Salieri16000 Napisano 10 Luty 2021 Napisano 10 Luty 2021 Wiadomość z dzisiaj: https://echodnia.eu/swietokrzyskie/martwy-mezczyzna-znaleziony-w-lesie-w-gminie-baltow-co-go-spotkalo/ar/c1-15435819 Drugie źródło z informacją na ten temat: https://www.lokalnatelewizja.pl/wiadomosci/22900,w-lesie-znaleziono-zwloki-mezczyzny
predi888 Napisano 10 Luty 2021 Napisano 10 Luty 2021 Bez urazy ale iść w taką pizgawicę z kijem ... współczuje rodzinie
vis1939 Napisano 10 Luty 2021 Napisano 10 Luty 2021 Pewnie się znowu okaże, że w celowniku był nad wyraz podobny do dzika.
Salieri16000 Napisano 11 Luty 2021 Autor Napisano 11 Luty 2021 Przypuszczam, że głupi nie był i w krótkim rękawku i szortach nie poszedł. Zakładam, że zasłabł, stracił przytomność, a minusowa temperatura zrobiła resztę. Szkoda chłopaka i jego najbliższych...
Sowa74 Napisano 11 Luty 2021 Napisano 11 Luty 2021 Miał 28 lat więc nie był głupkiem i miał jakieś doświadczenie. Może zawał, może...jak wybije twoja godzina nie ma zmiłuj... Pamiętam kilka lat temu w parku pewnego polskiego miasteczka znaleziono martwego detektorystę z roztrzaskaną głową, obok prostokątny wkop z rdzawym piaskiem na brzegach. Jeszcze dawniej jeden z moich znajomych chwalił się, że szuka zaginionego bunkra w lesie między Kostrzynem a Słubicami w którym jest sporo miedzi i że prawie go znalazł. Wynajmował nawet motolotniarza aby z góry mu zdjęcia robił (internetu wówczas nie było i geoportalu ;-). Za miesiąc ślad po chłopaku zaginął, poszukiwania policyjne nic nie pomogły, chłopak wyparował. Może znalazł bunkier i wpadł gdzieś i nie mógł wyjść, a może dał nogę za granicę jak wiele osób w tym czasie. Nigdy nie znasz dnia ani godziny, nie znasz kto Cie obserwuje, ani czy znaleziona rzecz przyniesie szczęście czy pecha.
Tyr Napisano 11 Luty 2021 Napisano 11 Luty 2021 13 godzin temu, bjar_1 napisał: Trotylem tą zamarzniętą ziemię wysadzał? Może poszedł po mokradłach zamarzniętych pochodzić i namierzyć. W odpowiednim lesie jak jest śnieg przy mrozie też da się kopać...
Salieri16000 Napisano 11 Luty 2021 Autor Napisano 11 Luty 2021 Nie był na mokradłach. Znaleziono go martwego w lesie, przysypanego 20 centymetrową warstwą śniegu- 5km od domu. Wstępnie podejrzewa się, że zmarł z wyziębienia. Być może chłopak ten, nieszczęśliwie się poślizgnął i uderzył głową o ziemię lub konar- stracił przytomność i zamarzł... W piątek (5-go lutego), a więc dzień przed jego wyprawą byłem w lesie- było słonecznie, nie było wiatru, a co za tym idzie temperatura odczuwalna była "odpowiednia", a przez dwa poprzednie dni część śniegu stopniała. Nie powiem, bo humus był zmarznięty i trzeba było włożyć nieco więcej energii, aby się przez niego przebić, jednak dalej szło normalnie, bez najmniejszych problemów. W nocy z piątku na sobotę, w woj. świętokrzyskim ponownie padał śnieg- całą noc i niemal calutki dzień. W sobotę około południa miałem 20 cm. śniegu na balkonie. Nie wiem co go podkusiło, żeby iść w teren przy takim zimnie i przy takich opadach śniegu. Ciężko jest się przemieszczać, a co dopiero kopać... Uważajcie na siebie... Dasz dół! PS Tyle miałem na balkonie śniegu w sobotę około południa. Dodam od siebie, że balkon jest około 2 cm. niżej, niż poziom podłogi w mieszkaniu:
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.