Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Je....

"Początek końca Ukrainy."

Parę jeśli nie paręnaście miesięcy temu napisałem, że powodzenie Ukrainy zależy od Waszyngtonu, a tam, już pal licho Izrael, jej interesy powoli schodzą na plan dalszy i będą w walce między Demokratami a Republikanami jeszcze bardziej wykorzystywane...
Wcale nie czuję się dumnym, że dobrze przewidziałem, niestety...

Napisano (edytowane)
Godzinę temu, Czlowieksniegu napisał:

Parę jeśli nie paręnaście miesięcy temu napisałem, że powodzenie Ukrainy zależy od Waszyngtonu, a tam, już pal licho Izrael, jej interesy powoli schodzą na plan dalszy i będą w walce między Demokratami a Republikanami jeszcze bardziej wykorzystywane...
Wcale nie czuję się dumnym, że dobrze przewidziałem, niestety...

Ukraina jest tylko narzędziem w amerykańskiej polityce wobec Rosji. Na dalszy plan zejdzie razem z Rosją. By coś się zmieniło w polityce względem Ukrainy to Rosja musiała by zejść na dalszy plan.

Edytowane przez MarekA
Napisano
Godzinę temu, Czlowieksniegu napisał:

Je....

"Początek końca Ukrainy."

Parę jeśli nie paręnaście miesięcy temu napisałem, że powodzenie Ukrainy zależy od Waszyngtonu, a tam, już pal licho Izrael, jej interesy powoli schodzą na plan dalszy i będą w walce między Demokratami a Republikanami jeszcze bardziej wykorzystywane...
Wcale nie czuję się dumnym, że dobrze przewidziałem, niestety...

Korupcja w Ukrainie zatrzymuje pomoc humanitarną. Gdzie ginie najwięcej sprzętu

Gnijące kamizelki kuloodporne w Kijowie, jogurty z logiem organizacji pomocowych na targach we Lwowie, zaginione ponad 200 samochodów dla armii w Zaporożu, miliony dolarów łapówek, znikające tysiące apteczek wojskowych. To ciemna strona wojny w Ukrainie, czyli handel pomocą humanitarną i korupcja, która doprowadziła do otwartej niechęci w udzielaniu wsparcia Ukrainie m.in. przez Republikanów w USA”.

Napisano

Je....

"m.in. przez Republikanów w USA

Z tym bym dyskutował... Republikanie, po prostu, poniekąd z klapkami na oczach, pokazują, np, mizerię amerykańskiej infrastruktury- drogi, mosty, komunikację zbiorową, itp, itd, na którą chcieliby przekazać środki.


Bliższa koszula ciału, niż daleka Ukraina, czy Europa, której standardowy Amerykanin nie byłby w stanie na mapie pokazać.


PS Co wcale nie oznacza, że Demokraci to tacy altruiści- nie dość, że wirtualne USD i tak wrócą do amerykańskiego przemysłu obronnego, to jeszcze czyimś życiem i zdrowiem próbują rozwiązać problem Rosji, żeby móc później (?) jeszcze bardziej serio się do konfliktu z Chinami szykować...

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie