Pocisk w dębowej desce.

[Polobroda]

Kupiłem do przetarcia na deski potężną kłodę dębową, długą na 4m i około metr średnicy. Podczas cięcia w okolicy rdzenia drzewa natrafiłem na ciemną smugę świadczącą o obecności metalu w drewnie. Podczas kolejnych cięć okazało się, że przeciąłem pocisk o długości około 5cm. Licząc po słojach, tkwił w drewnie ponad sto lat. Czy taka deska o długości 4m, szerokości 94cm i grubości 5cm, z widocznym ponadstuletnim pociskiem, jest dużo warta?

[vis1939]

Poka ten pocisk

[bjar_1]

Takie deski to nie są tanie rzeczy.

[vis1939]

Cóż z tego, jak już rozciął kłodę i zniszczył kontekst.Teraz to już tylko kryminał.

[takafura]

21 godzin temu, Polobroda napisał:

 Licząc po słojach, tkwił w drewnie ponad sto lat.

  Nie wiesz ile lat tkwił, wiesz tylko w jak starej części pnia utkwił.  Trzeba by ocenić uszkodzenia drewna na trasie wlotu i ustalić od których słojów rana się zabliźniła.

 

[Polobroda]

Tak wygląda to z bliska.

[Polobroda]

Tak wygląda cała decha.

[Polobroda]

2 godziny temu, takafura napisał:

  Nie wiesz ile lat tkwił, wiesz tylko w jak starej części pnia utkwił.  Trzeba by ocenić uszkodzenia drewna na trasie wlotu i ustalić od których słojów rana się zabliźniła.

 

Słuszna uwaga! Mam pociętą całą kłodę i poukładaną po kolei, tak jak były cięte deski. Można ustalić te zabliźnienia. Z tego co pamiętam, to już na kolejnej desce nie było śladu wlotu pocisku.

[Landszaft]

Niestety fant bez wartości  Na terenach gdzie były prowadzone działania wojenne bardzo często zdarzają się drzewa z występującymi w nich odłamkami , pociskami i innymi rupieciami wbitymi i zarośniętymi i zabliźnionymi przez czas i przyrodę. Rozmawiając z pilarzami czy stolarzami to żaden nowość na szczęście z wyminą drzewostanu z roku na rok jest tego coraz mniej . Dla stolarzy to istna gehenna bo taki pocisk jak się nie zauważy niszczy tak ostrza heblarek jak i zęby w piłach . Obecnie zęby w piłach talerzowych coraz częściej to zęby z węglików spiekanych osadzanych w pile na mosiądzu które takie odłamki wyrywają niszcząc piłę bezpowrotnie a w heblarce zmusza stolarza do wymiany ostrzy w heblarkach i ich powtórnego ostrzenia. Także nie jest to jakiś rarytas , deska felerna bo raz przebarwiona dwa do zakołkowania.

[bjar_1]

A w dębie na moje schody tez pocisk siedział, ale karabinowy. Tak się przebarwiło.

[predi888]

Ma ktoś linka do ruskich(?) którzy na tartaku przecieli trochę większy pocisk?

[vis1939]

Konkret pocisk, nie jakaś popierdółka karabinowa