Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
5 minut temu, pawel_breslau napisał:

Nawet jeśli masz rację

Mam, nie mam... bez znaczenia.

"Dowcip" polega na tym, że instytucje państwowe wielu krajów UE na przykład, nie zorientowały się, na co Moskwa sobie pozwala na ich terytoriach, a dziś nawet jeśli tego świadomość jest powszechna, to niewiele, przynajmniej w publicznym obiegu, z tego wynika.

 

8 minut temu, pawel_breslau napisał:

Wszyscy krzyczą

Przecież, mimo wszystko, UE i podobne, za bardzo nie próbowały rozmawiać z Kremlem "siłowo".


Sankcje? Więcej bicia piany, niż realnych efektów...
Gospodarka? Nadal potężna liczba ogólnoświatowych koncernów robi z Rosją interesy...
Surowce? Wciąż są importowane z Rosji...

PS Masz przykład NS, gdzie N. dali d...y*, dziś nie działa i N. chcą się tego trzymać, ale.... DT nie raz, nie dwa, mocno przebąkiwał o uruchomieniu.

* fakt- tani nie byli...

Napisano
4 minuty temu, Czlowieksniegu napisał:

Mam, nie mam... bez znaczenia.

"Dowcip" polega na tym, że instytucje państwowe wielu krajów UE na przykład, nie zorientowały się, na co Moskwa sobie pozwala na ich terytoriach, a dziś nawet jeśli tego świadomość jest powszechna, to niewiele, przynajmniej w publicznym obiegu, z tego wynika.

 

Przecież, mimo wszystko, UE i podobne, za bardzo nie próbowały rozmawiać z Kremlem "siłowo".


Sankcje? Więcej bicia piany, niż realnych efektów...
Gospodarka? Nadal potężna liczba ogólnoświatowych koncernów robi z Rosją interesy...
Surowce? Wciąż są importowane z Rosji...

PS Masz przykład NS, gdzie N. dali d...y*, dziś nie działa i N. chcą się tego trzymać, ale.... DT nie raz, nie dwa, mocno przebąkiwał o uruchomieniu.

* fakt- tani nie byli...

Otóż wiele krajów już dawno widziało co się dzieje a po 2014 to już ślepy by zauważył. Ale tutaj bardziej nazwałbym to niedopełnienie obowiązków przez zaniechanie pewnych działań. 

Nie próbowały bo się uzależniły od r, niestety. Dzisiaj widać, że można surowce z innego źródła pozyskać i to uzależnienie już częściowo znika natomiast to co zasiane w tamtym okresie będzie kiełkować i rosnąć wiele lat. r swoje macki wysłało wszędzie. 

Sankcje by działały jakby je przestrzegano-przykład już tutaj przytaczany-flota cieni.

NS? Przecież widać, że pomarańcz działa tylko na jedną stronę i zapewne nie jest nią U czy UE.

Napisano
3 minuty temu, pawel_breslau napisał:

to uzależnienie już

Co się, pominę inne powody, odbija np na gospodarce....


A, gdy np rachunki idą w górę, to już w blokach startowych stoją organizatorzy wieców pt "To nie nasza wojna", gdzie byłoby zdecydowanie lepiej wrócić do współpracy gospodarczej z Rosją, zwłaszcza, że i tak wszystkiemu winni są Ukraińcy, Żydzi i Amerykanie*.


* cyklistów, wegan, itp pomińmy dla ułatwienia....

PS A w tle USA vs Chiny... gdzie, podobnie jak w przypadku Rosji, sami Ch. zbudowaliśmy...

Napisano

W obwieszczeniach jest praktycznie cały czas to samo lecz to był okupantów punkt widzenia. 

Co do przeciwników wojny na wschodzie-tak jak pisałem-plony będą wychodzić kilka ładnych lat, do tego pieniądze płacone konkretnym osobom.

A (jednostki oczywiście) niektórzy U faktycznie nie zasługują na naszą pomoc i przebywanie w naszym kraju. Ale sami na to pracowali. Takich to na granicę-front wzywa. A ci co tak wielce krzyczą o złej gospodarce w związku z wojną niech przypomną sobie jak wyglądała nasza gospodarka, jeszcze nie tak dawno, pod okupacja radziecką. 

Chiny cały czas obserwują, kodują, planują. Świat w niewielkim stopniu zareagował na wojnę w U to zapewne będzie miał nadzieję, że w niewielkim stopniu zareaguje na Tajwan. Kwestia czasu. 

Napisano
2 minuty temu, pawel_breslau napisał:

W obwieszczeniach

Coś innego miałem na myśli... "zyski" vs realne straty, tragedie, gdzie np z 1 niemieckiego policjanta mordowano 50 czy 100 Polaków.

 

3 minuty temu, pawel_breslau napisał:

Chiny cały czas obserwują

Bo w Europie czy w USA, pomińmy Rosję bo to inny świat, planowanie jest na jedną czy maksymalnie dwie kadencje- Pekin planuje na dziesiątki lat czy pokolenia.

Co nie zmienia faktu, że Ch. nie pozwolą na kategoryczną przegraną Rosji i "na dziś" wystarcza im trzymanie USA/NATO/EU w stanie gotowości...

Napisano
2 minuty temu, Czlowieksniegu napisał:

Coś innego miałem na myśli... "zyski" vs realne straty, tragedie, gdzie np z 1 niemieckiego policjanta mordowano 50 czy 100 Polaków.

 

Bo w Europie czy w USA, pomińmy Rosję bo to inny świat, planowanie jest na jedną czy maksymalnie dwie kadencje- Pekin planuje na dziesiątki lat czy pokolenia.

Co nie zmienia faktu, że Ch. nie pozwolą na kategoryczną przegraną Rosji i "na dziś" wystarcza im trzymanie USA/NATO/EU w stanie gotowości...

Nie zrozumiałem co miałeś na myśli ale to już w szkołach podstawowych uczono, że n nie przeliczali jednego straconego żołnierza do jednego straconego "zakładnika".

Coś się jednak budzi w tych naszych umysłach bo nawet sekretarz generalny N stwierdził, że Ch mogą zaatakować, gdy EU będzie zajęta r. 

Napisano
W dniu 5.07.2025 o 17:18, Czlowieksniegu napisał:

Tyle, że efekt zaskoczył obie strony

 

Pamiętam z chyba poprzedniego wątku film z rozbitym autem przewożącym wyposażenie OMONu tarcze, pałki i hełmy policyjne. Miało być (ewentualne) tłumienie zamieszek... Nie pykło...

Mam też pracującego u nas znajomego z Krzywego Rogu, oni tam teraz "bardzo prorosyjscy" są podobno - przed wybuchem wojny bywało różnie w dyskusjach.

 

W dniu 5.07.2025 o 17:18, Czlowieksniegu napisał:

A Zachód zbyt późno się zorientował

 

W dniu 5.07.2025 o 17:18, Czlowieksniegu napisał:

a militarnie Z. jest z gaciami opuszczonymi do kostek.

 

 

Mam nadzieję, że my się nie zapuścimy w naszych typowo polskich dywagacjach i uzależnieniach mentalno - finansowych. Nie mam ochoty za dwa lata przeczytać, że u nas nie było warunków albo, że gdzieś indziej bezpieczniej - bo dalej i w razie W na bank pomogą i niewątpliwie dowiozą zgodnie z umową. 

 

Niewątpliwie - jak to było czeskimi kolejarzami oraz niemieckimi dokerami i kolejarzami w czasie wojny polsko-bolszewickiej. Czasy mogą się zmienić i miłość polsko-niemiecka może (jak to w każdym takim quasi związku) "zelżeć" - delikatnie mówiąc.

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie