Skocz do zawartości
  • 0

przedmiot z krzemienia


mmljablonska

Pytanie

11 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Powiem tylko tyle... każdy widzi to co chce widzieć... jeden widzi metalowe kółko z dziurkami a drugi guzik albo rychlinę. A co do krzemienia to jestem tego samego zdania co kolega Kee - za dużo tego leży na podlaskich polach (formy, kształty, kolory, krawędzie przeróżniste!), żeby teraz oceniać to "znalezisko" jako wyjątkowe. Koleżanko mmljablonska to naprawdę tylko kamień, a w takim kształcie i formie nawet z "obrabianymi" krawędziami występują tak licznie, że nawet nie ogarniesz tego. Aż chyba w weekend przejdę się specjalnie na świeżozaorane pole i porobię zdjęcia tych "cudów" leżących w tysiącach na jednym małym areale. Co do ich formy i kształtu nie jeden się nabrał, bo nie mają pojęcia, co potrafi z nimi zrobić erozja i maszyny.

Tak więc na luz i dalej w drogę

Pozdr.

Napisano

Wróć!!! A może ja chodziłem po ogromnym obozowisku, gdzie ci z neolitu mieli zakład obróbki kamienia ;-) Strach pomyśleć nawet...

Pozdr.

Napisano
3 hours ago, bialawy napisał:

Powiem tylko tyle... każdy widzi to co chce widzieć... jeden widzi metalowe kółko z dziurkami a drugi guzik albo rychlinę. A co do krzemienia to jestem tego samego zdania co kolega Kee - za dużo tego leży na podlaskich polach (formy, kształty, kolory, krawędzie przeróżniste!), żeby teraz oceniać to "znalezisko" jako wyjątkowe. Koleżanko mmljablonska to naprawdę tylko kamień, a w takim kształcie i formie nawet z "obrabianymi" krawędziami występują tak licznie, że nawet nie ogarniesz tego. Aż chyba w weekend przejdę się specjalnie na świeżozaorane pole i porobię zdjęcia tych "cudów" leżących w tysiącach na jednym małym areale. Co do ich formy i kształtu nie jeden się nabrał, bo nie mają pojęcia, co potrafi z nimi zrobić erozja i maszyny.

Tak więc na luz i dalej w drogę

Pozdr.

Dziękuję za odpowiedź kolego.

Chyba również przejdę się po pobliskich lubelskich polach, żeby zobaczyć ile kamyczków ciekawych na takowym polu można znaleźć.

A miejscu, w którym znalazłam ten owy niewyjątkowy kamyk, które nie widziało złowieszczej maszyny, będę się dalej przyglądać i może w oko wpadnie mi coś ciekawego (oprócz licznie znalezionej ceramiki, średniowiecznego pierścionka z brązu i boratynek). W ogóle nie wiem skąd koledzy mają przekonanie, że wszystkie znalezione rzeczy są z pola 😂 - ja wiem, że często w takich miejscach prowadzone są wykopaliska archeologiczne, ale akurat ja nigdy jeszcze skarbów w tych miejscach nie szukałam.

Jak cykniesz foty tych "cudów" to podeślij, chętnie je przeanalizuję (i tak jak w moim przypadku, z ciekawości podeślę do osoby, która się w tym specjalizuje).

Również pozdrawiam.

Napisano

mmljablonska, może dlatego że cały nasz kraj to jedno wielkie pole. Pola znajdowały się tam gdzie obecnie są lasy i wioski, miejsce to mogło być obrabiane przez 300lat a po 100kolejnych nie ma śladu że była to ziemia orna... 

Cóż dalej obstaje przy swoim że to twór naturalny bez widocznych śladów obróbki ręcznej. Linie proste to naturalny sposób łupania się krzemieni. Nie raz widywałem już takie "narzędzia" No ale będzie miał taką historię w jaka uwierzysz, a wiadomo jest tutaj nie od dziś że ludzie uwierzą tylko w wersję która im najbardziej pasuje. Żebyś ty widział ile tu Umbo było...

P.s skoro uważasz to za narzędzie rozumiem że już zostało to zgłoszone do konserwatora? 

Napisano
20 minutes ago, Kee napisał:

mmljablonska, może dlatego że cały nasz kraj to jedno wielkie pole. Pola znajdowały się tam gdzie obecnie są lasy i wioski, miejsce to mogło być obrabiane przez 300lat a po 100kolejnych nie ma śladu że była to ziemia orna... 

Cóż dalej obstaje przy swoim że to twór naturalny bez widocznych śladów obróbki ręcznej. Linie proste to naturalny sposób łupania się krzemieni. Nie raz widywałem już takie "narzędzia" No ale będzie miał taką historię w jaka uwierzysz, a wiadomo jest tutaj nie od dziś że ludzie uwierzą tylko w wersję która im najbardziej pasuje. Żebyś ty widział ile tu Umbo było...

P.s skoro uważasz to za narzędzie rozumiem że już zostało to zgłoszone do konserwatora? 

No cóż, być może zdjęcia nie oddają tego co widać gołym okiem.

Jednak nie wiedzielibyśmy nic o epoce kamienia, gdyby wszyscy byli sceptyczni i myśleli, że to tylko jakieś kamyczki.

Napisano

mmljablonska  masz rację jest to wiór z retuszem  neolit , koledzy niestety mają zero wiedzy na ten temat ale wypowiedzi jakich udzielają to jak by doktoraty z archeologii neolitycznej napisali. Poczytajcie zanim zaczniecie udzielać odpowiedzi a jak się nie znacie lepiej milczeć bo niepotrzebnie ośmieszacie. W Muzeum Śląskim pokazałem zdjęcie koleżance która się tym zajmuje od 35 lat i natychmiast to potwierdziła . Jest to ciekawostka sama w sobie ale bez stanowiska nic nie wnosi do historii - ot taki sobie krzemyk obrobiony przez człowieka z okresu neolitu. Wiór z retuszem służył często jako skrobak , tak przy oczyszczaniu skór jak i w trakcie jedzenia do wydłubywania mięsa od kości. Temat tak szeroki że mimo mojej pracy w Archeo nigdy go nie zgłębiałem z uwagi na duża problematykę potwierdzania co jest zwykłym odłamkiem w trakcie samoistnego pękania krzemienia a co obróbką, dlatego jest podział między archeologami kto czym się zajmuje . Dla ciekawych proszę wziąć z pola krzemień i drugim kamieniem tak uderzać aby coś takiego otrzymać i zobaczyć czy wam się to uda, a potem jeszcze tak wyłuszczyć boki aby były ostre. Jak ktoś uważa że pług od orki coś takiego uskuteczni to tak jak dać kowalowi trochę stali i młotek i czekać aż z tego wyklepie najnowszy model mercedesa.

Napisano
4 godziny temu, Kee napisał:

Pola znajdowały się tam gdzie obecnie są lasy i wioski, miejsce to mogło być obrabiane przez 300lat a po 100kolejnych nie ma śladu że była to ziemia orna

Najlepszym przykładem są stare mapy sprzed IWŚ i wykonane tuż po niej... Bieżeństwo... Mówi coś takie pojęcie? Cały wschód kraju - ogromne połacie pól, które w ciągu kilku lat zmieniły się w połacie lasów. Chodząc po lesie często chodzimy po kilkusetletnich polach.

4 godziny temu, mmljablonska napisał:

Jednak nie wiedzielibyśmy nic o epoce kamienia, gdyby wszyscy byli sceptyczni i myśleli, że to tylko jakieś kamyczki

Nie mylmy pojęć. Obrabiane mechanicznie krzemienie to nie tylko jakieś kamyczki. Sąsiad też ostatnio się podjarał jak zobaczył coś niby obrabianego na krawędziach, a to coś trafiło do niego ze żwirowni po kruszarce.

Zdrowy rozsądek przede wszystkim

Pozdr.

Napisano
17 hours ago, Landszaft napisał:

mmljablonska  masz rację jest to wiór z retuszem  neolit , koledzy niestety mają zero wiedzy na ten temat ale wypowiedzi jakich udzielają to jak by doktoraty z archeologii neolitycznej napisali. Poczytajcie zanim zaczniecie udzielać odpowiedzi a jak się nie znacie lepiej milczeć bo niepotrzebnie ośmieszacie. W Muzeum Śląskim pokazałem zdjęcie koleżance która się tym zajmuje od 35 lat i natychmiast to potwierdziła . Jest to ciekawostka sama w sobie ale bez stanowiska nic nie wnosi do historii - ot taki sobie krzemyk obrobiony przez człowieka z okresu neolitu. Wiór z retuszem służył często jako skrobak , tak przy oczyszczaniu skór jak i w trakcie jedzenia do wydłubywania mięsa od kości. Temat tak szeroki że mimo mojej pracy w Archeo nigdy go nie zgłębiałem z uwagi na duża problematykę potwierdzania co jest zwykłym odłamkiem w trakcie samoistnego pękania krzemienia a co obróbką, dlatego jest podział między archeologami kto czym się zajmuje . Dla ciekawych proszę wziąć z pola krzemień i drugim kamieniem tak uderzać aby coś takiego otrzymać i zobaczyć czy wam się to uda, a potem jeszcze tak wyłuszczyć boki aby były ostre. Jak ktoś uważa że pług od orki coś takiego uskuteczni to tak jak dać kowalowi trochę stali i młotek i czekać aż z tego wyklepie najnowszy model mercedesa.

Serdecznie dziękuję za odpowiedź!

Niezmiernie mnie to cieszy. Udało mi się uzyskać odpowiedź od archeologa i również do potwierdził. Dla mnie jest to bardzo cenna informacja, ponieważ udało mi się to dostrzec zupełnie przypadkiem, w przydomowym ogródku. Poszukałam trochę informacji i rzeczywiście znajdują się tutaj ślady osadnictwa z okresu neolitu, o czym jeszcze do niedawna nie miałam pojęcia.

 

Napisano

No kamyk fajny. Ja obstawiam że pochodzi on z okresu letniego lub jesiennego. Wtedy to na polach trwają najintensywniejsze pracę rolne i takie o to kamyki się łupią. 

Oczywiście mógł też powstać on naturalnie, woda wpływa w szczeliny, zamarza i kamień pęka. 

Jeśli chodzi o identyfikację to jest to zwykły kawałek krzemienia. 

Napisano
23 hours ago, Kee napisał:

No kamyk fajny. Ja obstawiam że pochodzi on z okresu letniego lub jesiennego. Wtedy to na polach trwają najintensywniejsze pracę rolne i takie o to kamyki się łupią. 

Oczywiście mógł też powstać on naturalnie, woda wpływa w szczeliny, zamarza i kamień pęka. 

Jeśli chodzi o identyfikację to jest to zwykły kawałek krzemienia. 

A dziękuję za odpowiedzi, obyłoby się bez sarkazmu.

Ten fajny kamyk nie został jednak znaleziony na polu i sam również, się nie wyłupał. Szkoda, że udzielasz odpowiedzi nie znając się na tym konkretnym temacie.

Na szczęście udało mi się dowiedzieć od rzetelnej osoby, specjalizującej się w okresie z którego ten "kamyk" pochodzi.

A mianowicie jest to wiór z retuszem wykonany przez człowieka z epoki kamienia z okresu neolitu.

Służył jako narzędzie.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie