Skocz do zawartości

Historyk z USA: Wypędzenie Niemców nosiło pewne znamiona ludobójstwa


sonicsquad

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Taaa, no cóż ludzie dzielą się na tych dobrych i tych złych.
Czy to Polacy, Rosjanie,Niemcy czy Czukcze. Tak zawsze było, jest i będzie.

Jeśli uważacie zemstę na dzieciach, kobietach i starcach za ormalkę" bo kto sieje wiatr to zbiera burzę to moje gratulacje: jakbyście żyli w tamtych latach, to zapewne i dla was znalazła się intratna posada w UB albo Milicji!

Ja niestety z wami się nie zgodzę bo zostałem wychowany w otoczeniu, które wyznawało inne normy i zasady w życiu.
W tym ta najważniejszą: nie czyn bliźniemu swemu, co tobie nie mile! I dlatego ciesze się, ze u nas nikt (oprócz tej czerwonej hałastry) nie prześladował tych Niemców.

Poza tym pozwolę sobie zwrócić ci (Woytasie) uwagę, ze hitlerowcy nie zostali wybrani jednogłośnie i wielu Niemców nie zgadzało się z ich rządami i metodami jakie stosowali względem innych nacji. Jakim wiec prawem mieli oni ponosić odpowiedzialność za czyny tychże hitlerowców?

Prawem odpowiedzialności zbiorowej???
No to zaiste hitlerowskie metody, a myślałem, ze my Polacy odróżniamy się właśnie tym od hitlerowców, ze nie stosujemy ich metod? Ale jak to w życiu bywa, pewnie znowu się pomyliłem...
Napisano
Kindżał, proszę...

ze u nas nikt (oprócz tej czerwonej hałastry) nie prześladował tych Niemców."

Nie będę komentował...


hitlerowcy nie zostali wybrani jednogłośnie i wielu Niemców nie zgadzało się z ich rządami i metodami jakie stosowali względem innych nacji"

Fakt- upraszczając, większość grała w orkiestrze, a ci co się do niej nie załapali stanowili prężny ruch oporu nie korzystający oczywista oczywistość z profitów" które zajęte terytoria i ich mieszkańcy dostarczali...
Napisano
Kindżał- ze u nas nikt (oprócz tej czerwonej hałastry) nie prześladował tych Niemców."

Właśnie się dowiedziałem, że każdy kto podniósł rękę na niewinnego Niemca jeśli nawet nie był zwykłym bandytą czy szabrownikiem, to już musiał należeć do czerwonej hałastry"... I nie wiem, czy ma sens dyskusja z taką tezą...

Dwa- jak się domyślasz, określenia orkiestra" jest przysłowiowym określeniem przynależności służbowej czy zajęciem Niemców w czasie II WŚ.
Napisano
I to panowie z orkiestry - przedstawiciele wszystkich warstw społecznych ówczesnych Niemiec grali w kierunku podbitych narodów Europy.
A Polska i Polacy niestety mieli pecha że byli Polakami i dostawali bęcki za to, że właśnie Polakami byli. Jakoś nie widać było wielkiego sprzeciwu wśród Niemców, że mogą wykorzystywać niewolników z innych krajów - w mordę zawsze mogli dać, a jak ktoś za bardzo fikał to Gestapo też nieźle sobie radziło.


Jest mi bardzo przykro z powodu tego co spotkało wywożonych Niemców ale nie mam zamiaru ic w żaden sposób przepraszać.
Napisano
Chodzi mi konkretnie o okolice z której pochodzę, a jak było gdzie indziej to nie będę się wypowiadał, bo nie wiem.

Powiem ci coś więcej: u mojego sąsiada Niemcy mieli polskiego parobka (przymusowego robotnika), który po wojnie ożenił się z ich córką i jak wysiedlali Niemców to nie wyjechał z nimi do RFNu... jak myślisz o czym to świadczy?

Orkiestra? Ja myślałem, ze kuchnia;)
Napisano
A o czym świadczy, że z terenów dawnego wałbrzyskiego nie puszczano górników? A o czym świadczy, że część infrastruktury technicznej Wrocławia odtwarzali dla Drobnera" Niemcy? Itp - itd....

Że różnie było w różnych latach i miejscach...


Co nie zmienia faktu, że jeśli nagle się okaże, że wysiedlenia Niemców terenów II RP i Ziem nibyOdzyskanych było ludobójstwem, zbrodnią, itp, to kolejnym krokiem będzie nadanie Steinbach pokojowej Nagrody Nobla...
Napisano
Tam jeszcze taki jeden od rury jest...

Zauważ, że Ty jesteś z regionu gdzie Niemcy, Polacy, Ślązacy mają się od zawsze...
Inaczej to wyglądało, choćby, na Ziemiach nibyOdzyskanych podlanych sosem" repatriantów. Były to przy okazji tereny, gdzie większość myślała, że na chwilę tylko- bo znów Niemcy mogą w każdej chwili wrócić.

Mój ś.p. Dziadek do końca życia nienawidził Niemców- choćby dlatego, że był winnym" śmierci paru członków rodziny. Niemcy przyszli po Niego, a gdy Go nie zastali, zabrali członków rodziny. Gdy przez parę lat mieszkał we Wrocławiu, wrócił szybko do Częstochowy, bojąc się że Zatoka Świń spowoduje przesunięcie granic.
Napisano
Kindzal, to co napisałeś wielce zabawnym jest.
Otóż akcja wagonowa" nie jest synonimem całego procesu wysiedlania Niemców.
Napisano
Ej, ale zdajecie sobie generalnie sprawę z tego, że pochylacie się i spieracie nad niepoważną wypowiedzią jakiegoś amerykańskiego profesora his t(e)orii, o której nikt na świecie nie mówi, nikt nie zauważa i nikt szerzej nie komentuje?
Napisano
Masz rację, ale temat ciekawy i nas mocno dotyczący. Co do samej repatriacji po 1945 roku to okazała się mało skuteczna, świadczy o tym choćby liczebność MN w opolskim. Nie chodzi mi o liczebność na papierze, bardziej o to ze wystarczy się przejechać po terenie i zobaczy dwujęzyczne tablice a raczej ich ilość. Jeżeli tylu Niemców zostało pomimo ucieczki przed wojskami radzieckimi, repatriacją po wojnie, i masowej emigracji w latach późniejszych to jestem zdziwiony postawionej tezie.
Napisano
Nie przespałem, są zawarte w ostatnim zdaniu mojego poprzedniego postu. Nie kwestionuję tego ze ludność niemiecka z terenów tzw odzyskanych, została skrzywdzona, że dochodziło do morderstw, gwałtów itp. Kwestionuję ludobójstwo ludności niemieckiej a zwłaszcza ludobójstwo przypisywane narodowi polskiemu nawet w czasie gdy jego reprezentantem była władza ludowa".

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie