Kto ma wiedzieć gdzie to - ten wie. Nie oszukujmy się - w Polsce jest kilka(naście?) osób, które rozdają karty w temacie zakupu fotek tego typu i ceny nie robią na nich wrażenia. Żeby jakiś inny biedny żuczek się dopchał, to fota musi być - nie opisana, źle opisana, albo zupełnie nie charakterystyczna.