Skocz do zawartości

Samochód dla poszukiwacza.


Raned

Rekomendowane odpowiedzi

Temat już poruszany ale chciałbym odświeżyć, bo doszły nowe modele.
Zawsze uważałem, że obok wykrywacza jest to najważniejsze narzędzie poszukiwacza. Moje wspaniałe CC 900 walczyło dzielnie do końca ale poległo po 395 tys. km. interesuje mnie samochód używany o niedużej pojemności do 1600 cm3 o WYSOKIM i MOCNYM zawieszeniu (drogi polne i leśne), ale nie terenowy, którym bez problemów i awarii można szybko pokonać np 400 km i jeszcze się w nim przespać. Cena do kilkunast tys. złotych.
Jeżeli ktoś ma dobre doświadczenia wtym temacie to proszę o podzielenie się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 167
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
jak nie terenowy to ciężka sprawa
może rozglądnąć sięza suv? Tylko cena niskawa.
Przy odrobinie szczęśćia za niższe pieniądze można znaleść Golfa II Cross Country , ale trzeba się naszukać by takiego dostać.
Dość wysokie zawieszenie mają dostawczaki typu Partner Kangoo i Berlingo - ale cena !

Jest jeszcze citroen C15 ale to już blaszanka , ale na poszukiwania ideał - sprawdzone
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście polecam VW Golf II 1.8 GT. Można SZYBKO dojechać na miejscówki po szosie, a w terenie podkładając pod sprężyny gumy ( za ok. 10 zł. kpl. ) bez problemu daje sobie rade w terenie. Jak teren jest trudny - to w bagażniku po złożeniu siedzeń mieści się namiot, rower, ponton ( w walizce ), butla gazowa z palnikiem, torba żarcia, dwie skrzynki piwa i grill. Jest jeszcze bagażnik dachowy.
Akurat na trzydniową wyprawę w teren dla dwóch osób.

Pozdrawiam. - aha koszt 100 km na gazie to 18 zł.

:-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kulałem sie jakiś czas Citroenem BX z hydrauliką. Prześwit maksymalny 26 cm, regulowany, kupa miejsca, świetny komfort, ale kupować tylko diesla stosowanego też w polonezach bo moja benzynowa cytrynka okazała się być podrasowana (kupiona od niemieckiej policji) i chociaż dwie setki wyciągała bez problemu to na stacji trzeba było jej zapodać 17 litrów na każde 100km.
Teraz mam dieselka, prawie nówka bo ma zaledwie 260tys km przejechane :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde czemu nie terenowy? Jak dobrze pomyslisz i zakombinujesz bedziesz mial przyjemne i niedrogie w eksploatacji auto, wiem co mowie mam Isuzu Troopera z motorem 2,8 TD:) Autko zarejestrowane jako pojazd specjalny pog. tech. koszt ubezpieczenia 294,- zeta za caly rok (woj. mazowieckie, znizki 50% bezszkodowosc, 5% kontynuacja, 5% jednorazowa wplata), auto pali najnizsze zmierzone 7,6 do maksymalnego 11,8 litra ale wtedy przyjechalem z Olsztyna do Warszawy w 1,45 min;P srednio spala 8,5 litra, na pelnym zbiorniku (83 litry) robisz 1000km, niezle jak na mase samego pustego pojazdu 1780 kg.
Mam go od 4 lat, nigdy niemialem awarii!!! Tylko olej, klocki i ognia! Przejechalem nim 204 tys. km. stan licznika na ta chwile 341746 km i auto ma sie swietnie:)
Z racji pojazdu specjalnego miec musze obowiazkowo na wyposazeniu - kamizelke odblaskowa, swiatlo ostrzegawcze i apteczke.
Naped na dwie osie i reduktor daje swobode poruszania w kazdym terenie, koszt takiego auta to wydatek w granicach 10000-16000 zlotych zaleznie do stanu i rodzaju silnika, moj ma motor 4JB1 z intercoolerem silnik uzywany w ciezarowkach, w USA daja na niego 300 tys mil gwarancji to swiadczy o jego jakosci.
Pozdrawiam
Piorek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ te propozycje nie za bardzo mnie przekonują to podaję listę samochodów, które biorę pod uwagę:
kolejny CC900, Seicento 1100, KIA Pride, Citroen Saxo, Skoda Felicia, Seat Ibiza (starszy model) i Ford Fiesta (starszy model).
Które należy usunąć z listy i dlaczego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem:
CC900 silnik po 100tys km do remontu ale tanie części
Seicento 1100 - niezły ale mały
Kia Pride nie miałem styczności
Citroen Saxo - z tej listy to mój faworyt, w miarę możliwości diesel
Skoda Felicja całkiem fajna, też bym się namyślał
Seata i Forda sobie odpuść, typowe rękodzieła
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym przedstawić swoją skromną opinię :

CC900 - nie warte uwagi. Mało trwały, delikatny samochodzik miejski nieodporny na trudy terenu. Bagażnik - brak, komfort - brak, bezpieczeństwo - brak. Ekonomika eksploatacji w jego przypadku nie jest moim zdaniem argumentem bo nawet jeśli części tanie to szkoda czasu na leżenie pod samochodem.

Seicento - delikatny. Co prawda troche nowocześniejszy ale w dalszym ciągu mały. Bagażnik - j.w. bezpieczeństwo - j.w. komfort - j.w.

Kia Pride - koreańska jednorazówka. Trzeba naprawde być pasjonatem aby kupić ten samochód. Delikatna miejska pierdółka. W terenie szybko się zużywa.

Citroen Saxo - już lepiej. Szczególnie mają trwałe wersje diesla. Do starego można lać oranżadę" bez strachu, a więc ekonomia ale kosztem mocy. Bagażnik jest, pewna wygoda. W ogólnej opinii mają mało trwałe zawieszenia. Trzeba jeździć rozważnie i przy ormalnej " jeżdzie powinien być wystarczający.

Skoda Felicja - zdecydowany faworyt w grupie. Pewna toporność w wykonaniu amortyzowana jest przez stosunkowo niskie koszta eksploatacji ( samochód popularny - brak problemu z częściami ale nie często się psują). Jest bagażnik, szeroki rozstaw osi, dość przyzwoity prześwit no i komfort mimo toporności wyraźnie dostrzegalny.

Seat - delikatniejsza wersja Felicji. Reszta bez zmian - poza większymi kosztami eksploatacyjnymi.

Fiesta - podzielam opinię wicia_r - starsze modele nie warte uwagi.

Na koniec moja sugestia:
Ja potrzebowałem auta, które spełni następujące warunki:
- jazda z prędkością 120 km/h przez trzy godz. non stop go nie wzruszy
- będę mógł zapakować ( patrz posty powyżej ) trochę towaru.
- do pracy mam 100 km w obie strony - ma być niezawodnym i wytrzymałym ogierem
- tani w eksploatacji - gazu na 100 km nie więcej niż 10 l - i mieści się
- przyspieszenie ( do manewrów wyprzedzania na trasie ) - ma 100 KM
- wymiana paska rozrządu w warsztacie 40 km od W-wy kosztuje 300 zł z napinaczem, paskiem i robocizną w tej cenie
- OC za cały rok bez zniżek w jednym telefonicznych towarzystw ;-) 950 zł

Kupiłem : VW G O L F II
Bez kitu kocham ten samochód. Chociaż stać mnie na lepszy tzn. droższy wyznaję zasadę : skoro nie widać różnicy - to po co hajs wydawać ?
Nawiasem mówiąc myślałęm jeszcze o Meśku 190 D 1990 - 1993 ale ten nie ma przyspieszenia i nie nadaje się w teren.

Pozdrawiam i życzę podjęcia własciwej decyzji.
Zapraszam także do dalszej wymiany poglądów uzupełnionych o mojego VW.

P.S.
Oczywiście z terenówką Piorka nie mam szans ale w pełni popieram jego argumentację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kocur,nie zgfodze sie z tobą.
CC900 to świetny samochód,zobacz sobie w ogłoszenia,jesli ktoś sprzedaje CC to 700,900 to bardzo udane modele,wiele nim przejeździłem i po polach i po lasach.
Co do awarii to cześciej psuje sie mercedes i ford mojego brata niz CC.
Jako 2-osobowy samochód jest super.Pół Polski z nim zjeździłem(ja i dziewczyna).Na dwie osoby starcza miejsca na bagaże spokojnie.
Ale ile ludzi tyle gustów.
Jedyna wada CC900 to to,ze ma małe kółka.
pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za ciekawe wypowiedzi szczególnie kocurowi i wicj-r. Widać oboje macie świetne rozeznanie, ale oboje mocno mylicie się do CC900, ponieważ przejechałem nim 395 tys bez remontu silnika i był eksploatowany na maksa, po bezdrożach i lasach, zaliczyłem nim Krym, Bieszczady, Sudety, praktycznie całą Polskę. Jedyną poważniejszą awarią była centralka. Dla 2 osób idealny, a i na przespanie miałem niezły patent. Gorąco polecam ten samochód każdemu poszukiwaczowi, którego nie stać na coś znacznie droższego.
Z propozycji przekonuje mnie Citroen Saxo ale diesla będzie trudno dostać, zawieszenie jest wysokie, ale faktycznie delikatne. Biorę pod uwagę Felicję, tym bardziej, że są też w ładnym zielonym kolorze.
VW II Cross Country byłaby fajny ale chyba zbyt trudny do znalezienia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raned,
odradzam citroena, szczególnie, jeśli chciabyś jeździć niem na wyprawy do lasu, po bezdrożach. Nie są to samochody, które się do tego nadają. Ich zawieszenia wogóle słabo znoszą wspaniałe polskie drogi. Na twoim miejscu szukałbym jednak jakiegoś terenowego z prawdziwego zdarzenia (nie SUV), ze względów finansowych z silnikiem diesla.
Parę lat temu armia belgijska likwidowała/wymieniała swoje LandRovery z magazynów na czas W. Samochody o przebiegu kilkuset kilometrów szły po 3-5 tys. DM. Wszystko wzmacnione - wersje wojskowe. Miały co prawda średnio po 30 lat, ale dla LandRovera to fraszka. Znajomy wyposażył wtedy całą rodzinę. Eh...
Ironrat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do RANED, moja wątpliwa opinia o CC wynika z tego że u mnie w pracy jest moda na wymianę chipów na jakieś inne badziewia kupowane na allegro co podobno zwiększa moc silnika o 10 km, chyba rozkręcają się wtedy do 7000 obrotów. Ile taki silnik wytrzyma nietrudno przewidzieć, ci co takie manewry zrobili już zaczynają się pozbywać aut.
Ja kiedyś poruszałem się tym gwiazdolotem na zdjęciu. Jeśli chodzi o zawieszenie to dotychczas nie wymyślono nic co mogłoby się równać z Citroenem 2CV.
Chyba na nasze warunki faktycznie wybierz Felicję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam!
Jeśli moge wtrącić rzy grosze " to szczerze polecam jednak autko typu SUV lub terenowe. Tego typu samochody mają z zasady mocniejsze zawieszenie ,wyższy prześwit, inaczej zestopniowane skrzynie biegów. W tej cenie można już kupić kilkuletnie auto tego typu.Sam uzywam samochód troszkę wyższy niż klasyczne osobowe i 4X4 co pozwala bez najmniejszego stresu wjechać na bezdroża, podjechać wszędzie gdzie chce się kopać i czasem takie auto atuje tyłek" w błocie , śniegu itp. Naprawdę szczerze proponuję zmienić perspektywę patrzenia i kupić 4X4 - potem już nie chce sie przesiadać na osobowy.
pozdrawiam i życzę trafnego wyboru.
ps' moze ściągnięcie samochodu z zachodu jest dobrym rozwiązaniem ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam sie z ikim". Zakup z zachodu to strzał w 10. Dlatego, zę drogi w Niemczech odrobimę różnią się od polskich i samochody sa mniej wyeksploatowane. Niemcy poza tym inaczej trakrują samochody.
Wracając do meritum. Doceniam poświęcenie użytkowników CC 900 i całą gehennę związaną z posiadaniem tego auta ;-) Żywię ogromny szacunek dla osób, które nie bacząc na przeciwności losu i ogrom wyrzeczeń jaki niesie za sobą tak wysublimowana extrawagancja jak posiadanie samochodu marki Fiat ,a CC w szczególności. - To oczywiście żart.
Każdy ma swoje preferencje. Wierzę, że Twoje CC okazało się trwałe. Natomiast myślę, nawet wiem z doświadczenia że Golf tak jak Twoje CC jest poprostu nie do z....ia i 160 km/h na autostradzie to dla niego betka. Przyznjaę rację, że może lepiej sprawować się w terenie ale ja osobiści enie wierzę w samochody, które mają 30 cm szerokości opony....


Zdrówko !

P.s. a mój piesu na to łii łii ... On woli Golfa bo ma więcej miesjca do yjcowania"
Pozdrawiam !
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W obecnej sytuacji gdy można kupić samochód z zza zach. granicy w przyzwoitym stanie i cenie to nikt nie przekonałby mnie do CC czy felicji. Za ok. 8000zł można mieć np. audi 80 z 91 - 93r. które jeśli będzie miało przebieg niewiele większy niż 200.000 posłuży parę lat i dostarczy 10 razy tyle radości z jazdy niż fiat czy stara skoda. Znajomy sprowadził takie auto z silnikiem 2,3l (Ty możesz poszukać 1.8) a jeździ i wygląda znakomicie.
Faworytem dla mnie przy małym silniku i zaletach są Starletka i Micra 1.3 - nie do zdarcia (o ile przebieg nie przekroczył 150 tys. prawie bezawaryjne) i fajna dynamika. Uwierz mi, że jeżdżąc lepszymi autami (markami) dostrzegasz różnicę w stosunku do prostych konstrukcji, a zachodnie marki wcale nie są drogie w utrzymaniu. Dla przykładu: tyle samo kosztowała mnie 8 lat temu eksploatacja malucha co kupionej po roku R19 diesla i wtedy zrozumiałem, że nie warto jeździć strupami z demoludów bo to podobno tanie - BZDURY. Polecam coś zachodniego po dokładnym sprawdzeniu w serwisie lub przez znajomego mechanika.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rzetelne wypowiedzi na temat wykrywaczy nie pozwalają osobnicy typu jankos, ... i paru innych, a tak to tylko niesłusznie oberwało CC.
Co do wyboru wykrywacza to nie miałbym najmniejszego problemu a co do samochodu to mam mętlik. Przerażają mnie samochody o roku produkcji 91 - 93, przecież to musi byś totalny złom. Przywiezienie samochodu z zachodu też wydaje mi się conajmniej trudne, a ja chcę się zajmować tym co mnie interesuje, czyli poszukiwaniami, a nie ciągłym przebywaniem w warsztatach samochodowych i trzymaniem się za portfel.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SUV - Sport Utility Vehicle czyli upraszczając udomowiona, ucywilizowana wersja terenówki. Coć pomiędzy minivanem a samochodem terenowym.
Co do samochodów terenowych, to też należy do tego podchodzić ostrożnie. Poza LandRoverem i Toyotą LandCruiser (starsze wersje) z pozostałymi samochodami terenowymi na rynku różnie bywało. Trzeba po prostu wiedzieć jak był wykonywany dany rocznik danego modelu. Czasami 2 lata różnicy, niby ten sam samochód, a okazuje się, że zawieszenie już nie jest erenowe".
Przerażają mnie samochody o roku produkcji 91 - 93, przecież to musi byś totalny złom"
Pomijając piratów drogowych, urzytkowany na niemieckich drogach i niemieckim paliwie samochód będzie się inaczaj zużywał niż taki sam samochód w Polsce. Generalnie optymalny wydaje się być samochód ok. 8 letni. Powinien drugie tyle po polskich drogach pojeździć. Podam przykład: Peugeot 405 1.9 - remont silnika polegajacy na wymianie pierścieni na tłokach przewidziany fabrycznie po 400 tyś. Ostatnio widziałem kierowcę, który wersją Mi16 zrobił 1.3 mln km.

Najlepiej, jeśli nie masz pewnego źródła, (komisu, osoby sprowadzającej z Niemiec) skontaktować się z jakimś fachowcem lub też rzeczoznawcą, który pomoże ocenić dany egzemplarz przy zakupie, czy nie jest powypadkowy itd.. Zmniejsza to ryzyko utraty kikunastu tys. PLN.
Ironrat
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie