Skocz do zawartości

Czlowieksniegu

Moderator
  • Zawartość

    29 705
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Czlowieksniegu

  1. Co ma żołnierz pod łóżkiem...- porządek.
  2. Poszukiwacze złotego pociągu rozstają się. Co z dalszymi pracami? Piotr Koper i Andreas Richter od złotego pociągu" nie będą go już szukać razem. – Nie będę już inwestował w Wałbrzych, gdy jego władze nie są chętne, by nam pomagać – mówi Andreas Richter. Zdradza też, że do tej pory wydał na badania i prace wydobywcze 250 tysięcy złotych. 100 tysięcy kosztowała go sama akcja na 65. kilometrze z jesieni ubiegłego roku, która skończyła się niepowodzeniem. Choć nie chce się wierzyć, to sprawa tzw. złotego pociągu, czyli składu, który wypełniony złotem miał wyjechać z Wrocławia, przejechać pół Dolnego Śląska i utknąć gdzieś pomiędzy Świebodzicami i Wałbrzychem, dwa lata porusza już opinię publiczną. To w 2015 roku dwaj napływowi mieszkańcy Wałbrzycha Piotr Koper i Andreas Richter, nazywani odkrywcami „złotego pociągu”, złożyli w Starostwie Powiatowym w Wałbrzychu zgłoszenie o znalezisku. Choć pociągu ciągle nie ma, jest za to olbrzymi promocyjny sukces, który pozwolił wypromować Wałbrzych jako miasto skarbów i tajemnic. Inne gminy mogą tylko z zazdrością spoglądać w jego stronę i pytać prezydenta Romana Szełemeja, jak to się robi. Ten znowu z radością zaciera ręce. – Wszelkie informacje działają na korzyść i promocję Wałbrzycha – mówi Arkadiusz Grudzień, rzecznik prezydenta. – Temat poruszył cały świat. Kibicujemy znalazcom i trzymamy za nich kciuki. Dokończymy Niestety, sukces gminy i finansowy, i medialny nie przełożył się na to samo dla odkrywców. – Badania rozpoczęła spółka XYZ i jako taka będzie je kontynuowała – mówi Piotr Koper. – Andreas postanowił skupić się na pozostałych projektach, w których uczestniczy. To, że tylko ja będę nadzorował prace na 65. kilometrze, niczego nie zmienia. Obiecaliśmy naszym fanom i sponsorom dać ostateczną odpowiedź na pytanie, czy tunel, a może i pociąg na 65. są, czy nie. Taką odpowiedź damy i to od niej zależeć będzie dalszy los i tok prac spółki XYZ. – Piotr będzie pracował sam ze swoimi ludźmi, a ja mam inne tematy – mówi Andreas Richter. Jakie? Nie chce powiedzieć. – Nie będę popełniał tego samego błędu, co przy „złotym pociągu”. Możemy się tylko domyślać, że są wśród nich na przykład zgłoszenia na Ślęży, których dokonali jeszcze w ubiegłym roku. 20 metrów w dół Piotr Koper zostaje więc na placu boju sam, choć zapału nie traci. – Bez tego, co wydarzyło się rok temu, nie moglibyśmy teraz pracować – mówi. – Nie mogliśmy wiedzieć, co kryje ziemia. Dziś jesteśmy o tę wiedzę bogatsi. W tej chwili ekipa odkrywców kompletuje dokumenty. Proces starania się o pozwolenia musieli rozpocząć od nowa. Nie zmieni się obszar poszukiwań. Znowu obejmą teren 65. kilometra, tuż koło najsłynniejszego już chyba wiaduktu w Europie, a może i na świecie. Co się zmienia? – Schodzimy tym razem 20 metrów w głąb – mówi Piotr Koper. Poprzednio dokopali się 6 metrów w głąb. Na tyle zezwalało pozwolenie konserwatora zabytków. – To było za płytko – mówi Piotr Koper. – Sugerowaliśmy się układem torów. Liczyliśmy, że może uda się zahaczyć o tunel, jakieś wystające elementy. Na drodze stanęła też geologia. W jednym z miejscu natrafili na skałę. – W sumie zrobiliśmy 55 procent prac – szacuje dzisiaj. – Teraz trzeba to dokończyć. Wchodzą naukowcy Badanie zacznie się najprawdopodobniej w czerwcu. – W ubiegłym roku podczas prac pojawiło się kilka elementów, które były zaskakujące – mówi Piotr Koper. – Na przykład zastanawia nas, jak idealnie przywrócono teren do pierwotnego stanu po wykopaniu tam tunelu. Na głębokości 5 metrów w głąb znaleźliśmy taki sam piasek, jak występuje w kopalni w Mokrzeszowie koło Świebodzic w górnych warstwach. Jest jeszcze wiele takich rzeczy, które nas zastanawiają. Tym razem na teren 65. wejdą naukowcy. Koper podpisał umowy z uczelnią, ale jaką – nie chce zdradzić. – Będzie konferencja, będzie wszystko wiadomo, przedstawimy współpracowników – mówi. Zdradza jedynie, że na 65. kilometrze prowadzone będą prace geofizyczne. Nie będzie więc wierceń i kopania ziemi. – Bez tego, co wydarzyło się rok temu, nie mielibyśmy wiedzy na temat tego terenu – mówi Koper. – Mamy nadzieję, że prace skończą się sukcesem – mówi rzecznik prezydenta Szełemeja. – Choć kiedy, tego nikt nie wie. http://wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,21820957,poszukiwacze-zlotego-pociagu-rozstaja-sie-co-z-dalszymi-pracami.html#BoxLokWrocLink
  3. Rzecznik dyscypliny finansów publicznych nie dopatrzył się naruszenia prawa i umorzył postępowanie w sprawie wszystkich zarzutów, jakie po kontroli Ministerstwo Kultury postawiło poprzedniej dyrekcji Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. - Kontrola miała mnie zdyskredytować. Ministrowie powinni mnie teraz przeprosić - mówi prof. Paweł Machcewicz. http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,21790655,obalone-zarzuty-ministerstwa-pod-adresem-tworcow-miiws.html
  4. Vis- pamiętaj, że Woytas ma papiery*... * czyli pozwolenie na broń
  5. Zabawa bronią. 12-latek zastrzelił kolegę. Ojciec - myśliwy idzie do więzienia. http://www.tvn24.pl/12-latek-zastrzelil-kolege-ojciec-mysliwy-idzie-do-wiezienia,738491,s.html
  6. U mnie w klubie.." To Ty już nie spędzasz czasu pod blokiem? A po drugie primo- ma to jednak sens. Gdy się dołoży OT do myśliwych, zabijemy agresora śmiechem- to znaczy umrze ze śmiechu.
  7. Po co? Obawiam się, że mózg zbyt wolno przetwarza informacje z oczu, abyś zauważył co-kto-jak...
  8. Amerykanie zabłądzili, wojskowy konwój zablokował miasto. Dwa razy http://www.tvn24.pl/amerykanie-pomylili-drogi-wjechali-do-centrum-wrzesni,734659,s.html
  9. Panie i Panowie...
  10. Generalnie... Dlaczego żywi ludzie się martwią, skoro martwi ludzie się nie żywią?
  11. Ale nie piją herbaty...
  12. Ale potem będzie, że co kto woli- mody nic (?) nie robią, albo zamordyzm wprowadzają... PS Choć po pobieżnym przeczytaniu śnurka, że w raju to prawie po polsku Adam Ewę bałamucił, to już mnie w sumie nic nie zdziwi...
  13. One tymi szelkami są poprzypinane, żeby nie spadły? Czy w ramach zacierania śladów i LexSzyszko szykują się do wycięcia tego niedobrego drzewa, które się na nich rzuciło?
  14. Panie i Panowie...
  15. Dla Brzęczyka jest sporo nadziei jeszcze- nie wspominał o szabasie i nie napisał, czy na rowerze jeździ... Podobnie, jak nie wspomniał, co jada na obiad i kolację...
  16. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,21583936,kolejny-wypadek-amerykanskich-zolnierzy-w-polsce-cysterna-zmiazdzyla.html#MTstream
  17. http://trojmiasto.wyborcza.pl/trojmiasto/7,35612,21577916,wolna-amerykanka-armii-usa-na-autostradzie-a1-postoj-konwoju.html#MT2
  18. Bjar- nie chcę być niemiły, ale Ty generalnie zboczony jesteś... Że takie brzydkie filmy oglądasz...
  19. Oficjalnie otwarto Muzeum II Wojny Światowej. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,21536893,oficjalnie-otwarto-muzeum-ii-wojny-swiatowej-bez-ministra.html#BoxNewsImg&a=66&c=61
  20. Nie tylko bażanty... I nie tylko od rzutek...
  21. Erih (3321 / 17) 2017-03-17 20:28:53 Łuk był przykładem- chodzi mi o sytuacje, gdy klient w wypasionym samochodem terenowym, z wypasionym sprzętem, gromadą najętych naganiaczy, siedzi sobie wygodnie, klima chodzi, wunderbaum pachnie, w tle umpa-umpa a pan i władca poluje".
  22. Nie jeden chciałby mieć Yeti na rozkładzie.. Choćby zdjęcie czy włos.. z pleców..
  23. fala (238 / 9) 2017-03-17 19:42:49 Tylko pamiętaj, żebyś np za Dipsy przebrał- będzie Cię widać.. a i do np dzika średnio będziesz podobny, tfu tfu...
  24. Erih.. upraszczasz i to makabrycznie. Tak, jak niekoniecznie popieram, to czym innym jest myślistwo z zachowaniem zasad, a czym innym przemysłowy odstrzał i takie formułowanie przepisów, aby było to niemal zawsze i wszędzie możliwe. Strzelania na obrzeżach miasta, na terenach spacerowych, tak jak we Wrocławiu, to jednak mocne przegięcie.. Strzelanie na ilość, jak ostatnio takie jeden pokazał, to coś więcej niż mocne przegięcie... Strzelanie bez pewności celu, a raczej strzelanie do wszystkiego co się w krzakach rusza, to... potencjalne zabójstwo. Strzelanie przy lizawce czy paśniku, to jednak mocne przegięcie. Strzelanie do oślepionego potężnym reflektorem zwierzęcia, to mocne przegięcie... Widzisz- ja nikomu nie bronię polować, na terenie oddalonym od ludzkich siedzib, z ostrzeżeniami dla przypadkowych turystów i przy okazji np z łuku, a nie ze sprzętem który w zasadzie pozbawia zwierzę szans. A opowiadanie, takie jak jeden [...] [...] przedstawia, że polowanie to najbardziej humanitarny sposób pozyskiwania najwyższej jakości mięsa jest argumentem za ucywilizowaniem przemysłowego uboju, a nie za myślistwem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie