Edmundo

Na przedostatnim zdjęciu czyż to nie Pan Prezydent Ignacy Mościcki (w płaszczu i kapeluszu po prawej).

Oczywiście że nie zmienia, proponuję pozostawić już motyw tego zdjęcia.

Na Wojsko Polskie to nie wygląda (niespotykane patki na kołnierzu) , także coś dziwnego na furażerkach, może to PCK ale czy członkowie PCK posiadali mundury kroju wojskowego, może tylko na ćwiczenia ?

Pisałem wcześniej o tym fotomontażu.

Te wkm Colta to miały na pokładzie zdaje się jeszcze amerykańskie trałowce typu BYMS , tylko czy były w nie uzbrojone po wcieleniu do polskiej MW co nastąpiło w 1948 r., to chyba raczej wątpliwa sprawa. Ale patrząc na te dwie lufy (w kierunku dziobu) i marynarza przed nimi to jestem skłonny na 99 % rzec że fotografia jest zrobiona na jednym z "kaczorków" a marynarz stoi na "mostku" (widać charakterystyczne dla tych jednostek poręcze) Druga sprawa tycząca wkm Colta na "kaczorkach", to do kiedy były na uzbrojeniu, bo w późniejszym czasie trałowce tego typu zostały przezbrojone chyba w wkm DSzk tego samego kalibru a to pozwoliłoby zawęzić czas zrobienia tejże fotografii. A co do furażerek w MW to wprowadzono je bodajże w 1947 lub 1948 r. i noszono oficjalnie do 1960/1961 r. kiedy zastąpione zostały przez berety.

Jedburgh_Ops, chyba nie ma takowej możliwości, jedyne co mogę podpowiedzieć to śledź znany portal aukcyjny, sam nabyłem tą drogą kilka brakujących tomików WLU, chociaż obecne ceny co niektórych numerów są moim skromnym zdaniem nieco wygórowane. bodziu000000, kolejna świetna fota do powyższego tematu.

Szary_PL dziękuję bardzo za odzew.

Fotografia ciekawa ale czy to jest polska sanitarka ? Pojazd nie wygląda na zwykłą sanitarkę ale coś specjalistycznego np. pracownię RTG czy też polowe laboratorium . Coś mi to na WP nie pasuje, dodatkowo nie za bardzo rozpoznaję markę samochodu.

Jedburgh_Ops fotografie z ze "skaczącymi" pielęgniarkami i spadochronem "testowym" z podczepionym manekinem wcale nie muszą być powiązane, może po prostu zrobiono kolaż tychże fotografii na potrzeby publikacji. Ogólnie mówiąc to zdjęcie z trzema pielęgniarkami i "testowym" spadochronem z manekinem w tle wygląda na fotomontaż, co było dość powszechne w ówczesnych publikacjach. Drugim fotomontażem jest następne zdjęcie z pielęgniarką, RWD-8 i Fokkerem w tle.

Na powyższej fotografii widać fragment cywilnego RWD-8 (pws) o numerach SP-BJT i nazwie własnej "Wawrzyniak" który to ufundowany został przez pracowników Zakładów Wawrzyniak.

Nie zdążyłem napisać w poprzednim poście ale w sumie można uznać fotos z filmu "Bezimienni bohaterowie" za powiązany z Policją Wodną gdyż (cytat z Bazy FilmPolski.pl opisujący fabułę filmu) "Biedna ofiara szantażu, nie chcąc okłamywać człowieka, którego kocha, skacze w nurty Wisły. Na szczęście niestrudzona, zawsze stojąca na straży bezpieczeństwa mieszkańców policja - czuwa. Przepływający patrol policji rzecznej ratuje nieszczęśliwą, która wreszcie wyznaje prawdę."

Na powyższej fotografii są chyba mundury "fantazyjne" będące na stanie atelier fotograficznego co w ówczesnych czasach nie należało do rzadkości, ten temat był już poruszany na forum przy okazji innych fotografii. Ale sama fota niezwykle ciekawa.

Powyższa fotografia to fotos z filmu "Bezimienni bohaterowie" z 1932 r., po lewej Adam Brodzisz, po prawej Eugeniusz Bodo. I nie są to mundury Policji Wodnej a "zwykłe" mundury Policji Państwowej z białymi letnimi pokrowcami na czapkach.

Tak, tak, tam na pewno się "wysezonuje".

MarekA na to wygląda, dodam tylko że na 99 % powyższe fotografie wykonane zostały a terenie koszar w Zambrowie a ściślej mówiąc w części zajmowanej przez 71 pp (oczywiście pomijam fotografię z ludźmi na łódce).

Jeżeli masz i oczywiście możesz to wrzuć kolejne fotografię, w miarę możliwości będziemy identyfikować, szczególnie jeśli chodzi o Zambrów.

Tak, to Zambrów.

Firma "Varsovienne" produkowała także skórzane kurtki wz. 36 wykorzystywane w "broniach motorowych" oraz w lotnictwie.

Być może.

Tyr też tak myślałem bo jest prawie identyczna ale zwróć uwagę na dolne kieszenie, bluza oficerska miała duże, tu są małe, pomijam fakt noszenia tejże przez szeregowca ale z tym mogło być różnie.

Hej Panowie wróćmy na chwilę do zdjęcia z dnia 13 kwietnia (Kawalerzysta, prawdopodobnie ze szwadronu " Zaleszczyki"). Proszę zwrócić uwagę na bluzę, osobiście jeszcze czegoś takiego nie widziałem na żadnej z fotografii (a widziałem dużo), czyżby jakiś model eksperymentalny przed wprowadzeniem letnich bluz wz. 36 ? Wiem że to pytanie do mających konika na punkcie umundurowania WP ale naprawdę warto nad tym się troszkę "pochylić" albowiem to niezłe cudo.

Nie było dedykowanych polskich noży spadochroniarskich. Czego używano w zamian, tutaj mogę tylko domniemywać, w WP użytkowane były tak zwane noże żołnierskie czyli scyzoryki produkowane dla wojska przez Fabrykę Wyrobów Stalowych Ostrych W. Bieńkowski i Synowie oraz przez Zakłady "Gerlach", ponadto korzystano z noży produkcji niemieckiej z I wś oraz noży cywilnych (tak zwanych kozików). Były tez noże saperskie wykorzystywane przez saperów oraz łącznościowców w tym nóż składany i nóż uniwersalny wprowadzony w 1928 r. A więc spadochroniarze mogli korzystać z czegoś wyżej wymienionego.

Tak, tak. Pozdro

Koloman masz rację co do meritum i całkowice zgadzam się z Tobą ale też myślę iż jest to zdjęcie wybitnie propagandowe mające pokazać w swoim przesłaniu jak to Generalny Inspektor Sił Zbrojnych interesuje się każdym aspektem prowadzonych działań wojennych, tylko tyle i aż tyle

3/4 koni dywizji poszła na kabanosy? A tak na poważnie to pewnie część sprzedano a reszta poszła do innych jednostek WP gdzie podstawą transportu nadal były konie (oczywiście pomijam wierzchowce a te też się pewnie nie zmarnowały). Jako ciekawostkę dodam że jeszcze w latach pięćdziesiątych pułk piechoty ze składu dywizji piechoty typu "B" (mała konna) miał etatowo tylko siedem samochodów ciężarowych, reszta transportu była konna, a jeszcze długo, długo na czas "W" przewidywano formowanie grup transportu konnego czyli de facto kolumn taborowych. Kiedyś szukałem do kiedy w WP (celowo pomijam określenie "LWP") funkcjonowała specjalność wojskowa- woźnica, niestety nie znalazłem, ale pewien bardzo ciekawy jegomość którego kiedyś miałem okazję poznać, w swojej książeczce wojskowej miał zapisane s.w.- woźnica a jego służba wojskowa przypadała na lata sześćdziesiąte.