bjar_1

Komunikat Sztabu Generalnego Wojska Polskiego: "Informujemy, że w piątek o godz. 7.12 czasu lokalnego, od strony granicy z Ukrainą, doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekt, który po niecałych trzech minutach opuścił terytorium Polski. Identyfikujemy go jako rosyjską rakietę manewrującą. Przez cały czas tor lotu rakiety był śledzony przez systemy radiolokacyjne, zarówno polskie, jak i sojusznicze. W gotowości do użycia pozostawały systemy obrony powietrznej. Ponadto w rejon przekroczenia przez rakietę polskiej przestrzeni powietrznej skierowane zostały samoloty F-16, które patrolowały ten obszar. Dodatkowo, w celu weryfikacji danych z systemów radiolokacyjnych, do prześledzenia trajektorii lotu obiektu na powierzchni ziemi zostały skierowane siły i środki z wojsk lądowych, sił powietrznych, a także wojsk obrony terytorialnej. Dziękujemy mieszkańcom Lubelszczyzny za czujność, współpracę i wyrozumiałość dla działań żołnierzy Wojska Polskiego oraz funkcjonariuszy innych służb mundurowych. Dalsze informacje będą przekazywane na bieżąco."

Dwa takie haczyki, wkręcone w futrynę drzwi u góry, służyły do zawieszania huśtawki w domu u mojej babci. Był to patent przedwojenny.

Dowództwo Generalne poinformowało w piątek o niezidentyfikowanym obiekcie, który przekroczył Polską granicę w okolicy Hrubieszowa. Według nieoficjalnych ustaleń reportera Polsat News była to rosyjska rakieta Ch-22 lub Ch-101. Obiekt miał nie spaść na terenie Polski, tylko przelecieć nad naszym terytorium i wrócić nad Ukrainę.

Załatw mi kawałek blaszki na pamiątkę :)

Podobno coś koło Hrubieszowa spadło?

Tak jak pisałem - niektóre kraje biorą, a niektóre kategorycznie nie.

Nie dla tego nie chcą przyjmować na skupach, bo tak stanowi/czy nie prawo, a dlatego, że łusek nie chcą w złomie mosiężnym odbiorcy, zwłaszcza zagraniczni i zwłaszcza z Azji.

Amerykańskie źródło poinformowało redakcję amerykańskiego wydania Newsweeka, że pierwsze z obiecanych F-16 mogą już znajdować się na Ukrainie.

Znajomy jeździ tam z jedną z największych polskich fundacji (pod Bachmut, Czasiw Jar też) i podobno stosunek żołnierzy na froncie do dekowników i uciekinierów za granicę jest jednoznaczny, łącznie z zakazem powrotu. A tu Leo 1:

I sumarycznie.

Jest, ale blokada:

Elegancko. Kiedy u nas? https://wydarzenia.interia.pl/raport-ukraina-rosja/news-mobilizacja-w-ukrainie-sojusznik-zaoferowal-pomoc-odesle-mez,nId,7227407?fbclid=IwAR2rJ46c_cRYTi2nndTGlSwEo5AwTfKTwTiwcTDXw1IbLIZofjIDN7enbSw

Taki odyniec, gdy urodzą mu się dzieci, może być niezdrowo podniecony. I o wypadek nietrudno.

Cóż, Trójmiasto to zagłębie dzików i ludzi, którzy chodzą między nimi i robią sobie fotki ;) Teraz zimą, to chyba młode dziczki się rodzą, nie? Instynkt samozachowawczy kazał by trzymać się od dzików jak najdalej w tych okolicznościach przyrody, lecz nie każdy ten instynkt posiada.

Podobnie jest z każdym typem samolotu na uzbrojeniu SZU, tak że w sumie nic nowego ;)

No ciekawe, zobaczymy ile w tym prawdy.

https://twitter.com/wolski_jaros/status/1737370477662765310

PSŁ?

Uczeń komendanta granatnika:

Jeszcze tylko w kaftan i fertig. https://wiadomosci.onet.pl/kraj/antoni-macierewicz-pozbawiony-ochrony-i-limuzyny-jest-decyzja-mon/rk38w4j

W Tworkach teraz działają? https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/nieoficjalnie-macierewicz-zwoluje-obrady-zlikwidowanej-podkomisji-smolenskiej/pr90nd6,79cfc278