Duncam Napisano 20 Grudzień 2005 Autor Napisano 20 Grudzień 2005 Jak w temacie. Jest to jedna z nielicznych armii w historii, która choć była słaba i ciągle dostawała w tyłek, budzi obecnie największą bodaj fascynację. Chodzi mi oczywiście o lata 1943-45, bo większość miłośników interesuje się sprzętem i umundurowaniem z tego właśnie okresu, czyli z czasów totalnej klęski Niemców.Było kiedyś na tym forum głosowanie, jaka armia była w IIwś najlepsza i wygrała właśnie ta armia, która tą wojnę totalnie przegrała :-)Czy fascynacja wynika z np. braku wiedzy - fałszywego przekonania, że Niemcy mieli lepszą technikę (co jest bzdurą, bo technicznie ich sprzęt był fatalny), a może wyłącznie, że tak powiem, walorów wzrokowych" tegoż sprzętu i umundurowania. Em?
Mirosław Jastrzebski Napisano 20 Grudzień 2005 Napisano 20 Grudzień 2005 W marcu 1943 Charków odbili Eskimosi. A Rosjanie przez trzy miesiące przygotowywali obrone w rejonie Kurska, zeby odeprzeć natarcie ledwo zipiącej armii niemieckiej.
zelig Napisano 20 Grudzień 2005 Napisano 20 Grudzień 2005 Zdecydowanie byli najlepsi od strony dizajnerskiej. Od najmniejszego guzika po królewskiego tygrysa (design by Porsche) byli idealnie wymyśleni i zaprojektowani. Gdyby istniało militarne MTV, to pewnie non-stop leciałyby klipy z Niemcami (Niemcami w panterkach, Niemcami z czachami, Niemcami dającymi dzieciom czekoladę (Milka) itd. :)Młodym to się podoba.
beaviso Napisano 20 Grudzień 2005 Napisano 20 Grudzień 2005 echnicznie ich sprzęt był fatalny":)))Zaś działo plot/ppanc 8.8 cm, samolot Ju-88, czołg Panther, radar Wassermann, karabinek szturmowy StG44, U-boot typ XXI - to chyba najbardziej gówniane wyroby.
acer Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Sprzęt technicznie fatalny"Sprzęt to był dobry, może aż za nowoczesny, wyprzedzający niekiedy czas w którym powstawał.Przyznać trzeba, jednak że pod względem elegancji umundurowania armia niemiecka wypadała aż do końca wojny bardzo dobrze. Nawet mimo ersatz". Chyba jedynymi analogicznymi lub większymi elegantami byli Polacy. Pod Monte Cassino Anglicy nie mogli zrozumieć kiedy Polacy przed bitwą, w trakcie wolnych chwil od walki, prasowali spodnie, i usztywniali kanty.
jaca2003 Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 A pewnie ze sprzęt był gówniany.Po prostu szkopy przedobrzyli i warunki atmosferyczne i terenowe ich zjadły.STG?na mrozie do d...Panther?Na mrozie jeśli nie wyczyszczone stały do wiosny.A wojsko?Zadufane w swoja siłę w letnich mundurkach pomykało NACH OSTEN.Cytować dalej?
acer Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Bez przesady w letnich mundurach. Czy sukienny mundur z podszewką jest letnim mundurem ? Sprzęt i ekwipunek nie przewidywały na początku wojny użycia na lodowatych stepach w temperaturze - 40 stopni.Przy tej temperaturze to chyba każdy mundur zachodnioeuropejski jest letni"
jaca2003 Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Sukienny mundur z podszewka.W CZERWCU?Pozdrawiam
acer Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 W czerwcu -to sobie popatrz na zdjęcia z kampanii letnich 1941 i 1942 kiedy 6 armia maszerowała na Stalingrad. Ja tam jakoś nie zauważyłem żeby 100% żołnierzy niemieckich miało letnie mundury płócienne czy tam inne HBT. A zdjęcia z lipca i sierpnia.
tosh Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 wedlug mojego skromnego zdania armia niemiecka byla przetechnologizowana" (sory za slowotworstwo...),zbyt wielka liczba zroznicowanych typow uzbrojenia, projektowanie wciaz nowych broni, ktore okazywaly sie w sumie porazka (chocby bron V ), sprzet technicznie zbyt dopieszczony jak na warunki wojenne...przyklad prostego w konstrukcji T 34 i skomplikowanej Panthery, drugi przyklad: kdf byl o wiele tanszy w produkcji niz BMW Sahara...coz, mitomania Hitlera pokonala wlasna armie...pozdrawiam
jaca2003 Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Acer z całym szacunkiem dla Ciebie ale myślisz że niemiaszki podwijali rękawy bo tak ich grzały te podszewki?Pozdrawiam
Darek419 Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Tak kol jaca te mundury sukienne musiały w lato nieżle grzać i nawet podwinięty rękaw niewiele pomagał.pozdro.
jaca2003 Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Czyli jak?W czerwcu mundurki zaciepłe a w listopadzie za zimne tak?czyli jak nie patrzec przekombinowali.Pozdrawiam
tosh Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 przekombinowali ewidentnie, w zalozeniu mieli przegonic Iwana ze stepow zachodniej Azji i popijac bawarskie piwko jeszcze przed koncem jesieni w cieplych chatkach Wszechrusi martwiac sie tylko o to, czy z powodu zapowiadanych sniezyc piwa im starczy do lata....
Darek419 Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Na to wygląda;zapomieli że tam zima zaczyna się w pażdzierniku,A akcja zbierania futer w warszawskim gettcie nie wiele pomogła.Znane są ogólnie zdjęcia filmowe na których żołnierz w zimie przymierza cywilną kusą futrzaną kamizelkę.pozdro.Darek.
Duncam Napisano 21 Grudzień 2005 Autor Napisano 21 Grudzień 2005 No to jazda...Mirosław Jastrzebski - po pierwsze nie odbili a ponownie zdobyli (odbić to oni sobie mogli nerki albo Berlin) Charaków, po drugie nie Eskimosi a Niemcy, tylko CO TO MA ZA ZNACZENIE? W 1941 Rosjanie też odbili np taką Jelnię, a kilka tygodni potem zniósł ich tam niemiecki Tajfun. Tak jak Niemców w Charkowie (choć już nie Tajfun).To, że Rosjanie czekali pod Kurskiem było WYŁĄCZNIE przejawem ich mądrej taktyki, bo sami mogli zaatakować dużo wcześniej. I właśnie pod Kurskiem dali Niemcom gigant manto.Zelig - trafiasz w sedno, to jest dobre dla młodych"beaviso - działo 8,8 cm powstało w roku 1916 i aż do 1945 Niemcy je wyłącznie modernizowali (zresztą Angole mieli jeszcze lepszą 90 mm, tylko co z tego?). Samolot Ju-88 powstał jeszcze przed wojną a potem... ups, musiał biedak służyć przez całą, bo genialni" Niemcy jakoś nie potrafili zrobić jego następcy. Od 1943 roku Ju-88 był już starociem. Radar jak radar, Brytole byli szybsi i przez całą wojnę zachowali w wojskach radarowych przewagę - ładnie zaślepiali" niemieckie nocne myśliwce w 1944, a o ślepocie nocnej niemieckich okrętów nawet nie wspomnę. Czołg Panthera to już wybacz, ale był bublem totalnym - koszt produkcji jak z księżyca, roboczogodziny jak za trzy Pz IV, czas nauki na tym czołu załogi - wieczność czyli 6 miesięcy, statystycznie w pierwszym tygodniu walki zdychała połowa z przyczyn niebojowych (w Ardenach np. 50% strat tych czołgów to awarie silnika a nie Amerykanie), czyli logistyczny koszmar, awaryjny, a boczny pancerz mogłeś przestrzelić nawet z PIAT-a. U-boota XXI opracowywano tak długo, że wyszły na patrole chyba ze dwa, a po wojnie trzeba było i tak wiele w nim jeszcze pozmieniać. Karabinek StG44 też od wad wolny nie był, generalnie trochę za delikatna ptaszyna.acer - sprzęt był dobry, może nawet aż za nowoczesny, wyprzedzający niekiedy czas w którym powstał" - To był dobry, czy aż za nowoczesny? Co było takiego nowoczesnego, czego nie miały inne mocarstwa, zwłaszcza USA i WBrytania? Niemcy przodowali wtedy tylko w dwóch dziedzinach - rakietach i broni chemicznej, w niczym innym. W lotnictwie, artylerii, broni pancernej i budownictwie okrętowym (pomijając okręty podwodne) byli zdecydowanie gorsi od konkurencji.
rob Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 armia niemiecka była jedną z najlepszych armii w historii. tylko była źle dowodzona w pewnym okresie. jesli przyjrzymy sie kampanii rosyjskiej to śmiało można powiedzieć że niemcy przegrali nie z rosjanami tylko z mrozem. nie oni pierwsi zresztą. armia taka jak niemiecka nie miała szans w tych warunkach nawet utrzymać zdobytych terenów. nie zapominajmy że niemcy to nie chińczycy i w 41 niemców było raptem ok 70mln a wojowali na całego.nawet gdyby niemcy zdobyli moskwę to co dalej? czy ktoś wyobraża sobie że nawet niemców stać było na utrzymanie, zorganizowanie brutalnie podbitej europy? jak sie okazało stalin miał dość sił na syberii żeby prowadzić dwie takie wojny. jedyną wydaje sie możliwością całkowitego ujarzmienia rosji sovieckiej było totalne zniszczenie przemysłu zbrojeniowego przed wywózką na syberie i zajecie pól naftowych. tego nie zrobiono a jak sie to skończyło wiadomo. złe decyzje zapadały nie a armii ale w kwaterze hitlera boo taka jest prawda. poza tym okazało sie że niemcy mająproblem-nie zakładali że kiedyś przyjdzie im sie bronić. ta armia miała wybinie ofensywny charakter. tak samo jak soviecka zresztąpod względem technologii to na pewno jedna z najlepszych armii świata była a że nie miała zimowych ciuszków? letnich na rosyjskie warunki też nie miała. hitler pryjechał kiedyś na ukraine i zaraz wyjechał bo było za gorąco. po prostu nie zakladano stacjonowania tych wojsk na takich mrozach. z perspektywy czasu wydaje mi sie że niemcy po prostu rzecholowali widząc łatwość z jaką wbijają sie w rosję. chcieli zjeść więcej niż mogli i efekty znamy. generalicja przestrzegała przed taką strategią. wąsaty wiedział jednak lepiej.
Grendel Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Duncam,Mialem sie nie wypowiadac, ale takie bzdury piszesz, ze nie moge sie powstrzymac...Przynajmniej w dziedzinach o ktorych costam wiem.Np. od kiedy to 8,8cm FlaK 18 powstal w 1916???Tylko dlatego, ze w 1916 roku Krupp i Rheinmetall produkowalu wlasne armaty tego kalibru na mobilnych podstawach o wspolnej nazwie K.Zugflak?Podobienstwo od strony wizualnej?Cytujac Hogga - K.Zugflak niezwykle przypominal brytyjska 3-calowke 20 cwt model 1916, ale jakos nikt nie powownuje z nia drugowojennych trzycalowek...8.8cm FlaK 18 byl konstrukcja z lat dwudziestych, opracowywana w zakladach Boforsa przez niemieckich projektantow.Ale nie bede tego opisywal, bo to mozna przeczytac wszedzie.Nastepnie piszesz o Pz.Kpfw.V, jako o ublu totalnym"...No dobra - pokaz mi lepszy czolg drugiej fazy wojny?T-34/76?T-34/85?M4?M4/76?A moze Cromwell?Ktoryz byl taki niezawodny i mial lepszy boczny pancerz?Acha - a coz takiego lepszego mieli Alianci w lotnictwie czy w artylerii (procz ilosci)???Podoba mi sie Twoja metoda na prowokowanie dyskusji, ale nie przesadzaj.PozdrowieniaGrendel
Grendel Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Moze troche sie zagalopowalem - o lotnictwie wiem za malo, by dyskutowac, wiec moze poprzestanmy na artylerii.Chcialbym przeczytac co takiego lepszego mieli Alianci, a czego Niemcy nie mieli?A wracajac jeszcze na moment do 8.8cm FlaK'a - to nie uwazam by byla to znow tak cudowna i uniwersalna armata, jaka z niej robi mit...Owszem - byla niezgorsza, ale to czym przewyzszala inne konstrukcje swojej klasy (w pierwszej fazie wojny) byla konstrukcja podstawy i rozwiazanie wozkow (Sd.Anh. 201) umozliwiajace bardzo szybkie rozwiniecie zestawu do pozycji ogniowej.Innym jej plusem bylo to, ze byla fotogeniczna.Stad jej propagandowa legenda;o)PozdrowieniaGrendel
AK77 Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Z wypowiedzi które tu przeczytałem wychodzi na to że armia niemiecka to jakies nowe perpetum mobile". Źle uzbrojona ,źle umundurowana, jej sprzęt to szmelc dowódcy do niczego a zawojowali pół świata. To chyba jacyś cudotwórcy ?
herrmateuss Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Heh armia niemiecka jest mozna powiedzieć cool".Mozna to zobaczyc na zachodzie gdzie w muzeach (Anglia jest chyba najlepszym przykładem) najwieksza popularnoscia cieszą sie niemieckie wynalzki z czarnym krzyzykiem.Nietrudno zresztą nie zachwycic sie designem eleganciej pantery w porównaiu z siermieżnym chamskim" wręcz T 34 (smiem twierdzić ze zwiedzajacy maja głeboko w ...ekhm nosie czy sie to psuło czy nie).W kraju nad Wisłą który najbardziej dostał od dzielnego" zachodniego siąsiada przez wiele lat wszystko co niemieckie było zakazane przez to budziło niezdrowa fascynacje.Do dzis pamietam jak w podstawówce po emisji akazanych piosenek" wszystkie bachory od najmniejszych do najwiekszych spiewały hail li - hail lo- hail li- hail - lo hail li-haillo...o hahahahah hail li hail lo....i tak dalej ... zamiast piosek powstańców .W podstawówce mielismy też taka gablote pamięci w której były bardzo fajne fanty wsród nich hełm M35 SS podczas corocznego odkurzania gabloty mało sie nie pozabijalismy by włozyc ten garnek na łeb (ruski hełm był w powszechnym poważaniu).Kurde nawet kapitam Kloss w mundurze wermachtu wygladał 1000 razy lepiej niz w polskim .Ludzi zawsze pociagała ta ciemna strona mocy"jesli ktos powie , że czarny mundur i czapki z trupia czaszką nie przysparzaja im ciarek na plecach to po prostu im nie uwierze.Nawet Hollywood ulega tym wpływon zobaczie film Żołnierze Kosmosu z czym sie odrazu kojarzy wyglad oficerów lub postac lorda Vadera.Czy chcemy czy nie np.dzwiek atakujacego sztukasa czy hełm niemiecki stał taka samą ikoną popkultury jak logo coca coli.Im mniej jest ludzi którzy przezyli koszmar drugiej wojny tym bardziej jej obraz zacznie wykrzywiać i pewnie dla moich wnuków bedzie ona równie ważna jak dla dziszejszej młodzieży gimnazjalnej I wojna światowa :(
a.korbaczewski Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 czyli armia była źle dowodzona, z najgorszą bronią i w szmacianych mundurachale przez pare lat liczniejsze i lepsze armie sobie średnio z nią radziły. i na jedna syfową pantherę przypadało 10 T34 i 10 Shermanów o innych nie wspominając.Jak z tak wielką prrzewagą w sprzęcie i materiałach i w czapkach uszankach armia ruska mogła tak długo się mordować ze szwabami w klapkach z zacinającymi się pistoletami. Albo taki Monty, czy on wygrał jakąś bitwę w której nie miał przewagi 100:1?
Mirosław Jastrzebski Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 Kulisy zakończenia bitwy pod Kurskiem sa znane, nie będe prowadził jałowej dyskusji.Totalne manto to nie było. Kazdy ma prawo do własnych ocen.Nie można odbic nerek", jest to okreslenie spod budki z piwem. Dziekując za dyskusje, żegnam.
jaca2003 Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 A czy przypadkiem razem z niemiaszkami nie szły inne nacje?Np Włosi Rumuni Bułgary?Tak mi się o uszy coś obiło że kilku chłopaków tam było?Może dlatego mogli lać ruskich że tamci obsadzali inne mniej wazne kierunki oraz zabezpieczali w jakimś stopniu zaplecze?A jak ruskie sprawili Rumunom manto to niemiaszki w te pędy do tyłu.A skoro mieli taki dobry sprzęcior to na beret urzywali pepeszek, T-34 i innego sprzętu ruskiego a takze ruskich walonek np?Pozdrawiam
a.korbaczewski Napisano 21 Grudzień 2005 Napisano 21 Grudzień 2005 odwieczny spór nad wyzszoscią pepeszki nad MP40.podobnie jak AK 47 nad M16 (oba oparte na konstrukcji niemieckiej hłe hłe hłe).ja tam strzelałem z obu (AK i M16) i dla mnie to taki sam kawał żelaza z którego nie da się w nic trafić, a już jak ktos ma stres na froncie to trafienia sa przypadkowe. mysle ze i PPSZ i MP40 to podobne były. a czy czasem z uwagi na gorsze technologie i materiały luda pepeszki nie zaczynała szybko odbiegac od planowanych parametrów?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.