Polski atak na radiostację w Gliwicach.

[IRONRAT]

Szukałem właśnie na www.feldgrau.net informacji o niemieckich obozach jenieckich dla lotników stalag luft, kiedy trafiłem na wątek poświęcony zbrodniom wojennym aliantów popełnionych na niemieckich jeńcach. W tym przydługim wętku m.in. pojawiła się informacja o tym, jak to Polacy przed wybuchem wojny wielokrotnie naruszali granicę niemiecką, aż w końcu zaatakowali radiostację w Gliwicach. Powoływano się na publikację jakiegoś angola pseudohistoryka od 7 boleści.
Ręce mi opadły.

Ironrat

[Metort]

Jak się powtórzy to 150 razy to już będzie prawda.
I w dodatku dla niektórych - prawda potwierdzona naukowo.
A w takiej publicystyce - źródła są rzadko weryfikowane. Niestety.

Metort

[bartekl23]

Powstaje pewna tzw. owa historia", o której beda sie uczyć przyszle pokolenia. i nic nie mozemy zrobic... juz wiele razy powstawaly skandaliczne opinie, jakoby Polacy rozpoczeli II wojne swiatowa czy cos w tym stylu. siedziec i plakac

[pomsee]

Anglicy znani sa z ignorancji wobec faktow i wydarzen zaszlych w historii innych krajow. Mnie kiedys zaszokowalo, stwierdzenie jakiegos Angola przeczytanej w ksiazce przetlumaczonej na j. polski!, ze szarza naszych szwolezerow pod Somosierra zakonczyla sie ich sromotna kleska!

[braun]

wiele przypisują sobie a ciemne sprawy przypisują innym
a nie powiedział tenze angol jak Książe Winsoru rozmawiał z hitlerowcami o pokoju????

[IRONRAT]

No cóż, angole mają długą tradycję różnych sk...tw. Podczas, gdy my zaczytujemy się krzyżakami sienkiewicza, czytmy o kwestiach honoru w tamtych czasach, zwalnianie na słowo, itd.. oni wymordowali kwiat rycerstwa francuskiego po bitwie pod Azincourt. Napisałem wymordowali, ponieważ pomijając tych, którzy zginęli w czasie samej bitwy, reszta to byli jeńcy i zostali normalnie zarżnięci już po bitwie po poddaniu się do niewoli. Obozy koncentracyjne w czasie wojen burskich, traktowanie ludności tubylczej w koloniach. Na dobrą sprawę, gdyby popatrzeć na dzisiejsze konflikty, szczególnie na bliskim wschodzie, to mają one w przeważającej części miejsce, tam, gdzie kiedyś rządziła i dzieliła pax britannica.
Ironrat

[polsmol]

Byłe kolonie brytyjskie mają się całkiem nieźle w porównaniu do francuskich.

[pomsee]

Ale nie te w Afryce i raczej nie jest to zasluga Anglikow.

[Gość]

mieszkałem kiedyś blisko radiostacji w Gliwicach. teraz podobno jest oświetlona pięknie w nocy. I, o ironio!!! podświetlaja ją pono reflektory firmy Siemens. Czy to prawda?

[Grzebiuszka]

Rzeczywiście Radiostacja jest pięknie podświetlona i widoczna z kilkunastu kilometrów-robi wrazenie na wjeżdzających do Gliwic szczególnie od strony Tarnowskich Gór.Na szybko znalazłem w necie takie zdjęcie:
http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://zeus.polsl.gliwice.pl/~pol1av/gl_ran4p.jpg&imgrefurl=http://zeus.polsl.gliwice.pl/~pol1av/gl5.htm&h=400&w=268&sz=11&tbnid=UZ6H-4C8OTUJ:&tbnh=119&tbnw=80&start=2&prev=/images%3Fq%3D%2522radiostacja%2Bgliwicka%2522%26hl%3Dpl%26lr%3D%26ie%3DUTF-8%26sa%3DG
Jak jutro wieczorem będzie sprzyjająca pogoda ,to zrobię zdjęcie i tu zamieszczę.
Pozdrawiam Krzysztof Mrówka - Grzebiuszka" oczywiście z Gliwic

[woyta]

Z moich danych wynika, że oświetlenie sponsorowała firma Philips razem z GZE. A jak wychylę się z okna to mogę oglądać ten drewniany cud techniki :) Uczeni dają mu jeszcze jakieś 15-20 lat życia, a potem ....

pzdr woyta

[Grzebiuszka]

Zgodnie z obietnicą jeszcze cieplutkie zdjęcie zrobione przed chwilą .Prawda,ze Radiostacja Gliwicka ładnie się prezentuje nocą??
A dla tych co nie wiedzą ,to cała konstrukcja wykonana jest z drewna i do niedawna(bo teraz jest tam kilka anten telefonii komórkowej na odpowiednich metalowych wspornikach ) nie miała żadnych elementów stalowych ani gwoździ.Dlatego dają jej jeszcze kilkanascie lat ,bo korniki czuwają :-).Pozdrawiam ,Grzebiuszka

[woyta]

A to moje zdjęcie wygrzebane sprzed dwóch lat. Konstrukcja modrzewiowa, bez gwożdzi stalowych, tylko miedziane.

pzdr woyta

[czajna]

Atak „Polaków” na radiostację w Gliwicach nie był jedyną taką akcją żołnierzy niemieckich. W okolicach Byczyny (pow. Kluczbork), przebrani w polskie mundury Niemcy zatakowali leśniczówkę w miejscowości Klucze. Akcja pod kryptonimem „Tannenberg” odbyła się póznym wieczorem 31.08.1939r. Podobna akcja odbyła się w Stodołach między Gliwicami a Raciborzem. Następnego dnia cała prasa niemiecka ogłosiła: „polscy szaleńcy wtargnęli na terytorium niemieckie”, a „Deutsches Nachruchteburo” zamieściło następującą informację:
„ Dowiadujemy się dalszych szczegółów o napadzie polskich band i polskich oddziałów ochotniczych na terytorium Rzeszy [...] Około 20.30 patrol policji granicznej napotkał w okolicach leśniczówki w pobliżu Byczyny – polską grupę powstańców i żołnierzy w sile ponad 100 osób. Polacy natychmiast otworzyli ogień , na który odpowiedziała wzmocniona w tym czasie straż graniczna...”

[Slate]

Troche tego typu akcji opisane jest na poczatku Wspomnien" Schellenberga.

Pozdrawiam

[Jeager]

no dobra dobra, narzekacie i narzekacie- a to przecież forum mające chyba jakiegoś właściciela i może moderatora- trzeba zgłośić to do niego- kto habla inglesa"? bo ja niestety nie- a jak nie pomoże to ja chętnie napiszę do polskiej placówki w tym kraju, w którym jest forum, żeby podjęła stosowne działania- kto na ochotnika z angielskim do wykonania pierwszego ruchu? Można mnie złapać pod negotium@wp.pl. Jak nie będziemy tego tępić w zarodku, to się będzie rozłaziło jak polskie obozy koncentracyjne", oczywiście mamy od tego odpowiednie organy, ale skoro one milczą to my coś zróbmy!

[woytas]

w/w Stodoly dzisiaj sa dzielnica Rybnika wiec nie zabardzo pomiedzy Gliwicami a Raciborzem- tam sa Rudy Raciborskie.
Do dzisiaj stoi sobie budynek polskiej placowki granicznej- dzisiaj przychodnia zdrowia no i troszke sie teren zmienil - Elektrownia Rybnik zmienila znaczaco krajobraz