elcolonello Napisano 12 Marzec 2013 Share Napisano 12 Marzec 2013 Woytas, cos mataczysz z dziadkiem, jak to zmarl nie zostawiajac potomkow ?."Nauka radziecka zna takie przypadki :D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepsi_Srepsi Napisano 12 Marzec 2013 Share Napisano 12 Marzec 2013 Elcolonello,Widzę, że z tej samej mieścinki jesteśmy.W Młynówce niejeden fant tak skończył jak pamiętam z opowieści. Aczkolwiek jak w ostatnich latach rozpoczęło się pogłębianie i czyszczenie to za dużo nie znaleźli, poza paroma granatami jak mnie pamięć nie myli.Co do historyjek, to nie wiem czy wspominałem o tym jak dziadek kolegi, pancerniak walczący na T-34/85 w LWP po wojnie wszedł w posiadanie bodajże mausa oraz poczciwej pepeszki. Jednak w czasie największych nasilonych represji stalinowskich został zmuszony, jak zwykle w takich przypadkach przez żonę do pozbycia się żelastwa, co też skwapliwie zrobił. Pod koniec jego życia starliśmy się uzyskać informacje, gdzie te destrukty mogą się znajdować, ale wydarzenie z końcówki lat 40 pamiętał jak przez mgłę.Druga broń jeżeli można to tak nazwać dotyczy owczarka niemieckiego. Po wprowadzeniu się na dzielnicę domków jednorodzinnych w 45' ww. dziadek znalazł/spotkał błąkającego się psa. Pies był dobrze odżywiony i w dobrym stanie, jednak jedynym jego felerem było to, że reagował jedynie na komendy w języku niemieckim. Starszy Pan opowiadał, że kiedyś wpadł do niego brat i jak po popili to postanowili coś sprawdzić. Wzięli szmatę, rzucili na ziemię i krzyknęli jude"! Pies podobno jak oszalały rzucił się na szmatę i rozdzierał ją mocnymi szczękami. Po tym pokazie oboje się przerazili i pies wylądował o ile się nie mylę na pobliskim posterunku MO. Pozdrawiam i jak co zapraszam do dalszych opowiastek, bo zawsze coś ciekawego człowiek może się dowiedzieć od innych Forumowiczów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 12 Marzec 2013 Share Napisano 12 Marzec 2013 Kurde zdradziliście mnie... :> Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elcolonello Napisano 12 Marzec 2013 Share Napisano 12 Marzec 2013 Co prawda od ponad roku nie mieszkam w Opolu, ale i tak codzienine dojeżdżam do pracy...Owczarka na MO zadenuncjować? Co za bezduszność, no chociaż mógł być pozostawionym celowo strażnikiem tajemnic" ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepsi_Srepsi Napisano 12 Marzec 2013 Share Napisano 12 Marzec 2013 Dziadek Kolegi tłumaczył się, że czasy były niepewne, dwa domy dalej do wczesnych lat 50' mieszkał ponadto radziecki pułkownik i dzień i noc stała straż złożona ze zmieniających się soldatów więc myślę, że to również było czynnikiem przemawiającym za jego ezdusznością" heh Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 12 Marzec 2013 Share Napisano 12 Marzec 2013 Mój bezpotomnie zmarły dziadek posiadał sanki którymi posługiwał się dywersyjny oddział radziecki zrzucony na spadochronach w rejonie Wielunia- rozbity kilka dni po desancie (mama wspominała, że jeździli na nich do połowy lat 50 - a oddział opisany był w miesięczniku Komandos) oraz psa owczarka niemieckiego pozostawionego przez żandarma (też zresztą niemieckiego...) o wdzięcznym imieniu Rolf. Pies był bardzo dobrze ułożony i miał wspaniały charakter - podobnie zresztą jak szczeniaki po nim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SZZ Napisano 12 Marzec 2013 Share Napisano 12 Marzec 2013 Mój bezpotomnie zmarły dziadek..." Jak to możliwe, że był Twoim dziadkiem, skoro zmarł bezpotomnie?;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nadwojciech Napisano 12 Marzec 2013 Share Napisano 12 Marzec 2013 Przecież elcolonello wyjaśnił. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JORG58 Napisano 12 Marzec 2013 Share Napisano 12 Marzec 2013 Możliwe :)zapewne miał dwóch dziadków - jeden był ojcem jego ojca,a drugi nie miał dzieci więc zmarł bezpotomnie... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ammuratow Napisano 12 Marzec 2013 Share Napisano 12 Marzec 2013 Od urodzenia mieszkałem na Żoliborzu. Mój sąsiad opowiedział mi, że jako nastolatek gromadził w swojej piwnicy różne popowstaniowedobro".Pewnego dnia jego ojciec zdenerwował się i kazał mu to wszystko zakopać na naszym podwórku, pod trzepakiem. Szybko zorganizowałem ekipę poszukiwawczą i za zgodą gospodarza domu rozpoczęliśmy wykopki.Według sąsiada zakopana była broń, amunicja i wiele innego wojskowego badziewia.Praca trwała kilka dni, odciski na dłoniach rosły wprost proporcjonalnie do malejącej nadziei na sukces. Okazało się, że podziemny arsenał był wytworem bujnej wyobraźni sąsiada. Ale, żeby nie było smutno wykopaliśmy trochę nabojów, przestrzeloną manierkę oraz kupę złomu, który to został ku uciesze wszystkich uczestników spieniężony, a pozyskane dutki sprawiedliwie podzielono. To było gdzieś w połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku (ale to fajnie brzmi!). Ehh...gdyby wtedy dostępne były wykrywki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Romek_66 Napisano 12 Marzec 2013 Share Napisano 12 Marzec 2013 swego czasu moi koledzy z sąsiedniej miejscowości dostali namiar od starszego mieszkańca gdzie w 1939r żołnierze polscy ukryli oporządzenie oraz broń.z braku profesjonalnego sprzętu szukali przy pomocy pręta i puszki.w ciągu kilku dni znależli prawie furę kamieni.potem dowiedzieli się że na początku okupacji jakiś życzliwy doniósł niemiaszkom i oni wszystko wykopali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
profos Napisano 12 Marzec 2013 Share Napisano 12 Marzec 2013 Pepsi Srepsi, w tamtym czasie z Młynówki wyszło więcej rzeczy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepsi_Srepsi Napisano 13 Marzec 2013 Share Napisano 13 Marzec 2013 Profos, Jak możesz to rzuć coś na przysłowiowy ruszt, bo albo przeoczyłem coś w gazetach, albo co ciekawsze fanty zostały zgarnięte przez robotników, bo o takim procederze też u Nas słyszałem. Podobno przegonili kilka osób z wykrywkami, ale czy to prawda...ni będę się wypowiadał. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
elcolonello Napisano 13 Marzec 2013 Share Napisano 13 Marzec 2013 A'propos ciekawych historii polecam artykuł w DO RZECZY" dot. zakopanych skrzyń z dokumantami i złotem nieopodal Krakowa. Ciekawe jak zakończy się ta historia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcel M. Napisano 13 Marzec 2013 Share Napisano 13 Marzec 2013 Wklejając kadr z filmu zdawałem sobie sprawę , że nie jest to MP 43 ale w gruncie rzeczy te bronie zewnętrznie są dość podobne . Kadr z innego filmu . Tu jest już na pewno MP 43 .Tego MP 43 w pancernych akurat widziałem . Parę lat temu też znaleziono taką broń i amunicję w paczkach na strychu podczas remontu domu . Było oczywiście na Odkrywcy . Ja tylko pozwolę sobie przypomnieć .http://www.policja.pl/portal/pol/1/19110/Podczas_remontu_dachu_ujawniono_bron.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marcel M. Napisano 14 Marzec 2013 Share Napisano 14 Marzec 2013 Mam jeszcze pytanie do znawców tematu . Czy ten pas nośny tej broni z Łodzi jest taki jaki powinien być ? Pytam bo mam wrażenie , że ktoś zaadoptował do niej pasek parciany od puszki na maskę przeciwgazową . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
srg.steiner Napisano 14 Marzec 2013 Share Napisano 14 Marzec 2013 ja tu widzę mp44. (zwróć uwagę na magazynek) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcin 1984 Napisano 15 Marzec 2013 Share Napisano 15 Marzec 2013 Pasy do szturmów jaki i mauserów oraz g/k43 były zarówno parciane jaki i skórzane przy czym z tego co wiem to te pierwsze były rzadsze.http://claus.espeholt.dk/slings.htmlpozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dect Napisano 6 Maj 2013 Share Napisano 6 Maj 2013 Lekko odgrzebię starszay post, ale bardzo chętnie obejrzałbym bicia na tej znalezionej sztuce - w tym najczęściej tkwią ciekawe szczegóły...@ Marcel & srg.steiner - gratuluję ostrości wzroku ;) Po czym jesteście w stanie poznać czy to 43 czy 44? A może nie MP tylko StG?I co z tym magazynkiem bo to mnie najbardziej zaintrygowało? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
srg.steiner Napisano 7 Maj 2013 Share Napisano 7 Maj 2013 kol dect. jeśli się nie mylę to:gew.43 to półautomat z drewnianą kolbą i krótkim magazynkiem na 10 naboi i tu już masz różnicę :)mp44=StG44 moje takie małe marzenie... :)można kupić coś takiego ale trzeba miec parę ysi" (i z papierami) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cobra10225 Napisano 7 Maj 2013 Share Napisano 7 Maj 2013 Proponuje krótka, lecz ciekawa lektorkę. srg.steiner dobrze prawi, skrót gew, (gewehr)oznacza karabin, mp (mashine pistol pistolet maszynowy, a stg (sturm gewehr) karabin szturmowy. Nazwa STGG44 jak i MP44 były używane na równi. Karabiny te w wersji deko są dostępne, niestety są to deko niemieckie, brytyjskie czy amerykańskie, ceny rożne. Nawet na znanej stronie aukcyjnej można samemu zrobić ''stwora stg'' w ciągu kilku miesięcy, części pokazują się bardzo często.PS: Jeżeli popełniłem jakiekolwiek błędy w pisowni w języku niemieckim proszę o wyrozumiałość, trochę czasu już minęło odkąd zakończyłem swoją edukacje z ów językiem.http://pl.wikipedia.org/wiki/Karabin_StG44 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepsi_Srepsi Napisano 8 Maj 2013 Share Napisano 8 Maj 2013 Witam,Fajnie, że temat odkopany, jednak mnie najbardziej interesują dzieje dzisiejsze ów egzemplarza. Co się z nim dzieje? Rozpłynął się w czeluściach policyjnych magazynów, czy tez znalazł nowego właściciela w postaci kolekcjonera z belkami na ramieniu? To mnie interesuje...może ktoś z Łodzi napisałby, tudzież zadzwonił do redakcji i wypytał się jakie są dalsze losy ww. modelu. Szkoda by cieszył oczy jedynie wybranych zamiast być ogólnodostępny w muzeum.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
srg.steiner Napisano 13 Maj 2013 Share Napisano 13 Maj 2013 po ochłonięciu, tak sobie myślę, że facet który go znalazł, nie miał wyjścia i musiał zgłosić, po prostu - jedna para oczu za dużo i tyle... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boer Napisano 13 Maj 2013 Share Napisano 13 Maj 2013 Jak znam zycie , to juz dawno ma wlasciciela, tylko obecnie jest picowany na cacy za wspolna kase. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pepsi_Srepsi Napisano 14 Maj 2013 Share Napisano 14 Maj 2013 Witam,Boer i to mnie właśnie boli, szkoda bo z przyjemnością był się pofatygował w wakacje do Łodzi gdyby był gdzieś tam wystawiany. Steiner a mnie się wydaje, że brakowało znalazcy dobrego ducha w postaci osoby będącej w temacie, może wtedy ww. egzemplarz nie zniknął by w czeluściach. Wg mnie najlepiej napisać/zadzwonić do gazety, by odkurzyli wątek, zwrócić im uwagę, że to nielada gratka i ciekawostka z okresu II wojenki, coś o turystach chcących go zobaczyć et cetera i może wtedy byśmy wiedzieli co się z tym modelem teraz dzieje.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.