Skocz do zawartości

Granatnik-czy nasz?


efes

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Do DTH:

Czy jarząbek ze zdjęcia nie pochodzi z wykopu w miejscu rozbrajania się armii Prusy"? Bardzo mi przypomina jednego, którego widziałem... Wykopał go kilka ładnych lat temu człowiek z Warszawy.

A co do ceny to oczywiście, ze jak kogoś stać i nie liczy się z pieniędzmi to może wydać nawet 10000pln. Moim zdaniem ten jarząbek ze zdjecia nie powinien kosztować drożej niż 4000pln.

Pozdrawiam, mab1978.
  • Odpowiedzi 71
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
  • 3 months later...
Napisano
Ocena efektywnosci granatnikow jest trudna. Zastanawiam sie czy to nie naczalstwo uwazalo ze to w teorii pozyteczna rzecz (bo wydawano to Anglikom (na pewno), i niemcom i sowietom (chyba)do konca wojny). A potem na pewno wiele Angielskich szlo prosto w krzaki przy pierwszej sposobnosci (bo efekt minimalny w opinii uzytkownika, naboi i tak tylko kilka mogl pluton uniesc a ciezkie). Z mozdzierzy 60mm Francuzi nie wiele mieli pociechy - chyba podobne problemy co z granatnikami. Anglicy uzywali m in granatow dymnych do nich co wydaje sie jednym sensownym zastosowaniem - do polskich chyba nie bylo takiego.

Z drugiej strony wielokrotnie polscy kawalerzysci zrzedzili ze ich nie mieli a w walkach lesnych by sie b. przydaly. Inna rzecz ze kawaleria nie miala absolutnie zadnej broni stromotorowej wiec na bezrybiu etc....
Napisano
Swojego rysunku to ja jestem pewien, chyba ze instrukcja obslugi klamie. Co to za dziwadelko nie mam pojecia. To zgrubienie jest ciekawe, bo mozna np. kombinowac, ze mamy do czynienia z rura gazowa wokol przewodu lufy. Byloby to konstrukcyjnie mozliwe, a rownomierny wyplyw gazow wokol osi lufy moglby tworzyc calkiem skuteczny oslabiacz odrzutu. Skades wzial to zdjecie?
Napisano
Mab1978, ja w sprawie tych skrzyni na Ur-y, masz moze jeszcze do nich dojscie ???
Jesli tak, to czy mozna by prosic o ich dokladne zwymiarowanie i troche fotek ??
Napisano
Mab 1978: dopiero teraz zobaczylem Twoj post sprzed kilku miesiecy.Nie wiem w czym byl transportowany z fabryki, natomiast na pewno nie szedl stamtad do jednostek, bo nikt przeciez nie oddalby w rece cywilow, ze wzgledow tajemnicy wojskowej, dokumentacji dotyczacej uzbrojenia w te bron poszczegolnych dywizji, czy pulkow.A granatnik na zadnych taborach nie jezdzil, tylko przenoszony byl w pokrowcu brezentowym przez zolnierzy z sekcji granatnikow.
Napisano
Z ksiazki Zalogi, tytul o ile pamiec nie myli, 'The Polish Campaign' Na dalszym planie tej wystawki stoi wz 36. Gdzie ta wystawa niestety nie napisane ale sprawdze czy czegos nie ma w przypisach. Moze w ameryce, pewna ilosc polskiego sprzetu maja via Niemcy wiec moze komos cos sie pomylilo.

DTH - w organizacji pokojowej tak, po przejsciu na stope wojenna raczej jezdzily na biedkach kompanijnej sekcji granatnikow. Ale oczywiscie nie jest to, jak slusznie zauwazyles czescia taboru.
Napisano
Z regulaminu piechoty wynika, ze tylko amunicja (poza strzelcami obslugi) jezdzila na biedce amunicyjnej plutonu.
Napisano
No tak, oczywiscie masz racje co do regulaminu, ale w regulaminie przewidywano (nie jest to calkiem jednoznaczne) jedna organizacje z jedna biedka a znane relacje najczesciej podaja inna z dwiema biedkami (juz to walkowalismy na innym forum). W wersji dwubiedkowej bylo az nadto miejsca na cala amunicje i granatniki tyz. Jak tak przypuszczam ze w tej sytuacji ludziska nie taszczyli sami granatnikow w marszu :)
Napisano
Witam
Wydaje mi sie, że zdjecie granatnika to jedna z wersji rozwazana na poczatku lat trzydziestych. Także sądze, że ta gruba rura to rura gazowa (zgodnie z nomenklaturą regulaminową - rura wydechowa).

A na zdjeciu wyzej jest faktycznie celownik. Lezy in sobie na ruze wydechowej w pozycji zlozonej. Natomiast na dole zdjęcia jest wajcha zacisku pierścienia nastawczego odległości.

Pozdrawiam

Michal
Napisano
Do Podrecznika DPS nalezy podchodzic z pewna ostroznoscia. Jezeli sie zrobi odpowiednie podliczenia to sie ta organizacja nie zgadza z innymi danymi w Podreczniku. Jak widac skic organizacyjny rozni sie od podanej organizacji, i wreszcie 1 biedka na mozdzierz to grubo na wyrost (mozna policzyc sobie podliczyc wage jednostki ognia - to wszystko wyjasnia). Najprawdopodobniej jest to pomylka i mial by 1 woznica z biedka na sekcje a nie na granatnik). W praktyce wojennej sekcje roznily sie i chyba nigdzie w znanych mi relacjach nie wygladaly tak jak podaje Podrecznik. Najbardziej pospolita organizacja to Dca, 2 woznicow z biedka amunicyjna i 3 granatniki a granatnikowy, celowniczy, amunicyjny.
  • 2 years later...
  • 3 weeks later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie