Peter Napisano 21 Wrzesień 2004 Napisano 21 Wrzesień 2004 Inny z naszych pisarzy" w publikacji z lat 60-ych, gigantyczne ilości zestrzeleń niemieckich na froncie wschodnim tak tłumaczył:1. Za udział w misji bojowej (w obecności przeciwnika) - Sztab Luftwaffe (co by to nie było) przyznawał 1 zwycięstwo.2. Za uszkodzenie samolotu przeciwnika - 2 zwycięstwa3. Za zestrzelenie przeciwnika (bez potwierdzenia) - 3 zwycięstwa.Nazwiska nie podam coby się rodzina nie wstydziła za dziadka idiotę.
beaviso Napisano 21 Wrzesień 2004 Napisano 21 Wrzesień 2004 Łoj cholerka, wyrwałem się z tym Grafem - ale przyznacie, że podobny, zwłaszcza ta szczena. Diablo podobny na tej pierwszej fotce... Cóż, przez myśl mi nie przeszło, że w Luftwaffe służyło więcej pilotów o tak iście aryjskiej" urodzie, hehehe ;-)
Mi.Der Napisano 22 Wrzesień 2004 Napisano 22 Wrzesień 2004 Właśnie, a'propos: od jakiegoś czasu coś się wspomina, że jakoby zweryfikowano w dół osiągnięcia dywizjonów RAFu z bitwy o Anglię, w tym 303. Czy tak było rzeczywiście? Czy w takim razie 303 nie zestrzelił tych (o ile pamiętam) koło 120 samolotów w czasie bitwy, a np. Frantisek nie zestrzelił 17?..
IRONRAT Napisano 22 Wrzesień 2004 Napisano 22 Wrzesień 2004 No właśnie, jak to było z tym 303? Jeśli zawyżali, to imiennie który z pilotów zawyżył o ile zestrzeleń: Urbanowicz, Frantisek, .... Pewne światło na tą kwestię może też rzucić artykuł o zapomnianym asie Jakubie Bargiełowskim (czasopismo Militaria XXw). Latał w 303 i 315 od 1944r. Przytoczę tu fragment wypowiedzi mieszkajacego w Australii pilota:Marzenia o zwycięstwach nie ziściły się z dwóch wzgledów. Pierwszym był, zastępujacy nam póki co dowódcę, nadgorliwy pułkownik. Może lepiej, by postać ta pozostała bezimienna. Człowiek ten rutynowo utrącał moje (i nasze w ogóle) zgłoszenia zestrzeleń. Czynił to, jakby był w tym celu zatrudniony przez otwarcie nam już wówczas wrogich Brytyjczyków."Jeszcze jedna kwestia. Jak wyglądała sprawa V-1? Czy i one nie powinny też być zaliczane jako zestrzelenia?Ironrat
woyta Napisano 22 Wrzesień 2004 Napisano 22 Wrzesień 2004 O ile pamiętam to V1 były liczone i znakowane osobno. Obok zestrzałów samolotów (swastyka lub krzyż żelazny) rysowano sylwetki V1. Np. Horbaczewski 14 samolotów i 2,5 V1. Najlepsi Polacy mieli bodaj 4 czy 5 sztuk. Nie wszystkie samoloty myśliwskie miały odpowiednie osiągi aby gonić V1. Maszyny musiały być podrasowane (polerowanie poszycia, lano lepsze paliwo - powodowało to szybsze zużycie silnika itp. itd.)Co do liczby zestrzeleń to bywało bardzo różnie. pzdr woyta
beaviso Napisano 22 Wrzesień 2004 Napisano 22 Wrzesień 2004 Podobno w Aeroplane Monthly przed kilku laty podano wyniki badań wskazujących na to, że 303 Sq. zestrzelił 44 samolotów +- kilka. Myślę, że walnie przyczyniło się do tego uzbrojenie Hurrów w postaci sikawki, a nie bokserskiej pięści. Na pociechę - i tak 303. jest pierwszy! Kolejny bowiem na liście - 501 Sq. - ma o pół samolotu mniej na koncie :)))Co do osoby pana Bargiełowskiego zaś mam bardzo niedobre uczucia w kwestii jego rzetelności, czytaj fantazji. Chodzi mi o bitwę 315 Sq. z JG26 w dn. 18.08.1944. pod Beauvais (tę, w której zginął Horbaczewski). Mianowicie, maniakalnie dokładne opracowania historii JG26 (bodajże Priena) zawierają listy strat, z podaniem numerów samolotów i nazwisk pilotów. W tej bitwie straty wyniosły bodaj 8 maszyn - Polakom zaś uznano 16. To jest do jeszcze do przyjęcia, ale posłuchajcie Bargiełowskiego (relacja zamieszczona w Skrzydlatej Polsce nr 9/1996): Chciałem zgłosić 8 zestrzelonych i 2 uszkodzone, lecz pozwolono mi tylko 2 zestrzelone i 2 uszkodzone." Facet chciał zgłosić 8 zestrzelonych, podczas gdy Niemcy stracili w wyniku działania całego naszego dywizjonu właśnie 8 maszyn, no śmiech na sali!pozdr, M
feeder Napisano 23 Wrzesień 2004 Napisano 23 Wrzesień 2004 Marseille też kiedyś w Afryce zgłosił kilka sztuk z jednej walki,podczas gdy w tym dniu brytyjczycy stracili bodajże jednego Pipera.A propos linków podanych przez Beaviso, na liście zestrzeleń tego pierwszego zauważyłem dwa Shermany M4(?)
beaviso Napisano 23 Wrzesień 2004 Napisano 23 Wrzesień 2004 Feeder-->Jeżeli chodzi o listę Edera, to zauważ, że kilka M4 Shermanów widnieje na niej, ale nie są liczone jako zwycięstwa... Popatrz na pierwszą kolumnę z numeracją, jest tam kreska, kolejne numery zestrzeleń są tylko przy samolotach!Po drugie, przez lata w okresie PRL lansowano tezę, jakoby Marseille zgłosił jednego dnia 17 maszyn, podczas gdy straty aliantów wyniosły bodaj 2 tego dnia (np. Arct). Nowsze źródełka jednakże mówią już o tym, że potwierdzenie znalazło spośród tych 17 znalazło 14 sztuk... Przy jego sposobie walki (Marseille walczy, reszta osłania) jestem skłonny uwierzyć.
Mi.Der Napisano 23 Wrzesień 2004 Napisano 23 Wrzesień 2004 No dobrze, przyjmijmy, że 303 zestrzelił 40 kilka samolotów, ale w takim razie ile zestrzelił np. Frantisek? Jakieś 5, a nie 17?.. A Urbanowicz?.. Przecież chyba jakoś te zestrzelenia dokumentowali?!... Czy w takim razie wszelkie liczby są niewiarygodne?
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.