Zapewniam cię, że różnic jest znacznie więcej ale jeżeli potrafisz sprawdzić me.. coś tam, to już jestem spokojny o Smoleńsk, nareszcie został wyjaśniony.
Żadne dowody gen. Anodiny ani moc twojego autorytetu nie są w stanie zmienić wrażenia, że śledztwo w sprawie katastrofy było prowadzone w stylu, że zacytuję idola Śniegu - jakby chodziło o włamanie do garażu na Pradze. Dlatego czekam na wyniki nowego śledztwa, niebawem okaże się co inni mają do powiedzenia. A być może, tak jak w przypadku katastrofy w Gibraltarze, nigdy nie poznamy prawdy.