
les05
Użytkownik forum-
Zawartość
5 920 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
46
Zawartość dodana przez les05
-
Taki przewrót pałacowy w komisji jest niemożliwy, to Jaro namaści nowego przewodniczącego, w przypadku gdy komisja nie będzie w stanie wydać wspólnego raportu ale nie będzie nim ani pani Ewa ani jej małżonek. A że są spory, to rzecz normalna w przypadku materii tak skomplikowanej. Trzeba przyznać, że w Komisji Millera nie było sporów no ale oni mieli ułatwione zadanie, wystarczyło przetłumaczyć z rosyjskiego i dopisać didaskalia, co zrobili dosyć sprawnie.
-
Ty nie przejmuj się rolą Stankiewicz, ona za chwilę znajdzie sobie inny nośny temat, jest dziennikarką, nie wymagaj, by prezentowała prawdy obiektywne, już Kapuściński podchodził w kreatywny sposób do opisywania zdarzeń, jak to byśmy dzisiaj powiedzieli.
-
Obawiam się, że co niektórych i tak nie przekonasz. Dla nich Rosja to nadal strana rodnaja podstępnie atakowana przez wrogich imperialistów.
-
Rozminowanie pod przekop Mierzei
temat odpowiedział les05 → na fuks_ag → Aktualności, newsy, wydarzenia
Tyle dobra nie może się zmarnować. Te 17 kg to pewnie cieć na swojej zmianie spokojnie wykopie. -
Najpierw błaznujesz a później zadajesz poważne pytanie. Jeśli rzeczywiście był to zamach z udziałem Rosjan, nie wiem czy tak było ale przy takim założeniu, planów jest pewnie kilka, jednym z nich byłoby zerwanie stosunków dyplomatycznych do końca rządów Putina, innym posunięciem, może nawet równoległym - przedstawienie dowodów zamachu na forum różnych organizacji międzynarodowych (ONZ, OBWE, UE, RE, NATO), proces przed sądem polskim lub innym o wypłacenie odszkodowań rodzinom, noty dyplomatyczne do rządów wszystkich państw informujące o zamachu itd.
-
I tak jest, tyle że w Afryce państwa istnieją teoretyczne, nikt tam nie liczy, nie sprawdza, nie interesuje się, bo i po co. Epidemia sama wygaśnie a przeżyją tylko najsilniejsi.
-
W kraju w którym krowy uważane są za święte a ich odchody za dary nie powinno dziwić, że wirus bije tam rekordy.
-
Na plus trzeba im przyznać, że nie pobiegli do Rosja przybijać z nimi żółwiki.
-
Rozminowanie pod przekop Mierzei
temat odpowiedział les05 → na fuks_ag → Aktualności, newsy, wydarzenia
Gróbarczyk: pozyskanie bursztynu z przekopu Mierzei Wiślanej nieopłacalne W odpowiedzi na poselską interpelację wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk poinformował, że jak wynika z analiz - pozyskanie bursztynu z terenu przekopu Mierzei Wiślanej jest ekonomicznie nieopłacalne - napisał - Wykonane analizy opłacalności wydobycia bursztynu w rejonie planowanej inwestycji wykazały, że pozyskanie bursztynu jest ekonomicznie nieopłacalne, tzn. koszt wydobycia kopaliny ze złoża byłby wyższy niż rzeczywista wartość wydobytego bursztynu - czytamy w odpowiedzi na interpelację. Podpisany pod odpowiedzią na interpelację wiceminister Gróbarczyk wskazuje, że inwestor, tj. Urząd Morski w Gdyni, po rozważeniu opłacalności wydobycia bursztynu, podjął decyzję o rezygnacji z wykonywania jakichkolwiek prac związanych z wydobyciem bursztynu w ramach realizowanego kontraktu "Budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską". - Już sam koszt pozyskania koncesji (na podstawie dokonanych oszacowań) kształtowałby się na poziomie 214,4 tys. zł netto, a koszt pozyskania odsiewek (w ramach realizacji prac wg zamiennej dokumentacji projektowej) to około 54,4 tys. zł netto. Koszt zamiennych rozwiązań projektowych (koszty odseparowania bursztynu od odsiewek wg zmienionych założeń plus koszty dodatkowej ochrony, monitoringu, transportu) to około 130 tys. zł netto - czytamy. W odpowiedzi na interpelację wskazano, że prace prowadzone na terenie Mierzei Wiślanej nie są związane z eksploatacją złoża bursztynu, a z robotami budowlanymi, których celem jest realizacja inwestycji, tj. budowa drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską, nie zaś gospodarcze wydobycie i eksploatacja złóż kopaliny, w tym złóż bursztynu. W związku z zastosowaną na budowie technologią, "realizowane roboty ziemne nie dochodzą do poziomu złoża (bursztynu - red.), a dotychczasowe wydobycie bursztynu jest niewielkie i nastąpiło przy okazji prowadzenia prac". Jak wcześniej informowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska w związku z realizowanymi robotami budowlanymi na Mierzei Wiślanej wydobyto około 17 kg bursztynu. http://polskieradio24.pl/42/259/Artykul/2721741,Grobarczyk-pozyskanie-bursztynu-z-przekopu-Mierzei-Wislanej-nieoplacalne -
"Der Spiegel" o polskich lekarzach: Ratują niemiecką służbę zdrowia http://dorzeczy.pl/obserwator-mediow/180704/der-spiegel-polscy-lekarze-ratuja-przed-zalamaniem-niemiecka-sluzbe-zdrowia.html Artykuł poświęcony polskim medykom jest autorstwa Evy Kunkel. Dziennikarka opisuje m.in. historię polskiej lekarki, która od 16 lat dojeżdża za Szczecina do Pasewalku. "Takie osoby jak ta lekarka ratują niemiecki system ochrony zdrowia na obszarach po zachodniej strony Odry przed załamaniem" – podkreśla dziennikarka. Kunkel wskazuje, że w 2019 r. w Brandenburgii z zagranicy pochodzi około 11 proc. lekarzy. Najliczniejszą grupą wśród nich są natomiast Polacy. Kunkel zwraca uwagę, że Niemcy w pełni zdali sobie sprawę, jak są zależni od polskich lekarzy wiosną zeszłego roku, gdy rząd polski zamknął granice na trzy miesiące. "Dla szpitali po niemieckiej stronie granicy była to katastrofa" – podkreśla. Dziennikarka zwraca uwagę, że pandemia ujawniła, jak oba systemy opieki zdrowotnej - polski i niemiecki - potrzebują specjalistów. Szczególnie dotkliwie wygląda ten problem jednak nad Wisłą. Od wejścia do Unii Europejskiej z Polski wyemigrowało ok 15 tys. lekarzy.
-
-
Od ustawienia dwóch ławek do hitleryzmu i oświadczenia Gminy Wyznaniowej Żydowskiej Z małej sprawy robi się coraz większa awantura. Poszło o dwie ławki ustawione na terenie dawnego obozu KL Plaszow przez Mateusza Jaśko. Te zostały ustawione samowolnie, co jeden z urzędników porównał do… hitleryzmu. Później prostował swój wpis, tłumacząc, że "nie porównał ustawienia ławek do ludobójstwa". W całej sprawie głos zabrała także Gmina Wyznaniowa Żydowska w Krakowie, która skrytykowała Mateusza Jaśko. Tymczasem ławki z KL Plaszow już zniknęły. http://polskatimes.pl/skandaliczny-wpis-urzednika-od-ustawienia-dwoch-lawek-do-hitleryzmu-i-oswiadczenia-gminy-wyznaniowej-zydowskiej/ar/c1-15575805 Ludziom już odbija, wszędzie widzą faszystów, wystarczą dwie ławki czy kilka wafelków a już czysty faszyzm. A z faszyzmem jest jak z Yeti nikt nie widział ale twierdzą że jest.
-
Nie wiem kim jest obecny szef tej Rady, zapewne jakiś profesor, może znany w środowisku raczej niszowym. O sile przebicia profesorów, całej tej Rady było słychać 2-3 lata temu, gdy musieli żebrać o fundusze na remonty baraków. Żenujące i świadczące o słabości organizacyjnej oraz braku osób, które swoim nazwiskiem potrafiliby otwierać drzwi wszystkich gabinetów i przyciągać fundusze potrzebne do realizacji zadać Muzeum. Dlatego każdy premier, który kończy z sukcesami swoją pracę w rządzie jest rozchwytywany przez wszelakie instytucje, firmy i fundacje, bo ma właśnie nazwisko, kontakty i doświadczenie w zarządzaniu, czyli to wszystko czego naukowcom brakuje.
-
Różnice są znaczące, moje komentarze są obiektywne i do bólu merytoryczne, Twoje natomiast są ideologiczne z wyraźnymi akcentami (miejscami trochę maskowanymi) świadczącymi, że trollowanie nie jest Ci obce.
-
Źle mnie zrozumiałeś, to była tylko zgryźliwość i sarkazm z mojej strony. Gdyby stworzyć muzeum antypolonizmu to "twórczość" Grabowskiego, Engelking, Grossa zajęłaby w nim dużo miejsca. A Szydło z racji pełnienia funkcji premiera i sukcesów na tym stanowisku oraz poparcia społecznego nadaje się na każdą prestiżową funkcję w instytucjach tak w kraju jak i zagranicą.
-
Zgadza się, była premier państwa w kontaktach międzynarodowych nie znaczy nic i nikt jej nie zna.
-
I tak motoryzacja została zgrabnie połączona z wyborami do zarządu muzeum. To jednak trzeba mieć talent. Gdyby wybrano Grabowskiego, Engelking albo Grossa obyłoby się bez kontrowersji, w końcu merytorycznie bez zarzutu - profesorowie, autorzy, światowe autorytety nie to co zaściankowa etnografka z wiochy.
-
Stankiewicz jest jedynie pożyteczną dziennikarką, bez żadnej pozycji w otoczeniu Jara, zaangażowała się w wyjaśnianie przyczyn, kręci mniej lub bardziej udane filmy, udziela wywiadów, pisze i na tym jej rola się kończy. Natomiast AM, to zupełnie inna liga, ma swoje zaplecze polityczne, zwolenników i wyborców z którymi Szef musi się liczyć i tylko ostry konflikt albo nagły zwrot w narracji smoleńskiej mógłby doprowadzić do przesunięcia pana Antoniego na polityczną emeryturę ale nic na to nie wskazuje. Wrócą tylko w wypadku akcji - wszyscy przeciwko PiS, co jest mało prawdopodobne. W Polsce lewica kawiorowa jest potrzebna jedynie wąskim, wielkomiejskim elitom, wyobcowanym i gardzącym tymi, którzy kiedyś byli bazą wyborczą dawnej lewicy ekonomicznej. Dziś o prawa tych ostatnich, pracowników najemnych, ludzi ekonomicznie najsłabszych, zadbał PiS kierując do nich swoje znane programy. Lewica kulturowa, hałaśliwa i arogancka, wulgarna i skrajnie neoliberalna ma jedynie nieliczne grono wśród zwolenników legalizacji różnych dziwactw a to pozwala co najwyżej zaistnieć ale nie jest planem na wygrywanie wyborów.
-
Człowieku Twoje opinie i opisy relacji między bohaterami dają pewność, że musisz być aktywnym uczestnikiem zdarzeń. Jesteś jednym z nich? Bardziej z Morawieckim czy AM a może z samym Jarem trzymasz? To się porobiło.
-
Niektórzy dziennikarze nie zachowują właściwego dystansu do spraw, które prezentują. Angażują się zbyt mocno i to później widać w ich artykułach czy filmach. Obawiam się, że mamy tu do czynienia z takim przypadkiem.
-
Słowa to za mało. Trzeba mieć mocne dowody, żeby tak mówić.
-
Traper i Sowa, nie dręczcie nas swoimi problemami. Mycek pyta Icka, kiedy się skończy epidemia? - Mycek, bądź mądry. Poważni ludzie zainwestowali poważne pieniądze. Jak zarobią, to się skończy.
-
Mam nadzieję, że ktoś w końcu wytłumaczy dlaczego aż tylu ludzi zmarło. Co było powodem, bo że covid to wiadomo ale coś musiało pójść nie tak, coś nie zadziałało skoro w liczbie ofiar przegoniliśmy w Europie prawie wszystkich. Winni muszą być wskazani, nie tylko w tajnych raportach ale publicznie, czy winę ponoszą urzędnicy, którzy stworzyli taki system zwalczania wirusa, medycy nie wiedzący jak pomagać pacjentom, chorzy za późno wzywający pomocy, szpitale, pogotowia, minister ten czy inny. Ktoś zawiódł, jedna osoba czy większa grupa, środowisko, bo na pewno nie wszyscy. Oby powody tak wielu zgonów dało się wyjaśnić lepiej i szybciej niż przyczyny katastrofy smoleńskiej.
-
Ciekawe dlaczego tak długo laboratoria we Włoszech i w Anglii badały próbki? Aż tak bardzo skomplikowane to przecież nie jest.
-
Grab zagrabione, bo na co komu one:)