Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
46 minut temu, karpik napisał:

"Dowódca batalionu najemników w 331. pułku powietrznodesantowym Kostroma, mjr Siergiej Kononow, wykonał „krok dobrej woli” – oficjalnie zdenazowany i zdemilitaryzowany.

 

„W 2014 roku zgłosił się na ochotnika do Donbasu, brał udział w walkach o 32 punkt kontrolny, dowodził moździerzową jednostką rozpoznania. w DRL, następnie w ramach Wagnera PKW walczył w Syrii i Libii - zajął Palmyrę, brał udział w bitwach o Latakię, Aleppo i Dara, w sumie odbył cztery podróże służbowe do Donbasu, trzy do Syrii i trzy do Libia. Osobiście otrzymał najwyższą nagrodę Syryjskiej Republiki Arabskiej z rąk prezydenta Assada”.

 

Zginął jak pies na obcej ziemi, walcząc o pieniądze po stronie najeźdźców. Wszystko jest naturalne."

IMG_20220727_191354_718.jpg

Co mi tu będziesz Waść jego zasługi prawił... żył jak pies, to psia śmierć i pies będzie o nim pamiętał.

Ale można też inaczej, tak po Ławrowemu - rosja traci najdzielniejszych synów podczas Operacji Specjalnej, wyzwalając naród ukraiński z europejskich wpływów.

Psia śmierć a dwa infa o niej na przeciwnych biegunach. 

Napisano

"Syn rosyjskiego kontradmirała, który dowodzi dywizją Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej, zginął na zatopionym krążowniku „Moskwa”."

IMG_20220727_223202_152.jpg

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie