Skocz do zawartości

Koniec świata kolekcjonerów


maly kaczor

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Pod tym tytułem ukazał się we wczorajszym Życiu Warszawy artykuł autorstwa Rafała Jabłońskiego. Całego nie będę przepisywał bo jeszcze mnie pogonią :), ale generalnie autor skupia się na filatelistach oraz militarystach i stwierdza, że kolekcjonerstwo traci sens, ponieważ poniesione kiedyś nakłady przepadły i w zasadzie, to najlepiej kupić nowy telewizor i browara do kompletu, a nie zajmować się kolekcjonerstwem, bo następne pokolenia wyśmieją nasze zbiory i zainteresowania.
Jestem bardzo ciekawy Waszych opinii - mnie szczególnie rozbawił pan Andrzej N. z warszawskiego Koła sprzedający polskie bagnety po 20 złotych :))

A oto cytaty:
Przez całe dziesięciolecia odmawiali sobie wszystkiego, by kupić kolejny okaz do zbioru. A teraz, z łaski, mogą dostać 10 razy mniej, niz zapłacili. To koniec świata kolekcjonerów...
Po co oni mają zbierać - dziwi się kolekcjoner militariów Waldemar Nowakowski. - Ich to w ogóle nie interesuje, wiem to od syna. Oni mają dziś inne zabawki.
-Młodzież jest za mądra, żeby ulegać starym kolekcjonerom i wpadać w amok kupowania. Jeśli już zbierają, to tańsze rzeczy, i to dla zabawy...
A całość kwituje Józef Giemza, znawca rynku pamiątek wojskowych - świat oferuje wiele innych, ciekawszych rozwiązań niż zbieractwo. Bardziej dynamicznych, dających większe uznanie w otoczeniu.
Jest też drugi aspekt niechęci do zbierania - pojawiło się tyle kopii i podróbek, szczególnie z Rosji, że aż strach wydawać pieniądze na rzekome oryginały - powiedział nam Andrzej N. handlujący starzyzną podczas niedzielnego jarmarku na Kole...
Kolekcjonowanie militariów jest dziś niezwykle ryzykowne - sądzi znawca rynku Józef Giemza - takiej ilości podróbek jaka trafia do Europy, jeszcze nie mieliśmy. W Rosji robią wszystko i to za grosze.
Jeden z polskich handlarzy nabył niegdyś od młodych poszukiwaczy skarbów skład niewybitych hitlerowskich blaszek identyfikacyjnych dla żołnierzy. Kupił też wykopane oryginalne tłoczniki i zatrudnił grawera. Potem sprzedał kilkaset oszukanych, "rzadkich nieśmiertelników, psując rynek londyński...
Dziś nikt nie kupi w ciemno żadnej odznaki czy szabli. Bo i szable są podrabiane...
Cena militariów poleciała w dół przyznaje Andrzej N. z jarmarku na Kole. Polskie przedwojenne bagnety są dziś do kupienia nawet po 20 złotych. A przed dekadą najtańsze kosztowały 50-70 zł. Wszystko jest dziś tanie. Ludzie nie mają pieniędzy, więc trzeba ceny obniżać. Powyżej 100 złotych rzecz jest niesprzedawalna...."
Napisano
Spadek cen militariów? Polskie bagnety po 20-30 zł?
Ciekawe gdzie?
Jeszcze jeden popis rzetelności dziennikarskiej. Albo mu się zera poprzestawiały albo przesadził z procentami podczas rozmów albo pisania artykułu.
Choć w paru innych kwestich może i ma rację. Rzeczywiście młodzież raczej nie garnie sie do kolekcjnerstwa, ale raczej z powodu zbyt wysokich cen.
Napisano
za 20 zł to można kupić...... rdzawą mgiełkę lewo przypominającą bagnet.
A swoja drogą ceny na kole sa zdecydowanie zawyżone. Może z tąd twierdznie, że ceny spadają" ???
Napisano
Koniec kolekcjonerstwa!!Nie prawda są jeszcze prawdziwi kolekcjonerzy.Mój syn ma 15 lat i jest kolekcjonerem.Takim prawdziwym.Ma swoje małe zbiory ale to są jego i moje znajdki.Co to za kolekcja militariów kupionych na Alegro??Może niemamy czegoś super szczegulnego ale to co mamy jest nasze nie kupione tylko znalezione wygrzebane i odkryte.Karzde nawet najmniejsze g...o ma historie i wspomnienia .Mamy bagnet lekko zniszczony ale mamy też wspomnienia jak go wykopaliśmy a nie ile kosztował.Michu
Napisano
To i bardzo dobrze, wreszcie nakupie za małe pieniądze wszystkiego co mi brakuje do kolekcji. Ja przyniosę bagnet za 20zł to żona nie będzie się krzywić tak jak teraz - gdy przynoszę za 200zł. ;)
Wojtek
Napisano
Tak. Jak byłem na kole pierwszy i ostatni raz zapytałem przypadkowego sprzedawce (aby zorientować się jak jest z cenami) o hełm polski kompletny - zawołał 1000 zł. Pozdiękowałem i tyle mnie na Kole było...
Napisano
Ponieważ najwyraźniej cała Polska rezygnuje z kolekcjonowania czegokolwiek, to uczestnicy tego forum bedą mogli wkrótce za niewielkie pieniądze uzupełnić swoje kolekcje.
Ironrat
PS. Było kiedyś takie hasło Prasa kłamie". Najwyrźniej na zachodzie bez zmian.
Napisano
Witam!
Nastąpiło jakieś pomieszanie pojęć!
Autor tego atrykułu pomylił chyba kolekcjonerów z handlarzami. Przecież wszyscy, którzy są prawdziwymi kolekcjonerami nie zbierają dla zbicia kapitału lecz z potrzeby serca" .I w związku z tym wszystkim nam życzę żeby było jak najtaniej.
Pozdrawiam !
lokfan
Napisano
Myślałem że sezon ogórkowy jest latem! Zgazdzam się iż młodzież teraz ma inne priorytety! Ale z tymi cenami to rzeczywiście przegieli świadczy o tym nie tylko warszawskie koło ali i łodzi MWB.
Pozdr. MJ
Napisano
Fakt faktem, że młodszy brat chichra się z moich fantów,łusek, klamerek, guzików, sam za to... godzinami bawi się telefonem komórkowym, brrrr! A co do cen - cóż, do końca tak nie jest jak pisze autor artykułu, choć na rynku militariów ciężko to wykazać (choćby ze względu na indywidualny stan zachowania każdego fantu). Za to np. 2 zł z Augustem, które można było nabyć w 1996r. w banku za 2zł, dziś kosztuje 190-200zł za sztuke! - i to zwykły stop GN..., ale to przeszłosć..... A dziś? Woreczek menniczy (50szt. takich dwu złotówek sprzedawanych po 100zł) w węgorzem z 2003r. kosztuje ponad 650zł, z nowej serii województw -woj. dolnośląskie - , który można było nabyć kilka miesięcy temu w NBP w cenie 100 zł za komplet (50x2), dziś kosztuje 350zł! To tylko przykłady...

Więc nie do końca kolekcjonerzy są tacy biedni, choć zbieranie militariów jest o wiele, wiele trudniejsze niż współczesne monetki. A z tymi bagnetami za 20 zł...bez komentarza. Szkoda mi dziennikarzy, którzy już nie mają o czym pisać i biora sie za temat o którym nie mają zielonego pojęcia, a jako wyrocznie wybierają handlarza, który boleje że nikt mu nie chce płacić 1000zł od hełmu...

Osobiście wierzę, że nadejdzie kiedyś dzień, że brat odłoży swoją komórkę, i spyta, co to za klamra z dziwnym orłem .... Pzdr! Rybciak
Napisano
caly ten artykul napisaly osoby, ktore zyly pewnie z kola. i teraz juz nikt im tych niebotycznych cen, ajkei zadaja nie hcce dac.
na allegro kupi sie taniej niz na kole, zreszta cos ciekawego na kole trafic to juz szczescie

po prostu biznes im nie idzie, i gdzie tu mowa o kolekcjonerstwie, to zwykly handel
Napisano
No koniec świata! Bo jeżeli ktoś zbiera, dajmy na to bagnety, tylko po to, żeby za te 40 - 50 lat je sprzedać i chodzi mu jedynie o lokatę pieniędzy, to nie jest kolekcjonerem! To co, że zna wszystkie swoje eksponaty, skoro on to wszystko wie tylko po to, by móc podać odpowiednią cenę. TO nie jest kolekcjonerstwo.
Kolekcjoner to ten, który sam szuka i kompletuje swoje zbiory w ten, czy inny sposób nie po to, by lokować w nich kapitał, tylko by mieć zbiór tego, co go interesuje. Bardzo dobrym przykładem jest kolekcja ś.p. p. Kijaka. Przecież to jest zbiór wart kupę kasy, a został przekazany do muzeum.
Koniec świata!

P.S. Jak ktoś się dowie, gdzie są tak tanie bagnety, niechaj da znać.
pozdr. wonsY : G.
Napisano
Kolisty " cennik:

Bagnet Mauser niemiecki + Pochwa stan kompletny 250 zł
Mg 34 - + magazynek stan zadowalający ( wykopek po elektrolizie) 1700 zł
PPSZ - (wykopek po elektrolizie + dorobiona kolba) 1200 zł
Mauser 98k ( wykopek + dorobiona kolba ) 1000-1300 zł.
Hełmy od 200 do 600 zł.

Byłem dzisiaj - chciałm kupić okładki i żabkę do niemieckiego bagnetu M98 cennik : okładki 30 zł, żabka ( podróbka) 50 zł.

Pozdrawiam !
Napisano
Ich to w ogóle nie interesuje, wiem to od syna. Oni mają dziś inne zabawki.
-Młodzież jest za mądra, żeby ulegać starym kolekcjonerom i wpadać w amok kupowania. "

Hehe, to nienajlepiej świadczy o szanownych Tatusiach i Mamusiach z tego forum jeśli nie zaraziliście swoich pociech" waszym hobby :) Mojemu tacie się to udało i teraz często moja tygodniówka zostaje wydana na Allegro a nie w pubie :-)

Pozdrawiam w imieniu kolekcjonujacej młodzieży!

Magach7
Napisano
ehh... macie troche racji co do zamierania tego typu hobby. Z dzieciaków zbierajacych militaria znam tylko siebie (14 lat) i mojego kumpla z podstawówki ;). A co do cen... zawsze można cos trafic, np. pół roku temu wybrałem się do Kiermus (wiocha koło tykocina gdzie odbywają sie targi monetków, militariów itp. wszystko nastawione na warszawkę", turystów i ludzi kasą). Niby wszystko takie drogie a jednak wygrzebałem u jakiegos dziadka hełm niemiecki, za który chciał 15 zł (oryginalna farba! sam czerep niestety :P). Co do warszawskiego Koła, to ceny bywają różne... to samo dotyczy Białegostoku i Wrocławia.
pozdrawiam
Napisano
Dzisiaj z rana pognałem na Koło, żeby inni zachęceni reklamą z arytkułu mnie nie wyprzedzili :)
Niestety dzisiaj Pan Andrzej N. albo zrozpaczony niskimi cenami pozostał w domu pucując swoje bagnety albo prasa kłamie! Najtaniej wyszukałem jedynie radomski bagnecik - pochwa jak sitko do ryżu, bez drewna, głownia szlifowana ze sporą zaciętością chyba na frezarce, za nędzne 140 złociszy. Sąsiad za odrapaną polską łuskę od haubicy 100mm wz 14/19 w dalekim od dobrego stanie - drobne 80 złotych, przerdzewiała skrzynka amunicyjna od MG, jedyne 50 złotych (no zawsze przyda się na narzędzia, jak zachęcał sprzedający), itd....
Swoją drogą, ostatnio na Kole ciekawszych rzeczy raczej brak, przeważnie sama rdza oczekująca nie wiadomo na kogo - dla młodszych za drogo, dla kolekcjonerów rzeczy nie nadające się raczej na ozdobę zbioru.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie