bjar_1 Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 Ja gdzieś czytałem ,że właśnie strzelano z faustów do grupek ruskich żołnierzy ,nawet jak obok grucha wybuchła to raziły ich odłamki głowicy i poderwane z bruku kamienie.
Gość Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 Do walki z piechotą czasem ich też używano, chyba nawet na Wale.W tym celu(m.in.) opracowano wersję 150.
Monsun Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 Nie specjalizuję się zbytnio w detalach tego typu. Do tej pory myślałem, że 30m to najmniejszy, czyli Klein. Czy mógłby ktoś wypisać wszystkie typy Panzerfaustów i podać ich cechy charakterystyczne? Będę wdzięczny. Dzięki za wyprowadzenie mnie z błędu.PozdrMArcin
(+) Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 Panowie pamiętajcie, że zasoby Internetu to nie wszystko i trzeba również zaglądać do literatury.Załączam ilustrację z systematyką wszystkich „faustów” – myślę, że nie będzie problemu z rozpoznaniem typu i nazewnictwem.Jak ktoś, ma pytania proszę o mail.(+)
past Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 gdzieś czytałem że często , szczególnie w końcu wojny strzelano z pięści w drzewa by razić nacierającą piechotę , chyba to o walkach na wale - jak wspomniał ktoś wyżej
Monsun Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 Past, to samo miało miejsce na Podkarpaciu oraz w Prusach Wschodnich.
bjar_1 Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 Poprostu Panzerfaustów było od cholery i w czasie braków sprzętu walono z nich do piechoty ,zamiast na przykład z moździerzy. Kilka milionów wyprodukowanych sztuk to bardzo dużo...ciekawe ile czołgów zniszczyli za pomocą faustów" ,sądzę ,że najwyżej 10000 szt.pzdrbjar_1
Monsun Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 Dzięki (+), tego mi było trzeba. Teraz już jest wszystko jasne. Człowiek uczy się całe życie.PozdrMarcin
beaviso Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 http://www.geocities.com/Augusta/8172/panzerfaust.htm--> http://www.geocities.com/Augusta/8172/panzerfaust2.htmA to dla Bjara:http://www.geocities.com/Augusta/8172/panzerfaust4.htm#destrIstotny jest komentarz do tabeli, no i okres obejmujący tylko I-IV.1944.pozdr,M
beaviso Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 No tak - fajna strona, ale gówniany serwer.Limit transferu przekroczony, proszę spróbować później...
maxikasek Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 A jak strzelano z faustpatrone 1? z kieszeni ;-)
Gość Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 To by było trudne ze względu na kaliber- 380mm :-)
maxikasek Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 sorki. pomyłka wzrok nie ten. chodziło mi o faustpatrone, czyli numerek 1.
Gość Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 No właśnie faustpatrone, czyli pierwowzór póxniejszych panzerfaustów miał głowicę kal. 380mm. Przynajmniej według Rościszewskiego. Ale moze się mylił? Ciekawe, czy ten kto narysował tą tabelę wszystkie fausty odwalił w tej samej skali. I czy widział faustpatrone.
Gość Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 WitamJeszcze o użyciu w walkach ulicznych. Owszem używano w miarę możliwości do strzelań z piwnic, nie przejmowano się, że strzelec po czymś takim był praktycznie wyeliminowany, a stanowisko widoczne jak na dłoni, chodziło właśnie o ten jeden strzał, strzelano do pojazdów, lub obiektów stojących w pobliżu grup piechoty, raczej celowo nie strzelano w nawierzchnię, po prostu taki strzał nie wytwarzał wystarczającej liczby odłamków, przypomnę, że używano do tego tylko wersji klein, większych z pomieszczeń nie stosowano.Pozdrawiam K(?)
(+) Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 Rościszewski chyba za bardzo nie wiedział o czym pisze skoro w tabeli na str. 48 swojej książki prócz oczywistych informacji na temat Faustpatrone podaje tylko kaliber 360mm (a nie 380mm jak ktoś wcześniej napisał) reszta komórek to „?” w książce prócz krótkiej wzmianki w tekście, nie ma ani jednego rysunku na temat Faustpatrone – co dodatkowo podważa wiarygodność autora.Rysunek z systematyką „faustów”, który wcześniej zamieściłem pochodzi z literatury niemieckiej , wydaje się być wykonany z zachowaniem skali, ... mogę wrzucić jeszcze ilustrację samego Faustpatrone(+)
Gość Napisano 17 Marzec 2004 Napisano 17 Marzec 2004 Możesz wrzucić ;-)Masz rację co do kalibru faustpatrone. Mówiłem to z pamięci, pozatym niemczyzna to nie całkiem moja branża.Co do wiarygodnosci autorów tego typu naszych publikacji, to rzeczywiście jest to kicha. Te ksiażki moim zdaniem to takie zapychacze" rynku. Biorą autorzy troche zdjęć z książek i gazet z epoki, dodają lamerskie teksty i do wydania....
Duncam Napisano 18 Marzec 2004 Napisano 18 Marzec 2004 Panowie, mamy marzec, można skoczyć do kiosku i nabyć marcowy numer NTW (Bocian, to nie jest reklama tylko tekst czysto informacyjny). A tam macie mały, ale dobry tekst o pięściach pancernych". I rysunki wszystkich modeli.
Duncam Napisano 18 Marzec 2004 Napisano 18 Marzec 2004 No, trochę przesadziłem, bo Faustpatrone tam nie ma. Jest tylko wzmianka. Ale coście się Panowie czepili tego cuda"? Małe i technicznie głupie. Bojowo bez znaczenia.
Grzesio Napisano 18 Marzec 2004 Napisano 18 Marzec 2004 Z NTW to ja bym uważał, zwłaszcza ze zdjęciami porównującymi wersje Panzerfaustów - to co tam podpisano jako Pzf 30 m to w rzeczywistości Pzf 60/100 m, tylko bez dźwigni spustowej i celownika (za to ładnie widać sprężynę uderzeniową z iglicą i obsadę spłonki) :-). W tabeli błędnie podano prędkość wylotową pocisku PG-2 od RPG-2, 150 m/s zamiast 84 m/s. Opis Fliegerfausta też, delikatnie mówiąc, taki sobie. Zasięg Pzf 60 m (czy 100 m, już nie pomnę) jako 280 m też raczej wątpliwy (ale w Waffen Arsenalu podany jest nawet jako zasięg strzału bezwzględnego!).A Faustpatrone, za przeproszeniem, to jest i opisany w NTW, i narysowany na skanie kilka postów wyżej - jak widać 360 mm, czy ile tam, to on raczej nie ma.Co do Rościszewskiego, to cóż, jest, jaki jest, ale w sumie nienajgorszy, a z dostępnej u nas literatury na temat Pzf raczej najlepszy - najbardziej boli mnie u niego gruntowne popieprzenie (czy raczej zsyntetyzowanie w jedno) lotniczych pocisków Panzerschreck i Panzerblitz 1 oraz uznanie Puppchen bez zastrzeżeń za pancerzownicę rakietową.PzdrGrzesiu
necroskop Napisano 18 Marzec 2004 Napisano 18 Marzec 2004 Witam.Dorzucę coś jeszcze odnośnie strzelania do piechoty z pancerzy. Kiedyś czytałem taką ksiązeczke z seri chyba BDK" czy coś podobnego i chodziło tam o przeprawe na Odrze - Siekierki. Jest tam opisane jak grupa radzieckich żołnierzy przedarła sie przez rzekę i została zlikwidowana z powodu braku amunicji do obrony, przy czym napewno jeden z nich został zabity bezpośrednim uderzeniem pancerfausta. Nie pamiętam dokładnie ale jesli sie nie myle to najprawdopodobniej niemiec ten skapował że rosjanom skończyła sie amunicja i niespieszac sie przymierzył się dokładnie. Pozdrawiam Marek
pepe Napisano 18 Marzec 2004 Napisano 18 Marzec 2004 uzywany równiez przez polskich zołnierzy, w tym przypadku na ulicach Kołobrzegu. na drugim planie spalona ciężarówka mercedes i wrak RSO ( chyba !?)
Monsun Napisano 19 Marzec 2004 Napisano 19 Marzec 2004 Zelig, ten punkt oporu zbudowano z cegieł po zniszczonym budynku. Atak dopiero nastąpi. Ale raczej nie przeżyją w takim prowizorycznym punkcie umocnionym.Pozdr
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.