Skocz do zawartości

Defilada w Moskwie?


realista

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Kol Wraith masz swój pogląd który zmierza ku temu że nie jechac.Owszem patrzac w ten sposób to i z jeza można zrobic konia.i tez nie da się na nim jechac bo kłóje.A ta defilada to jednak rocznica zwyciestwa nad szkopami takimi jacy byli czyli hitlerowcami.I nie wazne czy walczyli w imię ideałów faterlandu (czy jak to się pisze)czy dla jakiejs Grety czy Helgi byli to jednak agresorzy.A 9 maja jest rocznica zwyciestwa nad nimi.A że Bałty nie jadą?No cóż wydaje mi sie ze gdyby Wojsko Polskie walczyło po drugiej stronie frontu to wtedy Kwach na pewno by nie pojechał.To nie zadna duma z ich strony po prostu trudno świętowac zwycięstwo nad soba.
Pozdrawiam
  • Odpowiedzi 78
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
NIE. NIE. NIE.
Jak Polskie Wojsko będzie mogło maszerować ramie w ramie z najeźcą z 17 września '39!
Jak Polskie Wojsko będzie mogło maszerować ramie w ramie z armią, która nie proszona siedziałą w naszym kraju do lat 90-tych!
Jak Polskie Wojsko będzie mogło maszerować ramie w ramie z armią, której dowódcy twierdzą, że Katyń to nie ludobójstwo!

to tylko wycinek historii z ostatniego stu lecia, a co było wcześniej?! Wszyscy przecież dobrze wiecie.

Wzburzony
Przemysław Makowski Maku
Napisano
Moim zdaniem Prezydent powinien wziąć udział w uroczystościach w Moskwie,jako reprezentant kraju,który pierwszy zbrojnie stawił opór III Rzeszy.Może tam wyrazić swoje zdanie na temat Jałty,Katynia-może a nawet powinien.Brak przedstawiciela polski byłby błędem,gdyż tylko tam na oczach całego świata można wypowiedzieć swoje odrębne zdanie.Mówienie w Polsce(gdzie wszyscy wiemy czym był Katyń,Jałta itd.)tych rzeczy mija się z celem i do nikogo na świecie nie trafia.Jeżeli sami na arenie światowej nie zadbamy o prezentacje takich poglądów,nikt za nas tego nie zrobi-analogiczna sytuacja z polskimi obozami koncentracyjnymi".Poza tym położyliśmy zbyt dużą daninę krwi,aby można było nas pomijać na takich uroczystościach,dlatego nie możemy się sami z nich wykluczać.Pozdrawiam
Napisano
No jasne że jechać jak to twierdzi towariszcz Jaca 2003. Te (administrator usun±³ nie cenzuralne i obraźliwe określenie chodzi o Rosjan) otwarcie plują nam w twarz i smieją sie z tego. Najpierw sprawa ¶ledztwa Katyñskiego i typowo sowiecka arogancja. Ten kraj zmienił tylko nazwę nic więcej. Pozatym zdaje sie że na pomniku zwyciestwa który mają tam odsłonić zabraknie nazwy Polski. Czego jeszcze trzeba aby takie półgłówki wychowane na przymanowskim, sokorskim i moczarze jak jaca mog³y co¶ zrozumieæ. w tym czasie kiedy ¶wiêtowano w 1945 to wspania³e zwyciestwo trupy naszych oficerów w Katyniu by³y jeszcze ¶wie¿e. Przywódcy Polski podziemnej gnili na ³ubiance a tysiace innych z kul± w glowie lez±³o w piachu. A powstanie Warszawskie i de facto nieformalny rozejm sowiecko - niemiecki ¿eby pozwoliæ niemcom na mokra robote w W-wie to nic? Uczestnictwo w defiladzie w moskwie by³o by spluniêciem na ich pamieæ. Niech sowieci sobie swietuj±. Taka ma³a Litwa czy Estonia wykazuje wiecej odwagi i honoru nie jad±c na t± hucpe propagandow± ni¿ my. Chociaz po kwasie i tej ca³ej ekipie nie mo¿na sie nic lepszego spodziewaæ. Jego postawa na cmentarzu w miednoje gdzie nachlany ledwo trzymal sie na nogach pokaza³a gdzie oni maj± pamieæ o tych ludziach. Miejmy nadzieje ¿e on tam pojedzie i ju¿ tam zostanie. I jeszcze jedno: Nie pomniejszaj±c krwi wylanej przez Polskich ¿o³nierzy pod Lenino i dalej, nie wmawiajmy ¿e walczyli oni tam w rzeczywisto¶ci z w³asnej woli. Czym by³o LWP dobrze wiadomo. Dla tych ludzi by³a to jedyna droga wydostania sie z sowieckiego piek³a. I pamietajmy dzieki komu w tym sowieckim piekle sie oni tam znale¿li.
dla zainteresowanych wspomnienia zó³nierza LWP na stronie: www.akowcy,de. Tam wyra¿nie widaæ z jak± pogard± traktowali zwykli ¿o³nierze LWP swoich sowieckich dowódców (bo kadra w 90 % taka by³a) i ca³± t± formacje.


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora proteus 00:49 15-03-2005
Napisano
Pozatym towariszcz Jaca chyba zapomnial kto nas zaatakował w 1939 roku. Ale pewnie Jaca uczył sie z podręczników Włodzimierza T. Kowalskiego i pewnie sowieci wzieli pod ochrone lud pracujący bialorusi i ukrainy he he. Może niech zrobia rocznice wspólnej defilady sowiecko -niemieckiej w Brześciu po pokonaniu Polski w 1939 roku. Albo niech świętują podpisanie paktu Ribbentrop -Mołotow. To by była defilada po 60 latach. Ciekawe czy Finowie pojadą świętować defilade u swojego agresora z 1939 roku?
Napisano
Dzięki kol Wulfgar za uznanie.tak masz racje powinniśmy obrazić się na cały świat i za 17 września Katyń Brześc i Kresy pokazac Światu język.Dziwi mnie trochę Twoje spojrzenie na sprawe.Gdybyśmy byli pod okupacją niemiecką to by było ok ale że pod sowiecka to fe.Niebyć w Moskwie tzn zaprzeczyć ideałom o które Nasi walczyli od 1 września 1939.Nie no pewnie kazdy kto tak myśli jak ja jest komuchem ma ukrytą legitymację PZPR i był w ORMO.
pozdrawiam
Napisano
Nie kumam.Skoro nikt nie mówi ze okupacja niemiecka jest cacy a sowiecka be to dlaczego nie uczcic rocznicy zwycięstwa na niemcami?Może ja się nie znam ale ta data to jest chyba to a nie rocznica Katynia Łubianki czy zsyłek.O upamiętnienie tych rocznic powinniśmy sami zadbać a nie oczekiwac pomocy innych(proszę bardzo ostatnia próba w Brukseli hi hi hi tam też sami towazysze siedzą skoro nie chcieeli uczcić Katynia minutą ciszy a na Madryt się zgodzili)I moim skromnym czerwonym zdaniem nie być w Moskwie to poprostu wykreślic sie z mapy Świata.Jest okazja zeby być sola w oku takich własnie Putinów żabojadów i innych którzy mają nas gdzies i starają się nam pokazac miejsce w kacie.Ale to tylko moje skromne komunistyczne zdanie.
Pozdrawiam
Napisano
No jasne Towariszcz Jaca. Czy aby na pewno to wstyd nie pojechac jak barany do moskwy? Czy aby na pewno wszyscy tam jadą? juz widze jak ruscy pozwalają kwasowi na wystąpienia. Co na najwyżej pomacha z trybuny tej samej z której Stalin przyjmował defiladę dzielnych czerwonych bojców za zwyciestwo nad Polską?
Czy naprawdę mamy swietować wojnę która przegraliśmy?
Czy Japończycy też wpadńą świętować? Czy te afronty ruskie nikogo nie nauczyły że mają nas tam za łajno? Czy muszą za przeproszeniem n...ać na Polską flage żeby ktoś to dostrzegł? Zreszta dzisiaj usłyszalem wiadomośc że własnie podjeli decyzję o odbudowie jakiegoś miejsca czy pomnika upamietniającego zwyciestwo nad Polakami i litwinami w 1612 roku.Niech sobie to upamiętniają, ale akurat w tym czasie to przypadek? a może gest przyjażni? Nasza nieobecnośc bedzie miała wydżwiek a nie usmiechy kwasa z putinem klepanie po plecach Czy zawsze jak barany musimy iśc na pasku ?.....A po piąte niech gadają...
Napisano
Cieszyłbym się gdyby było jak mówisz kol.wulfgar.Jednak jestem przekonany,że nasza nieobecność nie zrobi wrażenia na nikim w świecie.O prawdę historyczną trzeba walczyć i prezentować ją wszędzie,gdzie się tylko da.Uwierz,że naprawdę to co my sobie w Polsce mówimy nie obchodzi nikogo na świecie.Nie obchodziło 50 lat temu i nie obchodzi teraz.Dlatego należy wszędzie starać się zaistnieć z prawdą historyczną,bo w przeciwnym wypadku cały świat będzie uważał,że Wielki Sojusznik Zachodu nigdy nie napadł na Polskę,oficerów w Katyniu nie wymordowano tylko uciekli do Mandżurii itd. Przecież polskich polityków w większości nikt na świecie nie zna,a wypowiedzi liderów kilkunastu partyjek ważna są dla celów doraźnej polityki i wyborów,nie łudź się.
Pozdrawiam
Napisano
Pewnie, dalej wyzbywajmy się naszej narodowej dumy, właśnie poprzez uczestnictwo w takich przyjęciach, a zresztą co nam w ogóle da ta rozmowa, Kwach i tak pojedzie a my dalej pozostaniemy beczącymi o swoje baranami Europy. Bez dumy, bez szacunku do samych siebie.
Napisano
Kol Wraith idąc za Twoim tokiem myślenia kwachu nie powinien jechac ani nikogo wysyłac w zastępstwie.Bo po co ma czcić bojców prawda?No to my aby pokazac światu naszą Dume????????? zburzmy ruskie cmentarze i pomniki rozkopmy mogiły wywalmy nawet ich kosci z naszego kraju.A co? A niech mają za Katyń.Spalmy im ambasade.A co sie szczypać to będzie zemsta za powstanie.A potem czekajmy aż z zachodu przyjada lekaze i nam wszystkim założą takie wdzianka w których przydługie rekawki zawiazuje się z tyłu.
Pozdrawiam
Napisano
Udział naszego kraju w światowej imprezie w rocznicę pokonania III Rzeszy nie spowoduje utraty dumy narodowej.Polski przedstawiciel musi się wypowiedzieć i przedstawić całą rzecz z naszego punktu widzenia.Naszej nieobecności nie skomentuje nikt nawet jednym zdaniem,bo nikogo to nie obchodzi!Rosji bo jest sprawcą naszych nieszczęść,krajów zachodnich bo nas sprzedali i jesteśmy wyrzutem sumienia.Nasz bojkot jest na rękę jednym i drugim,nieobecni nie mają racji.Taka jest niestety prawda,choć także jest mi przykro.
Napisano
No wspaniale, Panowie.
Ktoś tu twierdzi, że wojnę z Niemcami przegraliśmy.
A jak nas w Moskwie nie będzie, to popłaczą się rzewnymi łzami, tak jak w Jałcie.
Chyba ze śmiechu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Już widzę te komentarze: Polska nieobecność w Moskwie obiła się szerokim ehem w muszli klozetowej tow. Putina.

Powiedz mądralo: Wałęsa się na Jelcyna pogniewał i z nim nie rozmawiał, nie pił z nim wódki, a Sowieci wyjechali bo mieli sraczkę.

Potrząsanie szabelką było dobre, ale nie w tej epoce.

comet
Napisano
Witam. Dyskusja toczy się o to czy Kwasniewski ma jechac czy nie jechac do Moskwy. Moim zdaniem powinien jechać, jeden z tych powodów to juz kolega Jaca 2003 wytłumaczył, drugi powód to wystarczy popatrzeć na mape, co my Polacy sobie myślimy że szklaną sciane sobie postawimy na granicy i bedziemy udawac że z Ruskimi się nie znamy. To jest wielki i niebezpieczny sąsiad nasza historia dała wiele przykładów jak oni sobie radzą z tymi co podskakują. Jestem zdania że historia historią ale z Rosją należy życ w zgodzie, raczej szukać w niej przyjaciela niż wroga. Polscy politycy powinni w końcu zrozumiec że to nie są durne kacapy", i tak naprawde to tylko nam sie wydaje że nic nam nie mogą zrobic, mogą i to wiele. Już są pewne niepokojące sygnały o szpiegostwie gospodarczym ze strony Rosji, nie mówiąc już o uzależnieniu energetycznym, a jak świetnie dogadują sie z Niemcami, Szreder i Putin podobno sa przyjaciółmi. Nie nawołuje tu abyśmy zapomnieli historie ale pomyślmy także o naszej przyszłosci. Przyszłosc ze skłóconym tak wielkim sąsiadem może okażać się co najmniej trudna. Nasi poltycy mają zero wyczucia politycznego, od wieków marzy sie im mocarstwowosc,a to pojadą do Iraku ,a to veto w unii europejskiej a teraz problem z defiladą w Moskwie. Pora zejsc na ziemie odsunąć chore ambicje i mysleć przyszłoscią. Pozdrawiam.
Napisano
Majoros, całkowicie się z Tobą zgadzam. Mamy mylne pojęcie, ze cały świat interesuje się Polską, jej historią i problemami. Nic bardziej śmiesznego. Nasi sąsiedzi dogadają się między sobą ponad nami, a my będziemy co najwyżej krajem tranzytowym w ich wymianie gospodarczej. Będziemy rozdrapywać rany i podniecać się swoją tragiczną historią, a inni będą się na tym bogacić, bo my będziemy obrażeni, skrzywdzeni, z pretensjamy do całego świata, jak marudny dzieciak. Ta wypowiedź nie ma wiele wspólnego z wątkiem o defiladzie w Moskwie, wybaczcie, nawiązałem tylko do postu Majorosa. A co do uroczystości - i tak nikt nie zaprosi tam naszej kompanii reprezentacyjne, więc o czym mowa? Zapomina się jednak, że polscy żołnierze też bili Germańca. I jak sami o tym nie przypomnimy, to rzeczywiscie pozostanie nam skromne miejsce w szeregu między Wegrami i Rumunami.
daniel
Napisano
Kol Jaca2003, nie popadajmy skrajność, uważasz że w ten sposób zdobędziemy czyjś szacunek? Myślenie typowo siłowe. No bez przesady.
Inną sprawą jest to, że niestety jadąc, bez żadnego słowa sprzeciwu, Kwaśniewski, pomimo tego co ostatnio Rosja wyprawia z naszą historią, tworzy obraz Polski, która znowu sobie daje wchodzić na głowę. Dlaczego nie ma sprzeciwu wobec oczywistego fałszowania faktów. I nie chodzi o to, że my podnosimy głos bo jesteśmy jedyni, że najlepsi, najwięksi etc.etc. Chodzi o brak reakcji na coraz częstsze przekłamania na nasz temat. I będzie do tego dochodziło dopóki, dopóty, ktoś nie powie ie" i nie skończy się tylko na słowach ale i czynach. Czemu nasz rząd nie zażąda wydania tajnych dokumentów gdzie są mordercy? Nawet tego nie uczyni. Boi się? Że Ci a górze" stracą reputację jako wielcy krzykacze? Bo przecież możliwa utrata stanowiska za podniesienie głowy. Bo to, bo tamto. Prawda żyć w zgodzie, ale i w obopólnym szacunku. Dążyć do zgody na zasadzie: potakując na każde słowo, to prędzej czy później nas zjedzą, jak to zresztą nie raz bywało. I danieloff masz rację będziemy co najwyżej krajem tranzytowym w ich wymianie gospodarczej, bo pozwalamy na wszystko, pozwalamy rozkradać, nikt nie ma szacunku do ojczyzny. I tu nie chodzi już o położenie, o stosunki międzynarodowe. Tylko myślenie rządu. My przecież mamy wśród kadry cały czas PRL tylko w innym, bardziej znośnym wydaniu. Polsce brakuje przywódcy, który wziąłby to wszystko w garść i w dodatku ostro wszsytkim potrząsnał.
A co do uczestnictwa WP w takiej defiladzie, nawet gdyby ktoś zaprosił naszych (cud!!!), czy zechciałby ktoś wystąpić przed taką wspaniałą lożą" gdzie całkiem wielce możliwe zasiada morderca mojego/ej ojca/dziadka/matki etc.etc. Ale przecież to rozkaz, to wielkie święto zwycięstwa, itd.itp.
Pozdrawiam
Napisano
Witam Kolegów. Muszę przyznać, że z dużym zainteresowaniem przeczytałe wszystkie dotychczasowe posty w tej sprawie. I myślę, że trudno na ich podstawie wyrobić sobie zdanie na ten temat, bo w każdej wypowiedzi jest prawda. Jeżeli zaś chodzi o mnie to ze względów na nie rozliczoneh zaszłości historycznych (wspomiane tu wcześniej przez kolegów) napewno jestem kategorycznie przeciw wyjazdowi prezydenta do Moskwy na spęd, który się tam odbędzie. Według moich obserwacji nie chodzi już tam nawet o to by uczcić pamięć armii czerwonej i jej zwycięstw, ale o zbicie politycznego kapitału prze Putina, którego autorytet we własnym kraju jak i w Europie podupada i to w tempie wręcz zawrotnym (wydarzenia w Gruzji, na Ukrainie czy też w Czeczenii, a ostatnio pogłoski o zamiarach usunięcia Rosji z grupy G8).
I Jeżeli prezydent (na którego ja na szczęście nie głosowałem) zdecyduje się tam pojechać to (oczywiście gdy go dopuszczą do głosu) powinien przy tej okazji wygarnąć całą prawdę Rosjanom o Rosjanach. A naszym sojusznikom" podziękować za rok 1939, Jałtę i 45 lat naszego upodlenia pod butem ZSRR, a wzwiązku z tym za naszą obecną biedę spowodwaną kilkudziesięcioletnimi opóźnieniami.
Napisano
Kol Wraith jezeli uwazasz że przez nieobecnosc Kwacha czy innego Polaka na Defiladzie polska jako Kraj i Naród coś zyska lub pokaze to moim zdaniem jestes w błedzie.cały świat powie ot durne polaczki z tej wolności im sie w d.. poprzewracało.Trzeba znowu polaczków wziaść za morde"I tyle uzyskamy.Zauwaz ze nikogo Katyń nie interesuje(przypominam posiedzenie w Brukseli)a natomiast Madryt czy dwie wieze o tym wszyscy wiedza.I to poprzez właśnie takie zachowania jak nie jechać do moskwy.Honor? Owszem fajnie go miec.Ale na pewno wiekszą odwaga jest pojechac i zabrac głos niż siedziec w domu i pieprzyć ze nikt sie naszymi sprawami nie interesuje.Sami o siebie musimy zadbac.Nikt za nas tego nie zrobi.Juz raz do Jałty nas nie zaproszono.Jezeli mamy sie o swoje upominać to trzeba zaczac od razu Nic O Nas Bez Nas.
Pozdrawiam
Napisano
Ten problem na dwie strony, prestiżową i dyplomatyczną.
W tej pierwszej sprawa jest oczywista. Wojnę przegraliśmy a świętowanie tej klęski w stolicy jednego z dwóch największych wrogów Polski to kpina z naszej historii i z tego wszystkiego co staramy się przekazać na zachód jako prawdę historyczną" od Oświęcimia poczynając a na Jałcie kończąc.
I nie chodzi o to co pomyślą inni bo dla nich Polska nie istnieje, ale o nas samych.
Druga odsłona jest znacznie bardziej skomplikowana.
Każde dziecko wie, że nikt nas w moskwie nie dopuści do głosu. Kwach będzie się mógł najwyżej przygladąć uroczystościom i robić dobrą minę do złej gry.
Jednak to nie wszystko. Z jakichś powodów Rosjanie staraję się zrobić wszystko żebyśmy do Moskwy nie pojechali. Wiedzą, że nie mogą nas nie zaprosić, ale zależy im aby polaków tam nie było. Dlaczego?
Moim zdaniem chodzi o osłabnie naszej silnej międzynarodowej pozycji wynikjącej z sojuszu z USA. Od dłuższego czasu nasi pseudo przyjaciele (UE) i wrogowie (Rosja) stają się przedstwiać nasz kraj jako bezproduktywnego buntownika któremu wszystko przeszkadza.

Nie jadąc do Moskwy działamy po ich myśli. Dlatego uważam że mimo wszystko Kwach powinien się tam wybrać.
Napisano
a wzwiązku z tym za naszą obecną biedę spowodwaną kilkudziesięcioletnimi opóźnieniami."

miałem sie powstrzymć, ale to jest urocze - oczywiście za naszą biedę odpowiadja wszyscy, tylko nie my sami. Ciekawe, czego takiego podejścia nie ma u Czechów Łotyszy czy Estończyków, którzy nas znacznie wyprzedzili...

No, ale najlepiej jest poobrażać wszystkich dookoła a potem siedzieć i biadolić jak to nas ikt nie lubi". Lat temu kilka wstecz jak banda naszych żuli wtargneła na teren rosyjskiego konsulatu w Poznaniu to nasza prasa określiła to jako wybryk patiotycznej młodzieży" - jak kilka dni później rosyjscy żule zrobili to samo z naszą ambasadą w Moskwie, to nasza prasa rozpisywała się o dziczy ze wschodu". A potem się dziwimy dlaczego mamy takie złe stosunki z Rosją.

PS. w 1945 przeciw Hitlerowi i spółce walczyło więcej Rumunów niż Polaków
Napisano
Zgadzam się w pełni z tym co piszesz kol.Forteca.Choć muszę zauważyć,że kopanie leżącego czyli występowanie przeciw Hitlerowi i jego bandzie w 1945 roku,jest jednak czymś innym niż trwanie od początku w koalicji antyhitlerowskiej. Co do reszty Twojej wypowiedzi to pełna zgoda.
Pozdrawiam
Napisano
No pewnie niech Kwaśniewski jedzie, na kolejną imprezę, na której zapije, nażre się, pobawi i pokaże napuszony jak paw, na to ma czas, a w kraju głód, smród i ubóstwo. O braku miejsc pracy nie wspomnę.
Pozdrawiam

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie