Skocz do zawartości

GAZ-69 2P26 / 2K15 w polskiej sluzbie


Lukas P

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 112
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • 5 months later...
Będąc ostatnio w Kołobrzegu nie dopatrzyłem się GAZ-a.
Może coś z oczami, w Krakowie nie dopatrzyłem się P-11c.

Nieco z innej beczki, ale temat był tu poruszony, a nie znalazłem gdzie indziej. Ukazała się pozycja o SKOTach i jest tam że były w 6DPD, plus zdjęcie wykonane w poligonowych okolicznościach przyrody.
Może to była jakaś krótkotrwała forma eksperymentalna ???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego ptasznik a cóż to za pozycja o SKOT-ach bo był bym bardzo zainteresowany nabyciem. Co do tychże transporterów w 6 DPD to podstawowym pytaniem jest to jaki byłby sens wprowadzania tychże wozów tudzież wzmiankowanych w tymże temacie BWP 1 do dywizji. Ale to temat na większą dyskusję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozycja ta to ''Wozy bojowe świata'', nr 4/2018 ( lipiec-sierpień)

Sens. Jak to mawiano wówczas, wojsko zaczyna się tam gdzie kończy się sens i logika.
Nie mniej zdjęcie kolumny pięciu wozów jest, oznaka na drzwiach kierowcy wyraźna, nkm-iści w ''orzeszkach'', plus jeden z desantu. Nkm-y DSzK za osłonami płytowymi jak znane z defilady 1000-lecia, czyli pierwsza wersja uzbrojona. Dowódcy wozów jednak już nie w hełmach, a w hełmofonach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie wybaczcie że kontynuuję temat transporterów SKOT w desancie" ale tenże temat był tu poruszony tak więc jeszcze kilka porannych refleksji co do zastosowania SKOT-a w 6 DPD.
Zdjęcia z oznaką i żołnierzami 6 DPD są znane od wielu lat, o sensie czegoś w armii nie będziemy się rozwodzić albowiem to nie ma sensu (to oczywiście żart). Przychylam się do tego co wcześniej napisał Kolega ptasznik że foty mogą być wymysłem ówczesnej propagandy, ewentualnie nieudolną próbą wprowadzenia wroga" w błąd co do potencjału bojowego polskiej dywizji (a de facto brygady) powietrzno-desantowej co miało miejsce także w późniejszych latach (mam tu na myśli rzekome używanie BWP 1 w zamian za wycofane ASU 85-pisaliśmy o tym wcześniej). Ale też możliwym jest iż kilka (kilkanaście) transporterów SKOT przydzielono do 6 DPD tylko na czas operacji Dunaj" celem rzeczywistego wzmocnienia jednostek wykonujących jak by nie było zadania bojowe. Proszę zwrócić uwagę iż w latach sześćdziesiątych w typowe transportery opancerzone nie były etatowo wyposażone żadne jednostki powietrzno-desantowe na świecie (pomijam użycie transporterów w Wietnamie przez amerykańskie oddziały powietrzno-desantowe, co miało tylko miejsce w czasie wykonywania konkretnych operacji). Radzieckie dedykowane" dla desantu powietrznego wozy bojowe rodziny BMD oraz transportery opancerzone typu BTR-D to lata siedemdziesiąte (pomijając próby), niemieckie wozy typu Wiesel (nie będące zresztą typowym transporterem piechoty) to także lata siedemdziesiąte i inny charakter użycia jednostek powietrzno-desantowych Bundeswehry. Ponadto w ówczesnych latach transportery SKOT (cały czas mam na myśli typowe transportery piechoty a nie wersje specjalistyczne) wchodziły dopiero na wyposażenie wybranych pierwszoliniowych pułków zmechanizowanych i pułków czołgów średnich z Pomorskiego i Śląskiego OW. Do jednostek Warszawskiego OW w większej ale cały czas niewystarczającej liczbie pozwalającej na przezbrojenie skadrowanych bądź szkolnych pułków trafiły dopiero w latach osiemdziesiątych. A więc nadal aktualnym pozostaje moje wcześniejsze pytanie, jaki sens miałoby etatowe wprowadzenie SKOT-ów w wersji transportera piechoty (ważących prawie 13 ton) do 6 DPD mającej na czas W" wykonać typową operację desantu powietrznego, poza tym dywizja nie miała na stanie wystarczającej liczby własnych typowych środków transportowych w postaci samochodów ciężarowych i osobowo-terenowych pozwalających na przewiezienie całego stanu osobowego plus zaopatrzenia. Reasumując to dopóki nie wypłyną kwity" na to że SKOT-ty (w wersji typowego transportera dla piechoty) były na etatowym stanie 6 DPD to nie przekonają mnie żadne zdjęcia tudzież wspominki o użytkowaniu tychże wozów przez polskie oddziały powietrzno-desantowe. To tyle. Pozdrawiam forumowiczów oraz żołnierzy i rezerwistów w dniu Święta Wojska Polskiego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years later...

Była tu mowa o urządzeniu treningowym na ciężarówce. Nie wiem jak w przypadku ppk ''Malutka'' ,ale operatorów ppk z BWP szkolono w budzie na podwoziu któregoś ze starszych ZiS czy ZiL. Zdjęcia znalazłem w ŻP nr 43 z 24.10. 1976.

Edytowane przez ptasznik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...

Ogrzewam temat. W "Nowej Technice Wojskowej" Nr 2/2021 opublikowany został artykuł autorstwa Pana Roberta Rochowicza p.t. "Przeciwpancerne pociski kierowane w ludowym Wojsku Polskim". Artykuł tenże wnosi dużo do powyższej dyskusji.

P.S. W artykule na stronie 89, kolumna 3, jest zdanie cyt. "Posiadane dotąd działa bezodrzutowe (stosowane były w armiach Układu Warszawskiego powszechnie dwa typy B-10 i B-11 kal. 73  i 107 mm) i granatniki (RPG-2, i nowszy z 1961 roku RPG-7) też nie były bronią idealną".

I tu malutka uwaga, armata bezodrzutowa typu B-10 miała kaliber 82 mm, 73 mm to kaliber granatnika (w sumie też bezodrzutowego) typu SPG-9.

Artykuł jak najbardziej polecam, tak jaki i inne publikacje Pana R. Rochowicza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...
W dniu 23.11.2017 o 14:32, ptasznik napisał:

Dostali też takie niskie (1,5 metra) coś na gąsienicach, dwie sztuki. Też pod plandekami to było i do niczego nie potrafię tych pojazdów przypasować.

 

W dniu 23.11.2017 o 17:34, Edmundo napisał:

A te niskie (1,5 mm) coś na gąsienicach pod plandekami to nie były przypadkiem MTLB który to miał wysokość 1,87 m ale włącznie z wieżyczką z km 7,62 mm a do stropu było pewnie trochę niżej. Pierwotnie to właśnie wozy MTLB miały być lekkimi opancerzonymi transporterami artyleryjskimi służącymi do holowania armat ppanc. i między innymi w takiej roli były wykorzystywane w AR (armaty D 44 85 mm i T 12 100 mm) oraz innych armiach (np. NAL NRD). Jednakże wozy produkowane w Polsce i trafiające do WP nie pełniły takowej roli a na ich bazie budowano wersje specjalistyczne

 

W dniu 24.11.2017 o 00:48, ptasznik napisał:

MT-LB, ale raczej w wersji ZWD-1 czyli bezwieżowej.

Ze względu na datę, czyli początek 1987 roku, nie mógł to być ZWD-1, ale to co poniżej w ostatnim zdaniu, to i owszem.

Zrzut ekranu (1165).png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NRD-owskie holowniki miały wieżyczki, a te ''moje'' akurat nie. Poza tym testy po dziesięciu latach od rozpoczęcia produkcji i to w ''pierwszoliniówce'' ? Takie sprawy to raczej w Sulejówku, czy gdzie tam.

Bundesarchiv_Bild_183-S1007-0006,_Berlin,_28._Jahrestag_DDR-Gründung,_Parade.jpg

Edytowane przez ptasznik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, ptasznik napisał:

Poza tym testy po dziesięciu latach od rozpoczęcia produkcji i to w ''pierwszoliniówce'' ?

Z tym "testowaniem" to istotnie troszkę co innego miałem na myśli. A więc widzę to tak:

1. Owszem produkcja MTLB w HSW rozpoczęła się w drugiej połowie lat 70-tych ale gros tych wozów szedł "do nich" oraz między innymi do NRD, sytuacja analogiczna jak z ciągnikiem gąsienicowym ATS-59 (nie mylić z nigdy nie produkowanym a użytkowanym w Polsce AT-S). Niby te ATS-59 (produkowane w tysiącach egzemplarzy na eksport) w WP były ale de facto to za wiele ich w WP nie było. Artyleria nie była ich użytkownikiem bo miała Mazury a potem kołowe KRAZ-255 i Stary 660/266 no to gdzie były użytkowane te typowe ciągniki ATS-59 ? Jedyne o czym pomyślałem to ciągniki "ciężkich" stacji radiolokacyjnych w WOPK, ale tam się za wiele nie naciągały😉

2. Zwróć uwagę na fakt do kiedy HSW produkowała wozy MTLB oraz kiedy do WP wprowadzono wersje specjalistyczne na bazie tychże MTLB czyli wozy rozpoznania inżynieryjnego, wozy zabezpieczenia technicznego (dla batalionów zmechanizowanych na BWP) oraz wozy dowodzenia a z tych to chyba pierwszym był właśnie wóz- nośnik radiostacji R-137T, nie będący w sumie "rasowym" wozem dowodzenia.

3. WITPiS w Sulejówku to i owszem ale rozsyłanie wozów do jednostek celem próbnej eksploatacji "wraz z żołnierzami" to co innego, poczekajmy a zapewne zobaczymy gdzie trafią cztery niedawno zakontraktowane Borsuki.

4. Przeca uparcie nie twierdzę iż musiał to być "artyleryjski" ciągnik MTLB ale mógł nim być, moce produkcyjne HSW w połowie lat 70-tych były w pełni rozwinięte, może eksport nieco przystopował, może ktoś w SGWP wpadł na pomysł aby wykorzystać te wozy w roli do której zostały pierwotnie zaprojektowane czyli opancerzonych ciągników armat ppanc. a więc tak jak w ZSRR i NRD.

5. I tu mnie taka "myśl najszła", po co w dywizjonie artylerii ppanc. wyspecjalizowane opancerzone gąsienicowe wozy MTLB z radiostacją R-137T skoro poza opancerzonymi kołowymi BRDM z ppk plus  jednym wozem dowodzenia BRDM (właśnie dla baterii ppk) żadnych innych wozów opancerzonych, gąsienicowych tudzież kołowych tam nie było. Sens byłby właśnie gdyby "klasyczne" baterie dywizjonu artylerii ppanc. miały za ciągniki "klasyczne" gąsienicowe MTLB a gąsienicowe R-137T byłyby wozami dowodzenia dla poszczególnych baterii czy też dla dowódcy dywizjonu. Ale w sumie to "gdybać" można.

6. Wozy MTLB R-137T to w pierwszej kolejności poszły do jednostek przezbrajanych w "Goździki", tu trzeba by sprawdzić u R. Rochowicza w artykule o artylerii WP w latach 80-tych (albo w innych artykułach z tejże "serii"), tam było zdaje się coś o rozdysponowaniu tychże wozów.

Pozdrawiam

Edytowane przez Edmundo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze tylko iż artyleryjskie MTLB w służbie NVA mogły mieć wieżyczki, polskie "klasyczne artyleryjskie" nie koniecznie, popatrz jakie wieżyczki mają polskie WRI oraz WZT na bazie MTLB.

Zresztą ta "malutka" wieżyczka nawet jakby była na polskich "artyleryjskich" MTLB to była tak maleńka że prawie nie widoczna, hahaha.

Edytowane przez Edmundo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Edmundo napisał:

5. I tu mnie taka "myśl najszła", po co w dywizjonie artylerii ppanc. wyspecjalizowane opancerzone gąsienicowe wozy MTLB z radiostacją R-137T

Może nie dla dywizjonu ppanc, a dla Baterii Dowodzenia Szefa Artylerii Dywizyjnej ? Kwaterowali piętro nad ppancem.

 

3 godziny temu, Edmundo napisał:

Zresztą ta "malutka" wieżyczka nawet jakby była na polskich "artyleryjskich" MTLB to była tak maleńka że prawie nie widoczna, hahaha.

Nie na tyle mała by stwierdzić, nawet mimo plandeki, że wóz jest od góry płaski.

Edytowane przez ptasznik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ptasznik napisał:

Może nie dla dywizjonu ppanc, a dla Baterii Dowodzenia Szefa Artylerii Dywizyjnej ?

O, to bardziej prawdopodobne ale tam z kolei powinny być wozy dowodzenia na bazie SKOT-a dedykowane dla artylerii. Ptasznik a może te wozy były przeznaczone dla 22 pa, chyba "za Twoich" czasów pułk miał już na stanie "Goździki" ? Kurcze, przy odrobinie wolnego zajrzę do artykułów R.R.

Edytowane przez Edmundo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie