cieciwa Napisano 17 Lipiec 2013 Autor Napisano 17 Lipiec 2013 Zastanawiam się dlaczego przy wyborze licencji na samochód ciężarowy nie brano pod uwagę Fiata 621P.Konstrukcyjnie bardzo podobny do modeli L i R z tą różnicą, że był trzyosiowy (koła pojedyncze).I czy ten model nie był brany zupełnie pod uwagę czy też z jakiegoś powodu go odrzucono?
Gebhardt Napisano 18 Lipiec 2013 Napisano 18 Lipiec 2013 Moze dlatego ze jezeli kola pojedyncze to z punktu widzenia terenowego mniej wiecej to samo zas trzy-osiowa konstrukcja bardziej skomplikowana?
cieciwa Napisano 18 Lipiec 2013 Autor Napisano 18 Lipiec 2013 Tylko że Włosi mieli już chyba w 28 doskonały patent na zwiększenie możliwości w terenie takiego pojazdu.Były to gąsienice zakładane na koła, z powodzeniem stosowali to nawet w czasie II WŚ.A czy konstrukcja taka bardziej skomplikowana?Chyba nie, jeśli przyjmiemy, że standardem było wtedy napędzanie jednej tylnej osi...
MarekA Napisano 18 Lipiec 2013 Napisano 18 Lipiec 2013 Jeśli trzyosiowy samochód ma napęd jedynie na jedną oś, to dwa koła są napędzane. Dwuosiowy, z bliźniaczymi kołami na osi napędzanej, ma cztery koła napędzane bez zbędnej fatygi w postaci konieczności zakładania dodatkowych gąsienic. Może o to chodziło?
polsmol Napisano 18 Lipiec 2013 Napisano 18 Lipiec 2013 Trzy osie z pojedynczym ogumieniem to obecnie standard ciężarówkach wysokiej mobilności i z tego co wiem to rezygnacja z podwójnego ogumienia istotnie poprawia właściwości terenowe. A czemu wybrano pojedyńczą oś tylną? Myślę, że zdecydowano w ten sposób ponieważ nowa ciężarówka miała być także a może przede wszystkim pojazdem do pracy na rynku cywilnym a tam nieco lepsze właściwości terenowe nie rekompensowały by wyższej ceny czy innych możliwych ograniczeń.
lupo55 Napisano 19 Lipiec 2013 Napisano 19 Lipiec 2013 Poruszyliście Panowie kilka problemów:- dlaczego przy wyborze licencji na samochód ciężarowy nie brano pod uwagę Fiata 621P ?Prawdopodobnie dlatego – że w warunkach władz wojskowych określono zapotrzebowanie na samochód o ładowności 2,5 tony (a nie 3,5 tony) i określonych parametrach wymiarowych. Krótszy samochód miał lepszą zwrotność (mniejszy promień zawracania) i znacznie lepszą manewrowość na ograniczonej przestrzeni.- dodatkowa oś z kołami nie napędzanymi stosowana jest w celu zwiększenia ładowności bez naruszania przepisu o dopuszczalnym nacisku osi. To miało szczególne znaczenie w oszczędzaniu lekkich nawierzchni asfaltowych ( rozpowszechnionych już we Włoszech i Francji), a szczególnie mostów o nawierzchni drewnianej. W Polsce o zdecydowanej większości dróg gruntowych i małej ilości pojazdów przepisy ówczesne nie były w tym zakresie rygorystyczne, a koszt dodatkowej osi istotny.- gąsienice zakładane na koła powodują konieczność znacznego ograniczenia prędkości – nie można ich porównywać do tych stosowanych w pojazdach półgąsienicowych.- pojedyncze koła zamiast bliźniaczych – to bardzo istotna różnica przy poruszaniu się pojazdu po nawierzchni miękkiej, grząskiej, w błocie, głębokim śniegu (nie koniecznie w terenie-po bezdrożach). Opory toczenia kół bliźniaczych są dużo większe i łatwiejsza skłonność do utraty przyczepności (poślizg). Pojedyncze koło napotyka mniejszy opór (mniejsza powierzchnia), ugniata podłoże, a następne koło toczy się po już utwardzonej powierzchni w koleinie. Oczywiście samochód z pojedynczym mostem napędowym i kołami bliźniaczymi ma napędzane tylko dwa koła, lecz o dużej szerokości.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.