Skocz do zawartości

Konflikt na Ukrainie 2014


Rekomendowane odpowiedzi

Lipek (1065 / 14) 2014-05-13 08:48:45

Lipek- traktujesz Moskwę, jako podmiot, z którym ani się da, ani należy rozmawiać... Jak to inaczej nazwać, jak nie machanie pustą pochwą, po szabelce, skoro nasza socjalistyczna Ojczyzna innych argumentów nie ma?


Mam świadomość, że Putin ma w nosie sporo rzeczy, ale obstawiam, że TYLKO na drodze mediacji jakieś smętne resztki niepodległej i działającej Ukrainy mogą przetrwać.


Dwa- liczeniu grubych mld euro"

Rozumiem, że przeoczyłeś parę przykładów z Niemiec i Francji, gdzie w miliardy euro liczone są obroty w ich interesach z Rosją?

Trzy- zmartwię (?) Cię, ale wieprzowiny staram się nie jeść*, wolę wołowinę... A jabłka mam albo z własnego ogrodu, albo jadam dopiero późno jesienne odmiany, które bezpośrednio od sadowników sam sobie kupuję...


* ptactwa też nie jadam...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 533
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Lipek- traktujesz Moskwę, jako podmiot, z którym ani się da, ani należy rozmawiać... Jak to inaczej nazwać, jak nie machanie pustą pochwą, po szabelce, skoro nasza socjalistyczna Ojczyzna innych argumentów nie ma?"
Podobne stwierdzenia pokutowały w zach. Europie o Adolfie w latach 30 a 10lat później w USA o Josefie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze, to UPA powinna być uznana w Polsce za organizację zbrodniczą.

Po drugie: ci przedstawiciele obecnego, samozwańczego zresztą rządu w Kijowie, którzy wprost nawiązują do tradycji UPA i 14 DG SS Galizien" powinni mieć zakaz wjazdu do naszego kraju.

Po trzecie: pomniki powinny być wymowne w treści, ale SYMBOLICZNE! Osobiście nie wyobrażam sobie pomnika w postaci np ciężarnej Polki, której Ukraińcy rzeźnickim nożem rozpruwają brzuch...

Po czwarte: IPN powinien zacząć się zajmować również tematyką zbrodni ukraińskich na Polakach, a nie tylko tymi komunistycznymi. No chyba, że jest tylko takim polityczno-historycznym ramieniem pewnej partii?

balans
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam w to nie wierzę, ale po raz pierwszy zgadzam się w całej rozciągłości z balansem :)

Yeti,

Lipek- traktujesz Moskwę, jako podmiot, z którym ani się da, ani należy rozmawiać... Jak to inaczej nazwać, jak nie machanie pustą pochwą, po szabelce, skoro nasza socjalistyczna Ojczyzna innych argumentów nie ma?"

Rozmawiać należy z każdym. Problem w tym, że tej rozmowy muszą chcieć obie strony, aby miała ona jakikolwiek sens. Widzisz chęć partnerskiego dialogu ze strony Kremla?

Mam świadomość, że Putin ma w nosie sporo rzeczy, ale obstawiam, że TYLKO na drodze mediacji jakieś smętne resztki niepodległej i działającej Ukrainy mogą przetrwać."

Ale kto ma mediować? Sikorski, Ashton? Proszę Cię, z nimi się nikt nie liczy:) Putin gardzi zachodnimi politykami, ich słabością, uzależnieniem od opinii publicznej, niezdecydowaniem i naiwnością. Dobrze scharakteryzował to jeden z deputowanych Dumy podczas aneksji Krymu, który stwierdził, że zachodnimi politykami nie ma się co przejmować, bo oni zawsze dużo gadają ale nic z tego nie wynika". I trafił w sedno sprawy.

News z dzisiaj. Dobrze oddaje kremlowską logikę, a raczej jej brak. Orban ma raczej dobre stosunki z Putinem, a mimo to został ukarany bzdurnym embargo. kolejny przykład na to, że z dzikusami nie warto robić poważnych interesów:

Rosyjskie embargo na salami z Węgier

Od środy Rosja wprowadza zakaz wwozu wyrobów największej węgierskiej firmy mięsnej Pick Szeged, znanej z produkcji luksusowych wędlin, w tym salami.
O zakazie wprowadzonym przez Rosyjską Federalną Służbę Nadzoru Weterynaryjnego i Fitosanitarnego (Rossielchoznadzor) we wtorek poinformowała agencja ITAR-Tass. Podała, że rosyjscy kontrolerzy po inspekcji 21 węgierskich firm zajmujących się produkcją pochodzenia zwierzęcego postanowili zakazać wwozu towarów z 13 zakładów mięsnych i jednej firmy mleczarskiej.

Tę decyzję Rossielchoznadzor tłumaczy naruszeniami przez węgierskie firmy norm sanitarnych i zasad unii celnej zawiązanej przez Rosję z Białorusią i Kazachstanem. Jednak na czym konkretnie mają polegać te naruszenia przepisów przez Węgrów, rosyjska służba nie ujawniła."

Read more: http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,15956245,Rosyjskie_embargo_na_salami_z_Wegier.html?biznes=bydgoszcz#BoxBizTxt#ixzz31fjrdpB5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lipek:

oddaje kremlowską logikę, a raczej jej brak"

A wg mnie oddaje :-)
I jest to namiastka zasłony dymnej wobec Orbana i poparcia pomysłu dla autonomii mniejszości węgierskiej na ukraińskim Zakarpaciu...

Dwa- o logice ciężko generalnie mówić, w momencie gdy chyba już nikt nie wie, kto-z kim i dlaczego.
Orban i poparcie niektórych polityków dla niego jest doskonałym przykładem :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hitlerowskie emblematy, bolszewickie hasła, marzenia o budowie euroazjatyckiego imperium - liderzy separatystów na Ukrainie to egzotyczna i często niejednorodna grupa. Czy Władimir Putin faktycznie ma nad nimi całkowitą kontrolę? Kto inspiruje radykałów, i czy to możliwe, że koncepcje czołowego ideologa rosyjskich nacjonalistów, znajdują również poparcie w niektórych kręgach w Polsce?

Swastyki i gwiazdy Dawida

Winston Churchill kiedyś powiedział, że przyszli faszyści będą nazywać siebie antyfaszystami". Brytyjski premier miał rację, o czym mieszkańcy Doniecka na własnej skórze mogli się przekonać chociażby 1 marca 2014 r. Wówczas prorosyjscy aktywiści mianowali arodowym gubernatorem" miasta miejscowego przedsiębiorcę - 31-letniego Pawła Gubariewa. Tego samego, który po aresztowaniu przez Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), został niedawno wymieniony na trzech oficerów ukraińskiej jednostki antyterrorystycznej Alfa", pojmanych przez separatystów w Słowiańsku.

Gubariew to ciekawa postać. W internecie można znaleźć jego zdjęcia sprzed kilku lat. Na jednym z nich pozuje w mundurze z naszywką Rosyjskiej Jedności Narodowej - rosyjskiej neonazistowskiej partii działającej także na Białorusi i Ukrainie (13 maja b.r. białoruski oddział tej organizacji ogłosił, że zbiera ochotników do prawosławnej armii Donbasu", która rzecz jasna na Ukrainie zamierza walczyć z faszystami").

Wiadomo też, że po jakimś czasie Gubariew przyłączył się do Progresywnej Socjalistycznej Partii Ukrainy, oskarżanej przez Związek Żydowskich Organizacji i Wspólnot na Ukrainie o propagowanie antysemityzmu. Co ważne, dwaj inni powiązani z partią działacze - Aleksander Charitonow i Aleksander Krawcow - założyli separatystyczną ługańską gwardię ", której członkowie zajęli budynek SBU w Ługańsku, biorąc przy tym zakładników. To nie koniec.

Zbrojne skrzydło ruchu separatystycznego wydaje się na wskroś przesiąknięte osobami o skrajnie nacjonalistycznych i neonazistowskich poglądach. Na facebookowym profilu Berkutu, którego członkowie na Krymie oraz wschodzie Ukrainy poparli prorosyjskich aktywistów, można znaleźć wiele interesujących grafik i zdjęć. Jeden z opublikowanych kolaży przedstawia Ihora Kołomyjskiego - ukraińskiego biznesmena, prezesa Zjednoczonej Wspólnoty Żydowskiej na Ukrainie i obecnego szefa administracja obwodu dniepropietrowskiego - na tle flagi Prawego Sektora, ozdobionego osobliwym połączeniem nazistowskiej i żydowskiej symboliki (np. swastyką w gwieździe Dawida).

Na tym samym profilu można także znaleźć wspólne zdjęcie przywódcy nacjonalistycznej Swobody Ołeha Tiahnyboka, premiera Arsenija Jaceniuka, Jarosław Kaczyńskiego i Witalija Kliczko z podpisem w polskim języku: Judeo-sataniści wszystkich krajów łączcie się!".

Wilki z SS

Wiele mówiącą symbolikę można odnaleźć również na uniformach noszonych przez kozaków, którzy zdobyli Słowiańsk. Noszą oni trójkolorowe przypinki w kształcie litery V" z głową wilka, będące oznaczeniem Wilków Tereka - oddziału kozaków wchodzących w skład niemieckich wojsk SS w trakcie II wojny światowej. Jakby było tego mało, na profilach internetowych części separatystów widnieją zdjęcia z nazistowską symboliką lub przedstawiające palenie flagi Izraela. W tym kontekście nietrudno się dziwić prześladowaniom Romów, które miały miejsce w Słowiańsku. Separatyści bezceremonialnie rabowali ich domy, każąc jednocześnie przedstawicielom tej mniejszości narodowej opuścić miasto. Jak wyjaśnił ludowy mer Wiaczesław Ponomariow w ten sposób zdecydowano się na wyczyszczenie Słowiańska z narkotyków". Romowie, co do jednego, uciekli z miasta.

Czy to przypadek, że ludzie z ultraprawicowymi poglądami trafili na pierwszą linię frontu jako obrońcy praw mniejszości rosyjskiej na Ukrainie? Odpowiedź na to pytanie musi być negatywna.

Wizjoner euroazjanizmu

Po upadku ZSRR brakuje w Federacji Rosyjskiej ideologii, którą mogłaby się kierować jako państwo. Jej poszukiwania zakończyły się fiaskiem - przynajmniej do czasu dojścia do władzy Władimira Putina. Od tego momentu coraz częściej dało się słyszeć, że Rosja sama w sobie jest unikalną cywilizacją, rządzącą się odmiennymi zasadami od świata Zachodu i Wschodu. Na pierwszy plan stopniowo zaczęła wysuwać się koncepcja euroazjanizmu, stworzona jeszcze w latach 20. XX wieku. Zakłada ona, że Rosja musi istnieć w formie imperium, której przeznaczeniem jest budowa silnego, scentralizowanego państwa, zaś zagrożeniem pozostaje demokracja i wolny rynek.

Tę koncepcje w latach 90. XX w. odnowił rosyjski filozof, politolog, działacz polityczny i obecnie profesor Moskiewskiego Uniwersytetu Państwowego im. Łomonosowa - Aleksander Dugin, który uzupełnił ją o wizję rywalizacji toczonej ze złym Zachodem (Europą i Stanami Zjednoczonymi) a państwem rosyjskim. Jak przewiduje ideolog, to właśnie do sił dobra, czyli Rosjan w tym starciu będzie należeć zwycięstwo. Ta wizja świata nie przeszkadzała naukowcowi w wyrażaniu swojej sympatii względem nazistów i SS, a nawet we wstąpieniu w latach 80. XX w. do organizacji Czarny Zakon SS.

Pomysły Dugina od początku XXI w. cieszą się w Rosji coraz większym poparciem, także w kręgach rosyjskiej władzy. Administracja Putina z przychylnością przyjęła stworzenie przez intelektualistę partii Euroazja (Dugin wcześniej był też jednym z założycieli Partii Narodowo-Bolszewickiej), z którą sympatyzował m.in. Siergiej Głaziew, obecny doradca rosyjskiego prezydenta ds. unii celnej. Z czasem Duginowi udało się nawiązać współpracę z Władimirem Żyrinowskim, a także zostać przewodniczącym sekcji ds. geopolitycznych w Radzie Doradczej Dumy ds. Bezpieczeństwa Narodowego.

W 2004 r., po Pomarańczowej Rewolucji na Ukrainie, filozof powołał do życia Euroazjatycki Związek Młodzieży (EZM) - organizację mającą na celu przeciwdziałanie szerzeniu się zachodnich wartości w Europie Środkowo-Wschodniej oraz Azji Centralnej. Została ona ciepło przyjęta przez koła rządowe, które upatrywały w wydarzeniach na Ukrainie inspirację Zachodu. W efekcie w 2013 r. MSZ FR tuż przy granicy z Ukrainą zorganizowało m.in. Euroazjatycki obóz młodzieżowy" dla osób z obszaru
poradzieckiego.

Jak nietrudno się domyślić Dugin natychmiast poparł aneksję Krymu przez Rosję i już parokrotnie wypowiedział się za rozbiorem Ukrainy, ale dopiero niedawno udało mu się zostać gwiazdą internetu. Stało się to za sprawą opublikowanego w sieci nagrania wideo rozmowy toczonej przez Skype’a z Jekatieriną Gubariewą, żoną gubernatora" Doniecka i szefową MSZ Donieckiej Republiki Ludowej. W jej trakcie Dugin instruował kobietę co do dalszych działań, jakie powinien podejmować ruch separatystyczny we wschodniej Ukrainie.

Wychodzi więc na to, że Władimir Putin wykorzystuje rosyjskich nacjonalistów jako narzędzie w realizacji swojej polityki zagranicznej, po części przynajmniej inspirowanej koncepcjami ideologicznymi Aleksandra Dugina. Ten fakt jest nie tylko istotny ze względu na retorykę, jaką stosuje Rosja wobec władz ukraińskich. Jednym z elementów strategii euroazjanizmu jest nawiązywanie współpracy ze środowiskami ultraprawicowymi i konserwatywnymi w całej Europie. W tym także w Polsce.

Jeśli zaatakują Polskę, to zgłaszam akces do kolaboranckiego rządu"[\\b]

Do niedawna na stronie EZM jako osobę do kontaktu w Polsce można było znaleźć dr. Przemysława Sieradzana, adiunkta w Zakładzie Studiów Pozaeuropejskich Uniwersytetu Gdańskiego, którego najnowsze publikacje pojawiają się m.in. na stronach Europejskiego Centrum Analiz Geostrategicznych (ECAG). O pracownikach tej instytucji - w tym byłym pośle Samoobrony Mateuszu Piskorskim i pracowniku urzędu warszawskiej dzielnicy Bielany Marcinie Domagale - wielokrotnie pisały polskie media w kontekście wycieczek sponsorowanych przez Kreml w charakterze obserwatorów wyborów na Krymie czy gości syryjskiego i libijskiego reżimu.

Do tych rewelacji można dorzucić jeszcze kilka mniej znanych perełek. Jak to, że m.in. Przemysław Sieradzan, Mateusz Piskorski i inny pracownik ECAG Kornel Sawiński (wg notki biograficznej doktorant na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego) w 2008 r., wspólnie z członkami polskiej partii Związek Słowiański, zorganizowali pod ambasadą rosyjską w Warszawie wiec poparcia dla interwencji Rosji w Gruzji. To nie wszystko - ekspertem organizacji, o której dziennikarze Newsweeka" pisali, że miała kontakty z rosyjskimi służbami, jest chociażby wykładowca Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni.

Jeśli wierzyć screenshotom sporządzonym przez internautów, niepokoić mogą też wpisy na Facebooku innego eksperta tego think tanku, Konrada Rękasa, oraz profesora Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach Adama Wielomskiego. Jeśli któregoś kolejnego 17 IX (w ten raczej już nie zdążą) Rosjanie zaatakują Polskę, to zawczasu zgłaszam mój akces do kolaboranckiego rządu na czele którego będzie stał Konrad Rękas" - pisał profesor 17 września 2013 roku. Z kolei pracownik ECAG odnosząc się najwyraźniej do rosyjskich działań na Ukrainie napisał: Nasi idą :)" oraz Niestety na razie interweniować mają (Rosjanie - przyp. red.) tylko na Ukrainie. Na NATO jeszcze przyjdzie czas :)".

Zarówno Rękas, jak i Wielomski związani są z portalem Konserwatyzm.pl, serwisem bliskim m.in. ultranacjonalistycznej organizacji Falanga, która również na łamach swojego własnego portalu chętnie publikuje wywiady z Duginem oraz inne wychwalające jego koncepcje materiały.

Wygląda więc na to, że euroazjatyckie macki Putina sięgają również do Polski...


http://wiadomosci.wp.pl/page,3,title,Rosyjscy-nacjonalisci-na-Ukrainie-pozyteczni-idioci-Kremla-czy-symbol-zmian-w-Rosji,wid,16604852,wiadomosc.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nastepny odzynek" :

Igor Striełkow został mianowany Ministrem obrony" tzw. Narodowej Donieckiej Republiki Ludowej samozwańczej republiki. Igor Striełkow, a raczej Igor Grikin, bo tak naprawdę się nazywa, jest pułkownikiem GRU (rosyjskiego wywiadu wojskowego), który wcześniej dowodził separatystami w obwodzie donieckim. Służby ukraińskie oskarżają go o udział w porwaniu i zabójstwie sprzeciwiającego się separatystom deputowanego Wołodymyra Rybaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu jest odpowiedź na tą pro-banderowską propagandę, jaką na forum uprawia niejaki kindzal".

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/the-guardian-usa-daza-do-wojny-z-rosja/qfhp7d

Tak przy okazji; to rozumiem kindzal, że oczywiście jesteś za tym, aby uznać takie nasze miasta jak: Chełm [ukr. Chołm], Przemyśl, Sanok, Rzeszów, a nawet Kraków [sic!] - za stare ukraińskie miasta", które koniecznie powinny powrócić do macierzy"?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A coś merytorycznego balans? Bo twoje śpiewki rodem z głębokiej komuny o żydo-amerykańskim spisku kiedyś były nawet śmieszne, a teraz są zwyczajnie żałosne.
Wychodzi na to, że twoi idole-separatyści sa bardziej nazistowscy niż banderowcy z Majdanu.

Odniesiesz się jakoś do tego czy nadal będziesz pitolić o amerykańskich żydach wprowadzających na świecie NWO i dobrym Putinie, który staje im naprzeciw?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warto też zapoznać się z sylwetką dziennikarzyny, który popełnił artykuł w lewicowym Guardianie, na który powołuje się balans:

http://en.wikipedia.org/wiki/John_Pilger

Trzeba by mieć naprawdę sporo dobrej woli, aby nazwać go obiektywnym".Typowy przykład lewackiego dziennikarza ziejącego nienawiścią do wszystkiego, co zachodnie. Ale jakoś nie wyjechał do swoich ukochanych irackich powstańców", tylko ciągle mieszka w zgniłym, zachodnim państwie. Ciekawe dlaczego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balansie, rozumiem, ze skoro fakty nie pasuja do twoich teorii i koncza ci sie argumenty (nie poraz pierwszy i nie ostatni) to juz tradycyjnie rzucasz kilka bluzg o banderowcach i z podkulonym ogonem znikasz z forum? Nic nie szkodzi, mala strata dla tego forum;)

Zerknijmy zatem sobie jeszcze na kilka ciekawych przemyslen guru Putina, Balansa i innych falangistow, euroazjatow i wszechslowian. Tym razem o Polsce:

W geopolityce Polska pozostaje częścią kordonu sanitarnego rozdzielającego kontynent eurazjatycki na dwie części, co jest bardzo wygodne dla antytradycyjnych sił anglosaskich. Polska nie może w pełni zrealizować swej eurazjatycko‑słowiańskiej istoty, gdyż przeszkadza jej w tym katolicyzm, ani swej zachodnioeuropejskiej tożsamości, gdyż przeszkadza jej własna słowiańskość, tzn. język, zwyczaje, archetypy, klimat miejsc itd. Na skutek tej dwoistości, tej graniczności sytuacji Polska zawsze pada ofiarą trzeciej siły, tak jak dziś mondializmu czy atlantyzmu. To położenie na granicy między Rosją a Niemcami sprawia, że zawsze w historii będzie występował problem rozbiorów Polski między Wschód i Zachód.

Jeżeli więc Polska będzie się upierać przy zachowaniu własnej tożsamości, to – zdaniem Dugina – nastawi wszystkich wrogo wobec siebie i po raz kolejny stanie się strefą konfliktu.

Jak tego uniknąć? Trzeba rozkładać katolicyzm od środka, wzmacniać polską masonerię, popierać rozkładowe ruchy świeckie, promować chrześcijaństwo heterodoksyjne i antypapieskie. Katolicyzm nie może być wchłonięty przez naszą tradycję, chyba że zostanie głęboko przeorientowany w kierunku nacjonalistycznym i antypapieskim.

My, Rosjanie, i Niemcy rozumujemy w pojęciach ekspansji i nigdy nie będziemy rozumować inaczej. Nie jesteśmy zainteresowani po prostu zachowaniem własnego państwa czy narodu. Jesteśmy zainteresowani wchłonięciem przy pomocy wywieranego przez nas nacisku maksymalnej liczby dopełniających nas kategorii – rysuje Dugin podobieństwo między Rosją a Niemcami, aby wreszcie nie pozostawić nam żadnych złudzeń: Rosja w swoim geopolitycznym oraz sakralno‑geograficznym rozwoju nie jest zainteresowana istnieniem niepodległego państwa polskiego w żadnej formie. Nie jest też zainteresowana istnieniem Ukrainy. Nie dlatego, że nie lubimy Polaków czy Ukraińców, ale dlatego, że takie są prawa geografii sakralnej i geopolityki.

http://www.pch24.pl/kremlowski-szaman--co-aleksander-dugin-mysli-o-polsce-,22768,i.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kindzal" Czy jeżeli przyjdą tu Rosjanie, albo Ukraińcy, jeżeli jesteś Polakiem, będziesz podobnie zdesperowany, żeby bronić swojego podwórka? Czy chodzi o parę groszy, na bieżące potrzeby, bo jakoś żyć trzeba, a o przyszłość niech się inni martwią. Żadne państwo na świecie nie jest zainteresowane istnieniem innego państwa posiadającego innych polityków. Nie dlatego, że nie lubi innych narodowości, ale dlatego, że takie są prawa geografii sakralnej i geopolityki, dodam jeszcze biznesu. Ukraińcy nie lubią Polaków bo takich mają bohaterów. Ale sojusze i dyplomacja jest istotna dla wszystkich. Obecna Rosja ma spolaryzowaną politykę bo jej zdanie się liczy na forum międzynarodowym, choćby ze względu na potencjał atomowy, w odróżnieniu od Polski, w której każdy może bezkarnie mówić co chce, a inne państwa i tak to wyprostują i dostosują do własnych założeń geopolitycznych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech ci euroazjaci" sproboja wejsc do Polski, to juz bede mial dla nich kilka fugasow na powitanie!

Jakies badania ukrainskiej opini publicznej prowadziles, ze twierdzisz, ze Ukraincy nie lubia Polakow? Bylem wiele razy na Ukrainie i najgorzej do Polakow odnosza sie tzw. uscy ludzie" (ktorym marzy sie powrot CCCP i ktorzy twierdza ze Polska sie sprzedala UE i NATO).
Ze strony zwyklych Ukraincow nigdy nie spotykalem sie z niechecia, wrecz odwrotnie z szacunkiem i przychylnoscia.
Co do ukrainskich bohaterow to chyba nie musze Ci przypominac takich nazwisk jak Sahajdaczny lub Petlura...

Tymczasem prezentuje fote pani Filatowej, minister kultury tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej":))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ukraińcy nawet nie próbują się wytłumaczyć z ludobójstwa na Wołyniu. A to nie może być standardem. Tamci Polacy, też nie żyli w nienawiści, do sąsiadów z za płotu, chyba nawet nie prowadzili żadnej polityki w swoim regionie, jeżeli nie wiedzieli nawet co się szykuje. Spotkałem się również z tym, że rodziny tam zamordowanych mają roszczenia do Polaków innych regionów, że im zbrojnie nie pomogli, a tego nie trzeba wyjaśniać.
Rosja leży na innym skrawku Ziemi. Innych ma sąsiadów, inne doświadczenia, moim zdaniem gorszych od Banderowców i musi mieć inne sposoby obrony. Dlatego lepiej, żeby tam było stabilne państwo, bez względu na kulturę za stołem, bo Ziemia z powodu rozwoju komunikacji się kurczy i za kilkadziesiąt lat, na granicy możemy mieć innego sąsiada bardziej krzywo" patrzącego na naszą kulturę i na Chrześcijaństwo bez względu na jego odłam. Rosjanie nie lubią Polaków, chyba nie mają powodów? Nie układa się ani handel, ani polityka, Unia też nie chce, żeby ktoś inny rozdawał karty. Aktualnie Rosja nie kreuje polityki w Polsce, bo ma inne problemy w Azji na południu i dalekim wschodzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widocznie sprawa Ludobojstwa na Kresach (nie tylko Wolyn) zbytnio cie nie interesuje skoro twierdzisz, ze Ukraincy nie proboja sie tlumaczyc. Czy nazwiska Poliszczuk lub Borkiwskij cos ci mowia? Jesli nie to pogrzebaj troche na necie...

Sam pochodze z kresowej rodziny i dobrze pamietam (jak koncem lat '90 zaczelismy jezdzic w tamte strony) jak nas przyjmowali miejscowi. A przyjmowali nas bardzo serdecznie i ze wspolczuciem. I tak na przyklad to wlasnie dzieki miescowym wladzom zolkiewskim zostal wystawiony pokazny pomnik dla Polakow pomordowanych przez UPA w Mostach Wielkich.
Mialem okazje rozmawiac z merem tego miasta oraz innymi pozadnymi Ukraincami, ktorzy wielokrotnie wyrazali zal i wstyd za to co stalo sie Polakom z rak ich nacjonalistyczno nastawionych ziomkow...

Co do roli Rosji i jej wplywu na nasza polityke, to chyba nawet dziecko widzi jak Putin nas rozgrywa (najlepszy przyklad to chyba gierki z oddaniem wraku tutki).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie