Skocz do zawartości

Zamordowali ich ubecy tuż po wojnie. Teraz odzyskują tożsamość


Rekomendowane odpowiedzi

Żołnierze Armii Krajowej, zamordowani przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa kilka lat po wojnie, odzyskują tożsamość. Do dziś ich dzieci nie wiedziały, gdzie zostali pochowani. Dzięki pracom specjalistów z Polskiej Bazy Genetycznej Ofiar Totalitaryzmów ich ojcowie przestali być anonimowymi żołnierzami pochowanymi w zbiorowej mogile. Jak wygląda ta praca? Przedstawiają reporterzy Czarno na Białym".

W areszcie na warszawskim Mokotowie funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa mordowali żołnierzy Armii Krajowej.
Prawie 400 ciał ubecy zakopali na Wojskowych Powązkach na tzw. łączce pod cmentarnym murem. Historycy Instytutu Pamięci Narodowej - po ponad 60 latach - przywrócili tożsamość trzem pierwszym ofiarom.

List i kilka fotografii

Szczątki ojca Krzysztofa Bukowskiego, archeolodzy wykopali jako pierwsze. Edmund Bukowski był porucznikiem Armii Krajowej. Został aresztowany 28 kwietnia 1948 r. Ponad rok później, w politycznym procesie, skazany na karę śmierci. Rozstrzelano go 13 kwietnia 1950 r. Według oficjalnego aktu zgonu zmarł - nie podano daty, przyczyny ani miejsca.

Krzysztofowi Bukowskiemu po ojcu zostało kilka fotografii i ocenzurowany list, który przysłał z więzienia.

Matka Krzysztofa Bukowskiego o śmierci męża dowiedziała się w więzieniu. Na wolność wyszła po amnestii w 1956 r., ale gdzie ubecy pogrzebali jej męża, nie wiedziała do śmierci.

Sygnał o śmierci

Miejsca pochówku męża nie znała też żona Eugeniusza Smolińskiego, żołnierza AK, również zamordowanego przez funkcjonariuszy UB. Dwa tygodnie temu poznały je jej córki.

- Pierwszy sygnał o tym, że ojciec nie żyje był w 1961 r., kiedy matka po śmierci dziadka, czyli ojca ojca, znalazła akt zgonu - mówi Ewa Smolińska, córka Eugeniusza Smolińskiego ps. Kazimierz Staniszewski".

Eugeniusz Smoliński to druga zidentyfikowana ofiara UB, pogrzebana na Powązkach. Był wybitnym chemikiem, specjalistą Sztabu Głównego AK ds. materiałów wybuchowych, założycielem zakładów zbrojeniowych pod Bydgoszczą. Zastrzelony został w kwietniu 1949 roku.Ostatnie słowa

Trzecim zidentyfikowanym żołnierzem AK jest Stanisław Łukasik ps. Ryś", kapitan AK, dowódca oddziału partyzanckich na Lubelszczyźnie. Zastrzelony w 1949 r., w wieku 31 lat, w więzieniu na Mokotowie.

- Ojciec zdążył krzyknąć tylko Dziuńka", bo mama miała na imię Józefa, oraz pilnuj dzieci, wychowuj dzieci". To były jego ostatnie słowa - wspomina Stanisław Łukasik, syn Rysia".

Ojca nie pamięta, wie, że musiał uciekać, bo służby robiły na domy iepokornych" regularne naloty. Matkę wielokrotnie dotkliwie pobili, a dzieci nie miały spokoju nawet w szkole.

Prawdę o ojcu Stanisław Łukasik poznał dopiero teraz.

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/zamordowali-ich-ubecy-tuz-po-wojnie-teraz-odzyskuja-tozsamosc,297793.html
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

m4sherman...oczywiście,mamy możliwość wyboru.Kwaśniewski mógł nie pójść w ślady ojca ale ..poszedł, więc w tym przypadku powiedzenie z jabłkiem jak najbardziej na miejscu.Kwaśniewski teraz zasiada w gronie trójcy doradzającej Kulczykowi zarabiając" dodatkowo 52 tyś.zł miesięcznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czepianie się ojców/dziadków/braci to widzę jedno z ulubionych zajęć pewnej grupy społecznej. Oczywiście do momentu, gdy ktoś zada niewygodne pytanie w kwestii ojca pewnych znanych bliźniaków. Wtedy to jest już przejaw chamstwa i zbydlęcenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trooper85...czepianie się bydlaków w mundurach lub bez to akurat moja specjalność jeśli o to Ci chodziło.Zaś do grupy społecznej nie jesteś w stanie mnie przyporządkować choć wiem że nad tym ubolewasz.Co do dziadków to rozumiem twoja frustrację gdyż nie wszyscy moga sie pochwalić swymi przedkami.Jeden mój dziadek był pilotem myśliwskim w znanym dywizjonie i zginął między innymi za Ciebie w 1943r nad Francją.Drugi mój dziadek przeżył wojnę ale już jako inwalida,odłamek we wrześniu 1939 oderwał mu rękę przy barku.

Zatem powstrzymaj zapędy z przydzielaniem ról społecznych i pochodzeń.Kwaśniewski był i jest bydlakiem powielającym zapatrywania swoego ojca.Co do Kaczyńskich-Kalkstein,bo pewnie to masz na myśli, wypowiedział się już Tupolew w Smoleńsku.
Wybielanie ubeków jest dzis na porządku dziennym a to z tego powodu że wielu z nich było dziadkami nawet niektórych uczestników tego forum do których absolutnie nie mam o to pretensji.Pretensje można mieć tylko do takich co swoją postawą popierają bydlęce zezwierzęcenie swoich przodków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
Spoko, wieszali psy na Bartoszewskim, wieszali na Kuroniu, wieszali na Geremku, wieszali na Wałęsie, więc dlaczego mieliby sobie odpuścić z Mazowieckim? Apel do myślących - dajcie sobie spokój, bo nie pojedynkujecie się na poglądy - Wasze, kontra czyjeś, tylko na rzeczywistości. Wasza, to rzeczywistość faktów, zaś druga strona umiłowała sobie rzeczywistość wirtualną. Te rzeczywistości nijak do siebie nie przystają i czasami po prostu nie warto szukać nici porozumienia. Chwała Bogu, że rzeczywistość wirtualna to niszowe hobby, które bardzo rzadko ma jakieś merytoryczne odniesienie do rzeczywistości faktów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież widać, że on praworządny". Cieszmy się, że kaczyński nie jest u władzy, bo teraz, po śmierci jego matki mielibyśmy 24 miesiące żałoby narodowej. Co ciekawsze, pewnie dowiedzielibyśmy się niebawem, że Emilia Plater i Królowa Bona to przy niej pikuś, i to ona stała przy Piłsudskim. Ci ludzie już tak mają... Niby wstręt do ubecji i komuny - a fałszują historię tak samo jak ci pierwsi... Strach się bać. Niebawem pewnie tajne komplety zaczną organizować.

Żenada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie