Skocz do zawartości

Granatnik-czy nasz?


efes

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 71
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
No- takiego to nawet w postaci totalnego destrukta u żadnego znajomego nie widziałem, ale to nie dziwota skoro w 1939 było ich chyba poniżej 500? Inna sprawa,że jak Mors" się znalazł to i to gdzieś jeszcze wylezie. J.
Napisano

O ile dobrze pamietam to granatnik wz 30 wyszedl w Warszawie na Kamionku, choc stan rzeczywiscie pozostawial troche do zyczenia. Ciekawy zas jest ten na zdjeciu...

Napisano
Panowie, może macie jakieś wiadomości na temat tej/lub w tym stylu/podstaw plot do Maxa na zdjęciu wyżej. 3 lata temu coś takiego podobnego /i to bardzo!/ wylazło /może trochę oś o mniejszej średnicy?/tak coś nam podchodziło pod jakiś polski prototyp,lub krótką serię? J.
Napisano
To była wystawa bodajrze w Austrii, a może jakaś taka objazdowa zdobycznego polskiego sprzętu.
Pozdro
Napisano
To podobno niemiecka wystawka zdobytego sprzetu po Wrzesniu, ale nie bardzo mi sie chce wierzyc, Twoja wersja jest bardzo prekonywujaca.Zwroccie uwage, ze ten granatnik ma ażurową stopę.
  • 1 month later...
Napisano

Jak sie z tego strzelalo zapytał J" juz dawno temu, ale dopiero teraz odkrylem, ze mam Podrecznik dowodcy plutonu strzeleckiego" z 38 roku i tu jest prawdziwie kompetentna odpowiedz.

Napisano
Witam!

Twierdzenie, że to prawdziwy unikat (poparte twierdzeniem, że nie widziałem czegos takiego u moich znajomych -> Jacenty2004) jest trochę dziecinne:P Bez obrazy oczywiœcie:)

Granatników wz.36 czyli Jarzšbków" wyprodukowano mniej wiecej tyle co Ur-ów czyli około 3500 sztuk tak więc ich iloœć w kolekcjach jest zbliżona. Oczywiœcie jest ich niewiele ale nie na tyle, żeby uznac je za ekstermalnie rzadki fant.
A cena za to maleństwo... też zblizona do ceny Ur-a. W zaleznoœci od stanu wacha się miedzy 500pln a zdekompletowany destrukt do 3500-4000pln za bardzo przyzwoity stan.

Pozdrawiam, mab1978.
Napisano
Mab ja bardzo chetnie kupie przyzwoity stan za 4 tysiace zl.Co prawda nie wiem, co masz na mysli piszac przywoity stan", ale jesli mowimy o kompletnym, nie jakims ogryzku z wzerami na polowie powierzchni lub wiecej, to bardzo bym chetnie kupil, ale niestety obawiam sie, ze to niemozliwe, bo cena rynkowa za taki stan jest duzo wyzsza.
Napisano
DTH mówię o przyzwoitym wykopie(lekkie wrzerki i troche farby) bo tylko takie widziałem. Jaka jest cena strychowca w farbie tego nie wiem.
A tak spytam z ciekawoœci... jaka jest, Twoim zdaniem realna cena Jarzabka i Ur-a w stanie strychowym?

Pozdrawiam, mab1978.
Napisano

To ja odpowiem tak: ten poszedl za 6 tysiecy niedawno, od reki i bez dyskusji.Urugwajow kompletnych, wedlug mnie, jest duzo mniej.

Napisano
Cena zalezy od tego jak bardzo ktoœ chce miec danš rzecz w kolekcji i jakie ma dojœcia. Faktem jest, ze od ręki się tego granatnika nie kupi i troche sie trzeba za nim pokrecić. Moim zdaniem 6000pln to jednak drogo chociaż Jarzšbek w bardzo przyjemnym stanie:)
A co do iloœci kompletnych Ur-ów to problemem jest orginalne drewno.. Jeœli chodzi o samo żelastwo w dobrym stanie to jest ich nie mniej niż Jarzšbków.

Czy może ktos wie jak Jarzšbki były transpotowane? Jeœli chodzi o Ur-y to widziałem dwie orginalne skrzynie na Urugwaje+osprzet. O opakowaniu" do granatnika wz.36 nawet nie słyszłam wiarygodnych informacji...

Pozdrawiam, mab1978.
Napisano
DTH, chodzi mi o opakowanie", w którym jarząbek był dostarczany z fabryki do jednostek a potem transportowany w taborach. Chyba raczej nie był to brezent...
Pozdrawiam, mab1978.
Napisano
Dziękli za instrukcję. DTH, jaskbyś miał możliwość, to wrzuć fotki tego noszaka/pokrowca.
pozdrawiam
Napisano
Witam
Pada tu nazwa Jarząbek". Czy była to oficjalna nazwa broni? Skad znacie ta nazwę? Nigdy sie z tym nie spotkałem.
A o skrzyniach do granatnika nie ma nic w instrukcji do tej broni. Może więc w jednostkach nie używano ich?

Michal
Napisano
Jak przeczytałem sobie instrukcję obsługi to juz wiem dlaczego tak niewiele jest informacji o użyciu granatnikow na polu walki, a te które istnieją są bardzo krytyczne. Cokolwiek kłopotliwe i chyba mało precyzyjne, a tym samym skuteczne było ich użycie na polu walki.
Lepiej chyba rolę wsparcia wypełniał moździerz kalibru 50, lub 60 mm. Przynajmniej był bardziej precyzyjny w ostrzale.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie