Skocz do zawartości

Edmundo

Użytkownik forum
  • Zawartość

    3 302
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    17

Zawartość dodana przez Edmundo

  1. To raczej zwykły BRDM-2 (bez wieży) i zwykły FUG a drzwi "wycięte" po wycofaniu z WP dla potrzeb czego ? A może wersje prototypowe gdzie testowano właśnie boczne drzwi oraz powiększony przedział desantowy (bez pomocniczych kół). BRDM-2 w wersji M96/M97 są dalej na stanie WP (chyba najnowocześniejsze z całej "rodziny" BRDM-2).
  2. Na mój gust, koszary kawalerii, względnie artylerii ale nie dla całego pułku tylko "oddziału detaszowanego". Co o tym myślicie ?
  3. Był także Tom 76 "Lekkie kutry uzbrojone Flotylli Pińskiej" autorstwa M. Borowiaka.
  4. Kolejna sprawa tycząca "powiedzmy że" najniższego szczebla czyli drużyny i plutonu etc. Na fotografiach z lat 40-tych i 50-tych rzadko kiedy widać ładownice do kb/kbk/pm lub rkm (na "talerzowe" magazynki do rkm DP lub DPM). Temat ten był już poruszany na tym forum i na forum dws.org.pl, ale z czego to wynikało, bo na pewno nie z niedoboru materiałów (może tak było w 1944/1945 r.) ale na pewno nie w latach 50-tych. Mój ojciec służący "we wojsku" w latach 1960-1962 w czasie "unitarki" miał kbk wz. 44 (czyli Mosina z rozkładanym bagnetem) a potem PPS czyli pm. wz. 43 ale także nie przypomina sobie żeby miał na pasie kiedykolwiek ładownice z amunicją (może i bez amunicji), poza innym oporządzeniem czyli hełmem, maską pgaz, saperką i tornistrem ze zrolowanym kocem. W późniejszych latach "wszyscy" mieliśmy na pasie ładownice do kbk (AK/AKM/AKMS ) względnie pm (ci co służyli wcześniej i w "tyłowych" jednostkach, nie wliczam do tego specjalistów z "Rakami"), a więc o co chodziło z tymi ładownicami w latach 50-tych ? P.S. A co do filmu "Jarzębina czerwona" to jest tam scena kiedy "Niemiec" strzela przez okno z panzerfausta i nie wydaje mi się żeby to był jakikolwiek montaż, ten "Faust" chyba naprawdę wystrzelił, a może był to jakiś cudem zachowany polski klon czyli PT-100 (PC-100). Co Panowie o tym myślą ?
  5. Hej, teraz oglądam na kanale Kino Polska po raz "enty" klasyka polskiego filmu wojennego czyli film "Jarzębina czerwona" z 1969 r. i taka mnie myśl "najszła". W kilku kadrach widać wozy taborowe a w związku z tym "konkretne pytanie" wykraczające poza ramy czasowe II wś ale jak najbardziej tyczące WP i pododdziałów piechoty a więc... W latach 50-tych pułk piechoty WP miał na stanie etatowo tylko 7 samochodów a więc jak wyglądały tabory tegoż pułku oparte o trakcję konną, czy Koledzy widzieli jakiekolwiek fotografie wykonane w drugiej połowie lat 40-tych lub w latach 50-tych gdzie widać wozy taborowe, czy widzieliście jakiekolwiek fotografie gdzie widać biedki pod ckm, wkm 12,7 mm lub moździerze 82 mm. W "targanie" za sobą po przysłowiowym bruku lub polnej drodze ckm wz. 1910/30 (Maksima) lub ckm SG-43 (Goriunowa) na "żelaznych kółkach" (a to była standardowa ciężka broń maszynowa piechoty do lat 60-tych i później także) to jeszcze uwierzę (choć to nie możliwe na dłuższą trasę) ale czym przewożono wkm plot. DSzK 12,7mm (standard OPL w batalionach piechoty w latach 50-tych) lub moździerze 82 mm. Czy były standardowe wozy taborowe i biedki pod broń ciężką piechoty lub radiostacje i sprzęt łączności czy też saperów na wzór tego typu "pojazdów" w WP sprzed 1939 r. ? Czy wozy taborowe widoczne w kilku polskich filmach wojennych jak na przykład "Jarzębina czerwona", wcześniejszy "Don Gabriel" czy też późniejszy serial "Polskie drogi" były rekonstrukcjami takowych wozów na potrzeby tychże produkcji filmowych czy też typowymi powojennymi wozami taborowymi WP użytkowanymi do końca istnienia pułków piechoty czyli do początku lat 60-tych, gdzieś to przeca musiało być zmagazynowane (oczywiście mowa o użytkowaniu w WP) i może później wykorzystane "w filmie". Na czas "W" przewidywano także formowanie Grup Transportu Konnego czyli ogólnie rzecz mówiąc kolumn taborowych, ale czy bazujących na typowych wozach taborowych (o ile takowe były) czy też zwykłych "zarekwirowanych" cywilnych furmankach albo lorach (kto pamięta jeszcze tą nazwę ?). Reasumując, czym była przewożono broń ciężka (ckm, wkm plot., moździerze) batalionu piechoty w latach 40-tych i 50-tych ?
  6. Ciekawym kto będzie autorem ?
  7. Wojska Obrony Wewnętrznej dzieliły się na cztery grupy jednostek, jedną z nich była grupa jednostek zabezpieczenia Komitetu Obrony Kraju i Wojewódzkich Komitetów Obrony a właśnie jedną z tych jednostek była 1 Brygada WOW stacjonująca najbliżej stolicy a tu zadań tejże możemy się domyślać. Polecam "Poligon" Nr 2/2013 r.
  8. Jedziemy dalej?. A gdzie "na ten przykład" organizacja wojenna powiedzmy na początek lat 80-tych. Gdzie mogły być przydzielone moździerze wz. 43 160 mm czy też armaty BS-3 100 mm albo ZiS 2 57 mm i ZiS 3 76,2 mm przechowywane w rezerwie (a tych dwóch ostatnich nie wymieniają nawet "tabelki" według stanu na 1981 r. a na pewno jeszcze były na składach) itd. Czy istniejące pułki OTK miały na czas "W" otrzymać jakiekolwiek wsparcie w postaci broni ciężkiej czy też pododdziałów artylerii. Oczywiście na większość podobnych pytań odpowiedzi nie znajdziemy ale można podyskutować opierając się na dostępnych publikacjach.
  9. Tak samo było w "bojowych" SKOT-2A/2AP z tą różnicą że dowódca siedział po prawej stronie od kierowcy i tam też była zamontowana pokładowa radiostacja. Hipolit-04, pytanie do Ciebie jako że służyłeś w łączności, na jakim szczeblu były R-105, wiem że to uniwersalne "cudo"? i chyba było wszędzie ale od jakiego szczebla, w plutonie, tudzież kompanii zmech. ich nie było (tam "pokładowe" plus R-126 i R-107 chociaż wydany w 1971 r. "Podręcznik dowódcy plutonu" wymienia także w kompanii piechoty zmotoryzowanej R-105, może jako zamiennik dla R-107 ?) a w artylerii jak to było (tu pytanie do ptasznika). Czy każda bateria miała swoją R-105 czy też trzy R-105 to znaczy dwie dla każdego z plutonów plus jedna (a może dwie czyli razem 4 w baterii, w co wątpię) dla dowódcy baterii ? Czy może w baterii były R-126 dla dowódców plutonów plus R-105 dla dowódcy baterii ?
  10. A druga wersja to "Dobrze ciebie widzę ale słabo słyszę".
  11. I wystarczyło.
  12. Ja też mam taką nadzieję, może gdzieś w "Stanach" lub "za Bugiem" odnajdzie się zaginiona "Gwiaździsta Eskadra"? choć to temat nie marynarski tylko powietrzny ale musiałem o tym napomknąć.
  13. OK, dzięki za wyjaśnienie.
  14. A ta fotografia to już zdaję się niedawno była w innym dziale forum z prośbą o identyfikację.
  15. Bo to troszkę wygląda jak kadr z jakiegoś filmu, może o czymś nie wiemy, różne rzeczy "wypływają" po latach.
  16. Wczoraj zamówione periodyki dotarły, przeczytałem z "wielką starannością i uwagą". I mnie troszkę a nawet więcej niż troszkę oświeciło?. W wielkim skrócie, wszystko wyjaśnia akapit drugi ze str. 81 i akapit drugi ze str. 82 ("WiT" Nr 1/2019) plus oczywiście "tabelki" (niezmiernie ciekawe). A więc, tak jak wielokrotnie już pisałem i powtórzę jeszcze raz, etaty pokojowe i wykazy sprzętu będącego na ich stanie nijak się miały do rzeczywistych stanów sprzętu będącego na stanie SZ, tak jak nijak się miały etaty pokojowe do etatów wojennych, pomijając na przykład dywizjony i brygady artylerii (rakiet taktycznych i operacyjno-taktycznych) bo te w większości były w gotowości stałej, to samo dotyczyło WOPL i WOPK. Wniosek jest takowy, co gdzie było i ile tego było (w czasie pokoju), to poza możliwościami mobilizacyjnymi oraz kwestiami szkoleniowymi, organizacyjnymi i stałą dyslokacją, nie miało znaczenia.
  17. Raczej tak, a dodatkowo dowódcy plutonów "po spieszeniu" poprzez swoje R-126 z dowódcą kompanii który miał do dyspozycji swoją R-126 i radiotelegrafistę z R-107, pas działania rozwiniętego plutonu i całej kompanii to nie były jakieś tam kilometry a zasięg radiowych środków łączności zapewne był wystarczający.
  18. 23 daa z Warszawskiego OW rozrastał się do 23 Pułku Artylerii Armat dla 4 Armii, czyli II rzut. Ale tak po raz "enty" czytając ten wątek i wcześniejszy (o haubicy M-30 i "pochodnych" od tegoż wątku), tak sobie myślę (o czym też Ptaszniku napisałeś wcześniej) że te "Nasze" wyliczanki sprzętu z etatów pokojowych (jak najbardziej zakręconych i pogmatwanych, a chwała Temu co dojdzie do sedna sprawy) to trochę się z celem mijają. Bo na "ten przykład" bazując na przytaczanym już przeze mnie opracowaniu "Garnizony artyleryjskie na Warmii i Mazurach. Artyleria polska w XX wieku. W 70 rocznicę powstania 1 Warszawskiej Brygady Artylerii im. Gen. J. Bema w Węgorzewie" wydanym w 2014 r. to struktura pokojowa 1 BAA (a w latach 1989-1993 1 Ośrodka Szkolenia Specjalistów WRiA) nijak się miała do przewidywanej struktury wojennej. A więc będące na stanie 1 BAA i 1 OSSWRiA armaty, armatotohaubice, artyleryjskie wyrzutnie rakietowe czy też nawet moździerze 120 mm (te ostatnie w dywizjonie szkolnym dla szkolenia elewów SP) nie koniecznie miały stanowić uzbrojenie na czas "W". W wymienionym przeze mnie opracowaniu jest wzmianka o tym iż 1 BAA miała mieć na "W" cztery dywizjony artylerii a każdy z armatohaubicami wz. 37/85 kalibru 152 mm a więc gdzie się podziewały wyrzutnie rakiet (o wzmiankowanych moździerzach 120 mm nie wspominam bo wiadomym jest że to nie ten szczebel). To mnie troszkę już przerasta. Czekam na przesyłkę z dwoma numerami periodyku "Wojsko i Technika-Historia" czyli Nr 1 i 2/2019 (wydania specjalne), może mnie to troszkę oświeci.
  19. Raczej nie, te jednostki rozformowano dopiero w 2001 i 2002 r. A może RM-70 były tylko w bateriach (6 sztuk) które wraz dwoma innymi bateriami (na BM-21) tworzyły dar, wtedy było by pięć baterii RM-70 w pięciu dar dla czterech brygad artylerii (1, 5, 6, 23 BAA) albo dla czterech dar w składzie tychże brygad artylerii plus jedna bateria w którymś z ówcześnie jeszcze istniejących dywizyjnych dar, tak czy siak wychodzi 5 baterii po 6 wyrzutni czyli łącznie 30 sztuk. Gdzieś tam było że dostawy od (albo tylko) w 1985 r. P.S. Jadą do mnie zamówione numery pisma WiT czyli Nr 1 i 2/2019 r., to popatrzę sobie w te tabelki, kurcze że też przegapiłem kilka fajnych artykułów w "zadanym temacie".
  20. Batalion zmechanizowany BW (lata 70-te) - dowództwo - kompania dowodzenia i zaopatrzenia (drużyna dowodzenia, drużyna sztabowa, pluton łączności, pluton zaopatrzenia) - kompania wsparcia (drużyna dowodzenia, pluton ppk, pluton dział samobieżnych- 5 dział czyli Jagdpanzer Kanone 90 mm, pluton dział samobieżnych- 5 dział Jagdpanzer Kanone 90 mm, pluton moździerzy 120 mm) - 1 kompania zmechanizowana - 2 kompania zmechanizowana - 3 kompania zmechanizowana Łącznie w batalionie 721 żołnierzy, 72 wozy bojowe HS.30, 5 lekkich transporterów SpZ Kurz czyli Hotchkiss TT 6, 10 dział samobieżnych (niszczycieli czołgów) Jagdpanzer Kanone 90 mm, 6 wyrzutni ppk "Cobra", 8 moździerzy 120 mm, 121 granatników ppanc., 56 ukm, 120 radiostacji, 73 samochody różnych typów. I teraz Koledzy porównajcie to z potencjałem batalionu zmechanizowanego WP (na BWP-ach) czy też batalionu piechoty zmotoryzowanej (na SKOT-ach) z ówczesnych lat. Dodam jeszcze do kompletu skład plutonu zmechanizowanego BW (o kompanii pisałem wcześniej) Pluton zmechanizowany (lata 70-te) - dowódca plutonu - sekcja dowodzenia (zastępca dowódcy plutonu, łącznik, 2 radiotelegrafistów, kierowca) - 1 drużyna - 2 drużyna - 3 drużyna - 4 drużyna Łącznie w plutonie 38 żołnierzy, 5 wozów bojowych HS.30, 5 granatników ppanc, 4 ukm, 26 kb G-3, 2 kbw G-3 (z celownikami optycznymi), 10 pm UZI, 6 radiostacji
  21. Tak, tak, ale jednak były dwie ciężarówki na trzy drużyny w plutonie piechoty zmotoryzowanej. W plutonie zmech. były dwie R-126 "osobiste" jedna dla dowódcy plutonu, druga dla dowódcy 3 drużyny, dowódca plutonu nie mógł mieć przy boku radiotelegrafisty z R-105 bo nie było takowego w plutonie, radiotelegrafista był dopiero w drużynie dowodzenia (wóz dowódcy kompanii) i miał R-107.
  22. Eee, na Starze dwie ławki wzdłuż paki po środku, ludzie plecami do siebie i dwie ławki przy burtach a tu" kolano w kolano" z tymi siedzącymi po środku, w Gaz 51 lub Gaz 63 cztery ławki "jedna za drugą" dla 16 lub 20 ludzi.
  23. A może i nawet na jedną, w piechocie zmot. drużyna miał liczyć bodajże 10 żołnierzy (czyli tyle ile załoga bwp lub SKOTa-2A/2AP plus desant) a 30 chłopa to spokojnie wchodziło na rozkładane wzdłużne ławki na pace Stara 660 lub Stara 266. No to wkrótce dopisze OdB batalionu zmechanizowanego BW (lata 70-te) plus coś o "ichniej" Obronie Terytorialnej czyli Heimatschutz a tam też było ciekawie.
  24. 1 BAA pomimo że stacjonowała na terenie Warszawskiego OW była w I rzucie, na "W" podlegała bezpośrednio pod dowództwo frontu, potem po sformowaniu 23 BAA pod dowództwo 4 Armii formowanej przez Warszawski OW. 23 daa na "W" miał się przeformować w 23 paa dla 4 Armii, potem nowo utworzona 23 BAA podlegała pod dowództwo frontu w zamian za 1 BAA. O SKOT-ach R w tejże brygadzie było coś w opracowaniu o artylerii na Warmii i Mazurach. I tylko 30 sztuk nabyto czyli jeden pełny dywizjon i dwie baterie, jedna bateria na pewno była w 1 BAA (wspomniane opracowanie o artylerii na Warmii i Mazurach), jakby było planowo 9 baterii to było by ich 54 (po sześć wozów w baterii). A jak było naprawdę, kto to wie?
  25. Albo tak albo tak czyli: - 1 bateria 3 dywizjonu armat 76 mm - 1 bateria 3 dywizjonu armat 76 Pułku Artylerii Lekkiej Oczywiście zdjęcie wojenne lub tuż powojenne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie