fuks_ag Napisano 17 Marzec 2013 Share Napisano 17 Marzec 2013 Ja powoli też sie przymierzam na obczyznę takie czasy takie zycie taki wyvór. A wieć w górę serca:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MOZIX29 Napisano 17 Marzec 2013 Share Napisano 17 Marzec 2013 a ja zamierzam wrócić do polski,bo na wygnaniu to też różnie bywa;D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gizio Napisano 18 Marzec 2013 Autor Share Napisano 18 Marzec 2013 Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Z drugiej strony nie dziwie się młodym ludziom ,że uciekają za granice w poszukiwaniu pracy i godnych zarobków.W tym kraju raczej tylko cwaniacy i przekręty czują się jak ryba w wodzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sza.man Napisano 18 Marzec 2013 Share Napisano 18 Marzec 2013 A ja wróciłem po 4 latach; trochę zajęło przestawić się z mówienie ''poproszę'' na ''ile kosztuje?''; ale i tak jestem zadowolony.Polskie dziadostwo ma swój niepowtarzalny urok. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janiszelk Napisano 18 Marzec 2013 Share Napisano 18 Marzec 2013 Pobyt za granica lub w kraju? To trudny wybór, nie chodzi mi o zarobki, bo takie są na jakie sie godzimy( oczywiście czasami innej alternatywy niema, co jest przykre i nagminnie wykorzystywane). Osobiście jestem kilka miesiecy w roku za granica a reszta na miejscu, czyli w Polsce, nie narzekam na zarobki, ale w tym wszystkim jest jeszcze jeden ważny szczegół, to szacunek za wykonywana prace. Pracowałem w Polsce, uważam że byłem dobrym pracownikiem,(nie zarabiałem żle jak na nasze warunki ściany wschdniej) jednak cisnienie jakie było w robocie to tragedia, co bys nie zrobił to za mało. pracuj po 10 godzin i w soboty też, bez nadgodzin, za normalna stawke( w budowlance). Widziałem chłopaków którzy pracowali za 8 zl. na godzine( jako pomocnicy) i cieszyli sie jak dzieci że dostali 2 tys. wyplaty(za 250 godzin pracy, oczywiście w ratach), znam troche życie i uwazam że płaca w olsce jest niska...ale najbardziej boli brak szacunku dla pracownika,i nie wazne jako kto sie pracuje... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janiszelk Napisano 18 Marzec 2013 Share Napisano 18 Marzec 2013 Sorki za błedy i literówki ale sobie polewam właśnie i mój wzrok nie nadaża za literkami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WykoP2411+ Napisano 20 Marzec 2013 Share Napisano 20 Marzec 2013 Na wyzyskiwaczy jest sposób ale warunek jest jeden,ogół musi trzymać się razem i solidarnie powiedzieć NIE. Jeśli nikt nie pójdzie robić za nędzną stawkę wyzyskiwacz będzie musiał podnieść. Jeśli zaś z ogółu wyłamie się kilku frajerów stawka nie wzrośnie bo jelenie się znaleźli. Takowych dla przykładu należałoby dotkliwie pobić. Nie trafia do mnie tłumaczenie ,,bo za co miał żyć?,,.A za co żył do tej pory? Przecież nie umarł to jakoś dawał sobie radę. Te nędzne grosze i tak nie poprawią jego sytuacji materialnej,za to napchają kieszenie bogatego grubasa który w duchu drwi z frajerów.Ludzie sami sobie są winni że mało zarabiają,potrzebne jest tylko solidarne NIE! Co do kilkudniowych kursów saperskich to przecież w Polsce wszystko jest możliwe,ludzie z padaczką dostają prawa jazdy,ci którzy omijali szkoły szerokim łukiem mają pokończone studia,facet który nie ma uprawnień przyjmuje ludzi w przychodni a dlaczego nie zrobić ,,sapera,, w trzy dni? Wszystko ładnie pięknie,ale do pierwszego wypadku w którym będą ofiary. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinP Napisano 21 Marzec 2013 Share Napisano 21 Marzec 2013 Tjaaa, człowiek przedsiębiorczy to zawsze grubas - wyzyskiwacz". Z takim cygarem jeszcze pewnie, co? Propaganda wczesnego peerelu wiecznie żywa...Gizio, nie wiesz kim jestem, powiadasz. Miałem się nie wtrącać już więcej do dyskusji, ale nie ścierpię, gdy widzę osobników obrażających kraj i ludzi w nim mieszkających i aktywnie działających. Otóż, panowie Gizio, wykop i janiszelk - jestem zdaje się według was jedną z tych hien i grubasów z cygarem, którzy doprowadzają takich jak Wy do nieszczęścia. Udało mi się skończyć studia, w zwariowanych wczesnych latach 90tych, i bynajmniej nie miałem bogatego tatusia, który by mi łatwe życie fundował. To były piękne lata - latałem z wykrywaczem po opuszczonych poligonach i zaopatrywałem najbliższe skupy złomu w łuski, miedziane wkładki z głowic rgppanc, i inny złom kolorowy. Woziłem polonezem rocznik 1979 - mam go do dzisiaj zresztą. NIGDY nie pokusiłem się na wyrywanie kabli, choć obok mnie takie ekipy pracowały (przeorały Łambinowice). Po co, skoro na wierzchu leżało ciekawsze. Kradłem powiecie, co? Nawet US Army okradłem ha! (ponad tona mosiądzu - amunicji 12,7 mm w studni wrzucona). Na studia było, w każdym razie. Mój ówczesny kumpel/wspólnik całość przepił i przebawił, dziś stoi pod budką z piwem. Od kilkunastu lat prowadzę własną działalność, ani dnia w moim życiorysie nie skalałem się pracą na etat. Były lata, że za mną ganiał komornik, był rok kiedy ZUS zajął mi na koncie kilkanaście tysięcy (wszystko co miałem), były czasy kiedy pożyczałem na chleb, dla mnie i mojej rodziny. Tułaliśmy się po wynajmowanych mieszkaniach, z kąta w kąt. Działam w 3 z kolei branży, i nareszcie przyszła stabilizacja. Wraz z dwoma innymi kapitalistami - wyzyskiwaczami" (o, jeden pali, wprawdzie nie cygara, ale fajkę), prowadzę dużą firmę, mniejsza o branżę, na etat pracują tylko w biurze, eren" ma wymóg działalności gospodarczej (trzeba sobie samemu opłacić ZUS). Ale teren zarabia - najskuteczniejsi kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie. Bo im się chciało zaryzykować, założyć działalność, ruszyć tyłek. Łącznie firma utrzymuje kilkadziesiąt osób, (i zapewne ich rodzin). Powstała z niczego - nikt nie miał kapitału, koneksji, tatusia z sejfem. Mi dodatkowo chciało się zaryzykować, wziąć kredyt, odbudować od zera kolejkę na której zostałem operatorem. Za miesiąc (kolejny kredyt) rozbuduję ją o dodatkowy kilometr trasy. Hobby, które stało się dodatkowym źródłem utrzymania. Obecnie zarabiam kilka średnich krajowych, ale równie dobrze mogłem splajtować i ustawić się po zasiłek. Po co to piszę? Jak wyżej -wk...wia mnie totalnie jak nieudacznik jęczy na cały internet Polska kraj cwaniaków" wyzyskiwacze". Nie obrażajcie ludzi, którym się chce coś zrobić.Tak, mam świadomość, że różowo nie jest, mam świadomość, że istnieją czarne owce, żerujące na ludzkiej naiwności i bezsilności, ale nie wrzucajcie każdego do jednego, czarnego wora! Bez nas, wyzyskiwaczy, hien i grubasów", mielibyście pracę w budżetówce i państwowych zakładach. Panie, bo za Gierka to się żyło... Śwagier wyniósł worek kartofli z SKRu, napędzilim, i tydzień było co pić. A jeszcze żona tych kartofli nagotowała, i było co jeść.. I tych tam eksmisji nie było, i każdy pracę miał, i godne życie, a teraz te krwiopijce jedne tylko, i dzieci z głodu nam umierajom . (podobno zasłyszane od lumpa w pełni sił, siedzącego w kucki pod śmierdzącą knajpą ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michu69 Napisano 21 Marzec 2013 Share Napisano 21 Marzec 2013 Kolego Marcinie nie do końca się z tobą zgadzam . Pracowałem w Polsce u prywaciarzy i z ręką na sercu mogę napisać o wyzyskiwaczach i złodziejach . Jak inaczej nazwać prace na czarno wypłatę na raty i wieczne marudzenie że za mało zrobione . Jedna wypłata albo dwie zawsze były w zeszycie żeby cie uwiązać jeszcze bardziej do złodzieja . Ubrania robocze to marzenie ściętej głowy a rękawice jak kupiłeś za swoje to miałeś . A pasożyt kupował samochody dla całej rodziny tobie dając pierwszego 500 pln zaliczki . W d... miał że mam trzech synów i do gara trzeba coś włożyć .Więc nie pisz o dobrych prywaciarzach bo to chyba bajka . Moja historia kończy się wyjazdem za granice gdzie pracuje już ładnych parę lat i nie mam zamiaru wracać do polskiego piekiełka .Pozdrawiam Cię serdecznie michu . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gizio Napisano 22 Marzec 2013 Autor Share Napisano 22 Marzec 2013 MarcinP widzę człeku ,że zielonego pojęcia nie masz o tym o czym ja pisałem na samym początku .Jak chcesz sapać,to wróć pod tą knajpę i dalej prowadź dialogi z jak to określiłeś lumpem.Twoje podejście do ludzi już samo za siebie mówi jakiego jesteś człeczku pokroju.Także ave i krzyżyk na drogę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinP Napisano 22 Marzec 2013 Share Napisano 22 Marzec 2013 A Ty człeczku idź się dalej wypłakiwać że ci się nic nie udało. Przynajmniej to Ci wychodzi świetnie. Ave. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Czlowieksniegu Napisano 22 Marzec 2013 Share Napisano 22 Marzec 2013 Panie i Panowie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janiszelk Napisano 22 Marzec 2013 Share Napisano 22 Marzec 2013 Gizio, nie wiesz kim jestem, powiadasz. Miałem się nie wtrącać już więcej do dyskusji, ale nie ścierpię, gdy widzę osobników obrażających kraj i ludzi w nim mieszkających i aktywnie działających. Otóż, panowie Gizio, wykop i janiszelk - jestem zdaje się według was jedną z tych hien i grubasów z cygarem, którzy doprowadzają takich jak Wy do nieszczęścia. A gdzie ja napisałem, czy też obraziłem jakiegos pracodawce? Marcin gratuluje biznesu , niech sie Ci wiedzie jak najdłużej, osobiście juz pisałem że pracujac w kraju nie zarabiałem żle, chodziło mi o szacunek dla pracownika, o to że szef czepiał sie byle czego, aby tylko cos potracic z wypłaty, szczególnie od chłopaków którzy pracowali jako pomocnicy, bo tych zawsze mógł zmienic( pracowałem w kilku małych firmach, wszedzie było tak samo), osobiście nigdy nie pracowałem w sobote, bo o ten wolny dzień walczył mój Ojciec, nawet wypłate miałem na czas, ale tylko dlatego że umiem robote i zawsze mówiłem ze jak nie ma kasy to niema pracownika...Pracuje za granicą bo to mój wybór, tak jak Twoj prowadzić biznes ( pamietaj jednak że nie wszyscy moga nimi byc, wiec graty że Tobie sie udało), a wybrałem wroga zza Odry bo wiadomo kasa wieksza( ale we wczesniejszych postach już pisałem że każdy pracuje za tyle na ile sie godzi), ale przedewszystkim szacunek za prace jaki tu mam . Pracuje u Niemca, bo niestety praca u Polaka w tym kraju to czesto Twój Marcin przypadek pracy w Anglii.(Oczywiscie również nie nalezy uogólniać). Temat pracodawca- pracownik to temat rzeka...Pracownik zawsze narzeka lub bardzo często, pracodawca jest nastawiony na zysk wiec wymaga i tak to sie dzieje, zawsze są dwie strony medalu. A ogólnie to jutro sobota, a wiec wolne trzeba coś wypic, co by tradycji stało sie zadośc. Haha Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WykoP2411+ Napisano 22 Marzec 2013 Share Napisano 22 Marzec 2013 @Marcin P,takich dyrdymałów jak twoje dawno nie czytałem,mało tego to już z twoich słów można wywnioskować że gówno wiesz o życiu. Dobrze jak matka z ojcem dają jeść i wykształcą do tego kupią kompa i siedzi taki i pierdoły o raju w Polsce pisze. Tak na prawdę jesteś na utrzymaniu rodziców,masz 15 lat i frytki we łbie,firmę ma pewnie tatuś i rżnie robotników na godzinach i ubezpieczeniu żeby synkowi zapewnić dostatnie życie. Nikt kto zna realia nie będzie pitolił takich bzdetów bo każdy wie jak jest w Polsce. Nie kompromituj się takimi gadkami bo pusty śmiech ogarnia i współczucie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
j. Napisano 22 Marzec 2013 Share Napisano 22 Marzec 2013 Jestem w szoku czytając posty niektórych z Was.Wybaczcie, ale jeśli ktoś uważa, że każdy biznesmen/prywaciarz/przedsiębiorca jest hieną, która napasła się na nieszczęściu innych, to jest idiotą. Inaczej tego nazwać nie można.Takie kalki są prostackie i tyle w temacie. Równie dobrze można powiedzieć detektorysta=złodziej.Ps. Nikt z mojej rodziny nie prowadzi żadnego biznesu, więc darujcie sobie wycieczki osobiste. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
szwejk4 Napisano 23 Marzec 2013 Share Napisano 23 Marzec 2013 'detektorysta=złodziej' no tu to trafiłeś;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinP Napisano 23 Marzec 2013 Share Napisano 23 Marzec 2013 Wykop, no i już się nie dziwię 3 żółtym karteczkom. Ale za to Ty się dziwisz, że ktoś może mieć ciekawe życie, nie? Zazdrość zjada? Parę osób tu na forum mnie kojarzy, choć odstałem od środowiska (bo mi sąd nakazał, konfiskując kolekcję, równe 10 lat temu). Kiedyś to opiszę, a czy mi wierzycie czy nie, wisi mi to totalnie. O, tutaj jestem w całej okazałości, Marcin P. (na filmiku nawet z nazwiskiem), fałszywy uśmieszek i brzuch prywatnej hieny (no tak, piszę już pod Was" ludu(czasem)pracujący), proszę:http://www.youtube.com/watch?v=kee7f0mQzhEWydrukujcie sobie podobiznę, można potem powiesić na ścianie i opluwać. Okazja!I zupełnie poważnie: każdego kto na to zasługuje, traktuję z całym szacunkiem. Czy to szeregowy pracownik (często ma życiorys 10 x ciekawszy od mojego), czy kontrahent z cygarem i mercedesem". Ale nie ścierpię jak jeden z drugim nieudacznik będzie wieszał psy na ludziach którym SIĘ CHCE. Zapraszam Was na Hel, od 15 kwietnia do 1 maja budujemy kolejne wagoniki na terenie magazynów chemicznych. Wieczorami przy ognisku można sobie poopowiadać to i owo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinP Napisano 23 Marzec 2013 Share Napisano 23 Marzec 2013 Ech, dodam dwa offtopy: 1. Bo mnie Wykop rozczulił tymi 15 latami, i zacząłem sobie przypominać, co to takiego robiłem mając 15 lat. Kurczę, to były czasy... W wieku 15 lat to ja się z kumplem urwałem na rowerach z Ząbkowic Śląskich pod Legnicę, na ruskie lotnisko. Rok 1990 lub 1991 był, świeżo po wycofaniu. Na lotnisku walały się hełmy z gwiazdą, a od chłopaków ze wsi dostałem paczki z nabojami do kałacha. A jakie cuda opowiadali, co to można było wytargować za kufel piwa...2. Bo przegiąłem ze skrótem myślowym o okradzeniu USArmy. Rezczywiście brzmi jak bajeczka napalonego nastolatka. Było to tak: w Łambinowicach, obecnie na ucywilizowanym terenie Muzeum, jest taka wieeelka studnia, która była zbiornikiem wody (z pompą) dla obozu. A w niej jeszcze w roku 1993 była tona amunicji 12,7 mm amerykańskiej, i jakieś pół tony amunicji 23 mm ruskiej. No dobra, więc okradłem" obie armie, krasnajom toże ;)Największa frajda to było deaktywowanie" w wielkim ognisku na środku opuszczonego poligonu. Dzięki Wam przypomniałem sobie stare, dobre czasy! Na zdrowie! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
WykoP2411+ Napisano 23 Marzec 2013 Share Napisano 23 Marzec 2013 :) baju baju:) jak będziesz miał dzieci to na dobranoc im opowiadał będziesz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michu69 Napisano 24 Marzec 2013 Share Napisano 24 Marzec 2013 Ach Marcinie ty hieno . Świetny filmik świetne hobby . Pozdrawiam serdecznie i nie wrzucam wszystkich prywaciarzy do jednego wora . P.S. Oby takich hien było więcej . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Brzęczyszczykiewicz Napisano 24 Marzec 2013 Share Napisano 24 Marzec 2013 Panowie, bijecie pianę po próżnicy. Nie po to się dostaje dotację, szczególnie na cele wojskowe i okołowojskowe, żeby wszystko się zmarnowało". Czytaj poszło do ludzi, którzy imprezy nie organizują. Wyniszczony organizm mundurowy, po całych piętnastu latach nicnierobienia w szeregach WP, ku chwale Ojczyzny, musi się czymś wyżywić :)To działa tak: Smętkowski dostanie działkę w postaci pakietowego zakupu swoich śmiesznych wykrywaczy z epoki kamienia łupanego, a resztę podziela między siebie organizatorzy majówki, pod postacią opłat za szkolenie. Bo przecież za dostąpienie szczęścia" otrzymania HS-a i przeszkolenia do niego, będziecie musieli przeorać 10 ha każdy ZA DARMO. No tak, przepraszam, nie za darmo - kolor wasz :)))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Voucur Napisano 24 Marzec 2013 Share Napisano 24 Marzec 2013 Sorry, ale akurat działka pana Henia na zakup HS-3 i koszty szkoleń to jest kropelka w morzu tej dotacji unijnej, powiedziałbym że tak śladowe ilości tej sumy, że nawet ciężko to ująć w liczbie po przecinku. Tak poza tym po części prawda, ten sektor prywatny tym się różni np. od tego, który opisuje MarcinP, że w nikt specjalnie nie nastawia się na ozwój firmy" i długofalowe inwestycje. Tu w większości chodzi o to, żeby w przeciągu kilku lat urwać co się da i zawijać żagle. Tylko kilka na kilkadziesiąt firm ma jakieś dalekosiężne plany.Abstrahując od tematu, wątek z bluzganiem na MacinaP jednocześnie mnie rozbawił i zniesmaczył. Wychodzi na to, że jak się poznaliśmy na VIII Ogólnopolskim Zlocie Poszukiwaczy w Twierdzy Modlin w 1998, to chodziliśmy na czworakach w pieluchach na tyłku ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sza.man Napisano 27 Marzec 2013 Share Napisano 27 Marzec 2013 Mała uwaga: śmieszne to są nieistniejące wykrywacze różnych forumowych nudziarzy; produkty Smetkowskiego są znane i cenione przez olbrzymie grono autentycznych poszukiwaczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gizio Napisano 4 Kwiecień 2013 Autor Share Napisano 4 Kwiecień 2013 Ręce opadają jak się czyta takich osobników jak MarcinP czy janiszelk.Dlatego daruje sobie dalsze czytanie bzdetów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MarcinP Napisano 19 Czerwiec 2013 Share Napisano 19 Czerwiec 2013 http://youtu.be/tPBpYeS7k-c Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.