Skocz do zawartości

Wojna na Wschodzie vol. 1/12


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, beaviso napisał:

Niedzielny deszczowy świt, ale u góry huczą. Obudzili mnie. Pewnie szesnastki. Przedwczoraj w nocy był AWACS australijski i cysterna, ale dzisiaj bez nich. Znowu bandyci puścili rakiety manewrujące i alarm w całej Ukrainie.

 

M.

Jawna szydera ruskich. Zdecydowanie czas na zmianę przepisów dotyczących strącania rakiet w czasie pokoju.

IMG_20240324_065957_115.jpg

Edytowane przez karpik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, karpik napisał:

Nie statek.

"Istnieją informacje, które dotarły do głównego węzła komunikacyjnego Floty Czarnomorskiej Rosji

 

 Prawdopodobnie jest to dawna siedziba Marynarki Wojennej Ukrainy przy ul. Rudniewa. O przybyciu w rejon tej ulicy napisała Rosjanka."

A jednak.

"Siły obronne uderzyły w duże okręty desantowe okupantów „Jamał” i „Azow” w Sewastopolu"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, karpik napisał:

Jawna szydera ruskich. Zdecydowanie czas na zmianę przepisów dotyczących strącania rakiet w czasie pokoju.

IMG_20240324_065957_115.jpg

Takie sprawy są ździebko skomplikowańsze. Czasami (dokładnie, jak dziś) najlepiej zastosować święte reguły wojny Sun Zi, których we wszystkich akademiach wojskowych świata uczą do dziś. I Polska to dziś zastosowała.

Podczas zestrzeliwania takiej rakiety na ziemię spadną i szczątki Sidewindera (bo nikt nie będzie taki głupi jak Ukrainiec, który działkiem z MiG-a-29 zestrzeliwał ruskie drony i cruise'y, aż któryś skasował tego gieroja), i szczątki cruise'a licho wie z jaką głowicą, a nie daj boże z głowicą HE. Nikt ani z centrum operacji powietrznych, ani pilot lecący za takim cruisem nie zagwarantuje przecież, jaką głowicę ma taki intruz-naruszyciel polskiej przestrzeni powietrznej. Zestrzelić łatwo – trudniej wziąć potem odpowiedzialność za to, gdzie to wszystko spadnie i ile ludzi pozabija w razie czego.

A dziś zastosowano klasyczną zasadę Sun Zi – „Wojna to sztuka wprowadzania w błąd. Więc jeżeli coś możesz, udawaj, że nie możesz. Jeżeli jesteś gotów, udawaj bezczynność”. Są dziś w związku z tym dwa oświadczenia MON – że cruise był cały czas widziany i monitorowany oraz drugie (rzecznika DO RSZ), że rakieta (cytat) „nie była w zasięgu ogniowych środków”. Może była, może nie była. To jest dokładnie tak, jak mówią dziś wojskowi, że ruscy zrobili sobie dziś kolejny test na reakcję Polski i NATO w nadziei, że zrobią sobie SIGINT wypływający z Polski (i z opl, a nic nie wypłynęło) w związku z tą rakietą oraz że zmonitorują reakcję i jej czas. No i zderzyli się z Sun Zi, chociaż oczywiście nie wiadomo, czy rakieta (cytat) „nie była w zasięgu ogniowych środków”, czy też jak najbardziej była. Tak samo, jak dzicy nie dostali z mediów informacji, czy dziś działał już polski Saab 340 AEW&C Erieye, czy też nie.

Polecam „Sztukę wojenną” Sun Zi w najlepszym polskim przekładzie Roberta Stillera. Obowiązuje do dziś jako elementarz akademii wojskowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

Takie sprawy są ździebko skomplikowańsze. Czasami (dokładnie, jak dziś) najlepiej zastosować święte reguły wojny Sun Zi, których we wszystkich akademiach wojskowych świata uczą do dziś. I Polska to dziś zastosowała.

Podczas zestrzeliwania takiej rakiety na ziemię spadną i szczątki Sidewindera (bo nikt nie będzie taki głupi jak Ukrainiec, który działkiem z MiG-a-29 zestrzeliwał ruskie drony i cruise'y, aż któryś skasował tego gieroja), i szczątki cruise'a licho wie z jaką głowicą, a nie daj boże z głowicą HE. Nikt ani z centrum operacji powietrznych, ani pilot lecący za takim cruisem nie zagwarantuje przecież, jaką głowicę ma taki intruz-naruszyciel polskiej przestrzeni powietrznej. Zestrzelić łatwo – trudniej wziąć potem odpowiedzialność za to, gdzie to wszystko spadnie i ile ludzi pozabija w razie czego.

A dziś zastosowano klasyczną zasadę Sun Zi – „Wojna to sztuka wprowadzania w błąd. Więc jeżeli coś możesz, udawaj, że nie możesz. Jeżeli jesteś gotów, udawaj bezczynność”. Są dziś w związku z tym dwa oświadczenia MON – że cruise był cały czas widziany i monitorowany oraz drugie (rzecznika DO RSZ), że rakieta (cytat) „nie była w zasięgu ogniowych środków”. Może była, może nie była. To jest dokładnie tak, jak mówią dziś wojskowi, że ruscy zrobili sobie dziś kolejny test na reakcję Polski i NATO w nadziei, że zrobią sobie SIGINT wypływający z Polski (i z opl, a nic nie wypłynęło) w związku z tą rakietą oraz że zmonitorują reakcję i jej czas. No i zderzyli się z Sun Zi, chociaż oczywiście nie wiadomo, czy rakieta (cytat) „nie była w zasięgu ogniowych środków”, czy też jak najbardziej była. Tak samo, jak dzicy nie dostali z mediów informacji, czy dziś działał już polski Saab 340 AEW&C Erieye, czy też nie.

Polecam „Sztukę wojenną” Sun Zi w najlepszym polskim przekładzie Roberta Stillera. Obowiązuje do dziś jako elementarz akademii wojskowych.

Czyli ktoś zaryzykował i zagrał, że rakieta wróci na Ukrainę? Nie zbijamy rakiet bo szczątki mogły komuś zagrozić, a strzał w miejscowość nad którą przeleciała już nie? Nie łykam tego.

Wszystko co leci w naszą stronę z terytorium Ukrainy powinno być strącane gdy zbliży się na 50 km do niej. Ukraińcy nie mieliby nic przeciwko,a to co powie katsap, gówno mnie obchodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, karpik napisał:

Wszystko co leci w naszą stronę z terytorium Ukrainy powinno być strącane gdy zbliży się na 50 km do niej. Ukraińcy nie mieliby nic przeciwko,a to co powie katsap, gówno mnie obchodzi.

Już dawno powinna byc wprowadzona jakaś ochronna zona , i nie 50 km , a nawet 100-150km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowni. Zapiszcie to sobie i zachowajcie na przyszłość- aby zestrzelić coś w czasie pokoju konieczna jest wzrokowa identyfikacja celu. Dokonać jej musi pilot naszego samolotu.

Zachęcam do lektury ustawy o ochronie granicy państwowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, karpik napisał:

Czyli ktoś zaryzykował i zagrał, że rakieta wróci na Ukrainę? Nie zbijamy rakiet bo szczątki mogły komuś zagrozić, a strzał w miejscowość nad którą przeleciała już nie? Nie łykam tego.

Chodzi o to, żeby nie odpalać radarów opelotki, czyli tych najbardziej tajnych, a tylko radary kontroli obszaru, które ruski wywiad gorzej lub lepiej zna. Dzicy tylko czekają na przeanalizowanie sobie ichnim SIGINTem charakterystyk pracy polskich radarów opl.

Nawiasem mówiąc chłopaki z australijskiego AWACSa mają tutaj taką szkołę, jakiej nikt by im nie zafundował nigdy i nigdzie, ani żadne symulatory. Po powrocie do siebie będą mogli się doktoryzować ze współczesnej „AWACSologii”.

13 minut temu, karpik napisał:

Wszystko co leci w naszą stronę z terytorium Ukrainy powinno być strącane gdy zbliży się na 50 km do niej. Ukraińcy nie mieliby nic przeciwko,a to co powie katsap, gówno mnie obchodzi.

Być może wszystko do tego zmierza po francuskich i fińskich sygnałach, że być może NATO będzie „coś” musiało wysłać do Ukrainy. Wystarczy, żeby NATO powiedziało „dość!” wobec mordowania cywilów przez dzikich z powietrza i żeby do obrony (tylko do obrony) ukraińskich miast stanęła opl NATO.

Поживём увидим.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, M81 napisał:

Szanowni. Zapiszcie to sobie i zachowajcie na przyszłość- aby zestrzelić coś w czasie pokoju konieczna jest wzrokowa identyfikacja celu. Dokonać jej musi pilot naszego samolotu.

Zachęcam do lektury ustawy o ochronie granicy państwowej.

Wiem. Już to przerabialiśmy. Niech sobie leci i zobaczy. Co mnie to.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, karpik napisał:

Czyli ktoś zaryzykował i zagrał, że rakieta wróci na Ukrainę? Nie zbijamy rakiet bo szczątki mogły komuś zagrozić, a strzał w miejscowość nad którą przeleciała już nie? Nie łykam tego.

Na 99,9 proc. możesz być pewien, że dziś WP dało tej rakiecie spokój, ponieważ wykonywała lot po łuku, ze zmiennym kursem na planie okręgu, aby zatoczyć nad Polską koło i na powrót wlecieć nad Ukrainę. Gdyby leciała np. prosto do Bydgoszczy, jak poprzednia rakieta dziczy, to być może scenariusz dzisiejszych wydarzeń byłby bardziej inwazyjny dla tego cruise'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Jedburgh_Ops napisał:

Na 99,9 proc. możesz być pewien, że dziś WP dało tej rakiecie spokój, ponieważ wykonywała lot po łuku, ze zmiennym kursem na planie okręgu, aby zatoczyć nad Polską koło i na powrót wlecieć nad Ukrainę. Gdyby leciała np. prosto do Bydgoszczy, jak poprzednia rakieta dziczy, to być może scenariusz dzisiejszych wydarzeń byłby bardziej inwazyjny dla tego cruise'a.

Naciągane i to grubo. Rakieta manewrująca jak leci po łuku to będzie tak lecieć?🤣 To znowu loteria i myślenie życzeniowe. 

Jak ja nie rozumiem tej natowsko- chińskiej sztuki wojennej 😅

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, karpik napisał:

Choć jedną bombkę mógł upuścić...

Pisdzielskie MON kłamało i MON pediatry nie lepsze.

Rzecznik prasowy DG RSZ: „Przelot odbył się w wyznaczonej strefie, a jego wysokość – na poziomie lotu koszącego – była zgodna z programem szkolenia na samolotach myśliwsko-bombowych Su-22”.

Stek kłamstw i bzdur.

Ani to nie był „lot koszący”, a nawet gdyby był to nie byłby „zgodny z programem szkolenia”, bo w lotach koszących nie robi się beczek, a ten dowciapny pilot zakończył popis dla rolników beczką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, karpik napisał:

Naciągane i to grubo.

O to chodzi, że nie naciągane.

19 minut temu, karpik napisał:

Rakieta manewrująca jak leci po łuku to będzie tak lecieć?

Tak, będzie tak lecieć, bo do tego jest pocisk manewrujący. Gdy była tzw. Bitwa o Kijów (16 maja 2023) to ruskie cruise'y już daleko na trasach dolotowych do Kijowa zmieniały trasy, kluczyły, latały po trasach łamanych, a na finał zaatakowały Kijów ze wszystkich stron.

19 minut temu, karpik napisał:

Jak ja nie rozumiem tej natowsko- chińskiej sztuki wojennej 😅

Ale trzeba z tym żyć, nie ma rady. :classic_biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie