Skocz do zawartości

Czlowieksniegu

Moderator
  • Zawartość

    29 556
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Czlowieksniegu

  1. toska... Jeśli dobrze chronologię wg Macierewicza zrozumiałem, to transkrypcja winna wyglądać: buuummm.... Śmiało zmieścisz się......... buuummm... O kurwa..... ( bodajże dwa razy ... )
  2. 67 milionów sztuk? Znaczy się będzie można jeszcze z dwa razy wszystkich Polaków? Czy będą polowania z nagonką na Ukraińców robić?
  3. Ten Mariupol o tyle dodatkowo interesujący, że od rana w mediach krąży informacja, że orki, dochodząc do nadbrzeży portu rybackiego rozcięły resztki obrony Ukraińców na dwie izolowana i niewielkie grupy.... A śnurek Kriegsforscher może tłumaczyć, dlaczego orki tracą niewiele mniej sprzętu, w tym czołgów tracą, niż piechoty- ona szybciej biega :-)
  4. Wiaczesław Mosze Kantor, rosyjski oligarcha jest właścicielem 19,82 proc. akcji Grupy Azoty. W piątek 8 kwietnia Unia Europejska objęła go sankcjami. W praktyce oznacza to, że spółka może mieć trudności w prowadzeniu międzynarodowych interesów - donosi Business Insider.
  5. Wood- z tego co kojarzę, to najróżniejszych pomysłów podkomisji/jej członków/Człowieka z obłędem w oczach było, na przestrzeni tych kilku lat, bodajże 37 :-)
  6. les "Smoleńsk nigdy nie będzie wyjaśniony" Chcesz napisać, że i prezes, i Człowiek z obłędem w oczach się mylą? Upsssssssss.... PS Nie oglądałem, w radiu nie słuchałem- opieram się na informacjach z netu.. Tam w ogóle "coś" o dowodach było?
  7. Z ciekawości- ktoś wie, czy istnieje dostęp do raportu, który przygotował zespół pułkownika Antoniego Milkiewicza? Czy prokuratura (?) głęboko go schowała...
  8. Podkomisja do ponownego zbadania katastrofy samolotu TU-154 zaprezentowała dziś „Raport z badania zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu Tu 154-M nr 101 nad lotniskiem Smoleńsk Siewiernyj na terenie Federacji Rosyjskiej”. Według podkomisji przyczyną katastrofy był „akt bezprawnej ingerencji strony rosyjskiej” i „wybuch w lewym skrzydle” samolotu. - „10 kwietnia 2010 roku samolot odbywał lot wojskowy (…). Przyczyną katastrofy był akt bezprawnej ingerencji strony rosyjskiej na statek powietrzny Tu-154 M z delegacją prezydenta RP. Głównym i bezspornym dowodem tej ingerencji był wybuch w lewym skrzydle na 100 metrów przez minięciem przez samolot brzozy na działce doktora Bodina nad terenem, gdzie nie było ani wysokich drzew, ani innych przeszkód” - oświadczył szef podkomisji Antoni Macierewicz. Macierewicz wyjaśnił, że podkomisja przebadała „ścieżkę kontrolnego podejścia i odejścia na drugie zejście pilotów TU-154M, czego dotychczas nie robiono”. Wskazał, że to ostatnie 20 sekund lotu przesądziło o tragedii. Eksperci przeprowadzili symulację lotu, zrekonstruowali rozkład szczątków samolotu oraz rozmieszczenie jego fragmentów i ciał ofiar. Antoni Macierewicz mówił również o niszczeniu i fałszowaniu dowodów. - „Przedstawiciele Polski nigdy nie słyszeli ani nie widzieli całości oryginału zapisów lotu, nie badali zniszczeń wybuchowych w centropłacie, nie widzieli zapasowego silnika elektrycznego, ani nie dokonali laboratoryjnej analizy silników. Nie otrzymali też większości dokumentów lotniska Smoleńsk-Siewiernyj” - wskazał. kak/PAP, polsatnews.pl, wPolityce.pl https://www.fronda.pl/a/jest-raport-podkomisji-przyczyna-katastrofy-wybuch-w-lewym-skrzydle-samolotu,176188.html "W kopiach nagrań z kokpitu samolotu zidentyfikowany został odgłos wybuchu w lewym skrzydle w momencie, gdy samolot znajdował się pomiędzy bliższą, radiolatarnią a brzozą, nad terenem, na którym nie było żadnych przeszkód" "Głównym i bezspornym tej (bezprawnej, strony rosyjskiej - red.) ingerencji był wybuch w lewym skrzydle na 100 metrów przed minięciem przez samolot brzozy na działce profesora Bodina nad terenem, gdzie nie było żadnych drzew ani innych drzew zagrażających samolotowi. Podkomisja precyzyjnie zidentyfikowała miejsce, czas i dźwięk eksplozji, która zniszczyła skrzydło i zapoczątkowano katastrofę. Jej kontynuacją była następna eksplozja w centropłacie kilka centymetrów nad ziemią, która zniszczyła cały samolot i zabiła polską delegację z prezydentem Lechem Kaczyńskim na czele" - powiedział Macierewicz." "Załoga wykonała prawidłowo wszystkie procedury" "W tym miejscu nie ma żadnych przeszkód terenowych" "W roku 2012 w trakcie badań wraku w Smoleńsku wykryto ślady materiałów wybuchowych takich jak pentryt, trotyl, heksogen i nitroglicerynę. W 190 przypadkach jednoczesne wskazania dwóch detektorów wystąpiły w ponad 160 pakietach". Dodał, że "brytyjskie laboratorium potwierdziło obecność materiałów wybuchowych RDX, trotyl, pentryt w 89 z 238 przebadanych próbek. W tym na próbkach pobranych z fragmentu lewej części centropłata Tu-154M, blisko drzwi awaryjnych, gdzie podkomisja typuje epicentrum wybuchu, który zniszczył samolot Tu-154M, jak też w próbce z lewej strony samolotu z części podkokpitowej".
  9. takafura... W całym tym cyrku śledź działania POLSKIEJ prokuratury... Która nie dość, że w przeciwieństwie do Człowieka z obłędem w oczach, przynajmniej udaje, że stara się zgodnie ze sztuką i przepisami działać*, to współpracuje np z: Międzynarodowym Zespołem Biegłych z zakresu medycyny sądowej Laboratorium Naukowo-Techniczne Ministerstwa Obrony Wielkiej Brytanii włoskim Laboratorium Kryminalistycznego Korpusu Karabinierów Biurem Badań Kryminalistycznych Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Warszawie Instytutem Ekspertyz Sądowych im. Prof. dra Jana Sehna w Krakowie Kilka dni temu Prokuratura Krajowa poinformowała, że na dziś nie odrzuca żadnej hipotezy... W czym, w takim razie, jest upośledzona wobec Podkomisji, że nie potrafi wydać tak kategorycznego wyroku jak ona? Tym bardziej, że śledztwo zostało po raz kolejny przedłużone- tym razem do końca 2022 roku. * choć okrutnie powoli jej to idzie... PS Ciekawa jest jeszcze jedna "okoliczność" katastrofy... Wg znanych dokumentów był problem czy niejasności co do uprawnień Protasiuka- w październiku 2021 umorzono zarzuty wobec dwóch oficerów w sprawie niedopełnienia obowiązków przy wyznaczaniu załogi samolotu Tu-154M, który rozbił się pod Smoleńskiem. I drugie- toczyła się i chyba w tle toczy, dyskusja, czy nawet posiadający doświadczenie i spełniając wymogi formalne, Protasiuk mógłby zgodnie z przepisami przy tak ograniczonej widoczności i jakości wyposażenia lotniska Siewiernyj, czyli jedynie NDB. I tu jest problem- minimum to 1200 metrów, a Protasiuk próbował poniżej 500 metrów... I trzecie, choć w sumie drugie bis- nie wiadomo, nawet z zeznań kontrolera loty, czy podał dokładne dane, czy "tylko" z racji pogody sugerował zmianę lotniska. Czwarte, powiązane z pierwszym- Protasiuk miał uprawnienia do lądowania, gdy jeden NDB – chmury 250 m, widzialność 4000 m. A wiadomo, że warunki były duuużo gorsze.
  10. W piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla Programu I Polskiego Radia powiedział, że nie ma żadnej wątpliwości, iż w Smoleńsku był zamach. "My w tej chwili już naprawdę bardzo dużo wiemy, co się naprawdę stało na lotnisku smoleńskim. Nie mamy żadnej wątpliwości, że to był zamach, natomiast jesteśmy w sensie procesowym w trochę trudniejszej sytuacji - wyraźnie trudniejszej - ale mam nadzieję będziemy je poprawiać i finał będzie pewnie właśnie taki" - mówił. vs
  11. Marcin- warto dłuższy kawałek zacytować... Jak-40 „No witamy ciebie serdecznie. Wiesz co? Ogólnie rzecz biorąc, to pizda tutaj jest. Widać jakieś czterysta metrów około i na nasz gust podstawy są poniżej pięćdziesięciu metrów grubo!” Padło pytanie, o to jak lądował Jak-40. „No nam się udało tak w ostatniej chwili wylądować” – odpowiedział kapitan Jaka. „No natomiast powiem szczerze, że możecie spróbować jak najbardziej. […]. Tak, że możecie spróbować ale, jeżeli wam się nie uda za drugim razem to proponuję wam lecieć na przykład do Moskwy albo gdzieś”." plus późniejsze dyskusje Protasiuka z szefem protokołu dyplomatycznego Mariuszem Kazaną, które są podane w stenogramach...
  12. Tyr... specjalnie dla ciebie...
  13. Mam nadzieję, że to fake... vs
  14. bodziu "W przeciwieństwie do pisu niektórzy myślą: "Taki niespodziewany sygnał byłby ogromną traumą dla tysięcy Ukraińców, którzy znaleźli u nas schronienie" - ocenia Marcin Krupa, prezydent Katowic." Ja, mając nadzieję, że nie będzie wycia, mam tą nadzieję z innego powodu.. Nagle, od czapy* w 12 rocznicę "ktoś" wpadł, jak się podlizać- dlaczego wcześniej takiej cepelii nie było? * ostatnimi czasy, coś mocno, mimo np wojny na Ukrainie jest grillowany temat katastrofy- ciekawe, co, pomijając np Jaszczembia, za moment wywali z szamba...
  15. les... Boję się dwóch rzeczy- że ty to na serio napisałeś i, że kiedyś faktycznie, choć w całkiem innej wersji będą się dzieci musiały o nim uczyć...
  16. les... Mam świadomość, że twoim guru jest Człowiek z obłędem w oczach, ale nie szukaj wszędzie spisków... Zapewne sporą część informacji można znaleźć w dostępnych danych NIK...
  17. Wood- na nasze szczęście, coraz więcej miast ma ten pomysł w nosie...
  18. Kaczyński wraca do teorii zamachu W niedzielę minie 12 lat od katastrofy smoleńskiej, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński wraz z małżonką. W Warszawie odbędą się uroczystości rocznicowe. Spodziewane jest wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego, który prawdopodobnie odniesie się do kwestii przyczyn tragedii sprzed ponad dekady. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę prezes PiS wrócił do wygaszanej przez lata narracji o umyślnym spowodowaniu katastrofy przez Rosjan. — Nie mamy żadnej wątpliwości, że w Smoleńsku był zamach – powiedział w piątek w porannej audycji Radia Plus. Kaczyński mówił też, że źródłem jego wiedzy jest m.in. raport podkomisji Antoniego Macierewicza, który ma zostać opublikowany w poniedziałek, dzień po rocznicy katastrofy. Publikacja była odkładana od dawna. W zeszłym roku doszło nawet do konfliktu wewnątrz samej podkomisji. Część jej członków została usunięta, a co najmniej jeden zrezygnował z pracy. Teraz Macierewicz mówi, że bezpośrednią przyczyną katastrofy był wybuch spowodowany przez ładunek termobaryczny. Tyle że rewelacji podkomisji nie potwierdza prokuratura, która jest daleka od zakończenia śledztwa. Postępowanie zostało przedłużone do końca roku. Cytowany przez PAP rzecznik Prokuratury Krajowej Łukasz Łapczyński tłumaczy, że "skomplikowany charakter sprawy, dążenie do zachowania najwyższych standardów w pracy śledczej, a także trudności po stronie rosyjskiej powodują, że proces gromadzenia dowodów w tej sprawie nie został jeszcze zakończony". Z ust rzecznika pada też tradycyjna formułka, iż "śledczy nie zakończyli jeszcze gromadzenia dowodów i nie wykluczają żadnej hipotezy śledczej". Prokuratorzy spotkali się w tym tygodniu z rodzinami ofiar katastrofy. Uczestniczyło w nim ok. 25 osób. Wśród nich był Paweł Deresz, wdowiec po Jolancie Szymanek-Deresz, która w 2010 r. była posłanką Lewicy. Deresz wyszedł ze spotkania zawiedziony tym, co usłyszał. Jego zdaniem śledztwo utknęło w martwym punkcie i nie ma perspektyw na to, by to rychło się zmieniło. — Prokuratura jest bezradna i nie wie, co ma robić: przyspieszać, czy opóźniać śledztwo. Mam wrażenie, że czeka na to, jak potoczy się sytuacja w kraju. Chodzi mi oczywiście o to, czy obecny obóz władzy nadal będzie sprawował w Polsce rządy. Jeśli tak będzie, to śledczy chyba będą się starać maksymalnie przedłużać postępowanie, bo jego wyniki są na razie bardzo niekorzystne i dla Antoniego Macierewicza, i dla Jarosława Kaczyńskiego – mówi Onetowi. Nasz rozmówca podaje przykład ekshumacji ciał 83 ofiar, które śledczy przeprowadzili w latach 2016-2018. Chodziło m.in. o zbadanie, czy na szczątkach pozostały ślady materiałów wybuchowych. Czynności zostały przeprowadzone pomimo protestów części rodzin. Europejski Trybunał Praw Człowieka orzekł, że ekshumacje ofiar bez zgody ich rodzin były naruszeniem prywatności i nakazał rządowi płacić kary. — Ekshumacje były przeprowadzane szmat czasu temu. Już wszystko jest jasne, bo gdyby na jakimkolwiek ciele znaleziono choć pyłek materiałów wybuchowych, już dawno ujrzałoby to światło dzienne. Takich dowodów jednak nie ma, więc raport z ekshumacji wciąż nie został opublikowany – słyszymy od Pawła Deresza. Według niego prokuratura nie przedstawiła też finalnej analizy po zbadaniu 700 elementów pochodzących z wraku Tupolewa, który rozbił się na lotnisku Smoleńsk-Siewiernyj. Śledczy mieli jedynie ujawnić, że zaledwie na trzech badanych kawałkach maszyny wykryto ślady prochu. Jego pochodzenie jednak nie jest znane. — Nie wiadomo, czy pochodziły z broni ochroniarzy pana prezydenta, czy z innych źródeł – dodaje Deresz. Według niego współpraca prokuratury z podkomisją Antoniego Macierewicza układa się źle. Śledczym wciąż nie udało się odzyskać niektórych dowodów, które mają być przetrzymywane przez zespół pod kierownictwem byłego ministra obrony. — Skoro prokuratura nie ma żadnych dowodów, a te, które ma, są wielokrotnie badane i wielokrotnie jeszcze będą badane, żeby nie było żadnych wątpliwości, nie wiem, skąd pan Kaczyński może mieć dowody. Zapewne oprze się na enuncjacjach pana Macierewicza – ocenia Paweł Deresz. Tusk: jest mi przykro Jarosław Kaczyński mówił dziś w Radiu Plus, że raport podkomisji go przekonuje: — To jest dokument z tymi wszystkimi przypisami ogromny. To jest przeszło 10 tysięcy stron, ale to jest coś, co w moim przekonaniu wyjaśnia sprawę – przekonywał w Radiu Plus. Do słów prezesa PiS odniósł się Donald Tusk: — Prokuratura stwierdza, że nie pojawiły się żadne nowe fakty, nie pojawiły się żadne nowe dokumenty. Pojawiła się tylko dla Kaczyńskiego okazja polityczna, żeby nagle te cyniczne i paskudne bzdury i brednie Antoniego Macierewicza znowu podnieść do rangi oficjalnej doktryny PiS. I dodał: — Jest mi osobiście bardzo przykro, bo sam jestem nieustannie przedmiotem insynuacji i ataków ze strony PiS. Ale jest mi także przykro, bo wiem, że cierpi na tym Polska. Wiem, że na Kremlu się cieszą, kiedy ten konflikt znowu zaczyna buzować w Polsce. Jest mi przykro także ze względu na rodziny ofiar – mówił przewodniczący PO na konferencji prasowej w Wólce Dobryńskiej na Lubelszczyźnie. Proces badania przyczyn katastrofy może się jeszcze bardziej skomplikować, bo kilka dni temu zmarł zastępca Prokuratora Generalnego Marek Pasionek, który nadzorował smoleńskie śledztwo. https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/katastrofa-smolenska-pawel-deresz-prokuratura-jest-bezradna/zc9kphq,79cfc278
  19. Gdzieś istnieje podsumowanie, na które powołała się rok temu Zetka.. Stworzone na podstawie różnych danych NIK- jawnych i tajnych. Wyniki są przerażające, choć wcale nie zaskakujące. MON, oczywista oczywistość, odpowiedział, że to pic na wodę-fotomontaż i że jest duuużo lepiej. "Były wysoki urzędnik MON pisze, że z trzynastu brygad operacyjnych wojska, jedynie jedna jest w stanie skompletować powyżej 90 proc. kadry. Kolejne dwie brygady niewiele ponad 70 proc., natomiast pozostałe średnio około 40 proc., co jest poza jakimikolwiek standardami NATO i czyni je zupełnie niezdolnymi do walki. Podstawowym rodzajem sprzętu w naszych siłach zbrojnych jest ten pochodzący bezpośrednio z byłego ZSRR. Chodzi o ponad 70 proc. czołgów, około 70 proc. wozów bojowych piechoty, ponad 80 proc. artylerii, około 90 proc. broni przeciwlotniczej oraz 70 proc. śmigłowców – czytamy na radiozet.pl."
  20. "wyprowadzić z koszar prawie wszystko co ma koła i gąsienice to ile na dobę takiej aktywności potrzebuje paliwa nasza armia ? " Śmiem twierdzić, że wcale nie tak dużo... patrząc, ile sprawnego i sensownego sprzętu jest przygotowane, aby w przeciągu kilku godzin ładować się na lory...
  21. Na warszawskim Lotnisku Chopina występują w piątek poważne opóźnienia zarówno przylotów, jak i odlotów. Powodem opóźnień są "braki w personelu kontroli ruchu lotniczego" - powiedział TVN24 Piotr Rudzki z biura prasowego stołecznego lotniska. Wcześniej z Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP) zwolniło się ponad 40 kontrolerów ruchu lotniczego. Aktualne opóźnienia powstały niezależnie od zarządzających lotniskiem, czyli od Przedsiębiorstwa Państwowego "Porty Lotnicze". Spowodowane są brakami w personelu kontroli ruchu lotniczego. Wszyscy pracownicy linii lotniczych, służb lotniskowych, agentów obsługi naziemnej, dokładają wszelkich starań, aby zminimalizować skutki tej sytuacji - powiedział Piotr Rudzki z biura prasowego stołecznego lotniska w rozmowie z TVN24.
  22. Tyr "Opozycja nie miała poślizgów to fakt... Ale dla tego, że nic nie robiła.." No to jak tam z realizacją obietnic/deklaracji/zobowiązań przewodniej partii narodu? Opowiadaj, nie patrz na opozycję...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie