Skocz do zawartości

M36 Jackson


Woodhaven

Rekomendowane odpowiedzi

Cytat

Informujemy że dyrektor Muzeum Wojska Polskiego dr Adam Buława, w obecności szefa naszego oddziału ppłk Tomasza Ogrodniczuka, podpisał dokumenty o współpracy ze Słoweńskim Muzeum Wojskowym. Uroczystość odbyła się w Polskiej Ambasadzie w Lublanie. Pierwszym efektem tej współpracy będzie wymiana, z naszej strony śmigłowiec Mi-8 na niszczyciel czołgów M36 Jackson, ze strony Słoweńskiej. Który docelowo zasili naszą, MBP, kolekcję.

 

1w.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months later...
  • 5 weeks later...

REALIZACJA DOKUMENTU O WSPÓŁPRACY POMIĘDZY SŁOWEŃSKIM MUZEUM WOJSKOWYM PIVKA A MUZEUM WOJSKA POLSKIEGO. Pisaliśmy już wcześniej o jego podpisaniu tutaj : https://muzeumbronipancernej.pl/m36-jackson-dla-muzeum-broni-pancernej-w-poznaniu/ Teraz piszemy o jego realizacji. W dniu 18 listopada 2019 ruszyły do Słowenii pierwsze części przygotowanego do transportu śmigłowca Mi-8. Na zdjęciach 1,2 i 3 łopaty i wirnik śmigłowca w trakcie załadunku na wojskowy zestaw niskopodwoziowy. Załadowane części przebyły drogę przez cztery kraje i dotarły do Muzeum Wojskowego w Pivce dnia 22 listopada. Rozładunek części śmigłowca nastąpił w godzinach wieczornych, a następnego dnia w Lublanie, zgodnie z umową, załadowano niszczyciel czołgów M-36 Jackson, na zestaw niskopodwoziowy który wyruszył w drogę powrotną do Polski. W dniu 27 listopada M-36 Jackson wjechał na terytorium Polski gdzie 28 listopada nastąpił rozładunek w Muzeum Broni Pancernej. Jednocześnie trwała operacja przerzutu śmigłowca Mi-8 do Słowenii. 27 listopada na terenie jednostki 25 Brygady Kawalerii Powietrznej w Leźnicy Wielkiej załadowano, przygotowany wcześniej do transportu korpus Mi-8. Śmigłowiec pokona tą samą drogę, tylko odwrotną, co przywieziony do Polski M-36. Serdecznie dziękujemy za pomoc w przygotowaniu i organizacji wymiany eksponatów pomiędzy ośrodkami muzealnymi Słowenii i Polski. Szczególne podziękowania kierujemy do doradcy prezydenta RP pana Bogusława Winida, ambasadorów RP oraz Słowenii , Słowacji i Węgier, wszystkim atache wojskowym przy wymienionych ambasadach oraz Wojsku Polskiemu, a szczególnie dowództwu oraz kadrze 25 Brygady Kawalerii Powietrznej w Leźnicy Wielkiej. Całość operacji możliwa była dzięki podpisaniu umowy przez Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie ze stroną Słoweńską, za co bardzo dziękujemy. W wymianie sprzętu, uczestniczyła delegacja Muzeum Broni Pancernej w osobach: podpułkownik Tomasz Ogrodniczuk, Witold Marcińczyk i Krzysztof Chrzan.

FB_IMG_1575020802121.jpg

FB_IMG_1575020796456.jpg

FB_IMG_1575020790757.jpg

FB_IMG_1575020783906.jpg

FB_IMG_1575020777535.jpg

FB_IMG_1575020756549.jpg

FB_IMG_1575020766577.jpg

FB_IMG_1575020747580.jpg

FB_IMG_1575020738504.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W byłej Jugosławii modernizowano te pojazdy poprzez m.in. montaż silnika z T-55, dodanie świateł z przodu oraz wymianą działa z M3 na M3A1 z hamulcem wylotowym.

Czy MBPanc mogłoby zdradzić jak wyglądał wybór otrzymywanego egzemplarza? Czy można było wybrać z kilku? Otrzymany egzemplarz nie posiada dachu, stąd ciekawi mnie stan wnętrza pojazdu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 JACKSON

Written by Muzeum Broni Pancernej on 5 grudnia 2019

Amerykańskie niszczyciele czołgów podczas II wojny światowej powstawały według zupełnie innej koncepcji, niż w pozostałych krajach biorących udział w tym konflikcie. Przypominały bardziej czołgi, od których różniły się jedynie cieńszym pancerzem i przypisywaną im rolą. Kiedy po napotkaniu na polu boju niemieckich czołgów Pantera lub Tygrys okazało się, że standardowy amerykański niszczyciel czołgów M10 Wolverine ma niewystarczające uzbrojenie do pokonania tych pojazdów, rozpoczęto pracę nad nową generacją niszczycieli czołgów. Aby maksymalnie przyśpieszyć produkcję nowego niszczyciela już w styczniu 1944 roku produkowane przez General Motors niszczyciele czołgów M10 zjeżdżały z taśm produkcyjnych bez wież. Dzięki temu od stycznia do lipca 1944 roku udało się przeprowadzić konwersję pojazdów do nowej wersji M36 z nową armatą kalibru 90 mm M3. M36 budowany był na podwoziu M10A1 i oprócz lepszego działa, miał on w porównaniu z Wolverine mocniejszy silnik i grubszy pancerz z przodu pojazdu. Pierwsze pojazdy M36 Jackson pojawiły się na froncie dopiero w połowie 1944 . W czasie wojny wyprodukowano około 1400 tych pojazdów. Była to konstrukcja udana i lubiana przez załogi. Jako jeden z niewielu amerykańskich pojazdów pancernych mógł on skutecznie niszczyć niemieckie czołgi ciężkie nawet z dużych odległości – jak udowodniono to wielokrotnie w czasie działań w Ardenach. Działa kalibru 90 mm znakomicie radziły sobie z niemieckimi czołgami typu PzKpfw IV, ale również były skuteczne przeciwko PzKpfw V Panther i PzKpfw VI Tiger. Odnotowywano przypadki zniszczenia tych czołgów nawet na dystansach 4 km . Tak jak w przypadku innych amerykańskich niszczycieli czołgów, wieża Jacksona była tylko bardzo lekko opancerzona i otwarta od góry w celu maksymalnego zmniejszenia wagi. Już po wprowadzeniu M36 do służby wyprodukowano do niego lekki, składany dach nad wieżę mający osłaniać załogę przed odłamkami. Do końca wojny pojazdy te całkowicie zastąpiły w linii M10. Amerykańska koncepcja walki z czołgami przeciwnika sprowadzała działa samobieżne typów M10/M36 do roli typowych „łowców czołgów” i według tej koncepcji była ustawiana taktyka ich działań w Europie. Duże nasycenie oddziałów bronią pancerną nie wymuszało stosowania niszczycieli czołgów jako dział szturmowych, co było wręcz normą w armii niemieckiej czy radzieckiej.

Dokładnie 399, niszczycieli czołgów M36, z początkiem lat 50-tych, trafiło w ramach pomocy wojskowej US do Jugosławii. W pojazdach tych, w wyniku długoletniego użytkowania, musiano wymienić silniki. Zastosowano silniki wysokoprężne z radzieckich czołgów T-55. Jugosłowiańskie M36 po raz ostatni zostały wykorzystane bojowo przez Bośniaków, Chorwatów, Słoweńców i Serbów podczas konfliktu bałkańskiego, który miały miejsce w latach 1991-2001.

Nasz wóz, pozyskany w wyniku wymiany ze Słoweńskiego Muzeum Wojskowego w Pivce, to dokładnie typ M36 B1m, gdzie małe „m” oznacza jugosłowiańskie modyfikacje (w tym silnik).

Wszelkie zachowane wozy Jackson M36, różnych odmian, spisane są na liście strony „Surviving Panzers”:

http://the.shadock.free.fr/Surviving_M36_GMC.pdf

Informację przygotowano na podstawie książki :”M10 and M36 Tank Destroyers 1942-53″ oraz strony www. ” https://tanks-encyclopedia.com/coldwar-yugoslavia-90mm-gmc-m36-jackson-in-yugoslavian-service 

https://muzeumbronipancernej.pl/niszczyciel-czolgow-m36-jackson/

m36-gmc-front-left-manual.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.11.2019 o 20:20, artur999 napisał:

W byłej Jugosławii modernizowano te pojazdy poprzez m.in. montaż silnika z T-55, dodanie świateł z przodu oraz wymianą działa z M3 na M3A1 z hamulcem wylotowym.

W którym roku weszła do uzbrojenia wersja M3A1? Pomijając silnik z T55 którego nie widać, to malowanie na amerykańca pomotanej  wersji Jugo jest kuriozalnym pomysłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, HD1940 napisał:

Czy ze względu na chyba bardziej w naszym kraju popularny typ silnika ten czołg ma szansę stać się jeżdżącym egzemplarzem a nie tylko statycznym eksponatem?

Aktualnie trwają prace nad uruchomieniem..

 

Plac pod zadaszeniem MBP w Poznaniu powoli się zapełnia.

FB_IMG_1575983767936.jpg

FB_IMG_1575983757197.jpg

FB_IMG_1575983753952.jpg

FB_IMG_1575983751258.jpg

FB_IMG_1575983748402.jpg

FB_IMG_1575983745717.jpg

FB_IMG_1575983743023.jpg

FB_IMG_1575983740248.jpg

FB_IMG_1575983737540.jpg

FB_IMG_1575983734703.jpg

FB_IMG_1575983729804.jpg

FB_IMG_1575983726945.jpg

FB_IMG_1575983723820.jpg

FB_IMG_1575983721246.jpg

FB_IMG_1575983718725.jpg

FB_IMG_1575983716372.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie