Skocz do zawartości

Muzeum Tradycji Niepodległościowych okradzione. Zginęły pistolety


Rekomendowane odpowiedzi

https://lodz.tvp.pl/46619767/muzeum-tradycji-niepodleglosciowych-okradzione-zginely-pistolety

"Muzeum Tradycji Niepodległościowych okradzione. Zginęły pistolety

Funkcjonariusze prowadzą dochodzenie ws. kradzieży z włamaniem w muzeum przy ul. Gdańskiej w Łodzi. W okresie od 30 stycznia do 9 lutego nieznany sprawca skradł z gabloty wystawowej trzy eksponaty o łącznej wartości ponad 2,5 tys. złotych.

Skradzione eksponaty to: Parabellum z 1900 roku, pistolet Browning z 1912 roku oraz trwale uszkodzony i skorodowany pistolet Mauser. 

- W niedzielę pracownice opiekujące się ekspozycją zorientowały się, że doszło do kradzieży. Są to eksponaty muzealne, ale w rękach nieodpowiednich osób mogą posłużyć jako straszaki. Pamiętajmy, że są to pistolety. Ich wartość to około 2,5 tys. zł, ale mają one przede wszystkim wartość historyczną. Wśród skradzionych jest pistolet Browning. Podobny mógł należeć np. do marszałka Józefa Piłsudskiego - ocenia Jacek Wawrzynkiewicz, dyrektor Muzeum Tradycji Niepodległościowych w Łodzi.

Wszystkie osoby, które mają wiedzę na temat tego zdarzenia i mogą pomóc w ustaleniu sprawcy, proszone są o kontakt z IV Komisariatem Policji KMP w Łodzi ul. Kopernika 29/31 - tel. (42) 665 23 00."

uid_381ce51ecc4fd56e4e5a649b83555e1e1581522661310_width_900_play_0_pos_0_gs_0_height_506.jpg

uid_01765f8db7586fb22e4a8ad78957f1e71581522516511_width_900_play_0_pos_0_gs_0_height_506.jpg

uid_e330c80a595d450bc6aa6f32c0a737bb1581522565863_width_900_play_0_pos_0_gs_0_height_506.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, bodziu000000 napisał:

Wszystkie osoby, które mają wiedzę na temat tego zdarzenia i mogą pomóc w ustaleniu sprawcy, proszone są o kontakt z IV Komisariatem Policji KMP w Łodzi ul. Kopernika 29/31 - tel. (42) 665 23 00."

Niech Grajewski tutaj wykaże się bo ukradziono zabytki, ale on woli ze swoją Pandorą infiltrować poszukiwaczy na Allegro i rewidować polnych zbieraczy guzików, licząc że pewnie ci sami zaraz mu wytropią w podziękowaniu złodzieja parabelki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, bodziu000000 napisał:

Czy to muzeum jest jakąś czarną dziurą?

Razem z grupą różnych rekonstruktorów i kolekcjonerów dostaliśmy kiedyś ofertę zorganizowania dużej wystawy o operacji Market-Garden, po prostu największej, jaką tylko dalibyśmy radę zrobić. I zrobiliśmy ją, nigdy nie było w Polsce większej na taki temat i podejrzewam, że nieprędko, a może nigdy podobnej i większej nie będzie.

Ale...

Jedna z ofert zrobienia tej wystawy przyszła z ww. muzeum. Ja z nim nigdy nie miałem do czynienia, więc się nie żachnąłem. Ale moi koledzy kolekcjonerzy i rekonstruktorzy spraw 1. SBSpad powiedzieli - „O nie! Nigdy! Wszędzie, tylko nie tam”. Okazało się, że wystawiali się tam już kiedyś na mniejszą skalę i okradziono ich z całej masy historycznych fantów, a muzeum wystawy nie ubezpieczyło. Zresztą - co po ubezpieczeniu; żadne pieniądze nie odkupiłyby tego, co chłopaki potracili; straty były nieodwracalne. Czy to pokradli ludzie związani z muzeum, czy osoby z zewnątrz - nigdy się nie wyjaśniło.

Naszą dużą wystawę zrobiliśmy w Muzeum w Tomaszowie Mazowieckim. Wszystko było super, nikomu nic nie zginęło.

Chyba trochę „dziwne” jest to muzeum, albo co najmniej niefartowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.02.2020 o 23:49, Jedburgh_Ops napisał:

 Czy to pokradli ludzie związani z muzeum, czy osoby z zewnątrz - nigdy się nie wyjaśniło.

Zazwyczaj to pierwsze. Jak coś ginie z muzeum to przecież zwykły kowalski z gabloty nie wyciąga tylko fanty giną z depozytu magazynowego i za X czasu okazuje się że już dawno ich nie ma. Z muzeum poczty poginęło na kilka milionów zł, za kradzieżami stali pracownicy o ile pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS

To jest dokładnie tak, jak podczas ostatniego spotkania w Sejmie eksploratorów i policji, którym to spotkaniem ja jestem wstrząśnięty do dziś. Policji zaginęły skrzynie z różnymi świętościami po pomordowanych w Katyniu - i co, i nic. Guzik to kogokolwiek obchodzi. Ja znam przypadek, gdy w wojsku „zginęły” kilogramy fantów po II Korpusie, w tym po PUK - kogoś to obchodzi? Nikogo.

Ale gdyby się zgubił Pierwszy Kot III RP to cała policja, AW, ABW i SG byłyby postawione na baczność. A że w omawianym tu muzeum zginęły fanty po brygadzie Sosabowskiego? A kogo to obchodzi w tym kraju...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, toska napisał:

Ale w muzeach tylko znika.

Skoro policja ma w nosie takie fakty, to czynnik społeczny powinien kategorycznie wziąć sprawy w swoje ręce. Presja społeczna to też potęga. I muzea (gdzie kradną) zaczną się bać i policja (nic nie robiąca w takich sprawach) też się nie ucieszy ze swojego wizerunku.

Nie może być tak, że grupy idealistów (rekonstruktorów, kolekcjonerów, eksploratorów, historyków i innych researcherów) prywatnie, wyłącznie za własne pieniądze (jak my od ww. Market-Garden) całkowicie finansuje wystawę czegoś w jakimś muzeum, żeby społeczeństwu coś fajnego pokazać, czego inni w Polsce nie pokazują i nie pokażą, a potem część fantów z ekspozycji ginie na zasadzie „nieznanych sprawców”, a dla policji zachodzi „niska szkodliwość społeczna” i cześć pieśni, po sprawie.

Nie ma żadnych przeszkód, aby np. na takim forum, jak to, założyć jeden zbiorczy wątek na temat tego, co i komu zginęło w jakimś muzeum, gdy ktoś w dobrej wierze chciał coś pokazać na jakiejś wystawie. I opisywać, jak policja ma takie zjawiska „w poważaniu”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Jedburgh_Ops napisał:

.

Ale gdyby się zgubił Pierwszy Kot III RP to cała policja, AW, ABW i SG byłyby postawione na baczność. A że w omawianym tu muzeum zginęły fanty po brygadzie Sosabowskiego? A kogo to obchodzi w tym kraju...

A jakby zginęło z muzeum żydów polin? Pewnie trzeba by było im płacić odszkodowania do 7 pokolenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Sowa74 napisał:

A jakby zginęło z muzeum żydów polin? Pewnie trzeba by było im płacić odszkodowania do 7 pokolenia.

Patrząc na ostatni incydent w gdańskiej synagodze (zbita szyba) to wszytko możliwe ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie