Skocz do zawartości

Wojna na Wschodzie vol. 1/12


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, bodziu000000 napisał:

 

 

Dziwne , że tego tramwaju nie opancerzyli i nie uzbroili w jakiś wrak armaty , na potwierdzenie tego , że walczą tylko z armią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Cypis napisał:

Most Kerczeński już ruskim niepotrzebny , uruchomili już kolej na okupowanym terenie.

photo_2024-05-02_17-02-42.jpg

I to ponoć zdublowaną linię, żeby uchronić się przed atakami „czegoś” z powietrza i utratą drożności tej linii kolejowej. Jak mówi ppłk Korowaj dzicy jako jedyni w (co najmniej) Europie mają wojska kolejowe i właśnie się one spisały i zbudowały tę linię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, bodziu000000 napisał:

Sami się śmieją z tego, z czym przyszło im pracować.

Ciekawe, czy w amerykańskich magazynach głębokiego składowania są jeszcze ckm-y M1917A1, a jeśli tak, to czy dałoby się je przekazać Ukrainie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bodziu000000 napisał:

 

 

Malowanie jakieś dziwne, ale to chyba „przekolorowany” filmik. Natomiast samolot na pierwszym planie to na pewno wyrób 9.12, a więc szansa, że to były Malborszczak albo Słowak. Ukraińskie izd. 9.13 mają spasione karczycho, podczas gdy 9.12 wyróżnia się smukłą szyją ;)

Dymią jak s-syn. Ciekawe, bo z 10 lat temu nieraz rozmawiałem z technikiem z Malborka i ten obstawał przy stanowisku, że w MiGu jest „przełącznik” (dostępny z ziemi) trybu pracy silników. Dymienie nasilone występuje w trybie wydłużonej eksploatacji. A na czas „W” rzekomo jest tryb bojowy, gdzie dymienie jest mniejsze, osiągi lepsze, ale zużycie silników znacznie szybsze. Te na filmie dymią jak nasze „za pokoju”, ciekawe zatem w jakim trybie latają, o ile to w ogóle prawda z tymi ustawieniami. Chyba że po prostu - „bez żadnego trybu” :D

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też na to zwróciłem uwagę, przy czym jeden (bliżej kamery) dymi bardziej, a drugi mniej. Głowę dam, że tam już nikt nie patrzy na jakieś pojęcia resursów, tylko trwa dorzynanie ostatnich silników, których sprężarki i turbiny jeszcze się obracają bez urywania łopatek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, beaviso napisał:

Ciekawe, bo z 10 lat temu nieraz rozmawiałem z technikiem z Malborka i ten obstawał przy stanowisku, że w MiGu jest „przełącznik” (dostępny z ziemi) trybu pracy silników. Dymienie nasilone występuje w trybie wydłużonej eksploatacji. A na czas „W” rzekomo jest tryb bojowy, gdzie dymienie jest mniejsze, osiągi lepsze, ale zużycie silników znacznie szybsze.

„Metodyka szkolenia lotniczego” na MiG-u-29 w części o pilotażu nic nie mówi o takich funkcjonalnościach jego silników. Tak samo „Obliczanie zasięgu i długotrwałości lotu” - też milczy na taki temat. Gdyby takie funkcjonalności istniały to niemożliwe, żeby w tak ważnych działach szkolenia nic o tym nie było.

Więc to chyba tak, jak napisałeś - „bez żadnego trybu”. ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

„Metodyka szkolenia lotniczego” na MiG-u-29 w części o pilotażu nic nie mówi o takich funkcjonalnościach jego silników. Tak samo „Obliczanie zasięgu i długotrwałości lotu” - też milczy na taki temat. Gdyby takie funkcjonalności istniały to niemożliwe, żeby w tak ważnych działach szkolenia nic o tym nie było.

Więc to chyba tak, jak napisałeś - „bez żadnego trybu”. ;-)

Ale faktem jest, że po przejęciu niemieckich sztuk wdrożono w Polsce nowy system eksploatacji Fulcrumów, który pozwolił na przejście na eksploatację wg stanu technicznego, a nie krótkich okresów resursowych. Wiązało się to także z przycięciem osiąganych parametrów - poprzez ograniczenie max obrotów sprężarki. Może zatem ten „przełącznik trybów” polegał na powrocie do ustawień fabrycznych?

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

Sprawdzę. Jeśli znajdę coś ciekawego to dam znać.

Może tutaj coś będzie. Poczytam w wolnej.

https://sin.put.poznan.pl/files/download/5522
 

Trelka (aktualnie gen. bryg.) to pilot Su-22, a potem MiG-29 (dowódca 23.BLT). Swoją drogą, jakieś łatwe te doktoraty „we wojsku”. Na mojej polibudzie prace mgr.inż. prezentowały się dojrzalej. A przecież doktorat to nie rozprawka, ale podsumowanie pracy badawczej.

M.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisano (edytowane)
58 minut temu, beaviso napisał:

Może tutaj coś będzie. Poczytam w wolnej.

https://sin.put.poznan.pl/files/download/5522
 

Trelka (aktualnie gen. bryg.) to pilot Su-22, a potem MiG-29 (dowódca 23.BLT). Swoją drogą, jakieś łatwe te doktoraty „we wojsku”. Na mojej polibudzie prace mgr.inż. prezentowały się dojrzalej. A przecież doktorat to nie rozprawka, ale podsumowanie pracy badawczej.

M.

Na pewno jest to dobre, bo są tam fundamentalne prace mojego byłego szefa gen. prof. Jerzego Lewitowicza, a to on jest pionierem takich badań silnikowych i ma na to patentów tyle, że nie wiem, czy sam wie ile.

Ale tego PDFa mimo wszystko trzeba jednak korelować z dwoma kwitami, jakie wspomniałem. Pilot też musi wiedzieć, jaki silnik ma do dyspozycji i jak daleko może się posunąć w jego zarzynaniu.

Edytowane przez Jedburgh_Ops
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie