Skocz do zawartości

Co zgubiliście/znaleźliście zwłaszcza po poszukiwaczach


Boruta

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 60
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Hehe, a ja zgubiłem saperkę, taką fajną, składaną... Czaiłem się przed ludźmi łażącymi po lesie i zapomniałem gdzie zostawiłem... A kiedyś przez roztargnienie zostawiłem plecak w lesie, zorientowałem się dopiero w domu (plecak był niestety pusty - jeden z bezowocnych wypadów)...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja po zakrapianej kolacji rano na wykopkach zapodziałem łopate a po kolegach poszukiwaczach znajdywałem baterie, połamane fragmenty wykrywacza no i śmieci, dołki, puszki, butelki i wzgardzone fanty. Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znacie to,właściciele HS-ów.Po penetracji części lasu musiałem złożyć wykrywkę do plecaka,przeszedłem ze 2km w inną część lasu rozkładam i .... zapomniałem zabrać śrubki!!!Próbowałem na patyki, sonda wypada-rozpacz.Wróciłem w to samo miejsce gdzie go rozbierałem i w końcu je znalazłem.Teraz noszę je w portfeliku + zapas.
pozdr efes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zakrętki i śróbki mitylkowe od mojej wykrywki zalegają na pewnym poligonie:). Natomiast Najstarszy z Wonsów zgubił mój polski nóż wojskowy wz 92! I jeszcze mi go nie odkupił! ;)). A jeżeli chodzi o znaleziska, to piwo w puszeczce zalegało obok świeżo wykopanego dołka. Ktoś zapomniał" go zasypać i pewnie dlatego go pokarało tą stratą ;)
pozdr. wonsY
PS Nie gubcie a znajdujcie, drodzy poszukiwacze!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!
Kiedyś zgubiłem na poszukiwaniach telefon, ale kumpel miał swój i dzwonił do mnie, a ja nadstawiałem uszu i znalazłem:) A w tym roku na Mierzei zostawiłem mojego Smętka i saperkę, bo wyciągaliśmy nasz samochód, który zakopał się w piachu, a po wszyskim nie spakowałem sprzętu. Na szczęście wracać się trza było tylko kilkanaście kilometrów, he he
Pozdro!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gubin wzgorze Adolfa wilka"-kopie sobie na kolanach,w bluzie od munduru w kieszeni na piersi mialem telefon wyskoczyl mi i gdy upadl robilem akurat zamach dobilem go lopata...biedny przepolowil sie na pol:(
po za tym zdarzylo mi sie znalezc kilka piw po pijanych grzybiarzach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalezione-zagubione:
ładny guzik HJ
1 grosz IIRP, najrzadszy rocznik
Wnioski: ładownica od mosina z pudełeczkami na monety.

Po poszukiwaczach: magazynek SWT wykopek w siatce foliowej.

Pierwsze nurkowanie: piwo w puszce, wystarczyło usunąć małże i wypić (wtedy byłem niepełnoletni, więc nie wypiłem:)), ale się nie zmarnowało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aha jeszcze moje glupie znalezisko,wykopane w okopie bo jakies bachory zakoaply z pol metra pod ziemia: duza popielniczka z wagony pkp w worku foliowym w srodku swieczka, zapalniczka,powycinane fotki z jakies gazetki porno.
pozdro
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na śmietnisku wykopałem kilka srebrnych sztućców (moje pierwsze wtedy), chciałem pochwalić sie znajmomemu i zadzwoniłem do niego, sztućce trzymałem w ręku, tak sie zajełem telefonem że zupełnie o nich zapomniałem i po rozmowie zoreintowałem się że sztućców nie ma (sic!).To najbardziej niewiarygodna historia z jaką sie spotkałem, istne z Archiwum X, szukałem ich ze 2 godziny, przeczesywałem piach i nic ,strasznie się wtedy podłamałem;d i do dziś nie wiem co się z nimi stało:P


Pzdr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie