Skocz do zawartości

FT-17 dla Muzeum Broni Pancernej


sil3nt

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 306
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Ja nie rozumiem jednego: biorąc pod uwagę to, że czołg jest dość archaiczny, i to, że w Polsce jest trochę części (nawet kadłub innego FT-ka), to jakim cudem remont może trwać dłużej od np. Stuga IV czy shermanopodobnych pojazdów. Jednak: Na wschód od Konina Azja się zaczyna" ;)
Napisano
Piokot - bo to taka nasza polska świecka tradycja jest.
Nie wiem dlaczego, ale to całe zamieszanie z czołgiem z Misiem" p. Barei się kojarzy.
Zastanawia mnie tylko, czym uparto się by uczynić go jeżdżącego?
Napisano
Koledzy zastanawiali się na co komu 400 000 zł na remont Ft-17. Ot i w tym art jest rozwiązanie zagadki
http://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/6559?t=Pierwszy-czolg-polskiej-armii-juz-w-Warszawie
Napisano
Mam nadzieję że w MWP nie będzie eksponowany szczelnie opakowany plandeką" i będzie można zrobić zdjęcie bez zgody ministra obrony narodowej.
Napisano
Co to jest to stołeczneja Pracownia Konserwacji Sprzętu Ciężkiego ?
I co oznacza to zdanie : Siedemnastka” za kilka dni trafi do stołecznej Pracowni Konserwacji Sprzętu Ciężkiego, gdzie maszyna zostanie rozmontowana, a eksperci ocenią, które jej elementy muszą być naprawione lub uzupełnione.
Czy w Poznaniu nie dokonano oceny stanu pojazdu? Czy tamtejsi specjaliści nie są specjalistami?
Napisano
Odnoszę wrażenie, że niektórzy za bardzo się emocjonują tą sprawą i przez to nieco tracą kontakt z rzeczywistością.

MBP nie ma swoich ekspertów bo nie ma nawet etatów. MBP to tak naprawdę wolontariusze czyli wspaniali ludzie którzy za własne pieniądze wspierają tę kolekcję.
Zapewne mają już niemałe doświadczenie, ale z formalnego punktu widzenia są amatorami.

FT-17 traktowana jako zabytek musi trafić do profesjonalistów (tzn. ludzi którzy zajmują się tym zawodowo)

Profesjonalna i komercyjna (!) konserwacja zabytku musi swoje kosztować (choć te 400 tyś. to tylko przypuszczenia). Nie ma sensu zazdrościć. Trzeba się raczej cieszyć, że publiczna instytucja chce wyłożyć takie środki na remont czołu. Poza Bydgoszczą to chyba pierwszy taki przypadek.
Napisano
Witam serdecznie . Trudno nie zgodzić się z polsmol -em . Dla zainteresowanych linki do Kuriera Warszawskiego " i wywiadu kuriera " w TVP traktującego o temacie .

http://www.tvp.pl/warszawa/informacyjne/kurier-warszawski/wideo/21022013/10171966

http://www.tvp.pl/warszawa/publicystyka/wywiad-kuriera/wideo/czolg-ft17-21022013/10172255

Pozdrawiam .
Napisano
Polsmol z całym szacunkiem dla Twojej wiedzy zadam Ci kilka pytań.
Jakich to ekspertów od remontów sprzętu pancernego posiada MWP?
W czym amator" z Poznania(patrz remont Sztug IV , Shermann , IS-2 , T-70 , SDKFZ-6 ) jest gorszy od facia z puszką farby z Wawki?
Jakież to remonty mają na swym koncie Ci mityczni eksperci z MWP?(SDKFZ-251 http://www.muzeumwp.pl/sdkfz251.php robią na Panzer Farmie , Famo i teciaka w Tomaszowie , pchełkę" zrobiono w Ursusie , reszta jak gniła tak gnije ).
i podstawowe ptanie co to jest ta Stołeczna Pracownia Konserwacji Sprzętu Ciężkiego? Wujas Google milczy http://www.google.pl/#hl=pl&output=search&sclient=psy-ab&q=Sto%C5%82eczna+pracownia+konserwacji+sprz%C4%99tu+ci%C4%99%C5%BCkiego&oq=Sto%C5%82eczna+pracownia+konserwacji+sprz%C4%99tu+ci%C4%99%C5%BCkiego&gs_l=hp.3...1931.22832.1.24144.53.49.2.2.2.1.483.3415.47j0j1j0j1.49.0...0.0...1c.1.4.hp.7kbw_gL9ro0&psj=1&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.&bvm=bv.42768644,d.d2k&fp=50eab063e7508125&biw=1920&bih=911.
Napisano
Piotrek, teoretycznie masz racje.
Ale.
To Marcin w praktyce ma racje ;-)

Przecież WMP nie może się pochwalić udanym remontem sprzętu ciężkiego od dobrych paru lat.
Naprawde uważasz że zostawienie go w rękach MBP byłoby gorszą opcją?
Może właśnie MWP powinno zlecić profesjonalną i komercyjną konserwację właśnie MBP jako placówce, która w ostatnich paru latach UDOWODNIŁA że potrafi się tym zająć? Ew firmie p.Zysa jeżeli problemem będzie forma prawna MBP? Referencje mają.

Mam jeszcze dodatkowe pytanie. Kto uruchomił Grizzly? (serio nie wiem, tylko ploty słyszałem)
Napisano
Jeśli konserwację zabytku sprowadzamy do puszki z farbą to oczywiście Marcin ma rację.

Co do kompetencji MWP to owa instytucja ma bardzo dobrą pracownię konserwacji metalu. Chyba nawet z tego słynie.

Co do sprzętu ciężkiego to jednak pewne doświadczenia są np. TKS ale także Boforsy ppanc które mimo konserwacji zachowały większość oryginalnej farby.
Reasumując nie mam obaw o jakoś pracy.

Problemem MWP, jak każdej państwowej instytucji, jest to, żeby cokolwiek zrobić potrzebuje na to pieniędzy, ale w tym wypadku pieniądze od sponsora ponoć są.
Napisano
A mnie ciekawi, i to bez złośliwości, czy i komu się uda odlać w pełni funkcjonalne obudowy przekładni bocznych, bo skoro ma jeździć" to chyba nie jako wydmuszka" nafaszerowana współczesnymi flakami? Dało by się oczywiście zrobić model 3D i wyciąć je CNC tylko czy nie wyjdzie to jeszcze drożej niż 2 lustrzane formy do odlewu?
Mimo, że osobiście nie nie darzę MWP sympatią to w przypadku tak unikatowego pojazdu należało by moim zdaniem odłożyć wszelkie animozje na bok i wesprzeć tą placówkę całą swoją wiedzą i doświadczeniem dla dobra sprzętu.
A już najbardziej to bym sobie, i nam wszystkim życzył, żeby muzea tego kalibru w naszym kraju zaczęły w końcu uczciwie współpracować zamiast konkurować ze sobą na wszelkich możliwych płaszczyznach bo patrząc trochę z boku to się niedobrze robi czasami....
Napisano
Bez złośliwości... a jak sobie Pan wyobraża taką współpracę ? Tak konkretnie i bez ogólników. Mamy na tapecie pojazd FT 17. Stan wszyscy znają. Mamy mityczne 400 tyś. i chęć doprowadzenia pojazdu do stanu jezdnego. W jaki sposób i na jakich płaszczyznach mają współpracować MWP i załóżmy MOB.

Jacek
Napisano
Za 400 000 zł nie da się uruhomic (w MWP) reni . Na same wyjazdy po dokumentację i części" pójdzie ze 350 000 , Specjaliści" też pewnie charytatywnie nie zrobią oceny stanu.
Na farbę zostanie pewnie jakieś 1000 zeta a i karton-gips zielony" też ze 30 zł za płytę kosztuje. A transport z Castoramy?
Nadal nurtuje mnie ta pracownia konserwacji. Co to , gdzie to i czy poza pędzlem i puszką farby dysponuje jeszcze jakimś narzędziem(np szczotka druciana).
Napisano
Każdy na prawo dyskutować i wyrażać swoje, a a drugiej strony Prezydent RP, załatwiwszy LEGALNIE wywóz do Polski owego FT-17 miał prawo oficjalnie wyrazić swoją wolę odnośnie docelowej lokalizacji owego zabytku.
Zgadzam sie z polsmolem, że MWP jest właściwym miejscem dla FT-17. Pomimo, że MWP ma wiele barbarzyńskich grzechów na sumieniu, wszyscy mamy nadzieję, że tamte złe czasy minęły.
Sprawa FT-17 jest zbyt widoczna, by ktokolwiek mógł ją tak prostu spieprzyć.
Napisano
To akurat wychodzi nam doskonale. W dowolnych ilościach i na każdy temat.
A tak nawiasem mówiąc(pisząc) - nie było takie czołgu co się zwał Renault FT 17" był Renault FT". Ale pewnie g* to kogo obchodzi.
Napisano
żałośni są ci obrońcy muzeum przekrętu z warszawki.
1- nie mają żadnej pracowni konserwacji sprzętu cięzkiego
2 -nie maja żadnego doswiadczenia,(tks z ursusa to to doswiadczenie?)
3 nie maja żadnych profesjonalistów od remontów.
chyba że chodzi o pomazanie farba tych wykopków z podwórka ,czy przykrycie plandeką złomów na sadybie.
4 mają wieloletnie doświadczenia w niszczeniu pancernych zabytków.
famo po wielu latach gnicia na powietrzu pojechał w końcu do skansenu
251 z filmówki przekazano na wieloletni remont keszyckim .nie był to żaden ziemniak a o koncu remontu nic nie wiadomo. pozostaje sie tylko domyslac ile lewizny jest teraz w oryginale.

co więc ma mwp . poza apetytu na siano ma tylko plecy u zauszników Bredzisława .
i tylko z tego powodu tam wylądował , bo raczej nie o doswiadcznie w niszczeniu i rozkradaniu tudzież sprzedazy za granice sprzętu pancernego tu chodziło.
Napisano
Czasem warto sprowadzi o czym się pisze zanim .....


Na stronie MWP z łatwością znajdziesz informację:
...W muzeum działa archiwum ikonograficzne, biblioteka fachowa oraz specjalistyczne pracownie konserwacji zabytków metalu, drewna, malarstwa, skóry i tkanin. Muzeum jest doskonałym zapleczem do pracy naukowej i konserwatorskiej..."
Napisano
a jakieś argumenty? bo na razie się ośmieszacie.
za waszym pseudo muzeum nie stoi nic -a niemal wszystko przeciw niemu , w szególnosci dbanie" o poprzednie zabytki pancerne.
polsmol napisał specjalistyczne pracownie konserwacji zabytków metalu, drewna, malarstwa, skóry i tkanin"
ale a co chodzi -śmiać się z tego czy co ?to są ci specjaliści od sprzetu pancernego ?:)))))
i skoro są tacy dobrzy to dlaczego muzeum musi płacić kęszyckim za jakieś dziwne (bardzo dziwne ) remonty?
Napisano
To była decyzja polityczna - głupia decyzja zresztą, tak jak głupia jest ta cała nasza polityka...

A dlaczego głupia? A to bardzo proste jest [pomijam już to, że czołg od początku był przewidziany dla MBP]:

1. MWP nie dysponuje żadną pracownią konserwacji sprzętu ciężkiego i nie mają żadnego doświadczenia w tej materii [o czym pisali już tu inni].

2. Remont ma być przeprowadzony przez prywatny warsztat pewnego kolekcjonera [ale nie u Braci] i będzie kosztował naprawdę duże pieniądze. Jeżeli to nieprawda - to publicznie to odszczekam!

3. Remont potrwa kilka lat [jak długo to nikt nie wie] i nie ma gwarancji, że po tym remoncie czołg będzie doprowadzony do stanu jezdnego.

4. Po remoncie pojazd pewnie stanie przed wejściem do budynku MWP - oczywiście pod gołym niebem. Bo Muzeum nie dysponuje żadnym pomieszczeniem, w którym ten czołg mógłby być eksponowany.

5. W Poznaniu byłoby akurat odwrotnie niż w pkt. 1-4, ale czy może być normalnie w kraju gdzie morze jest zimne a cola ciepła?
Napisano
Piotr - pracownia metalu? Co to jest? Bo obawiam sie że raczej taka od szabel, orderów, kawałka zbroi itp. Niech nawet jest najlepsza na świecie, to sprzęt pancerny robi się trochę inaczej i winnych warunkach niż kawałek blachy wielkości nawet maski boforsa.

Poza tym - jezeli istnieje ta pracownia sprzetu ciężkiego, to co zrobiła? TK-Sa robił przecież Ursus (a pamietam że było sporo uwag do jakości prac).

Osyjan - jeżeli piszesz że argumenty pitera i balansa nie są za mocne, to może pokaż inne?
Na tą chwilą jest grupa któa twierdzi że
1. Nie mają pracowni sprzętu ciężkiego
2. Nie mają doświadczenia,
3. Każdy sprzęt ciężki ostatnio robiony pod szyldem MWP był robiony w podmiocie zewnętrznym (każdy w innym).

Chętnie przeczytam wpis kogoś kto obali te trzy punkty, dobrze żeby nie były prawdziwe, dla dobra Reni.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie