Skocz do zawartości

Wojna na Wschodzie vol. 1/12


Rekomendowane odpowiedzi

9 minutes ago, Jedburgh_Ops said:

Czysta teoria niekoniecznie związana z realiami. Gdyby było tak słodko to podczas wojny w zatoce pilotami zwycięzcami walk powietrznych byliby amerykańscy podporucznicy. Nie ma ani jednego.

Jed Ops - jak już tak bardzo dokładnie na to patrzymy to po to 2 do 3 lat szkolenia absolwenta USAFA, czyli podporucznika, dany pilot prawie automatycznie dostaje srebrną belke (stopień porucznika) w przeciągu 2 lat, a jak się postara to kapitana w przeciągu 4 lat:)

FAQ - U.S. Air Force

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okay.

Pamiętajmy tylko, że każdy przypadek pilota jest osobniczy, jak zawsze i wszędzie w lotnictwie. Tu żadne tabelki i rozdzielniki funkcji, uprawnień, dopuszczeń, certyfikatów nie obowiązują, że jak się wylata x godzin, albo x lotów treningowych to coś się należy. Nic się nie należy. Liczy się wyłącznie to, do czego pilota zakwalifikuje instruktor i nie żądzi tym czynnik czasu, tak samo jak czynnik czasu tylko teoretycznie rządzi awansami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tak, bez lukru i PR'u...


Rozmawiałem dziś z Ukrainką, która przez rok u nas mieszkała, a teraz przez kilka dni była na Ukrainie, w domu...
Pomijając, że Dnipro jest niemal codziennie bombardowane czy ostrzeliwane, co nijak ma się do oficjalnych komunikatów, to... życia na Ukrainie w zasadzie nie ma. Lena już się pogodziła, że to Jej ostatnia wizyta- a przed 02.2022 miała z mężem sporą firmę, dom, daczę nad Dnieprem, łódź, itp...
Media są albo nie ma... w sklepach coś jest, albo nie ma.. ceny z kosmosu, kto może, to wyjeżdża, nawet jeśli nie z samej Ukrainy, to do jej zachodniej części- byle dalej od frontu, nalotów, ostrzału.
Nastroeju ludzi są dramatyczne i w zasadzie niewielu jest takich, którzy nawet nie tyle co wierzą w zwycięstwo, ale nawet takich, którzy mają nadzieję na zawieszenie broni czy pokój z granicą na Dnieprze.

Jak się to nałoży na coraz bardziej rozpaczliwe w treści informacje, ilu żołnierzy, pal licho czy wyszkolonych w sensowny sposób, siły ukraińskie potrzebują, to powoli chyba zbliżamy się do finiszu wojny na Ukrainie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie