Skocz do zawartości

Czlowieksniegu

Moderator
  • Zawartość

    29 701
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Czlowieksniegu

  1. https://tvn24.pl/polska/policja-przekazanie-i-poswiecenie-nowych-radiowozow-w-jaroslawiu-jeden-samochod-pozyczony-i-zmienione-tablice-rejestracyjne-5583330
  2. Tyr... to nadal +/- połowa strat po zwałowisku...
  3. Bjar... Całkiem tanio... w sumie kilka procent kosztów związanych z ze zwałowiskiem...
  4. PS Teraz należy czekać na zlot, który podając przykłady zza Odry i Nysy uzasadni brak działań Glapińskiego :-) vs No to może jeden z drugim jakiś genialny sposób przedstawi a nie tylko pieprzenie w bambus... Bo czytając was mam wrażenie, że PiS i Glapiński są odpowiedzialni za inflację na całym świecie... Muszę w lotka zagrać... W grudniu 2020 roku inflacja wynosiła 2,4 proc., a w styczniu 2021 roku 2,7 proc. Rok wcześniej, w styczniu 2020 roku, była ona na poziomie 4,4 proc. Oznacza to, że w tamtym czasie mieliśmy do czynienia ze spadkiem wskaźnika inflacji. Na ten fakt w połowie stycznia 2021 roku zwrócił uwagę prezes NBP Adam Glapiński, który zapewniał, że dane nie potwierdzają groźby wybuchu inflacji. – Od dłuższego czasu nie rozumiem skąd takie zaniepokojenie obserwatorów rzekomą groźbą wybuchu inflacji. Żadne dane tego nie potwierdzają ani perspektywy rozwoju gospodarczego, ani kształtowanie się cen światowych, ani dynamika płac i sytuacji wewnętrznej – mówił podczas konferencji prasowej. ____________________ 23 marca „Dziennik Gazeta Prawna” opublikował opinię autorstwa Glapińskiego. Tym razem prezes NBP bardziej jednoznacznie przyznał, że Polaków czeka podwyżka cen: „Jeżeli chodzi o perspektywy inflacji, to oczywiście i tutaj mamy znaczną niepewność. Wiemy, że w bieżącym roku inflacja będzie nadal podwyższana przez czynniki regulacyjne, czyli głównie już podniesione ceny energii elektrycznej oraz planowane dalsze podwyżki cen wywozu śmieci. Co więcej, w najbliższych miesiącach w kierunku wzrostu rocznej dynamiki cen oddziaływać będą także tzw. efekty bazy na cenach paliw, na które nałoży się także wzrost cen ropy naftowej na rynkach światowych. W sumie czynniki te będą istotnie podbijały dynamikę cen i od II kw. może ona kształtować się w pobliżu 3 proc.”. ____________________ W lipcu 2021 Prezes NBP nadal przekonywał również, że nie ma potrzeby podnoszenia stóp procentowych. W tym czasie na taki krok zdecydowały się już banki centralne Czech i Węgier. Odnosząc się do tego faktu, Glapiński stwierdził, że państwa te to małe gospodarki. W przeciwieństwie do nich banki centralne bogatych państw nie decydują się na podnoszenie stóp procentowych i nadal prowadzą skup aktywów. _______________________ O tym, że wzrost cen ma charakter przejściowy, Adam Glapiński mówił jeszcze we wrześniu. Przekonywał też, że nie ma potrzeby podnoszenia stóp procentowych. Według niego taki ruch, zamiast do poprawy sytuacji, doprowadziłby do stagnacji. W październiku inflacja podskoczyła jednak do poziomu 6,8 proc. W tych okolicznościach 6 października Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała się podnieść stopy procentowe. Glapiński tłumaczył tę decyzję następująco: – Chcieliśmy, żeby się to w ten sposób odbyło. Rynek przewidywał 15 pkt. Podnieśliśmy o 40, prawie trzy razy bardziej – i też chcieliśmy, żeby to właśnie tak się stało. https://demagog.org.pl/wypowiedzi/co-adam-glapinski-mowil-o-inflacji-w-ciagu-ostatniego-roku/?cn-reloaded=1
  5. Je... ale mi dokumentnie lata, czym i dlaczego był zajęty... Ważniejsze jest dla mnie, jak marnie wypełniał swoje obowiązki. I jaką dawkę ego trzeba mieć, aby kandydować w tej żenadzie na kolejną kadencję. PS Teraz należy czekać na zlot, który podając przykłady zza Odry i Nysy uzasadni brak działań Glapińskiego :-) PS A może w tej kandydaturze tkwi jeszcze jedno "ale"... Może kamaryli strach NBP wypuścić z rąk, aby za dużo prawdziwych informacji o kondycji złotówki, budżetu, itp itd nie ujrzało światła dziennego...
  6. Je... Generalnie, jak się poczyta wypowiedzi, z ostatniego roku, Glapińskiego o inflacji, to można "tylko" siąść i płakać... Ale jak się człowiek zorientuje, że wymieniony czuje się doskonale i ma mocne poparcie na drugą kadencję, to płacz ze śmiechu przemienia się w płacz rozpaczy.... PS Nie wspominając o jednym z podstawowych zadań NBP, którym jest realizowanie celu inflacyjnego.. a który to cel już dawno stracili z oczu i wcale ich to nie rusza...
  7. Szkocka, chciałeś napisać...
  8. Ale takich połowicznych... Chojecki, po latach, już nie pała uczuciem miłości do przewodniej partii narodu, a odkąd dostał wyrok, nawet się z tymi uczuciami nie kryje...
  9. Je... "Popróbuj tej telewizji foliarzy, gdy będzie Ci smutno, to humorek wróci...." Jak czuję potrzebę, to sobie Idź Pod Prąd wrzucam... Chojecki, były współpracownik kolejnego "prawilnego" Kowalskiego, czasami level master osiąga. Mam dziwne (?) uczucie, że ma kilku zwolenników wśród Użytkowników Forum :-)
  10. Je... ale doceń zaangażowanie drugiego tuza intelektu i mentora "prawilnych" patriotów, czyli Brauna... Okrutne wygibasy w obronie Wojciecha O. wyczyniał...
  11. To, niestety, tak nie działa. Ale możesz do Bjara się zgłosić- coś tam wie, i do czegoś ma dostęp.
  12. „Nie dziwię się, że pojawiła się krytyka tego, co wydarzyło się z częścią pierwszych wypłat, bo tu mamy do czynienia z czymś, co trzeba naprawić i co jest bolesne. Stało się coś więcej niż niewłaściwego” – powiedział o Polskim Ładzie wicepremier Jarosław Kaczyński. „Przypuszczam, że ci, którzy to przygotowywali na poziomie politycznym, półpolitycznym, niezupełnie zapanowali nad tym, co jest im podległe i tam, być może, zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji, być może także i brak dobrej woli” – stwierdził w wywiadzie dla PAP prezes PiS i dodał: „Na pewno jest tu potrzebna radykalna naprawa i na pewno, o czym mówiłem na posiedzeniu kierownictwa partii, są potrzebne decyzje o charakterze politycznym, w tym personalne”. [...] https://www.fronda.pl/a/kaczynski-polski-lad-trzeba-radykalnie-naprawic-nie-dziwie-sie-krytyce,173130.html Normalnie szacunek na kwadracie...
  13. A w prawilnych (?) mediach... Sejm odrzucił nową ustawę PiS, w której ten proponował wręcz sanitarny terror. Nie jest jasne, po co w ogóle ta ustawa się pojawiła. Być może chodziło o to, by odwrócić naszą uwagę od innych, znacznie ważniejszych spraw. Czasami jest tak, że przypadek tworzy otulinę świetnej opowiastki. Albo upiornej historii. To drugie narodziło się na naszych oczach w postaci ustawy, której rzeczony przypadek nadał upiorny numer „1981”. Mowa oczywiście o „Lex Kaczyński” lub, jak wolą niektórzy, „Lex Konfident” czyli nowej ustawie segregacyjnej. Sama jej treść poraża już nawet nie głupotą, ale wręcz przerażającym, opresyjnym podejściem do obywatela. Przyznam szczerze, że poznając jej założenia, przecierałem oczy ze zdumienia, kto mógł wymyślić tak głupie i przerażające przepisy. Aż trudno uwierzyć, że ta ustawa jest „na serio”. W dodatku nie do końca wiadomo, dlaczego w ogóle powstała. Ministerstwo zdrowia niby ją poparło, ale Niedzielski nie firmował jej swoim autorytetem, jak to czynił w przypadku poprzedniczki czyli „ustawy Hoca”. W dodatku nawet opozycja zmiażdżyła ją krytyką w trakcie obrad Komisji Zdrowia, jednoznacznie określając bublem prawnym Owszem, istnieje teoria, że PiS wprowadził ją na wokandę po to, by została szybko odrzucona. W ten sposób Kaczyński chce zyskać na czasie. Covidowa strategia „byle do wiosny” jest metodą, którą chce kierować się premier. Ale pamiętajmy, że szef PiS jest zwolennikiem „pójścia na ostro”. Co innego Mateusz Morawiecki, otoczony zastępem speców od wizerunku, którzy – podobnie jak swego czasu Tuskowi – suflują mu, co się opłaca a co nie, na której konferencji ma się pojawić, a gdzie nie powinien przychodzić. On podskórnie wyczuwa zmęczenie tematem pandemii. Poza tym jest pochłonięty walką o ratowanie Polskiego Ładu. Prezes natomiast – tego wykluczyć nie można – postanowił dowieść, iż z Polakami można „na ostro”. A jednak nawet z tej perspektywy nie ma to żadnego sensu, bo skoro „Lex Hoc” spowodowała niechęć ze strony części posłów PiS, to tym bardziej było pewne, że odrzucą oni „Lex Kaczyński”. Po co zatem prezes poszedł tą drogą? Czy naprawdę jest przekonany o słuszności zbójeckiego prawa, upowszechniającego stosowanie wysokich i dotąd zarządzanych w przypadkach absolutnie ekstraordynaryjnych kar administracyjnych? Czy wierzy w to, że jedynie napuszczenie ludzi na siebie (możliwość oskarżenie drugiej osoby o zakażenie i wydębienia w ten sposób odszkodowania w wysokości 15 tys. zł) przyniesie efekty w walce z pandemią i zmusi Polaków do szczepień, w które PiS całym sercem wierzy? To wszystko brzmi, jak opowieść z innego wymiaru. Powie ktoś, że piątka dla zwierząt również była pomysłem niepoważnym, a jednak prezes ją firmował. No właśnie, ale wówczas szef PiS naprawdę stoczył wojnę ze zwierzolubnym sztandarem w dłoni. W przypadku ustawy 1981 nie widzieliśmy już takiego zaangażowania. Prezes podobno miał pojawić się na spotkaniu w kręgu rządowym – tak głosi stugębna plotka – i proponować tam kolejne rozwiązania, kreatywnie tworząc dziwaczne przepisy. Po czym ulotnił się i, prawdę mówiąc, tyle go widzieliśmy. Wygląda zatem, że szef PiS postanowił rozpętać burzę i skierować ataki na siebie, by osłonić rząd a szczególnie swój wyborczy baner – premiera Mateusza Morawieckiego. Po co zatem była ta burza? Niewykluczone, że prezes dostrzegł pewien potencjał w podobnych posunięciach. Rząd ma obecnie „gorszy czas”: inflacja szaleje, oprocentowanie kredytów szybuje a Polski Ład okazał się kompletną klapą. Jednym z najpopularniejszych hashtagów na Twitterze jest dzisiaj #PolskiWał, co wiele mówi o potężnym kryzysie, z jakim zmaga się rząd. Wrzucenie w cały ten rozgardiasz granatu hukowego o nazwie 1981 pozwala rządowi złapać oddech, tak potrzebny zwłaszcza teraz, gdy ceny mają spaść, przynajmniej na kilka tygodni. Owszem, to co wydarzyło się w sejmie wokół „Lex Kaczyński” z pewnością nie służy wizerunkowi PiS. To jednak wynik prostego rachunku zysków i strat: ustawa, która przepadła w pierwszym czytaniu w niczym PiSowi nie zaszkodzi. A poślizg i efektowna wywrotka zaliczona przez Polski Ład to problem naprawdę dużego kalibru. Z braku laku trzeba było zatem sięgnąć po jakąkolwiek broń, która akurat była pod ręką. I rozpętać burzę. To wszystko nie oznacza jednak, że możemy spać spokojnie. Kolejne tygodnie będą mijały pod znakiem „szokujących rekordów” zakażeń. Media postawią ministra Niedzielskiego pod ścianą: obostrzenia dla niezaszczepionych, albo śmierć. Desperacja szefa resortu zdrowia może mieć trudne do przewidzenia skutki. Dlatego warto przyglądać się, czy rząd nie podejmie jednak jakiś kroków, by wprowadzić sanitarną segregację. Dzisiejsze głosowanie nie czyni zatem wiosny. I tego musimy być świadomi. Tomasz Figura https://pch24.pl/lex-konfident-powstrzymane-po-co-byla-ta-glupia-ustawa/ Ciekawe, czy i jakie w PCh24 "udziały" ma opozycja...
  14. Tyr Budżet 2022 - inflacja założona 3,3 % Przewidywania, m.in. NBP - 7,6 % Odpowiedź Tyra, na powyższą "niekonsekwencję" "Ale powiedz, że trybisz, że pandemia i inflacja to nie wina rządu... " Ot tak, z samego początku roku założony budżet można w niszczarkę włożyć... Choć z drugiej strony, wyższa inflacja spowoduje wyższe wpływy budżetowe, co się przecudnie poskłada w przekazie Mistrza Power-pointa i rządu...
  15. Tyr.... Widzę, że już całkiem ci się w amoku* matematyka z fobiami czy innymi problemami pogibała... Ale dziękuję za przykład "merytorycznej" odpowiedzi :-) * a może to i nie amok, a frustracja, że durne społeczeństwo zaczyna trzeźwo, polecam, na świat patrzeć? Tudzież dotarło (?), że przewodnia partia narodu z przydawkami, bez mydła wszystkich robi, a niektórzy się jeszcze cieszą... PS A propos i exilibris przywołanego sondażu, przeprowadzonego wśród emerytów. To było zanim się Mistrz Power-pointa przyznał, że 14-itp emerytury były minęły?
  16. Karpik.. zrozum, że to tak nie działa- nie będziesz im wmawiał, że białe jest białe, a czarne-czarne. Mój ulubiony przykład, którego pytani nie chcieli lub nie potrafili merytorycznie skomentować Inflacja zapisana w powyższym to 3,3 %. Realna ma podejść pod 10 %. Kto na tym finansowo i PR'owo skorzysta? Pytanie mocno retoryczne...
  17. Karpik- nie wiem, czy i ile ZOO Wro. dostaje dofinansowania z Warszawy, abstrahując "czyje" to są pieniądze- rząd nie ma swoich ... Ale patrząc i na ceny biletów*, i tłumy, to raczej nie narzekają. * my od lat sobie całoroczne karnety kupujemy :-)
  18. Karpik- na poprzedniej stronie masz wklejony tekst całej Lex Kaczyński...
  19. ZOO Wrocław Nasza jednopłciowa para pingwinów Bluey i Forest postanowiły udekorować swoją willę używając różowego flaminga jako rzeźby do postawienia w salonie Wcześniej była to po prostu zabawka, która pływała po basenie jako enrichment, ale chłopaki uznali, że zdecydowanie lepiej nada się na wystrój wnętrza ich gniazda A jak to jest z homoseksualnością u pingwinów? Zawiązywanie nieheteronormatywnych relacji dotyczy ponad 1500 gatunków zwierząt. U pingwinów przylądkowych homoseksualne pary odgrywają bardzo ważną rolę. Kiedy hetero rodzice umierają, lub porzucają swoje potomstwo, te adoptują osierocone młode i wychowują. Pary hetero przeważnie nie robią tego, ponieważ zajęte są wychowywaniem własnego potomstwa. Odchowane w ten sposób pisklęta są w pełni przystosowane do pingwiniej egzystencji Wrocław poddaje się ostatni :-)
  20. "Lex Kaczyński" Za odrzuceniem projektu ustawy głosowało 253 posłów, przeciw było 152, 37 osób wstrzymało się od głosu. No to się prezes zirytuje...
  21. les... ale zacytuj dokładnie. Jest podane, może w innym miejscu, skąd i dlaczego "ujemna skuteczność" wyszła w badaniach... Choć mnie, osobiście, bardziej wzruszyła bezradność Państwa i jego instytucji, do której przyznał się: - W Polsce wiadomo, i to jest doświadczenie tych ostatnich miesięcy, grubo przeszło roku, że możliwość egzekwowania różnego rodzaju obostrzeń, przypominam maseczki, na ulicach czy nawet w pomieszczeniach, jest z różnych względów - nie ma czasu ich obecnie omawiać - ograniczona - twierdził dalej Kaczyński.
  22. Balans "rozwód i to kościelny" Nie ma czegoś takiego... Jest, po odpowiednim "co łaska, nie mniej niż" możliwość unieważnienia ślubu kościelnego...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie