czy ktoś z kolegów może kończył jakaś szkołe podchorążych w swej karierze ? Może da się jakoś to porównać ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mnie uczyli w MON-ie i z tego co czytałem to jest tak ze jesli idzie dwóch równych stopniem to salutują na raz, a podchorąży to jest tytuł wiec pchor. nie jest nominalnie wyższy stopniem. Co stosunków w szkole to wiadomo ze jest inaczej niz w jednostce.
Co do SPR to myślę, że tak jak u mnie było, pół na pół w stosunkach ale w salutowaniu starszy stopniem do niższego tą wątpię, chyba ze przez wyraz jakiejś grzeczności i partnerstwa tak jak w ostatnich rocznikach SP.
Weź pod uwagę jaki „Esprit de Corps” otaczał podchorążych to tez dużo tłumaczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie