Skocz do zawartości

Czlowieksniegu

Moderator
  • Zawartość

    29 551
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Czlowieksniegu

  1. Bjar- to takie coś, że nasi rodzimi patrioci wychwalają dziś w Polsce np strzałokrzyżowców, którzy we Wrześniu, nie tylko byli w AH zapatrzeni, ale próbowali wywrzeć, nieudane, naciski na regenta Horthy'ego, żeby uczestniczył w Fall Weiss...
  2. Jak wskazuje gazeta, prowadzone od dwóch lat przez Prokuraturę Rejonową w Wałbrzychu śledztwo to efekt akcji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i policji z 21 kwietnia 2018 r. "Tego dnia w Dzierżoniowie na Dolnym Śląsku miał się odbyć międzynarodowy koncert z okazji urodzin Adolfa Hitlera" - przypomina dziennik. Służbom, jak podkreśla "GW", udało się do niego nie dopuścić. "GW" wskazuje, że choć zarzuty zorganizowania imprezy oraz publicznego propagowania faszystowskiego ustroju państwa i nawoływania do nienawiści na tle rasowym postawiono wtedy tylko dwóm osobom, tropem polskich neonazistów przez dwa lata podążali policjanci i funkcjonariusze wrocławskiej delegatury ABW. W efekcie kilka tygodni temu liczba osób objętych zarzutami w prowadzonym postępowaniu wzrosła do 13." - czytamy w opublikowanym dziś artykule. Znany pracownik TVP Według dziennika, o rozpowszechnianie materiałów o charakterze neonazistowskim podejrzany jest m.in. Grzegorz S. Jak wykazało śledztwo, mężczyzna wraz z żoną od lat zajmowali się rozpowszechnianiem przez internet płyt z rasistowskim i narodowosocjalistycznym rockiem, a także brali udział w ich produkcji - podaje "GW". A Grzegorz S. jest osobą w Gdańsku dość znaną. W przeszłości był miejskim radnym z ramienia Ligi Polskich Rodzin. - O jego antysemickich poglądach głośno było już dwa lata temu, gdy – dzięki poparciu pisowskich baronów Janusza Śniadka i Marcina Horały – został bez konkursu wybrany na prezesa publicznego Radia Gdańsk – pisze „Wyborcza” i dodaje, że prawdopodobnie po osobistej interwencji szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego Grzegorz S. złożył dymisję. Mimo to, nadal pracował w TVP. - Gdy pytania o jego dzisiejsze losy skierowaliśmy do biura prasowego Telewizji Polskiej, już po kilku godzinach otrzymaliśmy jednozdaniowe oświadczenie: „Pan Grzegorz S. nie jest już pracownikiem TVP Gdańsk” – informuje gazeta i przyznaje, że na inne pytania telewizja nie odpowiedziała. https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103085,26227977,wyborcza-o-polskich-neonazistach-wylapanych-przez-abw-wsrod.html Na zdjęciu podmiot liryczny....
  3. Wśród osób, którym postawiono zarzuty, jest Grzegorz S. - były pracownik TVP, a w przeszłości prezes publicznego Radia Gdańsk - informuje "Gazeta Wyborcza". Jak wskazuje gazeta, prowadzone od dwóch lat przez Prokuraturę Rejonową w Wałbrzychu śledztwo to efekt akcji Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i policji z 21 kwietnia 2018 r. "Tego dnia w Dzierżoniowie na Dolnym Śląsku miał się odbyć międzynarodowy koncert z okazji urodzin Adolfa Hitlera" - przypomina dziennik. Służbom, jak podkreśla "GW", udało się do niego nie dopuścić. "GW" wskazuje, że choć zarzuty zorganizowania imprezy oraz publicznego propagowania faszystowskiego ustroju państwa i nawoływania do nienawiści na tle rasowym postawiono wtedy tylko dwóm osobom, tropem polskich neonazistów przez dwa lata podążali policjanci i funkcjonariusze wrocławskiej delegatury ABW. W efekcie kilka tygodni temu liczba osób objętych zarzutami w prowadzonym postępowaniu wzrosła do 13. - pisze gazeta. Według dziennika, o rozpowszechnianie materiałów o charakterze neonazistowskim podejrzany jest m.in. Grzegorz S. Jak wykazało śledztwo, mężczyzna wraz z żoną od lat zajmowali się rozpowszechnianiem przez internet płyt z rasistowskim i narodowosocjalistycznym rockiem, a także brali udział w ich produkcji - podaje "GW". https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/neonazisci-z-zarzutami-wsrod-podejrzanych-byly-pracownik-tvp/zv9gj0l,79cfc278
  4. Przerażająca opowieść o czasach bezprawia i strachu, który do dziś pomaga chronić tożsamość morderców. Tuż po wojnie w okolicach Przeworska z rąk sąsiadów masowo ginęli ludzie wracający z robót w Niemczech. Propagandowe ujęcia z epoki ukazujące radosny powrót z wojennej tułaczki zestawione są z wstrząsającymi relacjami osób, które jako dzieci były świadkami zbrodni. I choć od czasów ich popełnienia minęło już kilkadziesiąt lat, w odpowiedzi na pytanie o tożsamość sprawców zapada wymowna cisza. https://www.filmweb.pl/film/Wielki+strach-2020-853393/descs
  5. Przeprowadzone przez Ministerstwo Obrony Narodowej analizy wskazują, że przekop Mierzei Wiślanej wpłynie na poprawę bezpieczeństwa - poinformował wiceszef resortu Wojciech Skurkiewicz w odpowiedzi na jedną z interpelacji. Przekop mierzei służy budowie drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską. Posłanka Lewicy Beata Maciejewska zwróciła uwagę w lipcowej interpelacji do ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka, że według analizy fundacji Instytut Bezpieczeństwa i Rozwoju Międzynarodowego SDirekt24 przekop Mierzei Wiślanej może zaszkodzić bezpieczeństwu Polski. "W analizie zaznaczone jest między innymi to, że polskie okręty wojenne posiadają w większości zanurzenie większe niż trzy metry, co uniemożliwi im przejście kanałem, a także fakt, że inwestycja jest zasadniczo stworzeniem toru wodnego umożliwiającego dostęp do wód Zalewu Wiślanego jednostkom rosyjskim" - napisała Beata Maciejewska. MON: Przekop wpłynie na poprawę bezpieczeństwa Jak informuje portal Zbiam.pl (Zespół Badań i Analiz Militarnych), na interpelację odpowiedział wiceminister Wojciech Skurkiewicz. Stwierdził, że wspomniana przez posłankę Lewicy fundacja działa jako "prywatna komercyjna firma", a jej analiza "zawiera subiektywną ocenę sytuacji". W resorcie obrony narodowej zostały przeprowadzone analizy operacyjne w tym zakresie, które nie potwierdzają przedstawionej w interpelacji tezy, że przekop Mierzei Wiślanej zaszkodzi bezpieczeństwu Rzeczypospolitej Polskiej. Wręcz przeciwnie – wnioski wskazują, że przekop wpłynie na poprawę bezpieczeństwa - podkreślił Wojciech Skurkiewicz. Dodał, że "aktualna dyslokacja jednostek Sił Zbrojnych RP oraz wojsk sojuszniczych na terenie garnizonu Elbląg może stanowić kolejny argument za przeprowadzeniem powyższej inwestycji, którą w przyszłości można wykorzystać jako alternatywną drogę zaopatrzenia". Jednocześnie, w odniesieniu do zanurzenia polskich okrętów wojennych stwierdzić należy, że znaczna część okrętów Marynarki Wojennej RP posiada zanurzenie mniejsze niż trzy metry. Istotnym jest również fakt, że przekop może być wykorzystywany przez nawodne jednostki pływające nieposiadające statusu okrętu wojennego, a będące na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP, co w konsekwencji poprawi szeroko rozumianą swobodę manewru sił - zaznaczył wiceminister. Polityk wskazał, że przekop "stworzy nowy tor wodny umożliwiający swobodny dostęp do wód Zalewu Wiślanego głównie polskim jednostkom pływającym". "Jednostki Federacji Rosyjskiej już posiadają swobodny dostęp do analizowanego akwenu poprzez naturalną Cieśninę Piławską pozwalającą na wejście na akwen Zalewu Wiślanego" - wyjaśnił. Przekop Mierzei Wiślanej Przekop Mierzei Wiślanej służy budowie drogi wodnej łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską. Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk 4 sierpnia na antenie Polskiego Radia 24 zapewnił, że przekop idzie zgodnie z planem. Minister dodał, że inwestycja jest realizowana zgodnie z wymogami środowiskowymi i projektem budowlanym. - Jesteśmy na etapie rozpoczęcia wykopów pod śluzą - powiedział Marek Gróbarczyk. - Zostały ukończone przyczółki pod układ mostowo-drogowy oraz rozpoczęto budowę falochronów od strony Zatoki Gdańskiej, jak i od Zalewu Wiślanego - dodał. Ponadto rozpoczął się II przetarg na budowę kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną do portu w Elblągu i innych, które znajdują się na Zalewie Wiślanym. - On na pewno w tym roku będzie rozstrzygnięty - zapewnił minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej. https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,26225791,mon-przekop-mierzei-wislanej-zwiekszy-bezpieczenstwo-polski.html#do_w=46&do_v=58&do_a=286&s=BoxNewsLink
  6. https://www.gov.pl/web/obrona-narodowa/tresc-umowy-zawartej-miedzy-rzadem-rzeczypospolitej-polskiej-a-rzadem-stanow-zjednoczonych-ameryki-o-wzmocnionej-wspolpracy-obronnej
  7. 15 sierpnia 2020 roku to data obchodów setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej. Wbrew zapowiedziom polityków Prawa i Sprawiedliwości, upamiętniające to wydarzenie muzeum w Ossowie nie będzie tego dnia - ani wkrótce - gotowe. Umowę na budowę podpisano zaledwie na pięć tygodni przed tym terminem. Wykonawcą prac - zgodnie z przepisami - została bez przetargu państwowa spółka. Media społecznościowe zalewa w ostatnich dniach fala krytycznych komentarzy wobec ekipy rządzącej. Chodzi o zapowiedzi polityków Prawa i Sprawiedliwości, że Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie będzie gotowe na 15 sierpnia 2020 roku, czyli na setną rocznicę. Wbrew obietnicom, tak się nie stanie. Obecne plany mówią o zakończeniu budowy w 2022 roku. Kpiące komentarze skupiają się głównie wokół wpisu Michała Dworczyka, teraz szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, a wcześniej wiceszefa Ministerstwa Obrony Narodowej. W swoim wpisie na Twitterze 14 sierpnia 2017 roku zapowiedział otwarcie muzeum na 15 sierpnia 2020 roku. Internauci przywołują ten wpis i komentują: "To już dziś. Idziecie na otwarcie?", "Od której godziny jutro mogę kupić bilet, aby zwiedzić muzeum?", "Panie Dworczyk, kto będzie jutro na otwarciu?", "Nie ma innego wyboru, trzeba po prostu przełożyć 100 rocznicę", "Piękne muzeum, kiedy otwarcie? Proszę o podanie dokładnej daty bo to już prawie połowa sierpnia...a nie chciałbym przegapić". "Przypominam sobie zapowiedzi pana ministra Błaszczaka, pana Kaczyńskiego, ministrów tego rządu o wielkim muzeum, o łuku triumfalnym, o pylonach, to wszystko miało być" - komentuje w rozmowie z Faktami TVN Marcin Kierwiński, poseł Koalicji Obywatelskiej. Historia budowy muzeum jest burzliwa. Przypominamy najważniejsze daty. Nasze kalendarium zaczynamy od propozycji budowy placówki przez MON z... początku czerwca 2017 roku. "Do końca czerwca 2017 roku list intencyjny i harmonogram" 8 czerwca 2017 - spotkanie ówczesnego wiceszefa MON Michała Dworczyka z samorządowcami z Wołomina, gdzie leży wieś Ossów, i z ówczesnym wojewodą mazowieckim Zdzisławem Sipierą. Tematem spotkania była właśnie budowa Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie. Po spotkaniu na stronie MON pojawił się komunikat: "(...) Wiceminister Michał Dworczyk przedstawił samorządowcom warunki, na jakich MON jest gotowe zbudować nowoczesny obiekt upamiętniający zwycięską wojnę z bolszewikami w 1920 roku. Muzeum Bitwy Warszawskiej będzie filią Muzeum Wojska Polskiego. Prace przygotowawcze, budowa oraz ekspozycja zostaną sfinansowana przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Uczestnicy spotkania zadeklarowali, że do końca czerwca zostanie podpisany list intencyjny, w którym określone zostaną założenia, harmonogram oraz zadania przy realizacji projektu". Wówczas "Gazeta Wyborcza" podała nieoficjalną informację, że muzeum zbuduje architekt Czesław Bielecki, opozycjonista w czasach PRL, potem doradca prezydenta Lecha Wałęsy, były poseł Akcji Wyborczej Solidarność i były kandydat z ramienia Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Warszawy w wyborach w 2010 roku. Bielecki na pytania GW wtedy odpowiedział: "Nie zaprzeczam, że uczestniczyłem w spotkaniu z MON, ale nic więcej nie mam do zakomunikowania". Architekci mieli 10 dni 4 sierpnia 2017 - wysłanie zaproszeń przez Ministerstwo Obrony Narodowej do udziału w konkursie na przygotowanie idei "obiektu memorialnego". 14 sierpnia 2017 - termin składania prac konkursowych. Na początku sierpnia 2017 w Biuletynie Informacji Publicznej Ministerstwa Obrony Narodowej pojawiła się dwuzadaniowa "Informacja o konkursie zamkniętym": Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie informuje, że przystąpiło do realizacji konkursu zamkniętego na przygotowanie koncepcji (idei) obiektu memorialnego 'WROTA BITWY WARSZAWSKIEJ 1920 r'. O przebiegu czynności będziemy na bieżąco informować na naszej stronie internetowej" (pisownia oryginalna - red.). Wówczas, na dzień przed kolejną rocznicą bitwy, Tomasz Siemoniak, poseł Platformy Obywatelskiej i były szef MON opublikował na Twitterze zdjęcie z harmonogramem konkursu. Wynikało z niego, że czas między wysłaniem do architektów zaproszeń do udziału w nim, a terminem złożenia przez nich prac to zaledwie 10 dni. "Szaleństwo MON czy ustawka? Kilka dni na koncepcję 'Wrót Bitwy Warszawskiej'. Jutro 'rozstrzygnięcie' konkursu. W tle 80 mln zł na obiekt" - skomentował wtedy Siemioniak na Twitterze, a sprawę opisała "Gazeta Wyborcza". "10 dni? Jak ogłaszaliśmy konkurs na miejską toaletę, daliśmy projektantom trzy miesiące. Może chodzi o szkic na kartce A4?" - mówił wówczas dziennikarzom GW Dariusz Hyc, wiceprezes warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich. Podkreślał, że "dziesięć dni to można dać studentom wydziału architektury na zrobienie projektu na zaliczenie klasówki". "W takim terminie można przeprowadzić burzę mózgów poprzedzającą ustalenie założeń do właściwego konkursu. W takim tempie absolutnie nie powinien być przeprowadzany konkurs realizacyjny, zwłaszcza w sprawie tak ważnej jak upamiętnienie Bitwy Warszawskiej" - oceniał. Wpłynęła tylko jedna praca 14 sierpnia 2017 - rozstrzygnięcie konkursu i podpisanie porozumienia w sprawie budowy W 2017 roku na dzień przed rocznicą Bitwy Warszawskiej podczas uroczystości podpisania porozumienia w sprawie budowy ogłoszono, kto wygrał konkurs. Na konferencji zaprezentowano także wizualizacje muzeum oraz krótki film przybliżający główne założenia inwestycji. Zastępca dyrektora ds. programowych Muzeum Wojska Polskiego Witold Głębowicz ogłosił wówczas, że sąd konkursowy powołany przez dyrektora placówki, wyłonił projekt "obiektu memorialnego - nie tylko samego muzeum, ale także i swego rodzaju pomnika, który ma się znajdować w Ossowie". Jak dodał, ma on upamiętniać zarówno bitwę, jak i wysiłek całego społeczeństwa w roku 1920. "Zostały skierowane zapytania do sześciu pracowni projektowych, otrzymaliśmy jedną pracę, praca ta, wysoko oceniona przez sąd konkursowy, została przygotowana przez pracownię 'Dom i Miasto'" - powiedział. Tę pracownię założył w 1984 roku Czesław Bielecki, o którym wspominała wcześniej GW. Podczas uroczystości podpisania porozumienia w sprawie budowy zaprezentowano jego koncepcję. W centrum inwestycji powstanie ogród pamięci poległych. Nad nim, na sztucznie usypanym wzgórzu, górować będzie budynek Muzeum Wojska Polskiego. Jego integralną częścią będzie amfiteatr, z którego będzie można oglądać rekonstrukcje Bitwy Warszawskiej. Do muzeum będzie prowadzić aleja zwycięstwa. Poza tym powstaną dwa maszty – stulecia niepodległości Polski i stulecia Bitwy Warszawskiej. Na szczycie wału obronnego zostanie umieszczony taras z mapą Europy. Wiceszef MON: "3majcie kciuki - termin sierpień 2020..." "Mam nadzieję, że ten projekt zostanie wykonany zgodnie z założeniami ideowymi i na setną rocznicę Bitwy Warszawskiej będziemy mogli tę konferencję wraz z państwem przeprowadzić tam na miejscu" - powiedział podczas tej samej konferencji ówczesny szef MON Antoni Macierewicz. "Bitwa Warszawska, bitwa, która zadecydowała o losach niepodległości Polski, o losach Europy i w jakimś sensie o dziejach świata, po dziś dzień nie ma swojego pomnika. To jest rzecz zupełnie niebywała. Godne uczczenie Bitwy Warszawskiej jest naszym absolutnym obowiązkiem" - stwierdził. "Do końca października Muzeum Wojska Polskiego ogłosi przetarg nieograniczony w formule 'zaprojektuj i buduj' na przygotowanie dokumentacji, a następnie zbudowanie całego projektu, o którym dzisiaj rozmawiamy, czyli muzeum i pomnika pola bitwy. Chcielibyśmy, żeby już wiosną następnego roku została wbita pierwsza łopata. To jest bardzo ambitne tempo, zdajemy sobie z tego sprawę, ale jesteśmy przekonani, że pracownicy Muzeum Wojska Polskiego i wszyscy pracownicy Ministerstwa Obrony Narodowej dołożą wszelkich starań, żeby to zadanie zrealizować" – mówił wtedy sekretarz stanu w MON Michał Dworczyk. Tego dnia napisał na Twitterze: "Rozpoczynamy projekt budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej! Dziś została wyłoniona koncepcja. 3majcie kciuki - termin sierpień 2020..." Dzień później w rozmowie z portalem wPolityce powiedział: "Chcemy, aby 100-lecie Bitwy Warszawskiej, można było uczcić uroczystym otwarciem tej ważnej placówki". Rusza przetarg 26 czerwca 2018 - publikacja ogłoszenia o zamówieniu w trybie dialogu konkurencyjnego. W czerwcu 2018 roku Muzeum Wojska Polskiego opublikowało ogłoszenie o zamówieniu w trybie dialogu konkurencyjnego. Nie chodziło jednak o budowę całego muzeum, a jedynie o I etap, a więc budowę dwóch stalowych, stumetrowych masztów po obu stronach wzgórza. Wykonawca miał także wykonać drogi dojazdowe z rondami, trzy stalowe mosty, utwardzenie terenu oraz wykonać fundamenty budynku (tzw. stan "zero") oraz wykonać projekty budowlane już całego muzeum. Szef MON: "W setną rocznicę Bitwy Warszawskiej, będziemy mogli oddać do użytku to muzeum" 15 sierpnia 2018 - wizyta szefa MON Mariusza Błaszczaka w Ossowie podczas obchodów święta Wojska Polskiego. "Polacy od wielu dziesiątek lat czekają na Muzeum Bitwy Warszawskiej. MON aktywnie działa na rzecz powołania Muzeum Bitwy Warszawskiej. Zdecydowaliśmy, żeby było filią Muzeum Wojska Polskiego. Przygotowaliśmy harmonogram działań, które doprowadzą do tego, że za dwa lata, w setną rocznicę Bitwy Warszawskiej, będziemy mogli oddać do użytku to muzeum" - zapowiadał wówczas szef MON w swoim wystąpieniu. Jednocześnie ogłosił społeczną zbiórkę eksponatów. "Już od jutra do 3 września zapraszamy wszystkich wykonawców, oferentów do składania ofert w procesie budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej. Chcemy rozstrzygnąć konkurs do 14 września tak, żeby 25 września podpisać umowę z wykonawcą" - zapowiedział wówczas Błaszczak. Wcześniej, tego samego dnia na twitterowym koncie Ministerstwa Obrony Narodowej grafika, na której zapowiedziano datę otwarcia muzeum na 15 sierpnia 2020 roku. Wiceszef MON: "na pewno w sierpniu przyszłego roku to muzeum już będzie budowane" 7 grudnia 2018 - otwarcie ofert. 14 grudnia 2018 - unieważnienie postępowania. Na kilka dni przed otwarciem ofert wiceminister kultury Jarosław Sellin odpowiadał na zarzuty, że muzeum jeszcze nie powstało. "Jest koncepcja znanego architekta warszawskiego Czesława Bieleckiego. Na podstawie tej koncepcji jest ogłoszony przetarg na konkretną realizację. On będzie rozstrzygnięty za kilka dni. I na pewno w sierpniu przyszłego roku to muzeum już będzie budowane" - stwierdził w RMF24 wiceminister. Wbrew jednak tej zapowiedzi, tak się nie stało. Gdy bowiem nastąpiło otwarcie ofert, okazało się, że kwota zaoferowana przez jedyną spółkę, jaka się zgłosiła, okazała się znacząco przewyższać kwotę, jaką na tę inwestycję spodziewało się przeznaczyć MWP. Budimex zaoferował, że zlecone w przetargu prace wykona za 132,2 mln zł. Tymczasem MWP chciało na to przeznaczyć zaledwie 28,2 mln zł. W związku z tym kilka dni później przetarg został unieważniony. Ówczesny dyrektor MWP powątpiewał w rozmowie z GW, czy uda się dotrzymać terminu. "Trwa analiza dalszych działań. Na ten moment trudno powiedzieć, czy uda się zbudować cokolwiek do sierpnia 2020 roku" - mówił. Projekt pracowni Bieleckiego aktualizuje.. pracownia Bieleckiego. Za 3,3 mln zł 22 października 2019 - publikacja ogłoszenia o zamówieniu na opracowanie aktualizacji programu inwestycji oraz wykonanie pełnobranżowej dokumentacji projektowo-kosztorysowej budowy muzeum. 17 lutego 2020 - wybór najkorzystniejszej oferty. Pod koniec października 2019 roku na stronie wojskowego Stołecznego Zarządu Infrastruktury pojawiło się ogłoszenie o zamówieniu na aktualizację dokumentacji związanej z budową muzeum w Ossowie. W postępowaniu wzięły udział cztery firmy. Za najkorzystniejszą uznano ofertę pracowni Bieleckiego Dom i Miasto. Firma zatem miała zaktualizować swój własny projekt. Cena jej oferty wyniosła 3,3 mln zł. Pracownia zadeklarowała wówczas, że wszystkie zlecone prace wykona w ciągu 180 dni od podpisania umowy. Dokładnie tyle dni dzieliło datę ogłoszenia o udzieleniu zamówienia pracowni oraz datę setnej rocznicy Bitwy Warszawskiej. Firma Bieleckiego nie złożyła najtańszej oferty (kryteriami były cena - 60 procent i termin wykonania zamówienia - 40 procent). Była nią ta złożona przez firmę architekta Marcina Bartosia z Człuchowa, ale - jak poinformowała wówczas GW - została unieważniona, ponieważ nie dostarczono oryginału przekazania wadium. Bielecki był pytany pół roku później w wywiadzie DGP o "poprawianie projektu muzeum". Odpowiedział, że to "dezinformacja mediów". "Projekt został istotnie zmniejszony i rozwiązaliśmy parę znaczących problemów technicznych i społecznych, by możliwa była jego realizacja. To nie poprawianie, tylko ewolucja według wytycznych inwestora". Dodał, że cała 14-tomowa dokumentacja została przekazana, muzeum ma prawomocne pozwolenie na budowę, a budowa już ruszyła. "Materializacja idei w architekturze jest bardziej skomplikowana, niż mówią w mediach" - skwitował. Pozwolenie na budowę i umowa 9 lipca 2020 - podpisanie z prezesem Agencji Mienia Wojskowego umowy na budowę muzeum. 27 lipca 2020 - przekazanie placu budowy. W piątkowe popołudnie, 3 lipca 2020 roku szef MON poinformował na Twitterze, że ma "bardzo dobrą wiadomość!". "Mamy pozwolenie na budowę Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku w Ossowie, a więc rozpoczynamy prace budowlane!" – zakomunikował. Sześć dni później dyrektor Muzeum Wojska Polskiego Paweł Żurkowski podpisał z prezesem Agencji Mienia Wojskowego Krzysztofem Falkowskim umowę na budowę muzeum. Zgodnie z jej zapisami wykonawcą prac została podległa AMW spółka Sinevia. Pod koniec miesiąca przekazano jej plac budowy. W lipcu na łamach GW, Sebastian Warlikowski, rzecznik Muzeum Wojska Polskiego tłumaczył, skąd tryb wyboru wykonawcy przez przetargu. Jako podstawę prawną podał art. 38 ust. 2 oraz art. 53 ust. 1 ustawy o Agencji Mienia Wojskowego. Pierwszy z wymienionych artykułów pozwala, aby zadania zlecone przez ministra AMW były realizowane z pominięciem procedury zamówień publicznych. Drugi - pozwala ministrowi zlecać AMW między innymi roboty budowlane i remontowe. Dziennikarze zwrócili uwagę, że po przeprojektowaniu powierzchnia muzeum ma zmniejszyć się o połowę, krótsze też mają być stalowe maszty. Na początku sierpnia GW poinformowała, że szefem spółki Sinevia jest Maciej Więckowski. Za czasów stołecznej prezydentury Lecha Kaczyńskiego był burmistrzem Bielan, w 2007 roku przez dziewięć miesięcy był szefem warszawskich struktur PiS. Jak również zauważyli dziennikarze, w radzie nadzorczej spółki zasiada między innymi Marek Makuch, były miejski radny PiS. W 2006 roku pełnił też funkcję zastępcy burmistrza dzielnicy Warszawa Wola. W kwietniu 2020 roku zaczął pracę na stanowisku dyrektorskim w Poczcie Polskiej. Wcześniej pracował w TVP. Szef MON: "Gwarantujemy sprawność w działaniu" 3 sierpnia 2020 - konferencja prasowa szefa MON na miejscu budowy muzeum. Na początku sierpnia 2020 roku Mariusz Błaszczak pojawił się na miejscu, gdzie ma powstać budynek muzeum. Za jego plecami było widać pracujące koparki i duży baner z napisem "Tu powstaje Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku". "Przekazuję dobrą wiadomość. Dopełniliśmy wszystkich formalności związanych z budową Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie. W związku z tym zarówno robotnicy, jak i urządzenia wkraczają na plac budowy. Założenie jest takie, żeby Muzeum w Ossowie było filią Muzeum Wojska Polskiego" - powiedział minister podczas konferencji prasowej. "W przeddzień stulecia Bitwy Warszawskiej rozpoczynamy prace budowlane. Chcemy, żeby muzeum powstało w ciągu dwóch lat" - oświadczył Błaszczak. "Gwarantujemy tu sprawność w działaniu i gwarantujemy, że nasz cel osiągniemy" – zapewnił. Pusty plac budowy? Politycy i internauci kpią Jednak już następnego dnia, we wtorek 4 sierpnia Mariusz Gierszewski, były dziennikarz Radia Zet opublikował w dwóch wpisach na Twitterze zdjęcia z placu budowy muzeum. Tym razem był pusty. Nie było widać żadnej pracującej maszyny i ani jednego robotnika. Gierszewskiemu na Twitterze odpisał MON. "Prace na budowie Muzeum Bitwy Warszawskiej trwają zgodnie z planem, m.in. prace związane z budową przepustu nad rzeką Długą" - napisali urzędnicy. Do wpisu dodali zdjęcia z placu budowy, na których widać pracujący sprzęt. "Sekwencja zdarzeń: godz. 12 publikacja zdjęć na TT, godz. 13 jedna z redakcji wysyła do MON pytania, godz. 14 ciężki sprzęt widoczny na zdjęciach MON zaczyna pracować i pojawia się fotograf z MON (relacja świadka z Ossowa)" - odpisał na to były dziennikarz Radia Zet. "Miś reaktywacja" - kpił na Twitterze poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba, "Robota idzie, jak... jak MON zapowiadał" - komentował Stanisław Koziej, były wiceszef MON i były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, "To nie jest zabawne. To jest żałosne" - oceniał poseł Sławomir Nitras z KO, "Bolesna kompromitacja władzy, która potrafi gadać godzinami o znaczeniu pamięci i historii" - stwierdził publicysta Łukasz Warzecha. "Następnego dnia (we wtorek 4 sierpnia - red.) rozpoczęły się prace przygotowawcze związane z grodzeniem terenu budowy, organizacją zaplecza, rozpoczęto budowę dróg technologicznych, która potrwa do 6 sierpnia. Wykonano wjazd na teren budowy" - informował wówczas media wydział prasowy MON. Zdaniem urzędników resortu, trwała sukcesywna dostawa kruszyw na wzmocnienie podłoża pod przeprawy mostowe. "Kończone są prace przy budowie pierwszego przepustu na rzece Długiej. W przyszłym tygodniu rozpoczynają się prace przy wykonywaniu dróg technologicznych od strony rzeki Czarna Struga. Obecnie trwa zdejmowanie wierzchniej warstwy urodzajnej (humusu)" - informowali wówczas urzędnicy. "We wtorek nastąpiło duże załamanie pogody. Zarządziłem w związku z tym przegrupowanie sił i musiałem wycofać lekki sprzęt z placu budowy, który by nam "utonął" - mówił w rozmowie z WP Przemysław Waciński, kierownik działu budowlano-montażowego w AMW Sinevia. Dodał, że od środy (5 sierpnia - red.) ekipa wchodzi tam ze spychaczami, które będą się posuwały w głąb działki. "Teraz sprzęt pracuje w głębi działki, gdzie trwa budowa przepustów technologicznych. De facto mamy już końcówkę pierwszego tygodnia realizacji. 27 lipca inwestor przekazał nam plac budowy. Odpowiednie, logistyczne ułożenie planu pozwoli na ciągłą realizację budowy muzeum" - ocenił w rozmowie z WP. 15 sierpnia 2020: obchody stulecia Bitwy Warszawskiej, bez muzeum https://konkret24.tvn24.pl/polska,108/jak-na-stulecie-bitwy-nie-powstalo-muzeum-bitwy-warszawskiej-kalendarium,1026301.html Kopiuj adres URL filmu Kopiuj informacje debugowania
  8. Sataniści?
  9. Balans- już ustaliliśmy, że dowodem na wybuch jest fakt, że wybuch usunął wszelkie ślady. A Ty teraz od nowa... ścigasz się z podkomisją na pomysły?
  10. Ale o czym mamy sądzić? O fotoplastykonie, który podobno, wg słów AM, jest finalną wersją Raportu? Co jest o tyle ciekawe, że podobno pandemii uniemożliwiała ujawnienie gawiedzi Raportu, a tu nagle seria slajdów.
  11. Chyba by go mi położyli... Ze starą ekipą i Zielińskim miałbym szansę na przybicie piątki- nowa siła to już inna bajka. Choć pogrzeb będzie ciekawym zdarzeniem- RZ został w ostatnim czasie mocno poobijany w środowisku i nagle się okazało, że to wróg, szpieg, itp, itd ?
  12. https://www.tuwroclaw.com/wiadomosci,nie-zyje-roman-zielinski-mial-59-lat,wia5-3266-56160.html
  13. Sama informacja już była, ale ciąg dalszy: Leśniczy zastrzelił żubra i tłumaczył się, że pomylił go z dzikiem. Wszystko po to, aby uniknąć konsekwencji za zabicie zwierzęcia pod ochroną. Nie udało mu się jednak zatrzeć śladów, ponieważ w martwym ciele żubra zostawił nabój. Leśniczy Sławomir P. z nadleśnictwa Łobez zabił żubra. Zwierzę to od dawna jest w Polsce pod ochroną. Ciało zastrzelonego, a w nim łuskę od naboju znalazła we wrześniu 2019 roku grzybiarka. Mężczyzna próbował zatrzeć wszystkie ślady. Wyrzucił element amunicji, który dostał od kobiety. Wrócił do lasu, wykroił mięso, które ukrył u szwagra - informuje "Fakt". Zdjęcie martwego żubra trafiło do pracowników nadleśnictwa. Zawiadomili oni policję. Winnego od razu zwolniono z pracy. Mężczyzna stanął przed sądem. Mężczyzna tłumaczył w sądzie, że pomylił żubra z... dzikiem. Maciej Tracz z Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego w rozmowie z "Faktem" podkreśla, że jest to niemożliwe, gdyż strzał był bardzo precyzyjny. Leśniczy chciał spalić ciało Morderca żubra chciał spalić jego ciało. Mężczyzna wykroił zdaniem eksperta około 200 kilogramów mięsa z ciała ponad 600-kilowego zwierzęcia. Potem obłożył je drewnem, jakby chciał przygotować je do spalenia. https://www.o2.pl/informacje/makabra-w-lesie-zastrzelil-chronione-zwierze-i-wykroil-mieso-kuriozalne-tlumaczenie-6542181302606368a
  14. https://tvn24.pl/wroclaw/psary-jeden-strzelal-a-dwoch-ciagnelo-sarne-po-moim-podworku-sprawe-bada-policja-4661591
  15. https://www.fronda.pl/a/tylko-u-nas-antoni-macierewicz-to-pewne-tu-154m-zostal-zniszczony-ladunkiem-wybuchowym,148502.html [...] padają zarzuty o niepublikowanie raportu na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej. Antoni Macierewicz: To absurd. 30 lipca w Sejmie na posiedzeniu Komisji Obrony Narodowej Raport w formie filmowej a także pisemnego streszczenia 60 stronicowego został przedstawiony, dostarczony wszystkim klubom i kołu poselskiemu i jest powszechnie dostępny w internecie. [...]
  16. MarekA- Flytronic/Grupa WB miała złożyć doniesienie do prokuratury na działanie MON, przy przetargu z 2018. Czy tak się stało- nie wiem. A, że przy okazji Grupy WB MON nie toleruje, to już inna bajka...
  17. Oj tam, oj... Na Westerplatte też stawiają coś a'la toy-toy w kształcie, żeby udowodnić zagospodarowanie terenu i przejęcie go przez MON...
  18. Czyli znów dowodów zabrakło na wpisane informacje?
  19. "Śmiało, zmieścisz się..." c.d. Babimostu... i tupolewizmu: "[...] Z prezydentem leci kapitan w towarzystwie instruktora Według informacji tvn24.pl z kilku źródeł w LOT, pilotem podczas tego lotu była młoda kapitan, która na ten stopień została awansowana około dwóch lat temu, a do LOT-u przyszła w 2015 roku. Towarzyszył jej w kokpicie doświadczony instruktor, który leciał zamiast pierwszego oficera. Ich nazwiska są znane redakcji. Zdaniem naszych źródeł instruktor był na pokładzie, bo kapitan nie miała aktualnych uprawnień do lądowania. - W życiu nie widziałem, by kapitan odnawiał uprawnienia z głową państwa na pokładzie – mówi nasz informator z LOT. Nasi rozmówcy tłumaczą, że zgodnie z procedurami, jeśli w ciągu 90 dni pilot nie zaliczy trzech startów i lądowań, to powinien "odświeżyć" swoje uprawnienia na symulatorze lub podczas lotu pod okiem instruktora. Nasze ustalenia i słowa informatorów potwierdza Andrzej Pussak, wiceprzewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, który potwierdził, że kapitan prezydenckiego samolotu wznawiała uprawnienia. Dodał, że kwestia odpowiednich uprawnień była też podnoszona przy wyjaśnianiu wypadku w Smoleńsku. [...]" https://tvn24.pl/polska/bez-kontrolera-na-sluzbie-na-pokladzie-jako-kapitan-pilot-z-dwuletnim-stazem-i-instruktor-kulisy-lotu-z-prezydentem-4651392
  20. les Jeśli już, to Urho Kaleva Kekkonen był/jest podejrzewany o niebezinteresowne sprzyjanie ZSRR w swojej polityce prześlizgiwania się między Wschodem a Zachodem. Któremu trudno się dziwić, pamiętając dwie Wojny Zimowe Finlandii i wiedząc, jak blisko z Helsinek do Petersburga i odwrotnie.
  21. "sojusz z USA jest potrzebny po to aby nasz biedny kraj nie był ciągle biedny" Hmmmm... jakieś dowody na obronę powyższego?
  22. - Dopełniliśmy wszystkich formalności związanych z budową Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie. W związku z tym, zarówno robotnicy, jak i urządzenia wkraczają na plac budowy. Założenie jest takie, żeby Muzeum w Ossowie było filią Muzeum Wojska Polskiego, żeby muzeum, które powstanie było czynne przez cały rok. Nie tylko 15 sierpnia, nie tylko wtedy, kiedy obchodzimy Święto Wojska Polskiego, kiedy świętujemy tę wielką wiktorię, która dokonała się sto lat temu - poinformował podczas konferencji prasowej Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej. W poniedziałek 3 sierpnia br. minister Mariusz Błaszczak poinformował o rozpoczęciu budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie. W muzeum będą zgromadzone dokumenty, eksponaty, uzbrojenie i pamiątki z tamtego okresu. Placówka będzie również prowadziła działalność edukacyjną skierowaną przede wszystkim do młodego pokolenia. Na olbrzymim placu przed muzeum przewidziano miejsce dla rekonstrukcji historycznych. - Założenie jest takie, żeby Muzeum było przystępne, żeby ekspozycje były ciekawe, żeby upowszechniać wiedzę na temat tego epokowego zwycięstwa, które określane jest w literaturze jako osiemnasta bitwa decydująca o losach świata. A więc w przeddzień rozpoczynamy prace budowlane. Chcemy żeby muzeum powstało w ciągu dwóch lat. Wykonawcą tej inwestycji są instytucje szeroko rozumianego resortu obrony narodowej. Gwarantujemy sprawność w działaniu i jestem pewien, że ten cel osiągniemy - powiedział minister. Minister podziękował również przedstawicielom władz samorządowych, wykonawcy oraz żołnierzom Wojska Polskiego zaangażowanym w inwestycję. - Dziękuję za bardzo dobrą współpracę, dzięki której rozpoczęła się budowa, dzięki której rozpoczęła się ta inwestycja. *** 3 lipca 2020 r. wojewoda mazowiecki wydał decyzję o pozwoleniu na budowę Muzeum Bitwy Warszawskiej. Jego powierzchnia wyniesie 4,8 tys. m kw. 9 lipca 2020 r. inwestor - Muzeum Wojska Polskiego zawarło umowę z Generalnym Wykonawcą, spółką AMW SINEVIA na budowę tego symbolu naszej pamięci o bohaterskich przodkach. Zwieńczeniem monumentalnego projektu będą wysokie maszty z biało-czerwonymi proporcami górującymi nad dawnym polem bitwy. Muzeum Bitwy Warszawskiej w Ossowie będzie miejscem spotkań wielbicieli historii i tradycji polskiego patriotyzmu, historyków, badaczy, młodzieży, żołnierzy, harcerzy, uczniów klas mundurowych. https://www.gov.pl/web/obrona-narodowa/rusza-budowa-muzeum-bitwy-warszawskiej2 W sumie ciekawe, czy na 15 sierpnia i setną rocznicę zdążą...
  23. les "To jest tylko gdybanie, bo jednak w USA nikt żadnej awantury wojennej nie chciał. ", które sam zacząłeś ? "pieniądze też by się znalazły." mocno śmiała teza... Ale nie ma problemu- sam sobie znajdziesz, ile musieliśmy Wlk. Brytanii zapłacić za jej pomoc w II WŚ?
  24. Przeczytaj jeszcze raz, o czym i dla kiedy les pisał... PS Amerykanie na sfinansowanie swojego udziału w I WŚ wydali... c.a. 21,5 mld dolarów...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie