Mroczek ma teraz dwa wyjścia:
Pierwsze: ogłosić, że to wstrętni kaczyści przystawili mu brzytwę do gardła i zmusili go do przyznania nagrody. Chcieli aby po dojściu dok władzy ich bojówki (zwane obrona terytorialną), którymi będą niszczyć demokrację były należycie wyposażone.
Drugie: stwierdzić, że w 2015 roku grot wystrzeliwał sześćdziesiąt magazynków bez chwili przerwy, miał też bomby głębinowe i toster. Niestety - po 2015 konstruktorzy wszystko sknocili.